Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:12 |
|
|
W pewnym momencie bus zatrzymał się. Jako, że wasza część była dość mocno wyciszona do waszych uszu dotarło tylko to, że jakieś dwie osoby zamieniły ze sobą kilka słów choć nie wiecie jakich i nie poznaliście kto ze sobą rozmawiał. Po dwóch minutach postoju furgonetka ruszyła w dalszą podróż. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:15 |
|
|
Riley zbudził się wyjątkowo późno. Widocznie połączenie środka nasennego z whisky nie było dobrym pomysłem. Od strony miejsca, w którym siedział dało się słyszeć słaby jęk cierpienia wybudzającego się Boyda. Kac oraz silne wstrząsy wywołane jazdą tym gruchotem powodowały, że zbierało mu się na mdłości. Głowę miał opuszczoną na piersi, przez co na każdym wyboju podskakiwała ona niebezpiecznie na boki i do góry. Żeby temu zapobiec oparł ją czołem o ścianę pojazdu, co było wyjątkowo kiepskim pomysłem, gdy po chwili bus zahamaował i Riley wyrżnął głową z blachę.
Kurwa - było jego pierwszym słowem po odzyskaniu przytomności. Chciał się złapać za obolałą głowę rękami, szarpnął, lecz krępujące go łańcuchy uniemożliwiły ten ruch.
Co do kurwy...? - Boyd najwyraźniej wyczerpał już limit błyskotliwości na ten rok, gdy wpadł na pomysł z podróżami w czasie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 20:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:16 |
|
|
- Już raz zaufaliśmy Alayne i Nickowi. Jak na tym wyszliśmy? Jedna zamknęła nas w klatce, a drugi wydał Tobiasowi. Możemy ufać tylko sobie nawzajem. Taka jest prawda. - odparł. Nie miał ochoty kłócić się z Iren, która była z jakiegoś powodu wpatrzona w Toby'ego. A może po prostu się w nim zabujała? Ludzie potrafią robić dziwne rzeczy w stanie odurzenia.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:21 |
|
|
- Dzięki Francis. - powiedziałam, kiedy znowu ruszyliśmy w drogę. Postanowiłam wykorzystać moment skrępowania łańcuchami na zwierzenia. - Tak jak już secrets away - Toby szuka Alayne, bo jest jej mężem. Byłam świadkiem na ich ślubie parę miesięcy temu. Alayne odpierdala, więc w tym mieliśmy rację. Gaven, nie do końca Nick nas zdradził - gdyby nie on, też byśmy doszli do stacji i skończyłoby się tak samo. On tylko na tym skorzystał, my swoją drogą też bo przynajmniej wiedzieliśmy, na co trzeba się szykować. I nie wiedzieliśmy, że Alayne nie powinna być naszym przywódcą bo coś jej odjebało.
Edytowane przez panda dnia 29-02-2016 20:24 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:24 |
|
|
Riley popatrzył na Iren. Mężem Alayne...? - wychrypiał. Facet ma totalnie przejebane z taką babą - skomentował. Powinien ustawić tę dziwkę do pionu. Ja bym swojej żonie nie pozwolił odpierdalać takich akcji - powiedział niemal z dumą.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 20:25 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:30 |
|
|
- Najpierw trzeba mieć żonę, a to ci nie grozi, Boyd.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:30 |
|
|
- Skoro Toby szuka Alayne to w jakim celu traktuje nas jak przestępców? Przecież pomoglibyśmy mu ją znaleźć, dogadalibyśmy się. Przez ostatni czas pracowaliśmy razem, byliśmy sąsiadami. Należą nam się wyjaśnienia, a nie to. - tutaj potrząsnął skrępowanymi rękoma. - Nie wmówisz mi, że robią to dla naszego dobra. Tak się nie traktuje przyjaciół. Robią to, ponieważ mają w tym jakiś cel, a my jesteśmy tylko mało znaczącymi pionkami w ich rozgrywce.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:32 |
|
|
- Ale to nie znaczy, że Toby ma wobec Alayne dobre zamiary. Jack Torrance też szukał żony w "Lśnieniu". - powiedział Mulder. - To jest mocno zagmatwana sprawa i naprawdę wolałbym poszukać jak najszybciej drogi ucieczki z wyspy niż angażować się w to po którejkolwiek ze stron. Chyba nikt z nas nie czuje się szczególnie związany z tym miejscem, prawda?
