| Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17710
Administrator
|
| Dodane dnia 06-12-2016 14:15 |
|
|
Jeśli nikomu nie powiemy, też możemy zapłacić za to życiem - panikowała Simone, która nie chciała więcej spotkań z tym czymś. Ja... ja nie pisałam się na ten syf...
Dziewczyna gotowa była skopać dupsko panu Brensonowi, ale to coś... to przerastało jej wyobrażenia.
Wynośmy się stąd... możemy powiedzieć szeryfowi. A jeśli ten stwór ma coś wspólnego z tamtym dziwnym wybuchem w lesie?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
  
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 14:38 |
|
|
Schowałam twarz w dłoniach i wzięłam głęboki oddech -To jest wszystko jak z koszmaru! Widziałyśmy potwora, miał z dwa metry i nie miał twarzy -zaczęłam opisywać obrzydliwe monstrum przypominając sobie upiorne chwile -Nie widziałeś go, Trey?? On rzucił się na mnie! Chciał zrobić nam krzywdę.. Co jeśli powróci, Charlotte nie bądź egoistką. Ja też się boję, ale nie myślę tylko o sobie. Trzeba powiadomić ludzi, może wojsko pod lasem szukało tego potwora? Trzeba zatem się z nimi skontaktować. Gdzie wisi telefon, Simone?- spytałam chuderlaka z czarnymi włosami.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 06-12-2016 16:34 |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 14:56 |
|
|
- Tak, zadzwońcie na wojsko i powiedzcie, że widziałyście bydlaka, który nie przypominał człowieka, miał dwa metry, a po całej serii z magazynku po prostu sobie uciekł - powiedziałam nerwowo przegryzając dolną wargę aż do krwii. - Ja też się boję tak jak Wy! Tylko staram się myśleć racjonalnie, wezmą nas za psycholi albo zrobią wodę z mózgu.
Bałam się naprawdę się bałam. Skoro byłam aż skłonna wykonać telefon do mamy z taką wiadomością. Zdarzyło mi się to tylko raz w życiu, no i teraz drugi. Z tym, że wiadomość teraz była dużo bardziej straszna.
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Trey Trevino
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 88
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 15:23 |
|
|
Treya teraz nie bylo w pokoju, teraz dopiero wtaca \
Gdy Simone spojrzala w strone drzwi, zobaczyla, ze stoi w nich Trey. Najwyrazniej wszystko slyszal. Jego wzrok nie wyrazal niczego, ale Simone moglaby przysiadz, ze nie byl zadowolony.
Po chwili ruszyl sie z miejsca z nieodgadnionym wyrazem twarzy, na kanapie obok Heather polozyl apteczke. Kiedy sie pochylil, zza bluzy wysunal mu sie pentagram zawieszony na lancuchu.
Chyba jestes ranna - kiwnal glowe w strone rany postrzalowej, przypominajac o niej kobiecie. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 16:42 |
|
|
W czasie gdy zajadaliście się smakowitymi papajami pan Bernard spełnił swoją powinność i wyszedł do Was z niezmiennie sympatycznym nastawieniem. Macie zdjęcia. Jedno jest trochę dziwne, ale zapomniałem okularów i nie wiem do końca co na nim jest...
Mia i Shirley wzięły do ręki zdjęcia i zaczęły je przeglądać. Ktoś próbował robić artystyczne zdjęcia lasu używając do tego czarno-białej kliszy. Jednak na jednym ze zdjęć było coś dziwnego. BARDZO dziwnego. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 16:52 |
|
|
Całkiem zapomniałam o plamie krwi na moim ramieniu. Delikatnie zsunęłam sweterek z barku i spojrzałam błagalnie na Charlotte by pomogła mi oczyścić ranę i zatamować krwawienie.
