Autor |
Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-02-2016 11:30 |
|
|
PROLOG
Gdy tylko otworzył oczy poczuł ból. Złamana noga bolała jak cholera, a otarcia po spadających na jego ciało skałach czuł przy każdym, nawet najdrobniejszym ruchu. Gdy jednak zignorował lekko ból zauważył, że nie znajduje się w miejscu jakiego się spodziewał. Sądził, że niebo, a tym bardziej piekło wygląda inaczej. Tymczasem przed jego oczami ukazało się tysiące pingwinów spoglądając na niego tymi swoimi dziwnymi oczyma. Nie wiedział co o tym sądzić, ale myślał, że bomba sprawi, że to się wszystko skończy.
Jego rozmyślania przerwał dopiero dochodzący jakby spod ziemi odgłos pociągu. Pomyślał, że to trochę dziwne gdyż metro na Antarktydzie było prawie tak niespodziewane jak to co się przed chwilą stało. Nim jednak zdołał to dokładniej przemyśleć, nieopodal, kilka metrów dalej, spod włazu w ziemi wyłoniło się dwóch gości w dziwnie znajomych strojach. Nie pytając o nic założyli mu tylko worek na głowę i zaczęli gdzieś wlec. Zajęczał, gdy poczuł pociągnięcie lecz nie mógł nic zrobić z powodu złamanej nogi. Po chwili stracił przytomność.
Postacie:
Gaven Boyd - Arctic
Dog Mulder - Faraday
Riley Boyd - Otherwoman
Irén Juhász - panda
Francis Hawking - mrOTHER
Leigh Talbot - Umbastyczny
Ana Middleton - Amaranta
Mike Jordan - Flaku
Kaya Aruplaranamal - Lion
Clement Floyd - von Veron
Robert "Spook" Brennan
Stig
Alayne Montand
Nicholas James Scott
Toby
Andrzej Mżawka
postacie graczy
postacie NPC
postacie uśmiercone
22.VIII.2016 - Port-Chrismas
- Niech spoczywa w pokoju! - głośno i zgodnie odparli wszyscy zgromadzeni na plaży podnosząc swoje szklanki i upijając z nich rum. Po raz pierwszy od bardzo dawna na wyspie odbywał się pogrzeb. Kilka dni wcześniej wasz przywódca Stig, zmarł niespodziewanie w stosunkowo młodym wieku dożywając tylko 65 lat. Było to zdarzenie niecodzienne, nawet
Alayne, która stała z boku nie pamiętała by ktoś umarł na wyspie. Wiedziała, że nie była to zwykła śmierć, ale na razie nie zamierzała dzielić się swoimi przemyśleniami z resztą zgromadzonych. Mimo młodego wieku została ogłoszona nowym przywódcą. Wiedziała, że średnio się do tego nadaje, ale miała nadzieję, że ta funkcja nie przytłoczy ją mimo ciężkich i trudnych czasów. Znajdowali się na północy wyspy więc mogli w końcu zająć się tym co trzeba było zrobić już dawno temu. Liczyła na to, że ta z pozoru niezbyt ogarnięta banda pomoże jej udowodnić pozostałym, że nadaje się do tego by zastąpić Stiga i zaprowadzić Inicjatywę do nowych, lepszych czasów.
Cel
Zbierzcie się w świetlicy w centrum osady. Jako, że jesteście już jakiś czas na wyspie możecie przedstawić swoje doznania po śmierci waszego przywódcy, który robił na każdym wrażenie niezwykle mądrego i pewnego siebie lidera.
