Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 10:53 |
|
|
myslala ze chce byc sam XD ok
Wyglądałam pewnie jak histeryczka chodząc w tę i z powrotem, ale jak zobaczyłam Toby'ego i Alayne, to zrobiło mi się niedobrze drugi raz, a to przecież ona była w ciąży. Mżawki też dalej nie było - widać jego silne fizjologiczne potrzeby zatrzymały go na tyle długo, że przez dłuższy czas nie mógł wyjść z łazienki, albo - w co wierzyłam bardziej - po prostu uciekł przed gradobiciem pytań ode mnie i Francisa. Swoją drogą uchodźca z Aleppo zaplusował mi swoimi umiejętnie zadawanymi pytaniami, a już myślałam, że potrafi tylko siedzieć sam przy komputerze, dziwnie patrzeć się na ludzi i mruczeć sam do siebie. Wzięłam więc ze sobą kubek z herbatą, wróciłam do szukania Boyda, który jak sądziłam dalej chciał zabić swojego brata. Nie chciałam mieć kolejnej duszy na sumieniu. Po dłuższej chwili znalazłam go u siebie z winem. Zawsze pijał brązowe alkohole, ale widać kiedy alkoholu brakuje to nawet wino jest dobre. - Co chciałeś zrobić Gavenowi w łazience? - spytałam groźnie, bo chyba nie do końca zrozumiał, o co mi chodziło wcześniej. Oczywiście nie usiadłam obok niego, bo jeszcze powtórzyłby się epizod ze spiżarni.
Edytowane przez panda dnia 21-03-2016 10:54 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 11:01 |
|
|
Kiedy Iren weszła sobie do jego mieszkania, Riley opróżnił już ponad połowę butelki. Patrzył na nią średnio przytomnie. Spróbował wstać, ale z powodu szybko wypitej większej ilości alkoholu, zachwiał się i opadł na stopień z powrotem.
Nic - odpowiedział dość zwięźle i wysunął w jej stronę butelkę, częstując ją tym, co zostało. Czemu on cię w ogóle interesuje? - zapytał podejrzliwie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-03-2016 11:02 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 11:05 |
|
|
Pokręciłam głową z zażenowaniem i zrobiłam krok do tyłu. Śmierdział tym winem na kilometr, wstyd będzie go przyprowadzać z powrotem do Mżawki. - Wbrew pozorom nie chcę, żeby komukolwiek tutaj działa się krzywda. Poza tym, rodzice nie nauczyli Cię szanować rodzeństwa? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 11:26 |
|
|
Mój brat to taki mały skurwiel - Boyd powiedział to obojętnie i pociągnął sam kolejnego łyka, skoro Iren nie chciała. Następnie popatrzył na etykietę i zaśmiał się. Czy to nie jest to wino, które do ciebie przyniósł tamtego wieczoru? Chyba twoje ulubione, mówił. Piliście je na waszej... randce - powiedział ironicznie. Przekupił cię nim, zanim dałaś mu się zaliczyć? - bełkotał, z powodu nadmiaru alkoholu i wrażeń prawda zaczęła mu się mylić z kłamstwami Gavena. Ale ode mnie nie chcesz... - znowu się napił, po czym podjął kolejną próbę, żeby stanąć na nogi, co tym razem mu się udało. Czy jeszcze nie rozumiesz... że jesteś moja! - powiedział twardo, cytując Bena Linusa z odcinka The Other Woman (lol).
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-03-2016 11:32 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 11:36 |
|
|
Brakowało tylko żeby się zaśmiał złowrogo, tak jak na bajkach dla dzieci śmieje się czarny charakter. Niestety, mnie nie było do śmiechu, bo korytarz był pusty, do pokoju z resztą daleko, a ja ważyłam teraz jakoś ze dwa razy mniej od niego. Na szczęście był pijany. Nie chciało mi się przed nim tłumaczyć, ale wolałam nie kusić losu zważywszy na okoliczności: - Powtórzę to ostatni raz. Nie byłam z nim, wino dostałam przypadkiem. Swoją drogą, naprawdę myślisz że oddałabym się za butelkę wina?- i cofnęłam się kolejny raz. - Oszalałeś, Boyd. Nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Nie jestem Twoją własnością, nigdy nią nie byłam i nigdy nie będę.