-Więc, Trey jak to coś znalazło się w Twoim domu? Widziałyśmy kokony w basenie. Wybuchnę śmiechem jeżeli mi powiesz, że coś złożyło jaja, rosło a potem wykluło się w pół godziny.. Co to było?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Trey Trevino
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 88
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 17:04 |
|
|
Co robiłyście w moim basenie? - odpowiedział pytaniem na pytanie, wyciągając z szafy kowbojki. Usiadł na jednym z foteli i zaczął powoli zakładać buty, zastanawiając się, co to właściwie mogło być i jakie znowu kokony.
Nie mam bladego pojęcia, co to było. Może Simone ma rację co do powiązań z wybuchem... - skrzywił się powątpiewająco, poprawiając nogawkę. A może to kosmita - dodał i uśmiechnął się. Gdyby wiedział, że szeryf Hooper jeszcze niedawno gadał to samo. Jednego był pewien. Nikogo o tym nie powiadomią. Miał już swój plan, co do tego stworzenia. Kiedy wreszcie skończył zakładanie butów, odchylił się na fotelu i spojrzał po wszystkich.
Nikomu o tym nie powiemy - powiedział. To nie była prośba. Kiedy się ogarniecie, wsiądziemy wszyscy do mojej Hondy i odwiozę was do miasta. Mam tam też coś do załatwienia. Pójdziecie do domów i będziecie siedzieć cicho. Dziewczyna ma rację - wskazał na Charlotte.
Następnie wstał i poszedł zmienić bluzę, bo na tej były ślady krwi. A z tego, co zdążył się zorientować, to stworzenie właśnie za nimi podąża.
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 17:11 |
|
|
No i wybuchnęłam śmiechem -Chyba się z nim nie zgodzicie! -Trey był paskudnym, odrażającym gówniarzem który wpadł do szamba po same łopatki a teraz jeszcze nas wrabia w ten cyrk -Łże, ten potwór to na pewno jego sprawka.
Zamilkłam i polałam ranę wodą utlenioną. Mogłam sprawiać takie wrażenie, ale na pewno nie zamierzałam słuchać tego satanisty.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Trey Trevino
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 88
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 17:24 |
|
|
Trey popatrzył na Heather badawczo. Pewnie każdy na jego miejscu by się wkurzył, ale on tylko uśmiechnął się bezczelnie.
Jak tam sobie chcesz - powiedział, gmerając w swojej skórzanej torbie zakładanej przez ramię z naszywką Slayera na klapie. Ale jesteś moim... gościem i otrzymałaś ode mnie pomoc, więc wypadałoby okazać trochę kultury - mówił spokojnym głosem. Następnym razem może być inaczej - przy tych słowach spojrzał na kobietę. Nie wiadomo było, czy sobie żartuje, czy mówi serio i co właściwie ma na myśli. Zapiął torbę, sprawdził naboje w magazynku i podszedł do Simone.
Kogo ty mi tu sprowadzasz? - szepnął i ruszył do szafy po skórzaną kurtkę. Był już gotowy do drogi. Aha... i jeszcze kluczki.
Kluczyki - powiedział do Simone i wyciągnął dłoń. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17710
Administrator
|
| Dodane dnia 06-12-2016 17:32 |
|
|
Simone położyła posłusznie kluczyki na dłoni Treya. Przestąpiła z nogi na nogę ze zniecierpliwienia.
Wynośmy się stąd prędzej - ponaglała, pocierając dłońmi ramiona. Odruchowo rozglądała się na boki, obawiając się powrotu stwora.
Myślę, że powinniśmy powiedzieć o wszystkim Hooperowi. To jest zbyt poważne - nie zgodziła się z kuzynem. On jest w porządku. Pracuje z moim ojcem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-12-2016 17:33 |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 17:54 |
|
|
Cieszyłam się, że Simone miała inne zdanie niż jej kuzyn, w przeciwnym razie byłabym na nią bardzo zła. Owinelam gazę bandażem i zamknęłam apteczke.
