Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2016 23:50 |
|
|
Dufer leży na ziemi /
Gdy Trey i Larry wyszli ze schowka, na podłodze leżał drugi żołnierz oraz Duffer, który po osunięciu się po Larrym, zaliczył glebę i stracił przytomność. Larry nieco zbladł na ten widok, zwłaszcza, że zamroczony żołnierz otworzył oczy i na niego spojrzał.
- Nie ma bata. Oskarży cię o zdradę, jeśli go nie zabijemy - powiedział Trey i bez żadnego zastanowienia wyjął zza paska pistolet Larry'ego i strzelił w twarz leżącemu żołnierzowi.
- Szybko, otwieraj drzwi - Trey poganiał swojego niedoszłego kochanka. Żołnierz wpisał odpowiedni kod i drzwi wyjściowe otworzyły się.
- To teraz jeszcze muszę zrobić to - Trey strzelił Larry'emu w ramię.
- Powiesz, że zabrałem ci broń - puścił oko do leżącego żołnierza. Hm... no w sumie to zabrałem mu broń - dodał do siebie i spojrzał na Duffera, który najwyraźniej potrzebował fachowej pomocy...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-12-2016 23:58 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 00:05 |
|
|
- Coś ty kurwa zrobił? - krzyknął Ahmad na Trey'a po czym walnął go pięścią w twarz. Nie miał zamiaru mordować czy przyglądać się temu. Najchętniej zostawiłby Trevino razem z doktorkiem.
Edytowane przez adi1991 dnia 30-12-2016 00:06 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 00:46 |
|
|
Kiedy usłyszałam strzały, szybko skierowałam się do miejsca, w którym był Ahmad, Trey i Duffer gdziekolwiek to było. Zabrałam stamtąd tego ostatniego, bo wyglądał naprawdę nieciekawie. Po drodze wzięłam ze sobą folię termoaktywną, której chyba używali żołnierze, i wyszłam z podziemnego kompleksu razem z chłopakiem jako pierwsza z grupy, wykorzystując zamieszanie przy drzwiach. Nie mówiłam nic do niego, bo chyba i tak średnio kontaktował po eksperymencie (na szczęście mógł stać i chodzić, więc póki co nic więcej nie było trzeba) i znalezieniu się w ogniu ciosów Murzyna i satanisty, po prostu przykryłam go i czekałam na resztę.
zbierajcie sie misie bede jutro
Edytowane przez panda dnia 30-12-2016 00:46 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 09:08 |
|
|
Ja również wyszłam na powierzchnię razem z Shirley, Hearher i Jamesem zostawiając w sumie walczących facetów na odchodne tylko krzyknęłam
- To chyba niezbyt dobry moment na takie akcje.
/jak ktoś z wymienionych chce być w środku to niech napisze posta to zrobię edita/ |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 09:55 |
|
|
Po uderzeniu murzyn zostawił Trevino samego gdyż tego chyba lekko zamroczyło, a on nie zamierzał być z tym psychopatą sam na sam. Miał też dość tego, że inni traktują jego zbrodnie niczym mrzonki. To, że oni są tak traktowani to nie znaczy, że można mordować wszystkich dookoła, który wyrządzili nam krzywdy, a ci żołnierze pewno tylko wyjścia pilnowali nie mając pojęcia nawet co działo się na dole. W końcu znalazł się na powierzchni i odetchnął lekko. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 11:12 |
|
|
Spojrzałam na wychodzących z bunkra ludzi i wzrokiem szukałam sprawców zamieszania. - Co to miało być? Nie dało rady załatwić tych żołnierzy inaczej?! Zabija nas, jeśli nas znajdą, Duffer nie kontaktuje, ledwo w ogóle się obudził,
a do tego - w końcu obejrzałam się wokół. - To chyba nie jest Hawkins! Gdzie jest kurwa Trey?!
Edytowane przez panda dnia 30-12-2016 12:07 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 12:43 |
|
|
- Dało, tylko ten idiota Trevino znowu zapragnął zabić. Tylko czekać aż nas tez pozabija. Nie wiem właściwie po co go ze sobą ciągniemy - rzucił na odchodne murzyn gdyż miał dość pobłażliwości wobec Treya. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-12-2016 12:51 |
|
|
Treya faktycznie zamroczyło. Oczywiście znowu to samo. On ich ratuje, a oni go zostawiają. Po raz kolejny potwierdziło się, że nie warto robić niczego dla innych. Powoli szedł do wyjścia, zataczając się na ściany. Z jego głową znowu robiło się gorzej. Próbował się temu opierać, ale niestety na próżno. Elektrowstrząsy w połączeniu z ciosem Ahmada mocno namieszały mu w głowie. Wreszcie udało mu się dotrzeć na zewnątrz, ale kompletnie nie wiedział, gdzie jest, gdzie ma iść i gdzie są pozostali.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-12-2016 12:52 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 16:59 |
|
|
James wyszedł na powierzchnię zanim rozległy się strzały. O tym, że to Trey był sprawcą zamieszania dowiedział się dopiero od pozostałych. Owszem, nie pochwalał zachowania swojego przyjaciela jednak nie mógł go zostawić na pastwę dra Brauera i jego popleczników. Już miał zamiar wrócić z powrotem do bunkra, gdy nagle wyłonił się z niego Trey. Trevino zataczał się i ogólnie nie wyglądał najlepiej. Co tam na dole właściwie się stało?
