Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:17 |
|
|
- Jesteście śmieszni i żałośni. Widzicie rzeczy, których nie ma i macie do mnie pretensje, że ja ich nie widzę. Poza tym Iren to ty znalazłaś Kayę, a ja prowadziłam tutaj resztę z innego powodu. Więc to chyba nie ja jestem podejrzana, a ty. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:21 |
|
|
- Co?! Koleżanko, tutaj jest lekarz. Nawet ja, biolog, wiem, że jej rany opadowe wskazują na kilka godzin od śmierci. Kilka godzin temu to ja byłam na schodach. Nie pogrążaj się... - mówiłam pijana bo panda pisze po wypiciu butelki wina rozhisteryzowana.
Edytowane przez panda dnia 26-02-2016 21:22 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:26 |
|
|
- Jakbyś nie zauważyła kilka godzin na schodach byłam również ja więc łaskawie zejdź ze mnie. - powiedziała najspokojniej jak się dało. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:28 |
|
|
Słyszysz, co mówi pani biolog? - Boyd postanowił na krótki czas zawiesić swoją wrogość w stosunku do Iren. Ne dość, że teraz była jego sprzymierzeńcem, to robiła całkiem niezły gulasz. Nie pogrążaj się, Montand! Riley jednak bardzo chciał, by Montand się pogrążała, im głębiej i wiecej mułu, tym lepiej dla niego.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 28-09-2016 00:46 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:28 |
|
|
- Chcę tylko żebyś porozmawiała z dziadkiem, o nic Cię nie oskarżam, Alayne. Daj mi spokój.
/rasowa kłótnia kobiet, adi pieknie rozegrane
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:30 |
|
|
- Spokojnie. Nie ma co się nawzajem oskarżać. - stanął pomiędzy kobietami, które z pewnością byłyby w stanie rzucić się sobie do gardeł. Oczywiście był całkowicie po stronie Iren, jednak życie go nauczyło, że nie należy pochopnie kogoś oskarżać. Nawet jeśli Montand była główną podejrzaną...
- Iren ma rację. Jeśli ktokolwiek przyczynił się do śmierci Kayi, to musiał znać także kod dostępu do tych pomieszczeń. Żaden z nas, prócz Ciebie Alayne, takiego kodu nie zna. - rzucił, choć w głowie zaświtała mu myśl, iż Spook również mógłby to zrobić. Był tutaj zanim grupa dotarła do stacji. Jako woźny miał dostęp do wielu pomieszczeń. Tak w ogóle to czemu lekarz i biolog prowadzili dochodzenie a nie ich wspaniali specjaliści od ochrony?!
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:37 |
|
|
Przecież Riley tez prowadził dochodzenie polegające na oskarżeniu Alayne
Boyd postanowił potwierdzić przypuszczenia Boyda. Spook tutaj siedział cały czas - powiedział, nie dodając żadnego komentarza od siebie. Miał nadzieję, że reszta sobie poskłada sama te fakty.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:37 |
|
|
- Iren jak byś nie zauważyła to Stig nie żyje więc nie można z nim sobie od tak porozmawiać - hello, ogarnij się - to na końcu dodała już w myślach.
- Co do zaś kodu Boyd to jest nim hasło o które pytałam wcześniej i nie wmawiajcie mi że żadne z was go nie zna. Poza tym ciekawe kto otworzył drzwi do tych pomieszczeń skoro nikt poza mną nie zna hasła, a z pewnością nie byłam to ja.
Na koniec wypłynął Spook więc Alayne dodała tylko:
- On tego nie zrobił. Nawet bronią nie umie się posługiwać, a wcześniej straszył was pistoletem na wodę, a wy wielcy ochroniarze nawet się nie kapnęliście.
Edytowane przez adi1991 dnia 26-02-2016 21:39 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:45 |
|
|
- To skąd bym wiedziała, że Stig to Twój dziadek? Nie mam dostępu do danych, my też nie znamy się zbyt dobrze. - dalej byłam pewna. - Wiem, co widziałam. Stig był zamordowany.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:45 |
|
|
- Serio? A Iren to urodzona morderczyni? - rzucił zirytowany. W tym momencie nie miał żadnych złudzeń, że Alayne całkowicie nie nadaje się na zastępcę Stiga. Oskarżanie, tajemnice, drwiny... żaden lider nie powinien zachowywać się w ten sposób wobec swoich podwładnych. Cała ta misja była jednym wielkim nieporozumieniem. Skoro Alayne już wywaliła Riley'a, to gdy tylko wrócą do wioski sam złoży rezygnację. Gaven nie zamierzał babrać się w tym gównie...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:47 |
|
|
"On tego nie zrobił..." - powtórzył za Alayne, starając się naśladować jej głos. Zrobił, czy nie, jest naszym głównym podejrzanym. Należy go aresztować - dodał już tak poważnym tonem, na jaki potrafił się zdobyć. A teraz, wiedząc, że dzieciak ma fałszywy pistolet, Riley wyciągnął swój, wymierzył w chłopaka i odezwał się:
Odwróć się i ręce na skrzyżuj na plecach. Gdzie jest ten gówniarz? - rozejrzała się za Spookiem, który ponoć gdzieś zniknął.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 26-02-2016 22:15 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 21:48 |
|
|
Kiwnęłam głową w podziękowaniu dla Boyda. Musiałam mieć jakiegoś sojusznika, a w tej sytuacji nawet on by się nadał - przez chwilę nie zwracałam uwagi na jego niezrównoważonego brata. Szczególnie w sytuacji, kiedy upokorzyć i oskarżyć chce mnie nasza szefowa.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:12 |
|
|
Wiedząc, że jest w potrzasku Alayne musiała działać. Nie miała zamiaru dać się złapać bandzie, która kompletnie nie wiedziała co się wokół ich dzieje, a do tego widuje duchy. Cofnęła się nieco jakby chciała oddalić się od broni Boyda lecz czyniła to nie tylko po to.