-Dziękuję za gościnę, możesz być pewny, że moja noga tu więcej nie postanie -powiedzialam pewnie do Treya i wstałam z sofy -pójdę do domu na pieszo. -obrocilam sie na pięcie i ruszyłam w kierunku drzwi.
Byłam przerażona na samą myśl ze mam przejść sama przez ten dom! Ale uparcie trwalam przy swoim mocno stapajac po posadzce.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Trey Trevino
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 88
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 18:22 |
|
|
Pieszo. Bez "na" - poprawił ją Trey obojętnym głosem. Gotowi? - zwrócił się do pozostałych (Simone potaknęła smutno). Spojrzał jeszcze na Duffera, który chyba odpłynął gdzieś myślami.
A ty? Idziesz, czy chcesz, żeby cię potrzymać za rączkę? - zapytał. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 18:57 |
|
|
Kiedy zobaczyłam zdjęcie, struchlałam. Co to tu robiło? Jakim cudem w środku Indiany to... - Bardzo dziękujemy, panie Bernardzie. Mamy już wszystko. Są przepiękne, właśnie takich oczekiwałam. - powiedziałam szybko i zmusiłam się do uśmiechu, po czym pociągnęłam Shirley za ramię, aby jak najszybciej wyjść ze sklepu, zanim zacznie pytać. Tacy ludzie jak pan Bernard mieli ogromne zaufanie do policji, więc gdybyśmy zaczęły węszyć u niego, zaraz byłby problem.
Popatrzyłam na zdjęcie jeszcze raz, a następnie obejrzałam się wokół. Gdzie dokładnie zostało zrobione? Kto je zrobił, i dlaczego zostawił kliszę ze sprzętem (który w sumie był całkiem niezły) w samym środku lasu? Czyżby ktoś długo przed nami śledził akcję w Hawkins, a może to ta sucz, która podsłuchiwała nas w bibliotece?
Nie wiedziałam, co mam dalej ze sobą zrobić. Na wszelki wypadek, gdybym zgubiła zdjęcie, zapamiętałam dokładnie to, co widziałam. Shirley kazałam zrobić to samo. Pomyślałam jeszcze o Walterze - on mógłby coś wiedzieć na ten temat, ale pewnie później odsunąłby mnie od śledztwa, więc dałam sobie z nim spokój. Poszłam do biblioteki sama (albo z Shirley, umba jak bedziesz to sie okresl). |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3423
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 06-12-2016 19:06 |
|
|
/ej, a co jest na tym zdjęciu? 
Francis faktycznie trochę odpłynął, gdyż analizował to, co zaobserwował. Wszyscy zgodnie przytakiwali, że widzieli obślizgłego potwora bez twarzy, co brzmiało dość komicznie i sztampowo, ale czy wszyscy mogą się mylić? Spodziewał się, że pozaziemskie istoty będą wyglądać jakoś bardziej nietypowo, nie będą humanoidalne, nie będą chodzić na dwóch nogach, kto wie, może nawet nie będą miały materialnego ciała. Z drugiej strony, olbrzymi szok jakiego doznały kobiety i Trey, który ma wypalony od narkotyków mózg, sprawiał, że ich zeznania nie były zbyt wiarygodne. Może to było po prostu jakieś zwierzę, zmutowane w Departamencie?
- Zrobię to, na co będę miał ochotę - odpowiedział. - A Hopper ci nie pomoże, Simone. Mi to wygląda tak, jakby krył ludzi z Departamentu. Ewidentnie z nimi współpracuje, a przynajmniej ma jakiś układ - dodał.
Miał ochotę przepytać dokładniej Charlotte, widział jednak, że to nie jest odpowiedni moment. Postanowił dowiedzieć się, gdzie mieszka, a potem samemu odejść do domu i dać jej chwilę spokoju.
