Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 16-01-2017 22:47 |
|
|
tak |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 16-01-2017 22:55 |
|
|
ok nie wiem nawet co napisac.... ale dobra, przynajmniej karma wraca, kara za to co zrobił adekwatna /
Trey natomiast odczuwał jedynie ból. Trey lubił ból, ale lubił sprawiać go innymi. W żadnym razie nie był jednak masochistą. W dodatku nie potrafił znieść upokorzenia, jakie go spotkało. To on zawsze był panem sytuacji i władcą ludzkich żyć. Larry posunął się za daleko dosłownie i w przenośni. Spojrzał na Underwooda i bardzo powoli za pomocą swojego umysłu odciął mu głowę od reszty tułowia. Krew z tętnicy żołnierza trysnęła na wszystkie strony, a żołnierz osunął się na podłogę. Następnie w podobny sposób szybko pozbył się kajdanek. Ubrał się w ogromnym pośpiechu i wybiegł z archiwum, pragnąc zapomnieć to okropne doświadczenie.

We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 16-01-2017 22:57 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Larry Underwood
Użytkownik

Postać: NPC
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 16-01-2017 22:59 |
|
|
Utrata głowy nie przeszkodziła Larryemu w jego czynności, bowiem niczym kura bez głowy nadal posuwał Treya w tyłek. Mimo iż Larry nie zdawał już sobie z tego sprawy to zdążył dojść na pośladki Trevino. Po tym fakcie ciało opadło bez życia.
//   widzę, że takie trochę Salo połączone z Martwicą Mózgu
/ fred, a jednak czytasz   
Edytowane przez Larry Underwood dnia 16-01-2017 23:37 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 16-01-2017 23:13 |
|
|
Zakrwawiony Trey wrócił do sali z basenem i ze zdziwieniem stwierdził, że poradzili sobie bez niego. Zobaczył, że Shirley trzyma linkę i domyślił się, że Mia postanowiła tam wejść sama.
- Oszalałaś? Pozwoliłaś jej tam wejść??? Nie ma mnie przez chwilę i już takie numery odpierdalacie? - wyglądało na to, że naprawdę martwił się o Mansfield i coraz trudniej było mu to ukrywać.

We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 16-01-2017 23:14 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
mrOTHER
Mistrz Gry

Postów: 3424
Mistrz Gry

|
Dodane dnia 17-01-2017 03:25 |
|
|
Francis cieszył się, że odpłynął, bo nie był świadkiem sado-maso-homo, które odbywało się w archiwum.
Jednocześnie jednak, gdy się ocknął, pożałował, że nie poszedł razem z Mią "na drugą stronę". Na szczęście nic wielkiego nie przegapił, więc szybko postanowił do niej dołączyć. Co prawda w serialu lina łącząca oba światy nie przydała się na nic, gdyż szybko się urwała w trakcie ataku potworów, jednak Walter obwiązał się nią w razie czego i ruszył za swoją niedoszłą-ex-dziewczyną w kierunku alternatywnego wymiaru.
A więc jednak. Teoria o akrobacie i pchle była prawdziwa.
Idąc wgłąb antymaterii (tak przynajmniej uważał) zauważył, że świat po drugiej stronie wygląda trochę jak wyjęty z tanich filmów klasy Z z lat 50. Zmutowane rośliny i zwierzęta łypiące wzrokiem w ciemności przyprawiały go o ciarki na plecach. Mimo to zdobył się na odwagę, aby zawołać:
- Mia? Jedenastka? Jesteście tu?
Miał nadzieję, że uda mu się odegrać jakąś rolę w tej historii.
/jutro i w środę raczej będę wieczorem. Faraday, planujesz jakąś finałową akcję? Kiedy? Może uda się zgrać wspólny termin. Tak żeby fajnie, wspólnie zakończyć tą edycję 
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 17-01-2017 03:28 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 08:11 |
|
|
- Na nic jej nie pozwalałam. Weszła tam zanim zdążyłam zareagować. W ostatniej chwili wpadłam na ten pomysł z liną.
Shirley zirytowała się, bo nie lubiła, gdy ktoś na nią krzyczy. To znaczy ktoś inny niż Charles lub jej mama. Wtem znikąd nadszedł Francis i również wszedł w portal, a Badwell dzierżyła obie liny.
- Trey, myślisz, że jedno z nas jeszcze powinno pójść im pomóc?

