Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 15:04:24 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:08:23
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 35 | Mistrz Przetrwania 35
Strona 40 z 112 << < 37 38 39 40 41 42 43 > >>
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 15:16
W tym samym czasie ja robiłam co mogłam, żeby uruchomić ten pieprzony silnik. - Alayne, Hawking, pomóżcie mi, naprawdę niedużo już zostało! - krzyknęłam w stronę dwójki. Było tak blisko, a czas uciekał...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 02-03-2016 15:26
Dobra - odpowiedział tylko krótko Boyd i ruszył w pościg. Nie było czasu na dłuższe pogawędki, gdyż w każdej chwili Alayne mogła znaleźć się poza jego zasięgiem, gdy wskoczy na jakaś łódź. Próbując biec, wciąż utykając, przypominał kota Otherwoman, który dostał bęcki od swoich sierściuchowatych kolegów. Po kilkuminutowym kluczeniu korytarzami, znalazł się na zewnątrz. Od razu owiał go mroźny wiatr wiejący od zatoki. Rozejrzał się i w oddali zobaczył pomost i przycumowaną do niego łódź. Na szczęście nie musiał pchać się przez jakieś bagnisko, jak dziewczyny, gdyż wyszedł głównym wyjściem, od którego prowadziła do przystani ścieżka. Natychmiast zaczął kuśtykać w stronę łodzi, na której dostrzegł jakiś ruch. "To pewnie Alayne próbuje uruchomić ten zabytek" - pomyślał i starał się przyspieszyć kroku.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 15:31
Nagle zobaczyłam kogoś idącego w naszą stronę. Najpierw rzuciłam wiązanką najgorszych przekleństw po węgiersku, potem po angielsku, a potem jeszcze zaczęłam się modlić.
Po paru sekundach silnik wreszcie zaskoczył i powoli zaczęliśmy oddalać się od lądu. Nie miałam jednak siły się z tego cieszyć, więc tylko złapałam za ster i ledwo żywa starałam się, żebyśmy tylko dali radę odpłynąć jak najdalej i nie wpaść do wody.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 15:34
// miałem dać ten post wcześniej, ale się strona popsuła... zakładam, że skoro Boyd zdązył dotrzeć do przystani to Mulder też i jest bliżej łodzi smiley

Mulder biegnąc przez korytarze wbiegł do pomieszczenia, w którym dochodził do siebie Spook. Serce mu podskoczyło do gardła, ale widząc że mężczyzna nadal jest oszołomiony postanowił po prostu przebiec koło niego do drzwi, którymi wyszły Irene i wybiegł na korytarz. Po kilkunastu metrach dotarł do miejsca, w którym korytarz rozchodził się w dwie strony... Mulder nie potrafił stwierdzić którędy do wyjścia na szczęście porządni naukowcy przestrzegali przepisy p-poż i znalazł zieloną tabliczkę exit.

W końcu znalazł się na dworze i pobiegł po grząskim gruncie po śladach, które zostawiły najpewniej Irene, Francis i Alayne. W ostatniej chwili wybiegł na przystań zza pagórka, zza którego Irene nie mogła go dostrzec i dopadł do pomostu w momencie gdy Irene udało się uruchomić silnik krzycząc:
- Nie zostawiajcie mnie!


Zdesperowany spróbował wskoczyć z brzegu na łódź, ale zdołał jedynie złapać się dłońmi o krawędź kadłuba a resztą ciała wpadł do lodowatej wody...
Edytowane przez Faraday dnia 02-03-2016 15:39
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 02-03-2016 15:36
Wrrrrr!
----------------------

Riley niemal już dotarł do łodzi, gdy ta zaczęła się oddalać od przystani. Odruchowo oddał kilka strzałów w jej stronę, dziurawiąc tym lewą burtę, gdyż łódź jeszcze się całkowicie nie obróciła w stronę morza. Zauważył, że na statku był ktoś jeszcze i domyślił się, że to Iren, która uciekła z Alayne. Poczuł wściekłość. On uwalnia ją z kajdan, a ona odpłaca mu takim czymś! Od dawna wiedział, że babom nie można ufać, bo gdy tylko się odwrócisz, wbiją ci nóż w plecy! Oddał jeszcze dwa strzały, z czego jeden trafił już tylko w wodę, gdyż łódź była zbyt daleko. Gdzies obok darł się Mulder, który najwyraźniej chciał, żeby go zabrać. Wkrótce mężczyzna wylądował w lodowatej wodzie. Teraz pałeczka się odwróciła i Boyd w ramach rewanżu oddał strzał w kierunku Doga...


