Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Grudnia 18 2024 08:07:46 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
moja pani od literat...
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny13:02:33
Otherwoman 1 week
Michal 4 weeks
mrOTHER 5 weeks
Lion 6 weeks
Lincoln12 weeks
Flaku14 weeks
Isabelle16 weeks
chlaaron33 weeks
Diego36 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 35,5 | Góry Skaliste
Strona 4 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >
Autor RE: Miasteczko Other Town
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17724

Administrator

Dodane dnia 06-06-2016 23:05
Chętnie! Chce mi się pić - ucieszyła sie Peggy. Musiałam sama tachać tutaj tę walizkę! Żaden z panów nawet nie ruszył palcem! - powiedziała oburzona, wchodząc do domku.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
George Martin
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 12

NPC

Dodane dnia 06-06-2016 23:08
- Och. Z miłą chęcią znajdę dla pani czas. Tylko najpierw zakwateruję się a potem porozmawiam z tym jegomościem. - powiedział wskazując na Majsana. George miał dużo czasu bo pisanie Wichrów Zimy było ostatnim na co miał ochotę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-06-2016 23:12
Duncan dotarł do swojego domku i zamknął się w nim, mając dość dziadostwa jak na jeden wieczór. Właściwie jedynym pozytywnym akcentem póki co było spotkanie George'a Martina, do którego miał relatywnie dużo szacunku i jeszcze sobie z nim porozmawia. Oprócz tego jutro musi znaleźć jakąś konkretną obsługę i porozmawiać na parę istotnych spraw, bo jak dotąd wpadka za wpadką. I po co było ryzykować tą szaleńczą wyprawą dla jakieś bzdurnego zaćmienia? Jak zwykle, tak się kończy słuchanie sugestii innych. Bo wyjedziesz, bo się przewietrzysz, odstresujesz się. Co za bzdury. A mógł właśnie miażdżyć w kręgle Davisa z administracji jak co poniedziałek...


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Tygrys
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gilberto Loco Jesus Maria Ronaldo López

Postów: 140

NPC

Dodane dnia 06-06-2016 23:25
Kobieta brzmiała tak jakby właściwie nie wiadomo po co się tu znalazła i liczyła, że inne osoby ją zabawią. Typowa rozpieszczona lalka, ale... skoro się prosi, to czemu nie korzystać z jej towarzystwa. Gilberto wyciągnął z kieszeni fajkę z mocnym meksykańskim tytoniem i zaproponował kobiecie.
- Reflektujesz? - zaproponował, bo obserwując jej zapał do picia stwierdził, że ma tendencję do szukania ukojenia w używkach. - Robić można wiele rzeczy. Najlepiej nie myśleć o tym co będzie się robić, co jak się ułoży... Lepiej płynąć z prądem i korzystać z chwili. Chwila obecna to jedyne co mamy, a przeszłość i przyszłość nie istnieją, Louanne. Z takim nastawieniem zawsze znajdzie się coś ciekawego do roboty - mówiąc to omiótł wzrokiem jej dekolt, niby to przypadkiem. Sam zapalił fajkę, chrząknął dwa razy i po chwili lekko zadymił pomieszczenie. Dziwiło go, że tak tu pusto i śmieszyło, że piją tylko latynosi.
Edytowane przez Tygrys dnia 06-06-2016 23:26
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 52

NPC

Dodane dnia 06-06-2016 23:25
Majsan czuł przemożną potrzebę napicia się. Miał nadzieję, że na koszt Martina, który wyglądał na nadzianego gościa.
Jest tu jeden pub w pobliżu... - powiedział, chcąc pospieszyć Georga. Majsan tak naprawdę nie był alkoholikiem. A przynajmniej nie do czasu, gdy nastąpiło pewne zdarzenie, za które wciąż się obwiniał. A żeby nie czuć tego gorzkiego poczucia winy wciąż pił, aż doprowadził się do obecnego stanu. A teraz oni tu przyjechali. Miał to samo przeczucie, co wtedy. To nie skończy sie dobrze, a przynajmniej nie dla wszystkich...
Edytowane przez Dei-Tuk Majsan dnia 06-06-2016 23:26
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Kot
Użytkownik