Edytowane przez panda dnia 21-03-2016 11:38 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 11:52 |
|
|
Swoją drogą, naprawdę myślisz że oddałabym się za butelkę wina?
Cała dharma pewnie tak myśli Nie no żartuję, Boyd jest pijany, nie wie, co gada ;p
---------------------------------
Ostatnie słowa Iren rozsierdziły Rileya. Jak ona śmie tak do niego mówić! Okrył ją swoją kurtką, jak Joffrey Sanse płaszczem, więc jest jego
Jesteś i nie pozwolę ci odejść, jak tamtej suce - mówił, idąc w jej kierunku. To wszystko wina Gavena. Namówił ją, żeby się ze mną rozwiodła - Boyda wzięło na pijackie zwierzanie się. Zabrała mi cholernego dzieciaka! Nie jestem złym człowiekiem, mam syna, wiedziałaś o tym? - ględził.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:01 |
|
|
Otherwoman napisał/a:
Swoją drogą, naprawdę myślisz że oddałabym się za butelkę wina?
Cała dharma pewnie tak myśli
Ja tez
Otworzyłam drzwi od pokoju, żeby w razie czego szybko uciec. Riley tylko się pogrążał, i powoli robiło mi się go szkoda. Wybrał sobie ciężki moment na zwierzenia, ale nie chciałam go olewać, bo pewnie dużo go to kosztuje. I miał syna, ciekawe jak mu na imię... - Gdybyś ją szanował, dalej by z Tobą była. Niech zgadnę, dostała kilka razy po twarzy, prawda? Nie można tak traktować kobiet. Nie można też nazywać ich tak, jak z bratem macie w zwyczaju.
Edytowane przez panda dnia 21-03-2016 12:07 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Andrzej Mzawka
Użytkownik
Postów: 42
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:28 |
|
|
Tymczasem do pomieszczenia powrócił w świetnym humorze profesor Mżawka. Niestety duża część się rozeszła, a Toby niczym Leight Talbot omal nie przysnął. Czekając na kolejne trudne pytania mężczyzna usiadł na swoim fotelu przeglądając przy okazji papiery. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:30 |
|
|
Zasłużyła sobie, kurwa - powiedział Boyd, ignorując zakaz nazywania kobiet w ten sposób. Puszczała się z kimś na boku. Żebym tylko wiedział z kim, urżnąłbym skurwielowi jaja. Baby trzeba trzymać krótko, inaczej wlezą ci na głowę - mówił, jakby zapominając, że Iren jest jedną z nich. Jak coś odpierdalają, wali się z liścia. Jak to nie pomoże, traktuje się je pięścią - Riley wyłożył Juhasz podstawy swojej filozofii życiowej.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-03-2016 12:31 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:33 |
|
|
- Mhm. - kiwnęłam tylko głową. Jakoś mnie to nie zdziwiło, teraz szkoda było mi tej kobiety, która pewnie miała krzyż pański z tym człowiekiem. Ktokolwiek umożliwił jej ucieczkę, zasługuje na nagrodę. - Tak dla pewności, dalej pamiętasz z kim rozmawiasz, prawda? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:36 |
|
|
Tymczasem Gaven rozsiadł się wygodnie na jednym z krzeseł i zaczął się łapczywie przyglądać półmiskowi z owocami. W końcu zdecydował się na mango. Rozkroił soczysty owoc i zaczął się nim delektować.
Mężczyzna zaczął się zastanawiać gdzie zniknęli Riley i Iren. Niepokoiło go to, bo wyobrażał sobie jak zabawiają się w jednym ze składzików. Z trudem się powstrzymywał by nie pójść poszukać węgierki. Jako jedyny w Dharmie wierzył jednak w jej szlachetność i ufał iż nie odda się Riley'owi tak szybko jak jego brat by chciał. Zawsze mogłoby jednak dojść do gwałtu... ta myśl zaniepokoiła Szkota. W tym samym momencie wrócił Mżawka i mogli liczyć na kolejną dawkę informacji.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 21-03-2016 12:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:38 |
|
|
Mulder przysłuchiwał się całej rozmowie w milczeniu, z doświadczenia z konspiracją wiedział że tacy ludzie jak Mżawka nie powiedzą nic więcej niż chcą i nie ma sensu odzywać się i na nich naciskać. Przez chwilę żałował, że nie ma żadnego namacalnego dowodu świadczącego o niezwykłych wydarzeniach mających miejsce na tej wyspie.
