Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:37 |
|
|
- On go nigdy nie zamyka
[i]- Weź puknij się w głowę, Trey. Charlotte nigdy do ciebie niczego nie poczuje.
Edytowane przez panda dnia 09-01-2017 20:51 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:44 |
|
|
Shirley zaczęła spacerować po gabinecie i oglądać jego zawartość, ale nie grzebała w żadnych dokumentach. Nie miała zamiaru niczego czytać, bo uważała, że każdy zasługuje na prywatność.
- Dziwne, że zostawiał otwarte. Może miał w tym swój cel? Może chciał, żebyśmy to wszystko znaleźli?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:46 |
|
|
- Albo bycie podglądanym i nakrywanym to kolejny jego fetysz. Nie ma co się nad tym zastanawiać. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:49 |
|
|
Trey nie zrozumiał wypowiedzi Mii, więc się nie odezwał.
- Skąd możesz to wiedzieć? - zapytał wcale nie zrażony zdaniem Mii. Czuł, że on i Charlotte są do siebie w jakiś sposób podobni.
Schował zdjęcie do kieszeni. Może da je Charlotte, a może sam sobie na nie czasem popatrzy.
- Może ma tu gdzieś kamerę? - rozejrzał się.
- Mia, muszę się ciebie poradzić w pewnej sprawie - powiedział, nie patrząc na nią. Czuł się trochę głupio podejmując ten temat.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 09-01-2017 20:55 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:55 |
|
|
- No?
teraz boje sie cos wiecej pisac |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 20:58 |
|
|
- No bo skoro jednak jesteś dziewczyną - zaczął - to może mi poradzisz, jak poderwać Charlotte. Moje tradycyjne metody nie są tutaj zbyt skuteczne - wyjaśnił z lekkim niezadowoleniem wynikającym z tego faktu. - A muszę ją mieć - wyjaśnił swoją desperację.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:06 |
|
|
- Wiesz, generalnie i dla nas, i dla Charlotte byłoby lepiej, żebyś... No nie wiem, nie zabijał, nie gwałcił, nie kradł... Mam wymieniać dalej? |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:12 |
|
|
Trey powstrzymał ten słowotok Mii wyciągając przed siebie rękę.
- Prosiłem cię o pomoc w zaliczeniu Charlotte, a nie o moralizatorskie pierdoły ciotki Mii - powiedział niezadowolony z odpowiedzi Mansfield. - Takie gadki możesz puszczać swoim dzieciom, o ile Dufferowi uda się jakoś cię zapłodnić - dodał zirytowany. - Albo może lepiej nie. Moja matka tak mi pierdoliła na okrągło i zjebała mi tylko dzieciństwo - jeszcze bardziej się zirytował, przypominając sobie matkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 09-01-2017 21:13 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:16 |
|
|
- Nie zamierzam z nikim mieć dzieci, bo jeszcze wyjdą takie jak ty. Idę pogadać sobie z Charlotte. - wzruszyłam ramionami i poszłam sobie po nią, żeby poczekać na fabułę razem.
- Długi dzień, co? - zagadałam od niechcenia. - Mieli nas zawołać za godzinę. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:19 |
|
|
Trey się wkurzył i zrzucił ręką wszystko z biurka Brauera.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:22 |
|
|
Siedziałam gdzieś w samotności i w zasadzie nawet mi to odpowiadało, bo mogłam pomyśleć trochę o własnych wydarzeniach. Dużo myślałam o Rosji i teraz byłam pewna, że chcę do niej wrócić, z tego wszystkiego obudził mnie głos Mii, aż podskoczyłam.
- Daj spokój, tragicznie się dłuży. Zaginamy chyba czasoprzestrzeń - powiedziałam spoglądając na nią, po niej też już było widać zmęczenie - Może przesunęło się w czasie albo nie jesteśmy im już potrzebni albo po prostu Fred jest zajęty. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:38 |
|
|
Trey tymczasem się uspokoił i kontynuował poszukiwania jakiegoś podarunku dla Charlotte, którym mógłby ją przekupić. W jednej z szafek znalazł kolekcję noży i z wrażenia aż musiał się oprzeć o drzwiczki. Kiedy doszedł do siebie kilka z nich zgarnął do swojego plecaka, jeden natomiast wziął na prezent dla swojej wybranki: KLIK
W kolejnej szafce były słoje ze słodyczami. Widocznie z Brauera był niezły łasuch. Treya szczególnie zainteresowały okrągłe cukierki w kształcie emoty "". Spróbował jeden z nich, a ponieważ były bardzo dobre, nabrał garść do torebki i schował do kieszeni. Teraz zamierzał iść do Charlotte.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 09-01-2017 21:39 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:45 |
|
|
Shirley wydawało się, że Trevino naprawdę się zmienił i PLATONICZNIE zakochał w Charlotte, więc nawet postanowiła mu kibicować. W końcu na swój sposób się nawrócił. A jak zajmie się inną kobietą, to może w końcu przestanie ją gwałcić co parę dni.
- Trey, powodzenia.