Na koniec dodam tylko kilka faktów, z którymi każdy członek Inicjatywy zapoznaje się 1. dnia po przybyciu na wyspę:
1) na wyspie nikt nie umiera z przyczyn naturalnych, po najczęściej dłuższym niż zazwyczaj życiu przychodzą łagodne sny, które wskazują na to, że śmierć nadchodzi, takie osoby są wywożone z wyspy przed swoją śmiercią
2) bardzo ciężko się zranić, ale jak już ktoś zachoruje bardzo długu zajmuje mu dojście do zdrowia
3) w pobliżu głównej osady na wyspie oraz ruin występują całe kolonie pingwinów
4) na wyspie znajduje się 8 stacji Inicjatywy
1. Stacja Pont Cysyllte - 1km na wschód od Port aux Francais
2. Stacja Nazca - w połowie drogi między portem, a stacją meteorologiczną
3. Stacja Pueblo - stacja meteorologiczna
4. Stacja Lalibela
5. Stacja Borobudur - niedaleko ruin
6. Stacja Newgrange - okolice Port Chrismas
7. Stacja Meteor
8. Stacja Nan Madol - niedaleko przepompowni
Edytowane przez adi1991 dnia 25-03-2016 12:21 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:14 |
|
|
Kaya zebrała się w świetlicy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:18 |
|
|
Mulder skrzywił się popijając rum. Lubił w ciężkich chwilach popijać samotnie whisky przed telewizorem (najczęściej z racji swojej pracy robił to w obskurnych motelach albo rozpadających się hotelikach w centrum miasta) ale smaku innych rodzajów alkoholu nie znosił.
Myśli Muldera od kilku dni krążyły wokół Stiga, ale bynajmniej nie dlatego że należał do inicjatywy, której los niekoniecznie go obchodził. Wiedział, że aby pozostać w ukryciu nie powinien się angażować w tą sprawę, jednak słowa "tajemniczy zgon" działały na niego jak wabik, budziły w niego jego policyjne instynkty... Zastanawiał się jak wykorzystać swoją rolę ochroniarza by wybadać sprawę. Być może była ona kluczem do innych tajemnic tego miejsca bo do tej pory poza wiedzą o szczególnych właściwościach zdrowotnych wyspy (zwanych przez Scully zbiegiem okoliczności) nie miał on nic do przedstawienia swoim mocodawcom...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:27 |
|
|
Alayne zaraz po pogrzebie udała się do świetlicy. Było to dość spore pomieszczenie zaopatrzone w różne gry typu bilard czy inne automaty. Kobieta usiadła jednak przy małym stole przed którym stało kilkanaście krzeseł. Miała nadzieję, że ta banda usłyszała wezwanie w postaci dzwonu. Wiedziała, że nie są oni w większości bystrzakami, ale do tego celu powinni wystarczyć, a wręcz mogli się nadać do tej sprawy idealnie.
Gdy usłyszała otwierające się drzwi zauważyła Kay'ę. Bez słowa spojrzała na nią tylko wymownie gdyż mimo krótkiej znajomości wiedziała, że ta jej chyba nie lubi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:34 |
|
|
/Nie ogarnąłem, że ten akapit to tylko taka scenka i mamy wejść do świetlicy...
/Był pogrzeb/nie było pogrzebu? Jeżeli był taki z otwartą trumną to Mulder się uważnie przyjrzał zwłokom... czy na twarzy i dłoniach widać było jakiekolwiek ranki, otarcia, itd.
Mulder wszedł do świetlicy.
- To przykre, że tak światłe umysły odchodzą tak niespodziewanie... - zagaił.
Edytowane przez Faraday dnia 19-02-2016 20:35 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:35 |
|
|
Jezu, jaki ten rum był obrzydliwy... Od kilku miesięcy starałam się o sprowadzenie naszego wina do stacji, niestety bezskutecznie. żeby jeszcze zamiast tego dali mi porządne narzędzia, ale nie! Praca jak za komuny, wyposażenie z lat 70, zero jakiegokolwiek zespołu!
Zagryzłam zęby, spojrzałam w lusterko wyjęte przed chwilą z kieszeni (zostało mi z jakiegoś zepsutego mikroskopu) i uśmiechnęłam się lekko. Z takim samym, przyklejonym uśmiechem udałam się na świetlicę. - Ta. - powiedziałam do stojącego niedaleko Muldera, bo w sumie nie miałam ochoty gadać, chociaż on był akurat w porządku.