- Wszystko ok, stary? - zagadnął, podchodząc do przyjaciela. - Chodź, pomogę Ci. - pozwolił chłopakowi się na sobie oprzeć.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 30-12-2016 17:00 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-12-2016 17:18 |
|
|
- James? Dzięki. Czuję, jakbym się zderzył z ciężarówką - Trey miał lekkie zaćmienie i nie pamiętał, że to Ahmad mu przywalił. Oparł się na ramieniu kumpla.
- Dokąd teraz idziemy? - zapytał. Głowa za bardzo go bolała i nie mógł sie skupić na ucieczce.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 17:50 |
|
|
Wszyscy byli na miejscu, włącznie z tym szaleńcem. Przemęczona tylko trochę mniej niż nasza polprzytomna cześć grupy powiedzialam: - Przed siebie, musimy znaleźć jakas cywilizacje - bo fred nie powiedział, w jakim dokładnie miejscu się znajdujemy.
- Ja z Ahmadem bierzemy Duffera, Charlotte, dasz sobie radę z Heather? - spytałam , nie oczekując w sumie odpowiedzi. - Czas na nas.
I poszliśmy. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-12-2016 18:00 |
|
|
heh masz już dwie szóstki, czekam na post 6666 /
Weszli do lasu, żeby szybciej ukryć się przed pościgiem. Wtedy Trey zobaczył, że Mia nie zmieniła ubrania ze szpitalnej koszuli, a na zewnątrz jest koło zera stopni
- James, oddałbyś dziewczynie swoją marynarkę, jak dżentelmen - odezwał się do Stewarda.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 18:12 |
|
|
A skąd wiemy ze nie jesteśmy np w californii? xd |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 30-12-2016 19:19 |
|
|
- Ja wam pomogę z Heather.
Francis mamrotał coś już od dobrych kilku minut, jednak chaos związany z ucieczką sprawił, że nie słyszeliście jego słów. Na wasze szczęście dużo nie straciliście. To pułapka, nie jestem pedałem, kocham Treya, gdzie jest Mia, jedenaście - część z tych słów może miała sens, ale reszta była nieistotnym bełkotem. Francis był bowiem totalnie zamroczony, a rzucanie nim po kątach jakichś pomieszczeń (?) na pewno nie pomagało. O dziwo nie miał nawet żadnej ciekawej wizji. Dopiero gdy powiew zimnego, świeżego powietrza owiał mu twarz, obudził się zaskakująco szybko.
- Czy my kogoś zabiliśmy? Co się dzieje? - zapytał szybko. Gdyby wiedział, że ominęło go striptis w wykonani Ahmeda, niedołężna śmierć Gonzo Alonzo oraz jeszcze bardziej niedołężna próba pobicia Bauera z nawróconym Treyem w roli głównej, pewnie by tego nie robił.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 30-12-2016 19:21 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 19:25 |
|
|
Kiwnęłam głową, spojrzałam na Duffera. Zapomniałam kompletnie, że on był cały czas nieprzytomny i nie wiedział co się dzieje. W zasadzie on sam potrzebował pomocy, nie wyglądał najlepiej. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy, gdzie mamy uciekać.
- Gdybym Ci powiedziała i tak byś chyba nie uwierzył - powiedziałam do niego cały czas mając pod rękę Heather. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-12-2016 19:32 |
|
|
- Zabiliśmy? To nie po chrześcijańsku - skomentował Trey.
Nagle od strony ośrodka rozległy się syreny. Ucieczka już widocznie została wykryta.
Oczywiście od tego wycia Treyowi jeszcze bardziej zaczęło łupać w głowie.
- Niech ktoś to wyłączy. Głowa mnie boli - powiedział, trzymając się za skronie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-12-2016 19:54 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 20:19 |
|
|
- Trey lepiej się pośpiesz, bo jak nas złapią to mamy przejebane |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 20:34 |
|
|
Shirley cieszyła się plan ucieczki jako tako się powiódł. Mimo wszystko była przerażona, bo nie wiedziała jaki powinien być ich kolejny krok. Domyślała się, że tak łatwo nie będzie i to nie koniec.
- I co dalej? Co teraz robimy? - krzyczała, próbując przekrzyczeć syreny alarmowe.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-12-2016 20:41 |
|
|
- IDZIEMY. - ponaglilam szybko resztę. - Pogadamy sobie później, jak znajdziemy jakieś bezpieczniejsze miejsce.
Edytowane przez panda dnia 30-12-2016 20:42 |
|
Autor |
RE: HAWKINS |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-12-2016 20:47 |
|
|
Wszyscy zatem zaczęli uciekać wgłąb lasu, a powoli robiło się coraz ciemniej. Oczywiście było to uciążliwe, ale także dzięki temu mogli schronić się w ciemnościach przed pościgiem. Syreny było słychac coraz słabiej, aż wreszcie ucichły i towarzyszył im tylko szum lasu i ich własne przyśpieszone oddechy.
Nagle w oddali, pomimo gęstniejącej ciemności, ujrzeli ruiny jakiegoś starego budynku.
- Moglibyśmy tam przeczekać noc - zaproponował Trey.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|