The maze isn't meant for you... |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 19:30 |
|
|
Trzasnęłam drzwiami przy wejściu, a potem rzuciłam ciężkim plecakiem o podłogę, czym naraziłam się na obelgi bibliotekarki. Nie odpowiedziałam, bo obie dobrze wiedziałyśmy, że w ciągu ostatniego tygodnia ma ruch taki, jak przez ostatni rok. Na szczęście dla niej, przez następną godzinę byłam zupełnie cicho. Miałam wrażenie, że chyba wyszłam z impasu, że wszystko zaczyna się układać... Z minuty na minutę robiło mi się coraz bardziej gorąco i uświadomiłam sobie, że odpowiedź była blisko już wtedy, kiedy dzwoniłam do tej pieprzonej Filadelfii! |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11709
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 19:50 |
|
|
Shirley oczywiście poszła z Mią do biblioteki. Tajemnicza fotografia nie dawała jej spokoju. Miała nadzieję, że Pan Bernard nie rozpowie o tym co zobaczył. Wiedziała jednak, że mężczyzna na pewno zaciekawił się zdjęciem - w końcu to co przedstawiało było delikatnie mówiąc "nietypowe". Badwell siedziała spokojnie i czekała aż Mia posprawdza co ma posprawdzać. Sama Shirley zaczęła przeglądać jedną z książek, ale nie przybliżyło jej to nijak do rozwiązania tajemnicy kliszy.
- Masz coś? - zapytała szeptem.
To zdjęcie wygląda tak nierealnie. Jakby istniały możliwości fałszowania albo przerabiania zdjęć, to byłabym pewna, że jest fałszywe.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Trey Trevino
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 88
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 19:52 |
|
|
Naprawde ciezko mi to przyznac, ale nasz drogi Walter ma racje. Hooper to palant, twoj ojciec to palant. Kazdy gliniarz to palant. - podsumowal.
Idziemy, dziewczyny - powiedzial do dziewczyn i Duffera.
|
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 20:11 |
|
|
|
Pokiwałam głową z mieszanką ekscytacji i przerażenia, po czym rzuciłam kilka książek na jej biurko. - Einstein, Tesla, von Neumann. Te nazwiska nas interesują. Sprawdź, proszę, w ich biografiach, czy mieli coś wspólnego z Departamentem Obrony USA. Może być kiedykolwiek. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11709
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 20:18 |
|
|
Shirley zaczęła posłusznie przeszukiwać książki, ale nie do końca wiedziała dlaczego.
- Mia, chyba nie nadążam. Co Einstein i inni mają z tym wspólnego?
Badwell rozumiała, że zdjęcie jest dziwne i nie do końca wytłumaczalne, ale nie widziała jeszcze połączenia, na które wpadła już Mansfield.
- Jak na nich wpadłaś? Przecież na tym zdjęciu widać jedynie... no wiesz.
Shirley nie chciała kończyć, żeby bibliotekarka ich nie podsłuchała.
Czemu nie wiem o co chodzi? Czemu to takie trudne? Pieczenie babeczek, gotowanie Charlesowi i prowadzenie domu jest o wiele prostsze.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 06-12-2016 20:32 |
|
|
|
- Uhm, przepraszam. W skrócie - chodzi o to, że ktoś może za to odpowiadać albo być w to zamieszany, rozumiesz? Nie do końca rozumiem ten bełkot o jakichś magnetyzmach, Ty pewnie też nie, ale chcę sprawdzić zgodność z prawdą wszystkiego tego, co piszą w tych gazetach o spiskach i tajemnicach. - to była chyba moja najdłuższa wypowiedź bez jej pytania. Może w końcu zaczęła myśleć? - Poza tym, już wcześniej mieliśmy jakieś informacje, i to wszystko zaczyna się łączyć. Musimy to wszystko ogarnąć w jakąś jedną, spójną teorię. A potem, z tą wiedzą, zacząć szukać miejsca ze zdjęcia. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić 
