Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 13:10 |
|
|
I kolejne uderzenie. Przytulona do drzwi Herder poczuła jak przesuwają się lekko w jej stronę. Ktoś lub coś po drugiej stronie próbowało je wypchnąć.
Edytowane przez Faraday dnia 06-01-2017 13:10 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 14:43 |
|
|
Trey, owszem, był trochę zaskoczony, ale to by było na tyle. Z całą pewnością odegrana przez Franka i Mię scenka nie poruszyła go do głębi serca, a będąc bardziej dokładnym, miał wyjebane, z kim kto sypia. Dla niego zresztą to nigdy nie była jakaś szczególna przeszkoda.
- A więc nie jesteś jednak pedałem, Duffer? - zdziwił się. Kiedy zobaczył, jak się ze sobą cackają, aż go zemdliło.
- Jesteście obrzydliwi z tymi romantycznymi bzdurami - powiedział z dezaprobatą. - Naprawdę niedobrze się robi, jak się na was patrzy - dodał.
- Ciekawe, czy ich zabiją - dodał obojętnym tonem, mając na myśli Heather i Jamesa. Jednocześnie z nudów zaczął niedbale układać wieżę ze skórek po mandarynce i pestek papai.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-01-2017 15:03 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 14:47 |
|
|
Otherwoman napisał/a:
. Jednocześnie z nudów zaczął niedbale układać wierzę ze skórek po mandarynce i pestek papai.
/
Poprawione ;p
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-01-2017 15:03 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 14:51 |
|
|
- Co jest do cholery! - krzyknęłam tym razem oddalając się już od drzwi. Nie chciałam mieć bezpośredniego spotkania z nieznanym użytkownikiem tego pokoju. - Jest tam ktoś?
Spytałam stojąc na ,,w miarę'' bezpieczna odległość do drzwi. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:07 |
|
|
Prowokacja wywołała zadowalający efekt, szczególnie w połączeniu z tą piosenką, więc uśmiechnęłam się do Treya triumfująco i pstryknęłam palcami w jego budowlę. - Nie wydajesz się być tym jakoś strasznie przejęty. Przecież to chyba twój kumpel.
Edytowane przez panda dnia 06-01-2017 15:07 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:17 |
|
|
- Taaa... - powiedział i znowu zaczął budować wieżę. - No chyba tak. W sumie był spoko - nawet nie zauważył, ze użył właśnie słowa "był", a nie "jest", jakby definitywnie postawił już na nim krzyżyk (eee...?). - Odwaliliśmy razem parę dobrych akcji - uśmiechnął się lekko na to wspomnienie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:23 |
|
|
Niestety Trey nie przejął się specjalnie odegraną scenką, ale przynajmniej przestał się ich czepiać. W związku z tym Francis siedział spokojnie i się nie odzywał, masując lekko Mię po udzie. Szybko się przekonał, że jest to trochę podniecające, więc jako prawilny prawiczek nie był w stanie powstrzymać swoich odruchów. Lekko się tym przejął, gdyż bał się, że Mia się speszy nagłym stwardnieniem swojego siedziska, więc postanowił włączyć się do rozmowy, aby znowu się nie zaczerwienić i udawać, że według niego wszystko jest w normie.
- Żaden kumpel. Trey go wykorzystywał, jak był mu potrzebny. Najwyraźniej teraz nie znajduje dla niego żadnego zastosowania.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 06-01-2017 15:24 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:33 |
|
|
Faktycznie, nie zauważyłam niczego dziwnego, może dlatego, że cały czas byłam troszkę zamroczona dotykiem Duffera mimo obecności tego obrzydliwca.
- Zależało ci kiedyś na kimś, ale tak naprawdę? Pytam z ciekawości, nie ma błędnych odpowiedzi.
Edytowane przez panda dnia 06-01-2017 15:33 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:44 |
|
|
Trey rzucił Dufferowi krótkie spojrzenie, ale nie skomentował jego słów o Jamesie.
