Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać: Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:05 |
|
|
Wreszcie - pomyślał Nick gdy Boyd wyłonił się ze swojego mieszkania. Na szczęście miał ciepłą kurtkę przez co nie było mu wcale zimno. Puszczając przodem Rileya ruszył w kierunku szpitala mając nadzieję, że Alayne przeżyje i Boyd mimo wszystko przeżyje gdyż teraz każdy człowiek, nawet taki był im potrzebny. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:14 |
|
|
Boyd wsadził ręce w kieszenie, by ukryć swoje zdenerwowanie. Starał się wyglądać na wyluzowanego kozaka. Nagle przypomniał sobie, że zapomniał zabrać jabłka, które przyniósł mu Scott, i zaklął pod nosem. Nie wiadomo, kiedy teraz coś zje. Toby w najlepszym wypadku zamknie go gdzieś w piwnicy, skazując na śmierć głodową, a w najgorszym... Nie, Riley wolał nie myśleć o tym... Dla dodania sobie pewności, odkaszlnął i splunął na ziemię.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:21 |
|
|
Gdy tylko dotarli do osady poczuł ulgę. Wreszcie, po wielu trudach jakie musieli przejść, w końcu mieli czas na odpoczynek i zregenerowanie się. Gaven zdawał sobie sprawę, że to jest tylko przejściowe i prędzej czy później znów zostaną wezwani do wykonania jakiegoś zadania. Postanowił więc maksymalnie wykorzystać dany im czas.
Wrócił do swojego mieszkania, zdjął brudne ubrania (które wylądowały na tygodniowej kupce brudów) i wziął szybki prysznic, zmywając z siebie trudy ostatniej wędrówki. Boyd w międzyczasie zdążył też się ogolić i umyć zęby. Po tych zabiegach jego odbicie w lustrze w końcu przypominało człowieka cywilizowanego.
Boyd przygotował sobie ryż z jakimś sosem z puszki i zaczął go pałaszować. Gdy poczuł się pełny, w końcu mógł przejść do najbardziej wyczekiwanej czynności, a mianowicie tradycyjnej terapii z morfiną. W końcu, nie mając już sił, walnął się na łóżko i zapadł w głęboki sen.
/ widzę ogólnie na forum zamuła, więc i ja nie będę się wyłamywał
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać: Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:27 |
|
|
- Opanował byś się Boyd - odparł Nick gdy tamten splunął zaraz przed wejściem do szpitala. W końcu jednak dotarli przed pokój i Scott mógł zostawić tego człowieka, którego znał z opowieści, które powodowały, że wolał trzymać się od niego jak najdalej. W końcu rzekł tylko:
- Za tymi drzwiami leżą dziewczyny i jest też tam Toby. Bądź miły i okaż skruchę to może cię nie zabije na miejscu - po tych słowach oddalił się. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:35 |
|
|
Stojąc pod drzwiami, Boyd omal nie palnął się ręką w głowę. Mógł zabrać z mieszkania nóż kuchenny! Wprawdzie nie miał noża od sernika, ale mógł wziąć jakikolwiek! Już się odwrócił w stronę wyjścia, by naprawić ten błąd, jednak przed sobą zobaczył zastawioną drogę Scottem i tamtymi dwoma niemowami.
Ech... - znowu westchnął. Był na siebie wściekły. W tym pokoju szpitalnym mógłby z łatwością załatwić nożem Toby'ego. Z ociąganiem nacisnął klamkę i wszedł do środka, robiąc minę zbitego psa. Riley często ją robił przy różnych okazjach i niekoniecznie była ona wyrazem skruchy, ale komuś, kto nie znał go dobrze, mogło się tak wydawać. Kiedy znalazł się w środku, zorientował się, że stoją tu dwa łóżka. Na jednym z nich leżała Iren. Boyd nie przypominał sobie, żeby jej też coś zrobił, więc zaciekawiło go, co się stało. Nieprzytomną Alayne całkiem zignorował. Przez chwilę patrzył się na Węgierkę, jakby w ten sposób mógł uzyskać jakiekolwiek odpowiedzi, po czy ostrożnie skierował wzrok na Toby'ego.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:39 |
|
|
- A więc jesteś - odparł wkurzonym głosem Toby gdy Boyd się pojawił nie patrząc jednak na niego tylko na leżącą Alayne - Ty, który tak urządziłeś moją żonę. Ty, który zabiłbyś ją gdyby nie Nicholas. Chcesz mi coś powiedzieć Boyd? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:50 |
|
|
Tak, Boyd miał coś do powiedzenia na ten temat. Zrobiłem to, co już dawno należało zrobić - podsumował pewnym głosem. Riley był jak najbardziej przekonany o swojej racji i tym, że postąpił właściwie. Chciał dodać, że szkoda, że ta pizda jeszcze oddycha, ale powstrzymał się, by nie narażać się zbytnio od pierwszej chwili. Jednocześnie ukradkiem lustrował otoczenie w poszukiwaniu jakiejś broni. Na jego korzyść działało to, że Toby nawet na niego nie patrzył. Skąd ty ją w ogóle, wytrzasnąłeś, chłopie? - Boyd nadal nie mógł uwierzyć, że ktoś chciałby ożenić się z taką pindą.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-03-2016 23:57 |
|
|
Gdy tylko Boyd skończył mówić Toby poczuł jeszcze większą wściekłość. Nie dość, że ten gnojek zrobił to Alayne to jeszcze tego nie żałował w żaden sposób. Dalej nie patrząc jednak na niego i nie okazując jakoś specjalnie swoich uczuć odrzekł:
- Coś co dawno należało zrobić? Miałeś na myśli by ją zabić czy może skatować jeszcze bardziej? Podobnie do tego jak już to robiłeś z innymi kobietami w swoim życiu? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-03-2016 00:06 |
|
|
Riley nie od razu odpowiedział, bo na usta cisnęły mu się same obraźliwe słowa, a chciał teraz uśpić czujność Toby'ego. Podparty pod boki przechadzał się po pokoju w swojej ciapciastej koszuli, prezentując tym samym Tobiasowi obraz szyku i klasy, których nie powstydziłby się sam Kapitol. Wreszcie zatrzymał się i spojrzał w oczy swojemu rozmówcy.
Stig rozkazał ją zabić - powiedział, robiąc przepraszającą minę. Jestem jego człowiekiem, więc nie dyskutowałem z nim o tym - usprawiedliwiał się. W rzeczywistości sam pragnął rozwalić łeb Alayne, a przyzwolenie profesora dawało mu zielone światło. Ostatnia uwaga go jednak zirytowała.
A co ty możesz wiedzieć o kobietach w moim życiu? - zakpił. W rzeczywistości były tylko dwie takie, a Riley nikomu się nie zwierzał ze swoich relacji z nimi. Jedynie Gaven coś tam widział.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 00:12 |
|
|
- Wiem o tobie więcej niż możesz sobie wyobrazić Boyd. Jesteś tchórzem skoro musisz zasłaniać się Stigiem choć obaj dobrze wiemy, że sam tego chciałeś. Od pierwszego momentu jak zobaczyłem cię na wyspie gdy tu przybyłeś widziałem jak na nią patrzysz - Toby podniósł wzrok i swe ciało z krzesła i podszedł do Rileya na odległość pół metra po czym odparł patrząc mu w oczy - A może porozmawiamy o twoim synu skoro kobiety traktujesz gorzej niż przedmiot, który można wyrzucić i sponiewierać? Może porozmawiamy też o tym jak mu wytłumaczyć jakim skurwielem jest jego ojciec. A może mu to pokażemy? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 08:54 |
|
|
A ja miałam okresy świadomości podczas tego snu, więc docierały do mnie strzępki rozmów. Boyd to jednak dziwny człowiek jest - pomyślałam i znowu zasnęłam.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać: Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 13:18 |
|
|
Nick opuściwszy szpital udał się w kierunku kostnicy. Od czasu zabicia Spooka nikt nie zajął się jego ciałem. Nie miał pretensji do tych ludzi, że włożyli go tylko do kostnicy i zostawili gdyż po pierwsze mężczyzna okazał się zdrajcą dla tych ludzi, a po drugie każdy zbierał siły przed konfrontacją jaka miała nadejść. Scott poczuwał się jednak do odpowiedzialności więc zaszedł do kostnicy, wziął ciało Roberta na wózek i zabrał je na tyły gdzie znajdował się mały cmentarz dla tych, którzy woleli być pochowani tradycyjnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-03-2016 15:38 |
|
|
Na wzmiankę o synu, Riley przybrał postawę obronną. Stanął przed Tobiasem, podobnie jak on wcześniej przed Boydem, robiąc groźną minę - klik
Po pełnej napięcia ciszy rzekł: Nie mieszaj w to mojego syna.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 16:53 |
|
|
- Ty wmieszałeś w to moją rodzinę więc nie zamierzam być ci dłużny. Prawie zatłukłeś ją na śmierć ty cholerny gnojku. Myślisz, że pozwolę tak traktować swoją własną żonę? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-03-2016 17:23 |
|
|
A czemu by nie? - Riley nie widział problemu. Poza tym to Toby i jego ziomki się nad nią znęcali. Ja tylko ulżyłem jej w cierpieniach - dodał bezczelnie. Widział jednak, że rozmowa schodzi na niebezpieczne tory, więc spróbował zmienić temat.
