Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 13:38 |
|
|
Ja mam stac przy garach? - rozesmial sie z dowcipu Iren. Chociaz to moze nie taki glupi pomysl. Kto wie, czy wasz ukochany Toby nie kazal mnie otruć. Jednoczesnie przegladal puszki i pudla z zarciem.
O, batony. Wzial dwa batoniki Apollo, jednego podal Iren, drugiego sam zaczal rozpakowywac.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 13:43 |
|
|
Alayne tymczasem sama weszła do spiżarni i postanowiła zrobić coś ze specjalności jej babki, która była Polką. Miała nadzieję, że dobre jedzenie ukoi dusze i serca zebranych przez co nikt jej nie pobije ani nie zwyzywa w trakcie gotowania. Dziwiło ją trochę to, że wszystko wydawało się w tym miejscu takie świeże, ale nie znała się na podróżach w czasie i nigdy nie sądziła, że weźmie w jakiejś udział.
Edytowane przez adi1991 dnia 19-03-2016 13:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 13:52 |
|
|
Kiwnęłam mu w podziękowaniu i zjadłam batona. Kiedy ja ostatni raz zjadłam coś słodkiego? Aż westchnęłam, gdy poczułam czekoladę. - Jezu, jakie dobre. - mruknęłam z pełnymi ustami i zaczęłam sprawdzać opakowanie, kiedy został wyprodukowany i do kiedy ważny był baton.
no własnie adi do kiedy? - takie batony to są chyba ważne z pół roku dłużej więc niech będzie że był ważny do końca 2016 roku
Edytowane przez adi1991 dnia 19-03-2016 14:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:05 |
|
|
Nikt Mulderowi nie chciał powiedzieć co konkretnie tutaj się dzieje, wszyscy byli zbyt zajęci jedzeniem (5 dni przed końcem edycji, serio?). Jednak w umyśle Muldera pozostały jakieś strzępy rozmów jakie toczyły się na stacji nr 5 oraz tego co działo się od momentu ich dotarcia na drugą wyspę. Powoli w jego umyśle wytworzył się obraz tego co tu się wydarzyło.
Mulder również porwał jeden baton ze spiżarni i wrócił do swojej kajuty. Tam usiadł w spokoju na swoim łóżku, zamknął drzwi, upewnił się, że w pokoju nie ma żadnych kamer i wyjął z kieszeni MAPĘ STACJI NR 5, którą cały czas nosił ze sobą. Szczególnie interesowało go zagadnienie gdzie znajduje się zbrojownia. Oraz położenie laboratoriów. Przeglądał mapę szukając jakichś interesujących dopisków, które mogłyby dać lepszy niż film oraz wyjaśnienia Toby'ego obraz tego co bada się na stacji. Liczył, że znajdzie jakąś wzmiankę o UFO. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:08 |
|
|
Mulder, przecież nikt nie wie, o co tutaj chodzi, chyba włącznie z Alayne ;D/
Riley oparł się o ścianę i zajął się konsumpcją batona. W przeciwieństwie do Iren w ogóle nie interesował się datą ważności. Baton był dobry sam w sobie, ale smakował mu jeszcze bardziej ze względu na to, że od dawna niczego nie jadł. Wszystko to przypominało trochę scenę z Cabin Fever, gdy Ben i Hugo jedli batona przed chatką. Kiedy przełknął ostatni kęs, postanowił przerwać ciszę, jako że Alayne zajęła się już schabowymi, czy tam jakimś innym polskim żarciem.
Iren, chciałbym o coś zapytać - zaczął pozornie beztroskim tonem, mnąc w dłoniach papierek po batoniku. Następnie wytarł usta i zadał pytanie, nie patrząc na kobietę, tylko rozglądając się po półkach.
Naprawdę chciałaś się zabić, czy udawałaś tak, jak wtedy na przystani?
Zaczął oglądać z niby wielkim zainteresowaniem puszkę z papryką konserwową.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 19-03-2016 15:11 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:10 |
|
|
Też zajęłam się czymś przy półkach, tak jakby mnie to obchodziło. W rzeczywistości jednak dalej cierpiałam, ale nie miałam w zwyczaju rozpamiętywania tego bez przerwy. - I tak mi nie uwierzysz. - powiedziałam cicho, a następnie zaczęłam szukać jakichś papierów, czy na pewno możemy coś zjeść.