Postać:
Cynthia Cuckoo

Postów: 241

NPC

Dodane dnia 06-06-2016 23:35
Cynthia toteż zgramoliła się z tarasu i powędrowała do aneksu kuchennego, gdzie znajdowała się lodówka, w której to znajdowała się butelka z napojem pachnącym jakimiś egzotycznymi sprawami.
- Proszę, możesz wziąć cały, bo mam jeszcze dwa takie - podała jej, wzięła jedną butelkę dla siebie i powróciła na dwór, tym razem lokując się na hamaku. Liczyła po cichu, że spragniona kobieta wypije wszystko, wtedy przynajmniej zrobi się ciekawie, po jej magicznym napoju każdy reaguje trochę inaczej i ciekawie jak się bedzie czuć Peggy.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-06-2016 23:41
- Nie, dziękuję. Akurat tytoniu nie tykam. - odparła przecząco kręcąc głową i wprawiając tym samym w ruch burzę swych ciemnych, idealnie skręconych loków. Nie przywykła do tak wnikliwych refleksji jak te Lopeza, jej rozmowy ze znajomymi opierały się raczej na bardziej praktycznej wymianie plotek co, kto, gdzie i z kim. Chwilowo jednak skupiła się na tym co powiedział mężczyzna i po chwili stwierdziła, że może miało i to jakiś sens ale nijak nie dostarczyło jej informacji.
- Rozumiem. No ale czymś w końcu czas trzeba sobie zając a ja nie przywykłam do bezczynności. Może dobrze mi zrobi ten wypad - westchnęła mając w głowie milion rzeczy, które musi robić na co dzień. Może i jej życie jest luksusowe, ale to nie znaczy, że może spać do jedenastej i leniwie spędzać każdy dzień. Właściwie czasem nie ma nawet pięciu minut dla siebie.
-A ty jesteś tu sam? - zapytała pociągając łyk trunku.
Edytowane przez Nina dnia 06-06-2016 23:41
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17724

Administrator

Dodane dnia 06-06-2016 23:41
Świetnie, dzięki! - Peggy wiedziała, że gdyby natrafiła na faceta, pewnie nadal umierałaby z pragnienia. A z kobieta to od razu inaczej... Ponieważ była spragniona, wypiła oczywiście cały napój na raz, a pusta butelkę wrzuciła do kosza.
Zaciągnęła walizkę na górę i usiadła na łóżku w swoim pokoju, zastanawiając się, od czego by tu zacząć rozpakowywanie. Wyjęła "Poradnik samowystarczalnej Pani Domu" z zamiarem poczytania go do poduszki, gdy nagle poczuła się jakoś dziwnie. Zorientowała się, że z trudem jest w stanie odczytać tytuł książki i nagle dotarła do niej przerażająca myśl. Czyżby Cynthia otruła ją?




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Tygrys
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gilberto Loco Jesus Maria Ronaldo López