Badwell uśmiechnęła się do niego szczerze.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:47 |
|
|
Ahmad tymczasem przeglądał gazetki propagandowe w leżące na szafce w rogu. Artykułu typu: Jak być dobrym nazistą czy Jak eksterminować ludność by nikt nie zauważył nie zaciekawiły go choć jeden z tytułów musiał przyznać był dość intrygujący. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:51 |
|
|
- Dzięki - odpowiedział Trey i ruszył na poszukiwania. Ponieważ w budynku była niezła akustyka, usłyszał z oddali rozmowy Mii i Charlotte. Ruszył w tamtym kierunku i w końcu znalazł dziewczyny. Ponieważ Mia była obok, postanowił na razie wstrzymać się ze swoimi prezentami i zamiast tego, poczęstować dziewczyny znalezionymi cukierkami, aby umilić oczekiwanie na wyjazd do Hawkins.
- Mam coś dla was - powiedział z miną świętego Mikołaja i sięgnął do kieszeni. Niestety przez pomyłkę wyjął torebkę, w której były oczy Heather, a nie cukierki. Dopiero po chwili się skapnął, że chyba popełnił mały błąd...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 21:56 |
|
|
Shirley poszła za Treyem, bo chciała posłuchać jak gruchają gołąbki.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 22:13 |
|
|
Wszelkie czynności jakimi zajmowaliście się przez ostatnią godzinę zostały przerwane wtargnięciem żołnierzy. Zostaliście "zaproszeni" do wyjścia na zewnątrz. Potem zaprowadzono was, przy asyście zdecydowanie większej obstawie niż do tej pory, na duży betonowy plac w okolicach bazy, na którym czekały na was ciężarówki. Wsiedliście do jednej z nich i czekaliście na odjazd. Podczas oczekiwania ktoś wrzucił do wnętrza pojazu gaz usypiający. Zaskoczeni nie zdążyliście użyć swoich mocy, aby się przed tym obronić. W związku z tym przespaliście większość drogi.
Środek przestał działać po kilku godzinach. Obudziliście się w na prędce zorganizowanym obozie wojskowym na skraju ogromnego pola kukurydzy, tuż obok drogi stanowej. Wielu ludzi, namiotów i ciężkiego sprzętu. Wszyscy wyglądali na zaciekawionych, gdy wyprowadzono was z ciężarówek na zewnątrz. Przyglądali wam się z podziwem i pewną dozą strachu. Obóz znajdował się na granicy hrabstwa Roane, niedaleko tablicy powitalnej. Jednak sama droga była zablokowana gęstymi zasiekami. Na horyzoncie, gdy spoglądaliście tęsknie w kierunku Hawkins widzieliście coś dziwnego.
Ciemna i gęsta chmura popiołu unosiła się mniej więcej nad miejscem, w którym powinno znajdować się miasteczko. Rozciągała się ona na wiele mil. Wyglądało to tak jakby w okolicach Hawkins wyrósł nagle czynny wulkan. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 22:19 |
|
|
- Eee... co to za draństwo?
Shirley z ciekawością nad dziwne zjawisko nad miastem.
- Skąd tam tyle dymów i popiołów?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 22:27 |
|
|
W oka mgnieniu znaleźliśmy się w zupełnie innym miejscu, niż wcześniej. Obudziło mnie przeraźliwe zimno, więc pierwsze, co zrobiłam to założyłam czapkę i zasunęłam kurtkę do samego końca. Zignorowałam ból głowy, narzuciłam plecak na grzbiet, po czym wyszłam z ciężarówki.
To było coś naprawdę 'grubego'. Kiedy postawiłam nogę na asfalcie poczułam, że jestem obserwowana, dopiero po chwili podniosłam swój wzrok i zorientowałam się, że patrzy na mnie albo tylko spogląda jakieś kilkadziesiąt osób, niektóre z nich oderwały się nawet od swoich zajęć. Tak jakbyśmy zostali wypuszczeni z zoo, albo jakiegoś zamkniętego zakładu. Czułam się jednak tak samo, jak jeszcze niedawno w bazie - przede wszystkim zagubiona.
Swój wzrok przeniosłam na smog dymy unoszące się nad jednym miejscem na horyzoncie. To na 100 procent było w Hawkins, znałam tę drogę bo jeździłam tędy na lekcje gry na gitarze.
- Pewnie próbowali rozprawić się z tym czymś różnymi sposobami. - odpowiedziałam nieobecna, patrząc w tym samym kierunku. Tym razem dostrzegłam jeszcze, że nie ma żadnej drogi ucieczki. Zadbali o to.
- Więc? Jaki jest plan? - spytałam na głos ludzi zgromadzonych w 'miasteczku' |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-01-2017 22:33 |
|
|
- Porucznik Williams. - przedstawił się dobrze zbudowany żołnierz, który akurat zbliżył się do grupy. Plan jest prosty. Próbujemy wjechać do Hawkins jak najdalej się da kolumną wozów opancerzonych a potem przebić się do bazy. Zrzut spadochronem nie wchodzi w grę bo nie macie przeszkolenia. A helikopterem też nie ulecimy daleko ze względu na tę chmurę. |
|