Edytowane przez panda dnia 19-02-2016 20:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:39 |
|
|
Wiadomość o śmierci Stiga nie wstrząsnęła Clementem Floydem. Gdy przybył na Wyspę, opowiadano mu o rzekomej długowieczności, wynikającej z energii Wyspy, jednak Floyd wiedział doskonale, że nawet tak światli i śmiali naukowcy jak członkowie Inicjatywy, podobnie jak pracownicy administracji, mają swoje słabsze dni i upijają się od czasu do czasu... Przemyślenia, które snuł, były niemal całkiem beznamiętne. Niemal, ponieważ Floyd musiał przyznać, że śmierć szefa wzbudziła w nim zazdrość. Popijając kolejny łyk rumu, którego palące ciepło w drażniąco-przyjemny sposób rozpływało się po ciele, delektował się wyobrażeniem, że to dla uczczenia jego pamięci wydobyło się chóralne: Niech spoczywa w pokoju.
Z uroczystej zadumy wyrwał go dzwon wzywający pracowników do świetlicy. Usłuchał wezwania i już po chwili pojawił się w świetlicy.
Milcząco, skinieniem głowy, powitał pozostałych.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:40 |
|
|
Na miejscu zastała Alayne. Wydawało jej się, że dziewczyna ma wrażenie, że Kaya jej nie lubi, chociaż nie była pewna powodów. Znały się kilka tygodni i w sumie nie zapoznały się w jakikolwiek bliższy sposób. Ponieważ była ku temu okazja, Kaya postanowiła trochę przełamać lody, toteż podeszła do barku, pochwyciła jedną z butelek rumu których tu było pod dostatkiem, skierowała się w stronę stołu, otworzyła i podsunęła dziewczynie.
- Trzeba się co nieco rozgrzać - powiedziała w momencie, gdy pojawił się również przebojowy dziwak Mulder oraz ta węgierka, która na pewno miała ochotę na trochę tego trunku. Osobiście była ciągle niedogrzana, bo to miejsce nawet w porównaniu z Londynem było zupełnie paskudne pod względem pogody. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:43 |
|
|
- Dziękuję ci Kaya'o ale nie czas na rum - odparła Alayne. - Mamy robotę - dodała tylko spokojnie patrząc na pojawiające się w pomieszczeniu osoby. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:43 |
|
|
Mulder widząc Kayę i Iren czuł się jak ryba w wodzie. Od zawsze kręciły go takie inteligentne laski.
- Ale mogliby uczcić pamięć Stiga nieco lepszym alkoholem... - wyszeptał do dziewczyn tak, żeby nie usłyszała tego Alayne.
- O co chodzi? - zainteresował się Mulder tym co powiedziała Alayne o robocie.
Edytowane przez Faraday dnia 19-02-2016 20:47 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:46 |
|
|
- Nie wiem, czy kiedykolwiek oni pili inny alkohol niż rum. - mruknęłam w stronę ochroniarza. - Ja przynajmniej nie pamiętam. Chyba że Ty coś... - zagaiłam, modląc się w duchu że dam radę napić się czegoś innego.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:50 |
|
|
Clement usiadł na brzegu jednego z krzeseł w pozycji, która mogłaby sugerować, że ma zamiar zaraz wyjść. Usłyszał wypowiedzianą ściszonym głosem uwagę Doga i uśmiechnął się wymuszonym uśmiechem.
- Po co tu przyszliśmy?- zapytał po chwili, pragnąc mieć to służbowe spotkanie już za sobą.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:50 |
|
|
- A ty nic nie masz? Jesteś dziewczyną z Europy... (z grzeczności ominął dodatek "Środkowo-Wschodniej) Macie tam sposoby na wytwarzanie alkoholu na lewo. Mój kumpel z Polski na Oxfordzie przemycił z domu jakiś alkohol... Zliwowca czy coś...
Edytowane przez Faraday dnia 19-02-2016 20:51 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:52 |
|
|
Słowa kobiety zmroziły Kayę bardziej niż pogoda na zewnątrz. Będąc średnio zainteresowaną ową robotą, sama złapała butelkę i usiadła na przeciwległym końcu stołu. Nie lubi mnie. Słysząc uwagi Muldera i Iren pomyślała sobie, że strasznie tu wybrzydzają. Ona sama była po ćwierci z Jamajki, więc nie rozumiała jak można uważać rum za coś podrzędnego w stosunku do wymysłów typu wino.
- Mogliby załatwić saunę - rozmarzyła się, zapominając na moment, że szykuje się jakaś mega ważna fucha od ich nowej szefowej. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:59 |
|
|
- O Boże. - przypomniałam sobie te 3 noce rzygania kiedyś po konferencji naukowej. - Jeśli to jest to samo, ja chyba podziękuję. - uśmiechnęłam się słabo. Potem odezwała się ta nowa, która w sumie była tu chyba tyle samo co Mulder, albo niewiele krócej, ale praktycznie nie rozmawiałyśmy. - Możemy sobie ją sami zbudować, gdybyśmy mieli czas... - westchnęłam cichutko, patrząc na Alayne wyczekująco.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:59 |
|
|
- A słyszałyście, że w 1984 roku w Lahti w Finlandii para weszła wieczorem do sauny i nigdy więcej nikt już ich nie zobaczył? Świadkowie mówili o dziwnych smugach światła krążących wokół budynku. - Mulder był w swoim żywiole...
Edytowane przez Faraday dnia 19-02-2016 21:00 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 20:59 |
|
|
- Witajcie. - odparła Alayne ignorując rozmowy i widząc, że wszyscy się zebrali(powiedzmy, że reszta, której nie ma też bo nie będziemy siedzieć pół dnia w świetlicy).
- Jak wiecie dziś pożegnaliśmy Stiga, naszego przywódcę. Część z Was z chęcią pewno by wypiła na jego cześć więcej rumu, ale niestety obowiązki wzywają. - po chwili pauzy dodała - Zostaliście ustanowieni specjalną grupą, która ma zająć się pewną sprawą pieklącą naszych liderów od kilku miesięcy. Jak już z pewnością zauważyliście coś się zmieniło. Od kilku miesięcy dzieją się rzeczy coraz dziwniejsze, a my musimy położyć temu kres. W tym celu udamy się teraz do stacji numer 6, która znajduje się niedaleko.
Cele:
Idźcie za Alayne do stacji. Wyglądem przypomina ona prawdziwe Newgrange lecz nie porasta ją trawa tylko lita skała. Droga do stacji znajduje się na zewnątrz gdzie panuje noc polarna od kilku tygodni. Prowadzi ona zadbaną ścieżką przez osadę, w której żadne z was jeszcze nie widziało. Osada ta to jednak nic więcej jak kilkadziesiąt baraków, na których znajdują się często dziwne anteny i talerze satelitarne.
Edytowane przez adi1991 dnia 19-02-2016 21:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 21:05 |
|
|
- Chyba nie używacie tych anten tylko do odbierania oszołomów z FoxNews? - spytał Dog Alaynę w czasie drogi.
Edytowane przez Faraday dnia 19-02-2016 21:05 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 21:08 |
|
|
- Co to za shit to FoxNews? To jakaś ta wasza amerykańska telewizja? - odparła tylko spokojnie lecz lekko lekceważąco Alayne nie wiedząc o co chodzi Dogowi.
Edytowane przez adi1991 dnia 19-02-2016 21:08 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2016 21:09 |
|
|
A więc to jest mój upragniony spokój?- pomyślał Clement. Liczył na spokojną papierkową robotę, tymczasem przypisano go do specjalnej grupy, nie wyjaśniając nawet, jakie są jej cele...- Mam nadzieję- dodał z gorzką ironią- że nie chodzi o przywrócenie nam długowieczności. Nie chcę być Matuzalemem na tej nieszczęściem ocalałej z potopu wyspie...
Na głos jednak nic nie powiedział.
|
|