Być może Mulder powinien był zostać na wyspie bo do tej pory zdziałał niewiele i mógł przekazać bazie jedynie garść domysłów i nieudokumentowanych obserwacji. Jednak w sytuacji gdy cała wyspa obróciła się przeciwko niemu i reszcie grupy a lider wyspy znał prawdziwą tożsamość Doga dalsze kontynuowanie misji było praktycznie niemożliwe. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:35 |
|
|
Miałem żonę, ale wywaliłem ją na zbity pysk - odpowiedział, , ale stracił humor jeszcze bardziej. Prawda była trochę inna. Żona zostawiła go po urodzeniu dziecka i odebrała prawa do opieki nad synem. Tak, syn to było jedyne, co Rileyowi wyszło. Szkoda, że nawet nie mógł z nim porozmawiać. Pogrążył się w ciemnych myślach i przez chwilę siedział w kompletnym milczeniu. Humor poprawiła mu wzmianka o Jacku Torrance, który był jego wzorem do naśladowania...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 20:36 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:36 |
|
|
- Spytaj swojego brata, czemu. Obezwładnili ją, a potem jak uciekliśmy ktoś, najpewniej Spook, wszystko mu wygadał o naszym nieposłuszeństwie i potraktowaniu jak śmiecia. - przerwałam na chwilę bo jechaliśmy po jakichś dołach. - Gaven, tłumaczę ci. Wpadliśmy jak po ogień do stacji, a wcześniej zaatakowaliśmy jego żonę. Mogła być nawet ukrytą wysłanniczką ISIS, dla Toby'ego to dalej ukochana żona, o to mu chodzi. Mnie nie zrobił żadnej krzywdy i usztywnił nadgarstek, bo coś z nim zrobiłam. A, i właśnie. Powiedział, że będę mogła opuścić wyspę razem z Nickiem.
Edytowane przez panda dnia 29-02-2016 20:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:47 |
|
|
- Nie każdy chce opuścić wyspę - odezwałem się w końcu znużonym, stłumionym głosem, nie odrywając wzroku od swojego zakapturzonego odbicia w szybie. Początkowo nie chciałem odpowiadać na pytanie Muldera, lecz Iren, chyba zupełnie przypadkiem, pociągnęła temat. - Lecz jeśli wy chcecie, to radziłbym zacząć słuchać Iren, a dobrze na tym wyjdziemy. Toby i Alayne zareagowali ostro, ale mają swoje powody, dla których tak postępują - dodałem, mimo że jej ciągłe nawiązania do największych ścierw XXI wieku, czyli Orbana i ISIS, zaczęły być irytujące.
Iren... Czyżby odbyła podobne spotkanie, co ja?
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 29-02-2016 20:55 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 20:57 |
|
|
- Czy ma jakieś znaczenie jakie były ich motywy? Jesteśmy w dupie i musimy się jakoś uratować... A w obecnej sytuacji nie mamy żadnego sprzymierzeńca.
Leigh uważał, że są w beznadziejnej sytuacji, ale nie rozumiał intrygi, w którą zostali wplątani.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:01 |
|
|
Riley zaczął się obmacywać po kieszeniach w pozycji pochylonej, na ile pozwalały na to łańcuchy.
Zabrali mnie spluwę! - powiedział, chociaż to przecież było do przewidzenia. I whisky na czarna godzinę. Zastanawiał się, za pomocą czego mogliby się uwolnić.
I... Iren...? - znowu to imię stanęło mu kołkiem w gardle. Nie masz jakieś spinki do włosów, czy co wy tam nosicie? - zapytał.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 21:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:07 |
|
|
- No właśnie nie wiemy, czy mamy. Dlatego właśnie powinniśmy przeczekać i nie rzucać się na ucieczki w sytuacji, kiedy jesteśmy skazani na porażkę. - odpowiedziałam w stronę Leigha, ale myślami uciekłam do Francisa, który w sumie powiedział coś bardzo ciekawego, ale chyba reszta nie chciała na to zwracać uwagi. Widać ucieczka z wyspy nie dla każdego była oczywista, mieliśmy więc różne pobudki, i znowu ucieczka nie wchodziła w grę, bo nie zrobilibyśmy tego razem. - Mam wsuwkę we włosach - dodałam ciszej i po chwili mocowania się ze zdejmowaniem (bo przecież nie dałabym mu dotykać mojej głowy jeszcze w tych łańcuchach) podałam mu ją. - Ale bez bohaterowania i robienia z siebie Hulka, jeśli Ci się uda.