----

Trochę niekonsekwentie wyszło, więc załóżmy, że Boyd na początku olał Doga i strzelał do łodzi i doiero jak łódź odpłynęła skierował swoja uwage na Muldera.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 02-03-2016 15:42
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 15:46
dobra, wyszło dramatycznie

Byłam pewna, że to ktoś od Stiga strzela. Nie musiałam krzyczeć 'padnij', bo wszyscy prócz mnie leżeli na ziemi. Kiedy strzały ustały, a łódź przestała się bujać na prawo i lewo, podpierając się o każdą ścianę, a potem prawie się czołgając, udałam się sprawdzić, czy pozostałym uciekinierom nic nie jest. Dwie kule przebiły burtę po jednej stronie, ale nie było to zbyt groźne. Na chwilę podniosłam się i spojrzałam na ląd.
To był Boyd. Byłam pewna, że to on, a po tej akcji ze Stigiem byłam pewna, że widzę dobrze i nie mam urojeń. To Boyd strzelał do mnie i Alayne. Z daleka słyszałam jeszcze jeden zdyszany głos. - O mój Boże... - wydusiłam, kiedy zobaczyłam Muldera na przystani. - O Boże...
Nie spytałam, jak się czuje reszta. Wróciłam na ster, usiadłam na jakiejś skrzynce, twarz skryłam w dłoniach i zaczęłam płakać. Skazałam Doga na śmierć.



Edytowane przez panda dnia 02-03-2016 15:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
adi1991


Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:13
Alayne odczuwała to wszystko co się wokół niej działo z lekkim opóźnieniem. Gdy padła strzały padła na podłogę łodzi odruchowo ciesząc się, że to do Iren zwróciła się kiedy trzeba. Z pewnością jednak nie wytrzymają na tej łódce długo przy tak niespokojnym oceanie, ale uwolnienie się spod władzy Stiga było czymś wspaniałym.

Gdy byli już na tyle daleko, że żadne strzały nie mogły ich dosięgnąć Alayne wstała i podeszła do Iren stojąc za nią i nieśmiało odparła:
- Dziękuję Iren.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:21
// Ale Mulder zdołał wskoczyć i złapać się krawędzi łodzi. smiley

- Pomóżcie! - Mulder próbował wspiąć się do łodzi, ale utrudniał mu to skurcz mięśni jakiego doznał od gwałtownego znalezienia się w zimniej wodzie i nasiąkające ubrania.

A strzały Boyda minęły go. Całe szczęście, że Boyd nie był szkolonym agentem FBI...
Edytowane przez Faraday dnia 02-03-2016 16:23
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Stig
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Stig

Postów: 19

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:23
Stig za pomocą monitoringu obserwował całą akcję. Był wściekły, ale nie mógł tego okazać. Musiał się opanować lecz złość wzrastała w nim w każdej chwili po tym jak wnuczka go zdradziła. Wiedział jakiego miała ojca, ale nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Teraz jednak musiał przyspieszyć przygotowania do ataku na port bo tam i tak wszyscy będą teraz mierzyć. Niestety dla niego potrzebował jeszcze kilka dni nim będzie gotowy.

Po chwili zastanowienia opuścił pomieszczenie szukając Gavena Boyda, którego musiał przekonać do pewnej rzeczy, która może poprawi trochę jego sytuację.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:24
Nie miałam zamiaru mówić Alayne nic w stylu 'nie ma za co', albo 'to moja praca'. To było skrajnie nieodpowiedzialne, że jej posłuchałam. Otarłam łzy rękawem i spojrzałam na nią chłodno, kiedy nagle łódź zaczęła się znowu bujać. Potem usłyszeliśmy jakieś głosy. - Mulder? - szepnęłam i wstałam ze skrzynki. - Jezu, to on! - rzuciłam, a potem poszłam na tył łodzi i podałam mu rękę. - Alayne, pomóż!