Przecież jest dowód.... Moje zwłoki!
Jednak pozostawało jeszcze parę kwestii, które trzeba wyjaśnić. Czuł, że może to zrobić jedynie z Francisem bo reszta zdawała się zainteresowana bardziej dobraniem się do swoich spodni.
Mulder podszedł do Francisa, który trwał w miejscu rozmyślając nad słowami Mżawki. Wyciągnął go z pomieszczenia widząc wracającego doktora. Zabrał Syryjczyka do jakiegoś pustego pokoju, upewnił się że nikt ich nie może usłyszeć a w pomieszczeniu nie ma kamer i zaczął:
- Co sądzisz o tym co powiedział Mżawka? Ci ludzie są szaleni. Nawet jeżeli nie tutaj to w innych rzeczywistościach zabijali nas i siebie - stąd mieli moje zwłoki i zwłoki, które podrzucili w jaskiniach. Mordowali tylko po to by kontynuować swoje badania, zupełnie jak rząd USA, który morduje kogo tylko chce, aby zachować w tajemnicy obecność kosmitów... Pewnie też w którejś rzeczywistości nas przesłuchiwali i stąd mieli informacje o naszej przeszłości pokazane w formie tych obrazków na ścianach.
Poza tym... oni chcą te wszystkie badania zachować dla siebie... Możliwość skoków między wszechświatami... może dać im potężne możliwości... mogą zagrozić ludzkości. Z drugiej strony nie można pozwolić jakiemukolwiek rządowi albo korporacji by pozyskali tę technologię. Musimy znaleźć sposób, aby ją zniszczyć... albo... wykorzystać i potem zniszczyć...
Edytowane przez Faraday dnia 21-03-2016 12:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:44 |
|
|
Co? - Riley nie zrozumiał pytania Iren, bo nadal szumiało mu w głowie. Czekaj, pokażę ci - powiedział i podszedł do regału, po czym otworzył jedną z szuflad. Wyjął z niej zdjęcie swojego syna i przez chwilę się w nie wpatrywał. Spójrz, to Robie - podał kobiecie fotografię klik
Patrzył na zdjęcie i Iren z pewną dumą. Robie odziedziczył po ojcu zamiłowanie do pewnego stylu koszul...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-03-2016 12:46 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:48 |
|
|
- Jego matka mimo tego co zrobiłeś umożliwiła Ci z nim jakiś kontakt, czy to zdjęcie to jedyne, co Ci po nim zostało? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 12:54 |
|
|
Riley zawstydził się trochę.
To jedyne, co mam - powiedział, tym razem patrząc gdzieś w kąt pokoju. Udało mu się nawet dostrzec pajęczynę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 13:01 |
|
|
- Czemu do niego nie napiszesz, nie zadzwonisz, nie wiem, cokolwiek? - spytałam, opierając się o framugę. Ostatnie czego teraz chciałam to wysłuchiwać użalania się nad sobą pijanego Rileya Boyda, tym bardziej, że Mżawka pewnie już wrócił, ale głupio było tak wychodzić... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 13:17 |
|
|
Nie wiem, co miałbym napisać - odpowiedział, jak typowy prosty facet. Popatrzył na Iren. Może ty byś mogła... no wiesz... pomóc mi w napisaniu do niego - popatrzył na nia oczami kota ze Shreka.
Jak cos, to Riley nie pojdzie do Mzawki
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 13:24 |
|
|
Alayne tymczasem opuściła szpital. Okazało się, że te podróże w czasie na szczęście nie wpłynęły jakoś znacząco na jej dziecko. Sądząc, że wszyscy są u mitycznego profesora Mżawki, które znała tylko z widzenia Alayne nie wiedziała co ze sobą zrobić. W końcu udała się w kierunku swojego mieszkania. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2016 13:27 |
|
|
O Boże.
- No dobra. Weź kartkę i długopis. Za Ciebie nie napiszę, bo się zorientuje. - mruknelam i wstawilam sobie wodę na herbatę, bo na pewno mi się z tym listem zejdzie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2016 13:36 |
|
|
Riley juz troche otrzezwiał. Szczegolnie mysli o synu przywolaly go do rzeczywistosci. Podszedl do biurka i wyjal byle jaka kartke wyrwana z zeszytu.
Taka moze byc? - zapytal.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|