Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:00 |
|
|
No chyba nie myślał, że tak po prostu mu uwierzę. Nie miałam jednak zamiaru teraz drążyć tematu, bo brzydził mnie ten człowiek bardziej, niż kiedyś starszy Boyd. Kiedyś - złapałam sama siebie ze zdziwieniem na tym, że chyba przestałam żywić wobec niego urazę. Znaczy, dalej się go bałam, ale nie zabił Spooka, i chciał dobić Alayne, a nie mnie...
Z rozmyślań wytrąciło mnie to dziwne uczucie, które ma człowiek kiedy ktoś inny się na niego patrzy. Spojrzałam na młodszego Boyda i bezgłośnie zapytałam 'co?' |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:10 |
|
|
W sali pojawili się w międzyczasie ludzie, którzy przynieśli czyste ubrania(typu spodnie, bluzki itp.). Przyniesiono również jedzenie choć było średnie i z pewnością nie tak smaczne jak kuchnia Iren. W rogu rozstawiono również kilka parawanów byście mogli się przebrać.
Edytowane przez adi1991 dnia 20-03-2016 18:10 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:23 |
|
|
Riley nie bral udzialu w rozmowie, bo probowal sobie przypomniec, co takiego widzial, ale nic nie trzymalo sie kupy. Z zamyslenia wyrwali go ludzie, ktorzy przyniesli ubrania i jedzenie. Od razu wbil wzrok w Iren, majac nadzieje, ze zacznie sie przebierac i wreszcie ujrzy ten slynny tatuaz, a moze i cos wiecej...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:30 |
|
|
Zauważyłam, że obaj Boydowie wlepiają we mnie swoje gały, więc niewiele myśląc zaczęłam jeść szpitalny posiłek. Nie trzeba było światłego umysłu do tego, żeby domyślić się, że chodzi im o moje przebieranie się. - Do cholery, kto tutaj gotuje? - wymamrotałam między jednym kęsem a drugim. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:42 |
|
|
Toby jako pierwszy ruszył za parawan. Obie kobiety w pomieszczeniu już go gołego widziały, a nikt z facetów nie był chyba pedałem. Po chwili ubrał spodnie i jakąś koszulkę z nazwą zespołu rockowego, którego nie znał po czym usiadł na swoim łóżku czekając aż jego żona się obudzi gdyż nic więcej go tu nie trzymało. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:45 |
|
|
Boyd, widzac, ze Iren zabrala sie za jedzenie, sam zaczal sie przebierac. Dosc mial tej pedalskiej sukienki.. Z niezadowoleniem stwierdzil, ze koszula jest zwyczajnie niebieska, a nie gustownie ciapciasta, tak jak lubil.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-03-2016 18:49 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 18:54 |
|
|
Podniosłam wzrok znad talerza, bo nie mogłam już patrzeć na to obrzydliwe żarcie. Boyd wyglądał w tej koszuli lepiej niż zwykle. - Zgoliłbyś te baczki i dałoby się na Ciebie patrzeć. - mruknęłam, po czym wypiłam kompot i znalazłam wzrokiem łazienkę. To tam postanowiłam się przebrać, a nie za parawanem. Porwałam bieliznę, granatowy sweter i zwykłe dżinsy, a potem zniknęłam za drzwiami. Chwilę później stałam już ubrana i czekałam na dalsze polecenia Toby'ego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 19:27 |
|
|
Gdy Iren spojrzała na niego, odwrócił wzrok i udawał, że nie usłyszał jej pytania. Zajął się natomiast ubraniami przyniesionymi przez obsługę medyczną. Gaven wybrał sobie szarą polówkę i trochę wytarte dżinsy oraz adidasy-podróby, które jako jedyne były w jego rozmiarze. Nigdy nie krępowała go nagość, więc zdjął po prostu biały kitel, odsłaniając swoje umięśnione ciało i zaczął ubierać nowo otrzymaną odzież.
Gdy skończył zawiązywać sznurówki zauważył, że Iren stoi już zwarta i gotowa niedaleko łazienki. Zdał sobie sprawę, że w końcu musi wyjaśnić sprawę do końca i przeprosić węgierkę za swoje zachowanie. Podszedł do niej i stanął obok, korzystając z tego iż Riley nie patrzył.