Edytowane przez panda dnia 02-03-2016 16:27
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
adi1991


Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:30
Alayne chwilę stała bojąc się trochę Muldera, ale to, że Iren ją wołała sprawiło, że przezwyciężyła strach i pomogła kobiecie wciągnąć Doga na pokład. Gdy to jednak juz uczyniła oddaliła się jak najdalej zarówno od niego, jak i od Francisa, który zapewne znów toczył fascynujące dyskusje w swojej głowie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:33
- Wszystko okej, Mulder? Tak strasznie cię przepraszam...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:33
- Dziękuję. - powiedział Mulder, gdy znalazł się w końcu na pokładzie i zemdlał z wycieńczenia...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:41
Trochę mi ulżyło, że Mulder jednak żył. Spojrzałam z powrotem na Alayne. - Gdzie teraz? Jest jakieś miejsce, gdzie będziemy bezpieczni?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
adi1991


Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 16:50
- Port. Są tam ludzie lojalni Tobyemu, a on wam nic nie zrobi jak wam powiem co dla mnie zrobiłaś.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 17:10
- Ok. - mruknęłam i poszłam do steru. Tam sobie usiadłam i patrzyłam w horyzont, podczas gdy łódź powoli posuwała się do przodu.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-03-2016 17:43
/no kurde, a akurat mój Syryjczyk na coś by się przydał smiley

Gdy dotarliśmy na łódź, uświadomiłem sobie, że chyba spodziewałem się po naukowej organizacji czegoś innego niż starej łajby. Na szczęście jednak ten fakt ostatecznie zadziałał na naszą korzyść, gdyż właśnie takimi kutrami przemieszczałem się często w Syrii, zaś bardzo podobnego użyłem do przepłynięcia z Latakii na Cypr razem z innymi uchodźcami.

Widząc problemy z odpaleniem silnika, natychmiast zdiagnozowałem problem i udałem się na tył kutra. Przymocowałem poluzowane klemy i zaraz po tym Juhasz odpaliła silnik, nieświadoma mojej pomocy.

Niestety, chwilę potem rozległy się strzały. Kuter, ucieczka, latające pociski, misja wykonywana dla rodziny... tego było za dużo. Wspomnienia z przeszłości, od której chciałem uciec, nawarstwiły się nagle, przez co moja psychika odleciała na jakiś czas.

Byłem w runiach swojego domu w Aleppo. Chodziłem po rozwalonych meblach, ścianach, sufitach i patrzyłem na porozrzucane wokół ciała. Sąsiad, który był rybakiem, dwójka młodych chłopaków, którzy chyba się ukrywali przed "rosyjskimi siłami pokojowymi", stare małżeństwo, które nieustannie donosiło reżimowi Al-Asada, wszyscy byli martwi. W końcu jednak dotarłem do dwóch ciał, które poznałem od razu, mimo silnego zniekształcenia. Mój ojciec i mój brat, obaj z urwanymi kończynami i lekko wyprutymi flakami. Zbliżyłem się jednak do nich, by upewnić się co do ich tożsamości, a wtedy nagle oczy obojga się otworzyły i przemówili jednym głosem:
- Czekamy na ciebie.

W tym momencie, cały spocony, wróciłem do rzeczywistości i zobaczyłem Muldera na pokładzie.
- On żyje? - wypaliłem bez namysłu do dziewczyn, w ten sposób zdradzając fakt, że przez moment byłem "nieobecny".



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 02-03-2016 17:48
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
adi1991


Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 17:44
Cel: Niech ekipa, która pozostała w stacji(czyli jeśli dobrze ogarniam Boydowie, Talbot oraz postać von Veron jeśli Weronika chce jeszcze pisać) zbiorą się w jednym miejscu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 18:30
Gdzieś w oddali słychać było strzały jednak nie przejmował się tym. Zastanawiał się tylko czy przypadkiem to nie Riley jest sprawcą tego zamieszania i nie morduje w tym momencie Alayne, Iren bądź Francisa. Gaven miał nadzieję, że dziewczynom udało się uciec i są w drodze do bezpiecznego miejsca, o ile takie na tej wyspie w ogóle jeszcze istniało.
Do pomieszczenia weszło dwóch strażników i otworzyli celę. Podobno nie byli już więźniami i mogli bezpiecznie opuścić te spartańskie warunki. Boyd podniósł się z ziemi i ruszył w poszukiwaniu kogokolwiek, kto mógłby powiedzieć co się działo w i poza stacją przez ostatni czas.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11742

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-03-2016 18:57
Talbot w końcu wyszedł z toalety i zobaczył akurat jak młodszy Boyd wychodzi z celi.
- Co się stało? Gdzie reszta? Słyszałem jakieś strzały, ale nie mogłem wyjść, chyba czymś się zatrułem...
Po chwili zobaczył leżącą na podłodze Anę, ale nie zorientował się, że kobieta nie żyje - plama krwi nie dała mu do myślenia.
- Wstawaj, Ana, wychodzimy. Jak coś to łazienka już wolna.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.

Edytowane przez Umbastyczny dnia 02-03-2016 19:04
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 40 z 112 << < 37 38 39 40 41 42 43 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum