Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:15 |
|
|
Widząc, że Trey już usiadł i miał mnie w zasięgu wzroku, specjalnie usiadłam obok Waltera, żeby przypomnieć Trevino o przedmiocie zakładu. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:22 |
|
|
Trey patrzył, jak Mia ociera się o Francisa. Naprawdę musiała być zdesperowana, żeby chcieć tego wypłosza. Powoli zaczynało mu się nudzić, więc popukał w szybę i zawołał do przodu
Kiedy ruszamy?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:24 |
|
|
Siedziałam na swoim miejscu, nawet nie odwracałam się, tylko widziałam jak Mia powoli szła na swoje miejsce oraz głos Trey'a. W tej sytuacji postanowiłam być całkowicie bierna, stresowałam się i denerwowałam. Wolałam już żebyśmy wyjechali.
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:30 |
|
|
W autobusie siedział też zniecierpliwiony Ahmad, który wyzywał wszystkich od białasów i oburzał się, że nie pozwolono mu dokończyć jego roboty. Wśród ewakuowanych wypatrzyliście też Debbie Gordon, która notowała coś skrzętnie w swoim notesie.
Pojazd w końcu ruszył ulicami Hawkins, które teraz przypominały bardziej plan filmu wojennego niż ciche miasteczko, którym było w przeszłości. Wszędzie zasieki, żołnierze i broń. Na ulicach leżało kilka zakrwawionych ciał.
Wasz świat walił się na waszych oczach.
W końcu autobus dojechał do drogi wyjazdowej z Hawkins, kierowca pokazał przepustkę na jednym, szczególnie dobrze strzeżonym punkcie kontrolnym. Minęliście tablicę Hawkins i ruszyliście do Foxville leżącego niedaleko granicy hrabstwa...
Edytowane przez Faraday dnia 11-12-2016 22:32 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:34 |
|
|
Bus wreszcie ruszył, a Trey zauważył, że żołnierz, który go wcześniej macał też jedzie tym pojazdem i się na niego gapi. Treviño postanowił patrzyć sie zatem w okno i dzięki temu zobaczył drogowskaz na Foxville.
Co za durna nazwa. Jemu bardziej podobałoby się Dogville.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:36 |
|
|
Mimo wszystkich różnic między nami, każdego zainteresowało to, co działo się za oknem. Czyżby wtedy, kiedy zabieraliśmy się do mojego domu, uratowaliśmy się jako jedyni z całego miasta? Patrzyłam bez emocji na ciała zakrwawione w ten sam sposób, co mąż Shirley Charles, dopiero gdy je minęliśmy, zasłoniłam sobie usta. Smutek mieszał się z ulgą, kiedy uświadomiłam sobie, że żyję ja, i żyje też mój ojciec, który też znalazł się w autobusie i teraz smacznie spał...
Edytowane przez panda dnia 11-12-2016 22:42 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:38 |
|
|
Gdy obserwowałam to co działo się na ulicy, byłam przerażona. Czy to naprawdę się działo, ludzie leżeli na ulicy. W imię czego? Złapania potwora? Już dawno powinni nas przenieść, wtedy nikt by nie zginął, ale oczywiście tutaj chodziło o coś zupełnie innego, o coś głębszego. Ciekawe, czy z miejsca, do którego jedziemy będziemy mogli udać się gdzieś dalej, chociażby do rodziny. Odetchnęłam, gdy minęliśmy już Hawkins, miałam dosyć tych widoków, ciekawiło mnie jednak, co w takim razie będzie z nami dalej, gdzie jedziemy i po co tak naprawdę nam ta cała eskorta.
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:44 |
|
|
Smutek mieszał się z ulgą, kiedy uświadomiłam sobie, że żyję ja, i żyje też mój ojciec, który też znalazł się w autobusie i teraz smacznie spał...
A że żyje Ttrey, to nie?
--------------------------------------------------
No i co, Mia? Gdybyś zrobiła to, o co cię prosiłem, może by do tego nie doszło - powiedział na głos Trey. Mogłem się wszystkim zająć, ale nie... wolałaś się migdalić z Dufferem - to też powiedział na głos przy wszystkich.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:48 |
|
|
Odwróciłam się do niego, a moje spojrzenie znaczyło nie więcej niż 'zabiję cię, jak tylko stąd wyjdziemy'. - Kogoś tu chyba bardzo boli przegrany zakład... Przypomnij mi, czego dotyczył? - wysyczałam. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:50 |
|
|
-o mój boże.. -jęknęłam, dopiero przeraźliwy widok na ulicach Hawkins uświadomił mnie, że nie byłam od dawna w szpitalu. Nie wiedziałam co z Keithem, czy nadal jest podłączony do aparatury czy wszystko w porządku.. Otworzyłam usta z przerażenia bowiem zdałam sobie sprawę, że siedzę w miejscu pełnym poczucia bezsilności i bezradności..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2016 22:54 |
|
|
Gówno mnie obchodzi twój zakład - odpowiedział. Teraz już nie ma znaczenia. Kątem oka dostrzegł, że tamten żołnierz wyprosił murzyna i usiadł sobie obok niego. Sorry, ziom, wolę laseczki - dodał, jakby kontynuując poprzednie zdanie. Kiedy wreszcie dojadą? Ile można jechać tym busem? Czy oni jadą do Kanady, czy do pierdolonego Foxville?
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 11-12-2016 22:56 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:07 |
|
|
Dojechaliście pod budynek szkoły w Foxville. Miasteczko było na co dzień jeszcze nudniejsze niż Hawkins i mimo całego szaleństwa panującego w miejscu, z którego przybyliście, tutaj wszystko wyglądało spokojnie. Obskurny budynek wyglądała na dużo gorzej utrzymany niż placówka w Hawkins. Wokół szkoły ustawił się kordon żołnierzy.
Zostaliście gęsiego przegonieni z autobusu do budynku czując się nieco jak zwierzęta pędzone na rzeź. Weszliście przez główną bramę szkoły nad którą wisiało motto "EDUCATION IS MOVEMENT FROM DARKNESS TO LIGHT - ALLAN BLOOM".
Zdziwiliście się tym co zobaczyliście. W głównym holu szkoły czekała na was gromada ludzi w białych kitlach. Siedzieli przy biurkach przyniesionych z klas na zbyt niskich dla dorosłych mężczyzn krzesełkach i wypełniali sterty papierów. Między biurkami stały wózki z lekami i strzykawkami oraz innym sprzętem medycznym- ciśnieniomierzami, termometrami i innymi podobnymi.
Edytowane przez Faraday dnia 11-12-2016 23:09 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Dr Brauer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:15 |
|
|
- Witamy w Foxville. - powiedział Dr Brauer tym razem lekko się uśmiechając. - Zapraszam do sali A. Tam poczekacie na dalsze zalecenia. Musimy zbadać was, aby w razie jakiejś choroby zakaźnej nie narazić na zarażenie wszystkich ewakuowanych.
Poszliście we wskazane miejsce, pustej sali z krzesłami i stolikami rozstawionymi pod ścianami sali jak podczas dyskoteki szkolnej. Znów musieliście czekać. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:16 |
|
|
Gdy dojechaliśmy to co ujrzałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byliśmy prowadzeni jak zwierzęta albo co gorsze ludzie z łagru. Budynek w zasadzie dokładnie to przypominał, a gdy ujrzałam ludzi w białych kitlach zastygłam i zrobiłam parę kroków do tyłu. Ja tam nie idę
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:18 |
|
|
Mówiłam o znośnych warunkach? To w tym momencie mogłam to wszystko cofnąć. Wiedziałam, że Hawkins wyglądało całkiem nieźle w porównaniu do innych miejsc w hrabstwie, ale to była prawdziwa masakra. Do tego ten cytat Blooma, który doskonale znałam... Po moich plecach przebiegł dreszcz. Po chwili ktoś popchnął mnie w stronę miejsca, o którym mówił koleś, który nas porwał, bo inaczej się nie dało tego nazwać. Usiadłam gdzieś w rogu i skuliłam się z przerażenia. Hopperowi mogłam szybko się oprzeć, ale widok tych wszystkich żołnierzy onieśmielał mnie. Robiłam wszystko, żeby się nie rozpłakać. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:20 |
|
|
Shirley poszła śmiało do przodu. Jeśli zginę, to przynajmniej spotkam się z Charlesem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2016 23:25 |
|
|
Brawo, tak trzymaj - Trey klepnął Shirley z całej pary w plecy, że kobieta omal się nie wywróciła.
Przepraszam! - podniósł rekę, w końcu byli w szkole. Panie Brauer, mam pytanie!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Dr Brauer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-12-2016 14:47 |
|
|
- Was... znaczy tak, słucham? - dr.Brauer nie lubił Treya. Żałował, że znowu nie ma roku 1944 a Trey nie jest Żydem.
Edytowane przez Dr Brauer dnia 12-12-2016 14:48 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 12-12-2016 14:53 |
|
|
Was..
--------------------------------
Skoro ewakuowaliście całe miasteczko, to może wiecie, co stało się z moją kuzynką, Simone? - zapytał Brauera, który mówił z jakiś dziwnym akcentem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-12-2016 15:18 |
|
|
Zastanawiałam się czy te badania są konieczne. Podeszłam bliżej Charlotte aby poczuć się trochę pewniej w towarzystwie znanych mi osób -co teraz?- szepnęłam do brunetki obserwując lekarzy, a może naukowców. Szukałam wzrokiem policjanta, ale nigdzie nie mogłam go wypatrzyć. Posiadał więcej informacji w moim mniemaniu ale do końca nie chciał się nimi dzielić. Może coś wiedział na ten temat?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|