Edytowane przez panda dnia 19-03-2016 15:14 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:29 |
|
|
Pewnie nie - powiedział wkurzony. Ciekawe, czy kiedykolwiek powiedziałaś prawdę. Wy wszystkie jesteście takie same. Ze zbyt dużą siłą odstawił puszkę na półkę, dając upust swojej złości. Na usta cisnęły mu się różne nieprzyjemne słowa, ale powstrzymywał się od ich wypowiedzenia, wiedząc, ze w tej chwili jest to droga donikąd. Z kuchni zaczął dobiegać zapach przyrządzanego przez Alayne posiłku. Sięgnął do pudła z batonami, by wziąć kilka na później. Następnie wcisnął batony do kieszeni i przez przypadek jego dłoń natrafiła na wisiorek, który zabrał spod skarbca. Międlił go przez chwilę w palcach.
To chyba twoje - wyciągnął wisiorek. Chodź tu - powiedział niemal rozkazującym tonem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:29 |
|
|
Rozmowę Iren z Rileyem przerwała Alayne tłucząc głośno kotlety. Gdy to robiła wyobrażała sobie, że wali tym młotkiem Tobyego za to wszystko co jej zrobił. Nie zdawała sobie sprawy, że właśnie przechodziła fazę gniewu.
Mulder mógł tymczasem znaleźć takie oto przypiski:
Skarbiec zapieczętowany przez doktora Mżawkę w roku 1982.
Tajemna siła rozpiera mnie tak, że nie mogę mówić.
Właściwe klucze wywiezione na drugą wyspę przez Magnusa Hanso. Przetrzymywano je na Czarnej Skale.
W lewym rogu mapy mógł też znaleźć napis magazyn broni od którego prowadziła strzałka pokazująca pomieszczenie za spiżarnią w kuchni.
Edytowane przez adi1991 dnia 19-03-2016 15:30 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:33 |
|
|
- No tak, za to Ty jesteś tutaj strażnikiem moralności i opanowania. Tylko przypominam - oboje byliśmy zmanipulowani, Ty przez Stiga, ja przez... no. I to nie ja strzelałam do Ciebie na łódce. - powiedziałam, zanim znalazłam się bliżej niego. Dopiero po upewnieniu się, że nie zrobił się czerwony ze złości, zrobiłam nieśmiały krok do przodu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:42 |
|
|
Riley przez chwile nie wiedział o co jej chodzi. Że on do niej strzelał? Niby kiedy. Po chwili dopiero roześmiał się szczerze.
Nie strzelałem do ciebie na łódce, tylko do tej wywłoki Toby'ego - rzucił przy tym spojrzenie w stronę kuchni, żeby nie było wątpliwości, o kim mowa. Nie moja wina, że postanowiłaś się z nią przyjaźnić, żeby [tu się zaśmiał] zdobyć serce tego cholernego Casanovy. Dobrze pamiętał to, co usłyszał przez drzwi i nadal źle się z tym czuł. Po tych słowach chwycił Iren za ramiona i obrócił ją tyłem do siebie, żeby założyć jej naszyjnik. Weź te włosy - powiedział tylko, bo nigdy nie robił czegoś takiego i średnio wiedział, jak się do tego zabrać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 15:54 |
|
|
Szarpnął mną parę razy, jakby miał mnie przestawiać jak jakieś pudełko. No delikatności zero. Odgarnęłam włosy, ukazując szyję. Boyd dłuższą chwilę mocował się z naszyjnikiem, a ja słuchałam, jak Alayne wali w mięso młotkiem. Chyba trzeba było jej pomóc, zwłaszcza że zaraz tym młotkiem mogła nam albo sobie coś zrobić, zważywszy na jej stan. Wcale się temu nie dziwiłam, sama byłam kłębkiem nerwów. Nie chciałam jednak przerywać Rileyowi, bo jeszcze zaraz by się rozmyślił, a ten wisiorek wcale nie był brzydki. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 16:05 |
|
|
Rileyowi udało się pokonać zapięcie od wisiorka po dłuższej chwili, bo trochę drżały mu palce. Jeszcze nigdy nie był tak blisko Iren. No może poza tą chwilą, gdy w sali astronomicznej sugerował jej, że jest dziwką, ale to była trochę inna sytuacja. Pomyślał, że druga okazja prędko się nie nadarzy, więc po zapięciu łańcuszka pocałował kobietę w szyję. Wcześniej pewnie by się na to nie odważył, ale wiedza, że Toby pewnie często to robił, dodała mu motywacji.