Postów: 140

NPC

Dodane dnia 06-06-2016 23:59
Gilberto rozglądnął się wymownie dookoła, sugerując, że jest sam. Ale po chwili nalał kolejną kolejkę kobiecie sugerując z kolei, że sam już nie jest.
- To zróbmy coś. Proponuję zabawę.
Z kieszeni wyciągnął monetę.
- Jeśli będzie orzeł, to ja decyduję co robimy. Jeśli reszka, to ty.
Pstryknął monetę, która wzleciała na dobry metr w góry, po czym opadła z brzękiem na blat. Reszka.
- No to masz szczęście. Albo nieszczęście. Co chcesz robić? Nie zastanawiaj się nad tym, po prostu powiedz na co masz ochotę.
Gilberto miał oczywiście nadzieję, że podpita kobieta wybierze coś przyjemnego dla ich obojga.
Edytowane przez Tygrys dnia 07-06-2016 00:03
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 10:49
Przytaknęła tylko głową na propozycję meksykanina i czekała na wynik gry. Normalnie nie spodobałoby się jej, że Lopez nie pozwolił jej wybrać, która strona monety będzie jej stroną ale w tej chwili nie miało to większego znaczenia. Kiedy wygrała, bez wahania stwierdziła:
- Chcę iść nad jezioro, zobaczyć jak bardzo woda jest zimna. Tam dalej jest wyspa, miły punkt docelowy.- spojrzała wyzywająco na Gilberto, w duchu nie pewna czy akurat taka forma aktywności będzie mu odpowiadać. Ona marzyła o ochłodzeniu się i jeśli nie będzie chciał jej towarzyszyć, to zdecydowała, że i tak pójdzie. Poprawiła się na krześle, uraczyła tequilą i czekała na odpowiedź.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 16:05
-Dziękuje, to byłby dla mnie ogromny zaszczyt!- odparła Sophie, licząc w duchu na kolejną szansę na duży zarobek. Wprawdzie jej zadaniem było napisanie artykułu na temat zaćmienia słońca, ale dodatkowa praca z pewnością nie przyniosłaby jej szkód.-Oczywiście, niech Pan zajmie się swoimi sprawami. Na pewno znajdziemy jeszcze okazję, aby porozmawiać.
Kobieta posłała Martinowi uroczy uśmiech na odchodnym. Jedyne, o czym teraz marzyła, była ciepła kapięl w całkowitej samotności i ciszy... Jednak w momencie, w którym przekroczyła próg domku, ktory miał należeć do niej (wyraźnie podkreślała, ze chce mieszkać sama), w jej nozdrza wdarł sie słodki, odurzający zapach perfum z najwyższej półki, a oczom ukazał się pokój wypełniony kosmetykami, ciuchami i wieszakami. Dopiero wtedy do Sophie dotarlo, iż domek jest dwupiętrowy i to akurat jej przypadło mieszkanie na górze. Poirytowana, wgramolila sie z walizką na drewniane schody, zastanawiając sie jednocześnie, jak prezentuje sie diva zamieszkująca parter. Obym miała przynajmniej o czym z nią rozmawiac przy śniadaniu, pomyślała z przekąsem Sophie.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie

Edytowane przez Andzia dnia 07-06-2016 16:06
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Tygrys
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gilberto Loco Jesus Maria Ronaldo López

Postów: 140

NPC

Dodane dnia 07-06-2016 20:55
- W drogę! - zawołał tylko, dokończając swoją tequilę, a butelkę chowając do plecaka. Rzucił jakimś banknotem w stronę barmana, który chyba cały czas im się przyglądał, po czym wraz z Louanne opuścili pub. Po dżentelmeńsku pozwolił aby szła lekko z przodu, co wynikało oczywiście nie z dobrych manier, a z jego chęci do obserwowania jej tyłka.
- A więc... co porabiasz na co dzień w tak zwanym życiu?
Gilberto nie znosił takiej paplaniny, ale zrobiło się przez moment cicho, a nie może pozwolić, żeby jej ptaszyna sfrunęła niezadowolona. Tak samo niewiele go właściwie obchodziło co ona robi, 95% ludzi nie robi nic ciekawego i są oni tylko wersją kopiuj-wklej innych ludzi. Właściwie on do tych ludzi należał czego nienawidził, ale zmiana miała nadejść już lada dzień... Tymczasem szli.
Edytowane przez Tygrys dnia 07-06-2016 20:56
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 21:18
King udał się do baru "Pod Mocnym Demonem". Była to mała speluna dla miejscowych pijaczyn i liczył, że spotka tam ludzi, którzy nie przeczytali w życiu żadnej książki a więc prawdopodobieństwo, że ktoś go rozpozna będzie bliskie zeru. Gdy wszedł do jego środka serce nieomal mu stanęło z przerażenia. Lada baru oraz barman wyglądali niemal kropka w kropkę jak w ekranizacji "Lśnienia" zrobionej przez Kubricka. Zdumiony odruchowo ściągnął okulary i je przetarł. Gdy to zrobił bar wyglądał już inaczej.

King odetchnął z ulgą i poprosił barmana o najlepsze piwo.
- Tutaj nie znamy pojęcia "najlepsze" piwo. - powiedział barman oburzony burżujskim zachowaniem przybysza i nalał Kingowi ohydnego browara z kija.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 21:53
Skoro wyprawa nad jezioro była jej pomysłem stwierdziła, że powinna prowadzić swojego towarzysza. Szła więc przodem, bezwstydnie wprawiając biodra w ruch, świadoma obserwacji Lopeza. Słysząc pytanie przez chwilę zastanawiała się, co ma odpowiedzieć. Dla takiego zwykłego człowieka, jakim był Gilberto jej zawód raczej nie będzie czymś prestiżowym. Przewidywała, że uzna ją raczej za pustą laleczkę wiedząca komu wejść do łóżka. Nie było to prawdą, bo pomimo stylu bycia szanowała siebie i swoje ciało a wszystkiego dorobiła się w miarę uczciwie. No może nie licząc sytuacji kiedy kupowała sobie daną pozycję. W końcu doszła do wniosku, że wszystko jej jedno i powiedziała:
- Jestem modelką. Wbrew pozorom to nie takie proste jak wydaje się ludziom, bo żeby mieć takie ciało trzeba sporo wypocić na siłowni, mieć dużo samodyscypliny względem odpowiedniej diety no i oczywiście spędzić połowę wolnego czasu w salonach piękności. I może nie każda z nas grzeszy rozumem ale przysłowiowe blondyny szybko wypadają z branży, uwierz mi. Spryt to jednak coś, co się zawsze przydaje.
Lubiła wygłaszać takie przemowy, ale zreflektowała się tym razem szybko, bo przecież takie rzeczy rzadko obchodzą facetów a ona zaraz weszłaby w detale swojego życia. Odbiła więc piłeczkę.
- A ty czym się zajmujesz?
Czekała na odpowiedź meksykanina a tymczasem byli już prawie nad brzegiem jeziora.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Tygrys
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gilberto Loco Jesus Maria Ronaldo López

Postów: 140

NPC

Dodane dnia 07-06-2016 22:14
Gilberto zakodował głównie "jestem modelką", bo reszta go nie obchodziła, tak jak się spodziewał. Był to jakiś inny świat do którego on nie należał i domyślał się, że do jakiegoś większego porozumienia umysłowego między nimi nie dojdzie, liczył za to na porozumienie cielesne.
- Jestem rzeźnikiem... Ubijam różne zwierzęta, obdzieram je ze skóry i dzielę na części. - Mówiąc to przyglądał się jej minie, a nuż jest weganką, wegetarianką lub inną psychopatką. - Wszyscy chcą żreć mięso, ale uwierz mi, że nikt się nie pali do tego, żeby to mięso stworzyć...
Tymczasem doszli nad jezioro, które było dość małe, bo widać było przeciwległy brzeg. Zdziwiło go, że także tutaj nikogo nie było, nie spodziewał się aż takiego wypizdowa, chociaż narzekać na to nie będzie. Dzień był gorący, a woda...
- ...Chyba jest w sam raz - oznajmił Gilberto, mocząc rękę w niemrawej fali. - Masz ze sobą strój kąpielowy? - spytał z ciekawości, a sam zaczął ściągać buty, bo w sumie popływanie sobie nie było najgorszym pomysłem, wkrótce nie będzie miał na takie rzeczy czasu...
Edytowane przez Tygrys dnia 07-06-2016 22:15
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Kot
Użytkownik

Postać:
Cynthia Cuckoo

Postów: 241

NPC

Dodane dnia 07-06-2016 22:35
Tymczasem Cynthia wylegiwała się na hamaku, żłopiąc swój magiczny napój. W jej przypadku efekt był zawsze podobny, chociaż nigdy taki sam. Tym razem obraz przed oczami jej się lekko zamglił, kontury przedmiotów się rozmyły, a barwy zlewały się w jedno, tworząc coś na zwór impresjonistycznego obrazu przedstawiającego zielony park. Przyznała sobie po cichu, że tym razem udało jej się dodać składniki w należytych proporcjach i efekt był nadzwyczajnie dobry. Oprócz doznań wzrokowych jej mięsnie rozluźniły się całkowicie, a przez całe jej ciało przechodziły przyjemne ciepłe strumienie, zaczęła też sobie śpiewać pod nosem piosenki, które akurat wpadały jej do głowy. Czas mijał niesamowicie powoli. Ciekawe co tam z Peggy...
Edytowane przez Kot dnia 07-06-2016 22:37
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 22:36
- Jak nazywacie to piwo? - spytał King biorąc dużego łyka. Piwo śmierdziało alkoholem nawet bardziej od bywalców baru a w smaku zamiast wytrawnej goryczki było kwaśno-słodkie. Piana po nalaniu piwa z kija zniknęła szybciej niż centrum Hiroszimy w 1945 roku.