Edytowane przez panda dnia 29-02-2016 21:08 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:18 |
|
|
Riley wychylił się najbardziej, jak dał radę, co skutkowało silniejszym zaciśnięciem kajdanek. Z trudem dosięgnął spinki i omal od razu nie upuścił jej na podłogę. Przez chwilę przyglądał jej się, jak jakiemuś dziwnemu zjawisku, po czym spróbował wepchnąć do dziurki na kluczyk. Niestety nie był w stanie wygiąć w ten sposób dłoni, by dosięgnąć do swoich nadgarstków. Toteż wszystko skończyło się na stękaniu i sapaniu, a wsuwka wciąż była na zewnątrz. Wtedy Boyd zdał sobie sprawę ze strasznej prawdy. Nawet gorszej od tej, że zostali obezwładnieni, porwani i być może będą wkładać im rurki w odbyty. Zdał sobie sprawę, że musi poprosić o pomoc kobietę.
Ekhm... możesz? - skierował swoje nadgarstki ze spinką w stronę Iren, która siedziała najbliżej.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 21:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:23 |
|
|
- Mam lepszy pomysł. - szepnęłam w jego stronę i sama wystawiłam nadgarstki. Czas na wyzwanie. - Zacznij ode mnie, Riley.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:25 |
|
|
- Współczuję - rzuciłem w kierunku Rileya i Iren (zanim Iren mu odpowiedziała). Chodziło mi oczywiście o współczucie Iren, której wypadało pomóc Boydowi, ale Boyd mógł to zrozumieć odwrotnie...
Jednocześnie zwróciłem uwagę na fakt, który wszyscy zignorowaliśmy z powodu toczonej zażarcie dyskusji, a mianowicie zatrzymanie i odjazd busa.
- Swoją drogą, my tu sobie rozmawiamy, a ktoś chyba właśnie ustalił, co z nami zrobić dalej.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 29-02-2016 21:25 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:36 |
|
|
Riley zawahał się. W jego głowie od razu zrodziło się podejrzenie, że Iren się uwolni i pozostawi resztę na pastwę tych pojebusów. A już na pewno zostawi jego. Przez chwilę szukał w myślach słów, którymi mógłby dać jej do zrozumienia, co o tym sądzi, lecz ostatecznie skapitulował. Chyba nie miał wyjścia.
Jakimś cudem udało mu się umieścić wsuwkę w dziurce (jakkolwiek to nie brzmi). To jednak wyczerpało jego zapasy energii. W dodatku wiąż łupało go mocno w głowie. Chwilę odpoczął i przystąpił do otwierania zatrzasku. Po kilku minutach poddał się.
To na nic. Muszą być dwie wsuwki do odblokowania zatrzasków - powiedział zrezygnowanym głosem. Może ty masz jakąś? - zwrócił się do Talbota, który wyglądał mu trochę na pedała.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-02-2016 21:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:41 |
|
|
- A może przypadkiem wyczujecie na ziemi jakiś spinacz do papieru, cokolwiek? Riley jest już bardzo blisko... - powiedziałam, żeby prosić o pomoc, i żeby wesprzeć Boyda, bo mogłam tylko przypuszczać ile wysiłku sprawia mu rozmawianie ze mną bez wyzywania i przytyków.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-02-2016 21:41 |
|
|
To na nic. Muszą być dwie wsuwki do odblokowania zatrzasków - powiedział zrezygnowanym głosem. Może ty masz jakąś? - zwrócił się do Talbota, który wyglądał mu trochę na pedała.
Tymczasem Bernard budował zamki z pestek papai Gaven przyglądał się z zaciekawieniem poczynaniom brata. Choć wątpił w jego umiejętności włamywacza, to miał cichą nadzieję, że tym razem Riley'owi się poszczęści.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|