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 08:38 |
|
|
- Przecież tam mogą być potwory. Ona nie będzie z nimi walczyć, a Duffer też na niewiele się przyda, bo jego interesują bardziej eksperymenty naukowe niż Mia - Trey pokręcił głową i spojrzał na linkę. - Idę tam - dodał i poszedł w ślad za Francisem.
/Fred pisał, że w sobote 

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 09:20 |
|
|
Shirley obwiązała linką również Treya i teraz los całej trójki spoczywał w jej rękach. Zastanawiała się czy na przykład nie przeciąć sznura Trevino, gdy będą wracać, ale szybko odpędziła te myśli.
// bawcie się dobrze w innym wymiarze. Mnie i tak nie będzie na MP do około 20-20:30, więc akurat dobrze, że Shirley będzie niepotrzebna, a Wy możecie popchnąć fabułę 

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 10:25 |
|
|
Po kilku chwilach poczułam, jak przejście zadziałało na moje ciało: krew zaczęła szybciej krążyć do serca, zrobiło mi się cieplej niż zwykle i co jakiś czas przechodziły przeze mnie nieprzyjemne dreszcze. Myślalo mi się jakoś łatwiej mimo tego, że zupełnie nie znałam tego miejsca i mógł mnie ogarnąć strach; jeszcze przed chwilą byłam mocno zdenerwowana na brak współpracy grupy przy otwarciu przejścia, a teraz to minęło. Nie wiem jak, ale wyczułam obecność Francisa i Treya gdzieś daleko za mną, z łatwością przekazałam im wiadomość: Idźcie za moją liną. - a potem przystanęłam, żeby na nich poczekać.
Przyjdziesz do nas?
Edytowane przez panda dnia 17-01-2017 10:29 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 10:39 |
|
|
Trey oczywiście już dłuższego czasu szedł za liną. Minął Francisa, który stał i podziwiał widoki. Po kilku minutach dotarł do Mii i postanowił od razu ją opierdolić.
- Myślisz, ze ta linka coś da, jak zaatakują cię potwory? - zapytał. - To było głupie z twojej strony, że weszłaś tu sama.

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 14:03 |
|
|
- Od kiedy ty się o mnie martwisz? Olaliscie sprawę, wiec weszlam sama. Widziałeś gdzieś Walta?
Edytowane przez panda dnia 17-01-2017 14:04 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 15:42 |
|
|
- Tak, wyglądał na zafascynowanego widoczkami. Jest z tyłu - powiedział Trey. - Olaliśmy sprawę? Chyba sobie żartujesz. Zostawiliście mnie na pastwę tego pedała. Do mnie to strzelałaś, jak poszedłem z tą kobietą do archiwum - Trey miał za złe Mii, że omal nie zabiła go w obronie obcej baby, ale Larry'emu pozwoliła robić, co chciał.

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 16:52 |
|
|
- Myślałam, że ci się to podoba. Poza tym miałabym marne szanse z napalonym żołnierzem, nie sądzisz? Jak to się skończyło?
Jedenastka, jesteś tam? |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 17:22 |
|
|
- Podoba? Byłem nieprzytomny... - wolał jednak już nie kontynuować tego wątku. - Zabiłem go - wyjaśnił Mii obojętny tonem, jak to się skończyło. Jednocześnie rozglądał się za kimś, kogo nawoływała Mia. Sam już nie wiedział, czy powiedziała "Jedenastka, jesteś tam" na głos, czy usłyszał jej wołanie w myślach.

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 17:27 |
|
|
- Znowu?! Ty jesteś jakiś pomylony. Przecież zaraz będziesz się z tego tłumaczył przed generałem... |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 17:37 |
|
|
- Niech on się tłumaczy, że nasyła na mnie napalonych pedałów - Trey nie potrafił się jednak nie uśmiechnąć. Z tego całego nieszczęścia wynikło w końcu coś dobrego. Jego lista powiększyła się z czterech do pięciu.
- Czego my tu w ogóle szukamy? - rozglądał się, ale nie widział nic godnego uwagi. - Nie wolałabyś gdzieś przyjemniej spędzać teraz czasu?

We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-01-2017 17:38 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 17:47 |
|
|
- Wolałabym spędzać czas inaczej od jakichś kilku tygodni. - zrobiłam kilka kolejnych kroków do przodu z nadzieją, że kryje się za kolejnym czarnym drzewem. - Teraz szukamy dziewczynki. Nie masz może latarki?
Edytowane przez panda dnia 17-01-2017 17:47 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 17:57 |
|
|
- Latarki? No nie... - nie pomyślał w ogóle, żeby zabrać latarkę oprócz tych wszystkich noży i broni. - Ech, czy ja wyglądam na opiekuna dziewczynek? Może nie żyje i niepotrzebnie zawracamy sobie głowę? - powiedział z nadzieją Trey, który nadal był przeciwny jej szukaniu. Nagle zobaczył w oddaleniu coś, jakby rozpadający się szałas KLIK
- A to co?

We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-01-2017 18:00 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 17-01-2017 18:37 |
|
|
- Na sto procent żyje. - odpowiedziałam przekonana i podeszłam za Treyem do rozpadającego się szałasu podpisanego na drewnianej tablicy nazwiskiem tego dzieciaka, który zniknął rok temu. Oczywiście był on przykryty tym całym czarnym śluzem i dzikimi pnączami, nie wiem, jakim cudem dalej się trzymał. - Wejdź pierwszy, tak na wszelki wypadek. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 17-01-2017 18:42 |
|
|
- Chcesz wejść ze mną do szałasu? - zapytał, myśląc, że mogliby tam spędzić czas, jak Shannon i Sayid. - Ja bym jednak wolał gdzieś indziej... - powiedział z niesmakiem, ścierając śluz z czoła, który na niego kapnął gdy zaglądał do środka.

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|