- Chcesz mnie naciągnąć na zwierzenia? - oderwał wzrok od swojej koślawej wieży. - To chyba powinniśmy najpierw coś wypić - zaproponował. Może i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami z Mią, ale średnio mu leżało, żeby i Duffer tego słuchał. Poza tym obawiał sie trochę, że ona się potem zemści za rozpowiadanie na prawo i lewo o jej wyznaniu dotyczącym Francisa.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-01-2017 15:45 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:56 |
|
|
Niechętnie zeszłam z kolan Francisa i podeszłam do szafek. Sobie wstawiłam wodę, a żeby wybrać jemu trunek, zaczęłam poszukiwania. Skoro Shirley miała tyle produktów, to na pewno była tam też... - Tequila! Zgodnie z życzeniem. - postawiłam przed nim butelkę, a następnie otworzyłam lodówkę i pochyliłam się po limonki. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 15:59 |
|
|
Zamiast odpowiedzi postać za drzwiami zaczęła gwałtownie szarpać za klamkę. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:01 |
|
|
- Dzięki, Mia - powiedział i przechylił na bok głowę, żeby mieć ciekawszy kąt patrzenia na wypinającą się przy lodówce Mansfield.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-01-2017 16:01 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:06 |
|
|
Nie trwało to jednak długo - rzuciłam w jego stronę kolejnym owocem, zanim się zorientował. Wzięłam z szafki trzy kieliszki, ale zanim je postawiłam, spytałam Duffera: - Niepełnoletni są zainteresowani? |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:18 |
|
|
- Polej mu. Niech korzysta póki może. I tak pewnie nie dożyje kolejnych urodzin - machnął w stronę Duffera. Chciał, zeby chłopak trochę się upił, może nie będzie wtedy pamiętał rozmowy.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-01-2017 16:26 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:28 |
|
|
- W transformacji Galileusza niezmiennikami są oddzielnie odstęp czasowy zdarzeń oraz ich odległość w przestrzeni. Oznacza to, że odstęp czasu dwóch zdarzeń, zmierzony przez dwóch obserwatorów, poruszających się względem siebie, będzie taki sam. Podobnie odległość przestrzenna zdarzeń, zmierzona przez tych obserwatorów, będzie identyczna. Czas i przestrzeń są w klasycznej fizyce niezależne od siebie. Czas jest wielkością absolutną.
W transformacji Lorentza jest inaczej: zachowany jest interwał, tj. odległość zdarzeń w czasoprzestrzeni, podczas gdy upływ czasu i odległość między zdarzeniami zmierzone przez obserwatorów poruszających się względem siebie będą inne, zależne od prędkości. W ten sposób czas trwania tego samego zjawiska czy odległość przestrzenna są wielkościami względnymi, zależnymi od obserwatora. - co ja czytam? - pomyślał Ahmad musząc na głos robić to wszystko gdyż te słowa były tak zawiłe, że rozumiał jeszcze mniej zanim je przeczytał. Miał jednak nadzieję, że taki Brauer choć trochę z tego rozumiał gdyż jeśli nie to pewno wkrótce kogoś usmaży podczas tych eksperymentów. Odłożył więc teczkę i postanowił zająć się jakimś maszynopisem leżącym w szafce biurka. Mein Kampf Dr. Brauer - murzyn nie znał niemieckiego ale dałby sobie rękę uciąć, że ten tytuł już gdzieś widział. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:31 |
|
|
Nie wiedziałam, czy mam jakieś omamy, czy to było na serio, ale szybko skręciłam w stronę kuchni. Wbiegłam niemalże do środka kompletnie nie patrząc na pozostałych, zaczęłam po niej grzebać szukając czegoś, co byłoby mi ewentualnie potrzebne, zaczęłam brać nawet kilka większych noży.
- No co? Tam się coś rusza za drzwiami - powiedziałam, bo chyba moje wtargnięcie trochę ich zbiło z tropu. Nawet nie przetworzyłam, że Mia i Walter. - Nie wierzycie? To chodźcie ze mną!
Wybiegłam tak szybko jak wpadłam do środka. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:34 |
|
|
Potrzebowałam chwili na zakodowanie tego, co się właśnie wydarzyło. Odłożyłam butelkę i nie patrząc na chłopaków poszłam za Charlotte; jej znalezisko na pewno było ważniejsze niż sekrety Treya Trevino i moje przytulanki (choć przyjemne) z Waltem. W przeciwieństwie do niej jednak nie wzięłam nic do obrony, bo byłam pewna, że to miota się ktoś z naszych podczas eksperymentu. - No czekaj! Gdzie są te drzwi? - zawołałam za dziewczyną, która była już kilka metrów przede mną.
Edytowane przez panda dnia 06-01-2017 16:41 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:40 |
|
|
Trey przewrócił oczami i nalał sobie kieliszek tequilli, po czym wypił ją jednym haustem i nalał kolejny.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:41 |
|
|
Nie sądziłam, że Mia przyjdzie razem ze mną. Na początku bez słowa i odpowiedzi na jej pytanie szłam, aż mogłyśmy obie widzieć to, że klamka wciąż się ruszała. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-01-2017 16:45 |
|
|
Dopiero w momencie, kiedy na własne oczy zobaczyłam, że ktoś faktycznie próbuje wyważyć drzwi do jednego z pomieszczeń, pozbyłam się motyli z brzucha i Francisa z głowy. - Odzywałaś się? Może to ktoś z naszych? - zwróciłam się do dziewczyny naiwnie, po czym podeszłam bliżej, odpowiedział mi tylko głuchy dźwięk, tak jakby ktoś rzucał się na drzwi. - Heather! Jimmy! |
|