A czemu ona tu jest - wskazał na Iren.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 05-03-2016 17:24 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 18:17 |
|
|
- Może ja ulżę w cierpieniach twojemu synowi, albo bratu? Myślisz, że będzie ci wtedy tak dobrze Boyd? - Toby był już totalnie wkurzony choć próbował tego nie okazywać. Już wiedział jak wykorzysta Boyda, ale niech ten żyje sobie w błogiej bajce, że Stig go lepiej urządzi. Gdy padło pytanie o Iren nieco zbity z tropu mężczyzna odparł:
- A jak myślisz? Może jest chora? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-03-2016 18:32 |
|
|
Skąd mam wiedzieć - Boyd tylko wzruszył ramionami. Jego wzrok padł jednak wówczas na coś, co odsunęło jego myśli zarówno od Iren, jak i od syna. Udając, że nadal przechadza się po pokoju, podszedł niby przypadkiem do łóżka Alayne i w pewnym momencie złapał za rurkę od kroplówki, którą błyskawicznie zarzucił Toby'emu wokół szyi i zaczął z całej siły zaciskać, stojąc za jego plecami. Może będziesz miał szczęście i niedługo spotkacie się z żoną po drugiej stronie - wysapał przez zaciśnięte zęby.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2016 18:41 |
|
|
Ty skurwysynu - powiedział by pewno Toby gdyby Boyd nie zaciskał by mu akurat rurki na szyi. Na nieszczęście dla Rileya osiłki, które go wcześniej pilnowały nadal stały za ścianą i wszystko słyszeli co dzieje się w środku. Nim Boyd zdążył zabić Tobyego wpadli do środka i jeden z nich walnął go pałką w chorą nogę, zaś drugi prosto w łeb.
Po tym ostatnim Toby padł na ziemię ściskając z bólu swoją szyję. Gdy troszkę się ogarnął odparł tylko wściekle:
- Zabrać go. Do stacji.
Dwójka strażników zrobiła to bez gadania ciągnąc Boyda siłą za fraki. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-03-2016 20:09 |
|
|
Riley czuł, że naprawdę niewiele brakowało, by raz na zawsze pozbyć się tej dwójki, która czyniła jego życie nieznośnym. Jeszcze kilka sekund i Boyd byłby wreszcie wolny, a jego syn bezpieczny. O nie, nie uszło uwagi Rileya, że Toby próbował mu grozić. Tak samo zresztą, jak Gavenowi. Mężczyzna nie miał jednak zbyt wiele czasu na rozmyślania, bo jeden ze strażników pozbawił go przytomności za pomocą swojej pałki. Umysł Rileya pogrążył się w ciemności.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2016 13:28 |
|
|
Gdy wszyscy opuścili salę szpitalną i udali się gdzie indziej doszło tam coś czego wyczekiwał siedzący ostatni dzień przy łóżku Toby. Alayne otworzyła swoje oczy odzyskując przytomność. Początkowo nie wiedziała gdzie jest, ale wtedy doszło do niej to co się stało i bolesne wspomnienia uderzyły ją niemal tak mocno jak Riley Boyd wcześniej. Gdy młoda kobieta nieco się ogarnęła podniosła się do pozycji siedzącej zerkając na łóżko obok. Leżała tam Iren, która wcale nie wyglądała lepiej od niej. Alayne żywiła jednak teraz do niej bardzo ciepłe uczucia i teraz siedziała na swoim łóżku popijając przy okazji wodę patrząc się właśnie na Juhasz. |
|