- Moglibyśmy pogadać gdzieś na osobności? - zagadnął kobietę, nie patrząc jej w oczy.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 19:31 |
|
|
Kiwnęłam głową i podeszliśmy do okna (ale innego, niż tam gdzie stał Toby, byliśmy daleko od wszystkich, z resztą każdy zajął się sobą i ubraniami). - No? Jestem gdzieś brudna, czy coś? - nie wiedziałam, o co mu chodzi, bo nasze ostatnie kontakty opierały się na piorunowaniu się wzrokiem odkąd dowiedział się prawdy o mnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 19:50 |
|
|
- To nie o to chodzi. - odpowiedział, rysując kółka na zaparowanej szybie. W myślach układał sobie to, co zaraz miał powiedzieć. - Po pierwsze chciałem Cię przeprosić. Wcale nie uważam Cię za... [tutaj się zawahał, szukając odpowiedniego określenia] kobietę lekkich obyczajów. Powiedziałem tak tylko dlatego, by zdenerwować Riley'a i zniechęcić go do Ciebie. Nie znam całej sytuacji jaka łączyła Cię z Toby'm i nie mam prawa Cię oceniać. - rzucił, rysując niewielką literkę G. - Po drugie chciałem się przyznać. To ja zabiłem Spook'a. Zrobiłem to, by wrobić swojego brata. Chciałem by wszyscy myśleli, że to on go zabił. Zwłaszcza chciałem byś Ty tak myślała. - dodał i w końcu zdecydował się spojrzeć w oczy Juhasz. - Widząc jak Riley na Ciebie patrzy musiałem coś zrobić. Nie mogłem mu pozwolić, by skrzywdził Cię tak samo jak swoją poprzednią żonę. Za bardzo mi na Tobie zależy, bo... zakochałem się w Tobie odkąd przybyłem na Wyspę. - wyrzucił z siebie i zwrócił wzrok z powrotem na szybę, na której było narysowane coś w tym stylu: klik
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 20-03-2016 19:52 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 19:58 |
|
|
Alayne, która przed chwilą wstała i właśnie się przebierała pewno by parsknęła śmiechem słysząc słowa Gavena znając przy tym ich dokładną przeszłość i historię jak to jeden z braci ukradł drugiemu żonę, a teraz to samo próbuje zrobić z Iren. Na szczęście dla niej samej nie słyszała o szykującej się kolejnej operze mydlanej. W pewnym momencie, gdy już się przebrała i miała wyjść zza parawanu do Tobyego podszedł jakiś posłaniec mówiąc głośno:
- Panie Hanso. Profesor Mżawka pragnie się z tobą spotkać. Najlepiej jak najszybciej. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 19:58 |
|
|
czemu wy to znowu robicie
Zmazałam szybko napis na szybie rękawem swetra i zorientowałam się, czy Riley dalej nie patrzy. Na szczęście tego nie zauważył. - Chcesz kolejnej wojny? Naprawdę? - szepnęłam, upewniając się, że tego nie widać.
Byłam w szoku. Nagle okazało się, że Boydów kręci kobieta, która zrobiła ich w chuja. Naprawdę nie potrafiłam tego zrozumieć i stwierdziłam w myślach, że na ich temat można napisać pracę doktorską z psychologii behawioralnej. Jak dobrze, że jutro już będę mogła stąd uciec... Najlepiej zrobiłabym to już teraz, ale nie za bardzo miałam wyjście. Zamilkłam na chwilę i wzięłam głęboki oddech.
- No i co według Ciebie powinnam teraz niby zrobić?
Edytowane przez panda dnia 20-03-2016 20:09 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:33 |
|
|
akcja musi być
- Zrobię wszystko, by nie stała Ci się krzywda. Nie boję się Riley'a. - odparł, przyglądając się temu co pozostało po napisie startym przez dziewczynę. Gaven zaczął się zastanawiać czy zrobiła to, by nikt nie zauważył, czy po prostu daje mu w ten sposób kosza. - Chciałbym byś mi wybaczyła wszystkie przykrości jakie spotkały Cię z mojej winy. I chciałbym byś dała mi szansę. Powiedz tylko słowo a załatwię sprawę z Riley'em raz na zawsze.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:37 |
|
|
Profesor Mżawka. Dziwny człowiek o dziwnym wyglądzie i jeszcze dziwniejszym języku. Może i pamiętałem dźwięk słów, które powiedział, ale za cholerę nie byłbym w stanie ich powtórzyć Iren, gdyż nie przypominały mi niczego, co w życiu usłyszałem. Brzmiało trochę, jak szelest drzew... Przypomniało mi się, że Rosjanie wspierający Asada w Syrii mówili całkiem podobnie, ale nic mi to nie dawało.