- Nazwaliśmy je na cześć znanego aktora. - powiedział z dumą barman.
- A jak?
- Nicholson.


Oburzony Stephen wyprostował się jak sprężyna i niemal wybiegł z baru zapominając o dolegliwościach pozostałych po wypadku. Gdy świeże powietrze nieco go orzeźwiło uznał, że to właściwie dobrze, że sikacz z baru nosił miano głównego aktora z tej okropnej adaptacji.
Edytowane przez Faraday dnia 07-06-2016 22:37
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
George Martin
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 12

NPC

Dodane dnia 07-06-2016 22:43
Poganiany przez Majsana Martin pośpieszył się na tyle na ile pozwalała mu tusza i wkrótce znalazł się w pubie w pobliżu.

- Opowiadaj. - powiedział Martin do Majsana gdy atrakcyjna kelnerka (Martin chciał przez moment dzwonić do producentów, aby zatrudnili ją w następnym sezonie GoT) przyniosła wielkie kufle piwa, nieporównywalnie lepszego niż Nicholson. Następnie wyjął z wewnętrznej kieszeni kurtki długopis i kartkę. Miał zamiar spisać losy Majsana a potem wykorzystać je w powieści.
Edytowane przez George Martin dnia 07-06-2016 22:43
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 22:43
Dowiedziawszy się, jaką profesją zajmuje się Lopez odwróciła machinalnie głowę, aby jeszcze raz mu się przyjrzeć. Właściwie wcześniej nie zastanawiała się kim może być meksykanin, ale podświadomie oceniła go na szalonego naukowca albo średniej rangi dilera. Teraz jednak stwierdziła, że faktycznie wypisz wymaluj rzeźnik. Do psychopaty mu daleko ale udało jej się dostrzec ten specyficzny błysk w jego oku, kiedy mówił o obdzieraniu ze skóry.
Tak jak i jego, mało ją obchodziło prywatne życie dopiero co poznanego mężczyzny. Zdecydowanie bardziej pasjonująca była ostatnia kolekcja bielizny Victoria's Secret, ku której skierowała myśli po pytaniu o kostium. Wychodząc z domku przezornie wzięła pod uwagę możliwość kąpieli, śmiała bowiem uważać się za kobietę przygotowaną na wszystko.
- Mam. - odparła lakonicznie po czym jej ubranie błyskawicznie znalazło się na trawie. Wiele razy prezentowała bieliznę i kostiumy kąpielowe więc niczym nowym było dla niej pokazywanie się w nich bez skrępowania obcym.
Szybko zanurzyła się po szyję w wodzie i położyła na plecach.
- Mmm, idealna. - zamruczała, jednak na tyle głośno aby doszło to do uszu Gilberto, rzuciła mu przelotne spojrzenie i ruszyła powoli w kierunku wyspy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Miasteczko Other Town
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 07-06-2016 22:47
Tymczasem Duncan udał się na poranny (?), popołudniowy (?) albo wieczorny (?) spacer. Nieopodal baru natrafił na jakiegoś starego gościa [Stephen] w dziwnych okularach i z wyrazem twarzy będącym czymś pomiędzy miną pedofila w stanie podniecenia a autystycznego naukowca.
- Cześć, jestem Duncan. Nie widziałeś może George'a Martina, tego słynnego pisarza? Wczoraj go wszyscy widzieliśmy i jestem pewien, że gdzieś się tu kręci. Aż ciężko uwierzyć, że mieszkamy jak sąsiedzi z taką osobistością...



Edytowane przez Lion dnia 07-06-2016 22:48
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 4 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Archiwum