Po chwili do waszych uszu dobiegł komunikat. Nie wiedzieliście skąd płynął, ale było to jakieś odliczanie:
8...7...6...5...4...
Edytowane przez adi1991 dnia 26-02-2016 22:12 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:14 |
|
|
- No chyba nas tak nie zostawisz?! - krzyknęłam za Alayne. Co się działo? Ile jeszcze jakichś nieprzewidzianych zdarzeń?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:17 |
|
|
3...2...1...
Żegnajcie - odparła tylko spokojnie Alayne po czym z każdej strony zaczęły zasuwać się metalowe drzwi. Nim zdążyliście się ogarnąć zostaliście sami, zamknięci w mapiarni mając dostęp tylko do pomieszczenia na górze skąd dochodziło jedyne pozostałe światło w pomieszczeniu czyli światło Księżyca. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:17 |
|
|
Co do... - prawie zaklął Boyd, słysząc dziwne odliczanie. Urwał, gdyż dostrzegł, że Alayne próbuje się oddalić. Hej! Gdzie się wybierasz, paniusiu?! - spiął się. Jeśli coś nam grozi, zostaniesz tu z nami - warknął i podszedł szybko do dziewczyny, a następnie chwycił ją za prawą rękę i wykręcił pod nienaturalnym kątem. A teraz powiesz, co się dzieje.
żal...
Spróbował podbiec do Montand, żeby ją tu przytrzymać, lecz metalowe drzwi zamknęły się tuż przed jego nosem. Wściekły Riley tylko walnął w nie z całej siły pięścią. Montand, ty pierdolona dziwko! - krzyknął, mając nadzieję, że usłyszała to przez te pancerne ściany.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 26-02-2016 22:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:22 |
|
|
- To wszystko moja wina... - szepnęłam i przysunęłam się do ściany. Taka była prawda, nie dość że zostaliśmy tu sami, to jeszcze ze zwłokami jednego z naszych, bez jedzenia, wody, i niedługo pewnie powietrza. Nie miałam klaustrofobii, ale prawie poczułam jak ściany zbliżają się do siebie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:33 |
|
|
Wykorzystując powstałe zamieszanie Mulder wyjął zza pazuchy latarkę i zaczął oglądać zwłoki szukając śladów walki. Miał cichą nadzieję, że niczego nie znajdzie.
Jeżeli dziewczyna rzeczywiście została zamordowana to najpewniej zrobiła to Alayne albo Spook. Jeśli jedynym osobom znającym ich położenie nie na rękę byłoby żeby ich stąd uwolnić to... Mulder wolał o tym nawet nie myśleć.
Edytowane przez Faraday dnia 26-02-2016 22:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:38 |
|
|
Ponieważ gniew Rileya nie mógł znaleźć ujścia na Alayne, odwrócił się błyskawicznie i podszedł do Muldera, gdy ten pochylał się na Kayą. Z całej siły kopnął go brzuch tak, że Dog zatoczył się na podłogę. Podszedł do mężczyzny i kopnął jeszcze raz. A następnie załapał go za fraki.
To wszystko przez ciebie! - krzyknął mu w twarz. Po kiego chuja się wtedy wtrącałeś?! - zdzielił go pięścią w twarz, zanim Mulder zdołał ogarnąć, co się właśnie stało. Trzeba było pozwolić nam się nią zająć! - uderzył go drugi raz.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2016 22:46 |
|
|
Mulder nie spodziewał się, że Boyd jest aż takim wariatem. Dostał mocnego kopa w brzuch. Skulił się czując gwałtowny ból i odruch wymiotny. Gdy spróbował wstać dostał kolejne ciosy, tym razem w twarz...
Jednak przewaga Boyda nie mogła trwać długo. W końcu Mulder był agentem specjalnym. Gdy Boyd zamachnął się by wymierzyć kolejny cios, Dog złapał go za rękę powstrzymując uderzenie i sam wycelował pięścią prosto w żółądek Rileya...
Edytowane przez Faraday dnia 26-02-2016 22:48 |
|