- Cóż za niespodzianka - rzuciłem na głos do nikogo, gdy posłaniec przekazał wieści Toby'emu. Facet wyglądał na mocno zmartwionego, ale nie wierzyłem mu w te bajeczki. Cały czas podejrzewałem, że tajemniczy profesor to jeden z jego współpracowników, który właśnie odstawia przed nami osiemset piętnastą szopkę.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:38 |
|
|
weź się odczep, Gaven /
Zgoliłbyś te baczki i dałoby się na Ciebie patrzeć
Nom, Riley bez baczków jest nawet przystojny, tak, bardziej od Gavena: klik
----------------------------------------------
Boyd zmrużył oczy, robiąc minę w rodzaju "co takiego?", ale wziął sobie słowa Iren serca. Nie widział Gavena z Iren tylko dlatego, że poszedł do łazienki i właśnie przyglądał się swojemu odbiciu, wyobrażajśc sobie siebie bez baczków. Obrócił twarz w obie strony, żeby mieć lepszy ogląd sytuacji. Może i Iren miała rację?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:44 |
|
|
Aż się wzdrygnęłam, kiedy usłyszałam ostatnie zdanie. - Wy obaj macie coś z głową. - westchnęłam ciężko, i przerwałam, bo musiałam cedzić słowa, żeby nikogo nie urazić. - Nikt nie będzie niczego 'załatwiał'. Na pewno nie w ten sposób, który myślicie. Wybaczyliście mi, więc i ja wybaczam Wam. A Ty i Twój brat powinniście porozmawiać jak ludzie, bez rękoczynów. - celowo nie zaczynałam tematu jego rzekomej miłości do mnie, po pierwsze dlatego że czułam się przybita od nowych wiadomości, a po drugie dlatego że Riley w każdej chwili mógł pojawić się w pobliżu. - Ja zastanowię się, co z tym zrobię. - bo żaden z Was nie pomyślał o mnie, dodałam w myślach. - Ok? - spytałam, spoglądając na Gavena. W życiu bym nie powiedziała, lepiej się krył...
Edytowane przez panda dnia 20-03-2016 20:46 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać: Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:50 |
|
|
- Dobrze. Za pół godziny może być? - odparł Toby, który na spotkanie z profesorem zamierzał zabrać całą grupę bo może wtedy w końcu przestaną mu zadawać te wszystkie pytania i przerzucą się z tym na Mżawkę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:51 |
|
|
- Źle mnie zrozumiałaś. Nie chcę robić krzywdy Riley'owi. To jest mój brat i nic tego nie zmieni. - odpowiedział prawie natychmiast. Gdyby Iren dała sobie spokój ze starszym Boyd'em to wytłumaczyłby mu to bardzo delikatnie, o ile oczywiście by się dało. Wszystko jednak zależało od węgierki i to jej zdanie było tutaj kluczowe. - Rozumiem, musisz to wszystko przemyśleć. Ale obiecaj mi, że będziesz ostrożna. Doskonale znam Riley'a i wiem czego można się po nim spodziewać. Nie podejmuj pochopnie decyzji. Tylko o to Cię proszę. - rzucił. Chciał dotknąć ręki kobiety, jednak zawahał się i w końcu schował ją do kieszeni.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-03-2016 20:58 |
|
|
O co ją prosisz? - Gaven usłyszał nagle za sobą głos swojego brata. Riley stał, z rękami podpartymi pod boki i świdrował swojego młodszego brata wzrokiem. Czuł, że próbuje mu zrobić jakieś świństwo za plecami. Jak wtedy, gdy zbił zabytkową wazę ich matki i zwalił wszystko na Rileya, albo wtedy, jak pobił swojego kolegę w piaskownicy i zwalił wszystko na Rileya, albo wtedy, gdy kłamał, mówiąc, że przeleciał Iren. Boyd nie wiedział, że tych przypadków było znacznie więcej, włącznie z odbiciem bratu żony.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-03-2016 21:00 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-03-2016 21:04 |
|
|
Rozmowę przerwał im Riley, który najwidoczniej zaczął podsłuchiwać. Chyba jednak nie usłyszał zbyt dużo, bowiem był za spokojny jak na zazdrosnego kochanka.
- Nic takiego. Przeprosiłem Iren za moje ostatnie zachowanie. - odparł, podchodząc do brata. - Ładna koszulka... z firanki? - dodał, poklepał brata po ramieniu i odszedł.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 20-03-2016 21:05 |
|