Dobra, trzeba sprawdzić, czy Montand nie zamierza nas potruć - powiedział nagle, odsuwając się od Juhasz i skierował się do kuchni.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 16:10 |
|
|
Alayne tymczasem położyła kotlety na patelni. Miała jednak ochotę na rozwalenie czegoś młotkiem do mięsa. W tym samym momencie do pomieszczenia wszedł Boyd, a kobieta nie zdawała sobie do końca sprawy, że miała minę jakby komuś przywalić chciała. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 16:18 |
|
|
Co? Co. Co. Co. Co?! - pytałam w myślach. No dobra, lubił mnie, już chyba widziałam to wcześniej, ale lubił mnie TAK? Chyba już bardziej zrozumiałabym, gdyby chciał mnie tym łańcuszkiem udusić. Boże. - Następnym razem spytaj o pozwolenie! - zawołałam za nim zdziwiona i zdenerwowana jednocześnie. Zostałam jeszcze chwilę w spiżarni, bo nie ogarniałam jeszcze bardziej. 24 godziny temu skoczyłam przez tego człowieka z obserwatorium. 24 godziny temu.
Wyszłam z pomieszczenia jakiś czas później, na Rileya nawet nie spojrzałam. - Pomóc Ci, Alayne? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-03-2016 16:23 |
|
|
Kiedy Boyd wyszedł ze spiżarni natknął się na Alayne z młotkiem w dłoni i wzrokiem szaleńca, co nie było dobrym połączeniem. W pierwszej chwili zrobił minę lekko przerażoną. Zamyślił się o Iren i zapomniał o niebezpieczeństwie czyhającym ze strony Alayne. Szybko rozejrzał się, w poszukiwaniu jakiejś broni, ale wszystko i tak miałoby małe szanse w porównaniu z tłuczkiem do mięsa. Wreszcie złapał za rurkę, którą Montand odłożyła i uniósł ją w geście obronnym. W takiej sytuacji musiała ich zastać Iren, która po chwili weszła do kuchni.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 16:27 |
|
|
lol spamerzy
Tymczasem Gaven wszedł do kuchni, w której zastał Riley'a i smażącą kotlety Alayne. Młodszemu Boyd'owi nawet by do głowy nie przyszło, że jego brat nadal podkochuje się w węgierce. Riley nigdy nie darzył szacunkiem kobiet, zwłaszcza dziwek, a Iren do takowych najwyraźniej należała.
Mieli jednak ważniejsze sprawy niż sercowe perypetie Riley'a Boyd'a. To, co wydarzyło się w skarbcu było równie dziwne jak przekręcenie koła przez Montand. Osobiście Gaven nie wierzył już w żadne magiczne sztuczki i był przekonany, że to tylko kolejna gierka Toby'ego. Nie miał jednak zamiaru cały czas być więźniem Dharmy i chciał jak najszybciej opuścić to miejsce. Pytanie tylko kto mógłby im w tym pomóc? Może Alayne, ze złamanym sercem, będzie chciała odegrać się na Toby'm i pomoże w ucieczce? Zdradzona kobieta jest zdolna do wszystkiego. Nicholas teoretycznie również mógłby im pomóc ale, póki co, był za bardzo związany z Toby'm. Gaven musiał jak najszybciej wybadać na kogo mógłby liczyć.
- Znowu obiad? A fakt, z tego wszystkiego zgłodniałem. - zakręcił się w kuchni i usiadł na jednym z krzeseł przy stole.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 17:09 |
|
|
Zmierzyłam tylko wzrokiem Gavena. Gdzie on był przez ten cały czas? Zaraz potem zabrałam delikatnie młotek Alayne. - Ja to dokończę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 17:13 |
|
|
Alayne była ostatnio tak skołowana, że nawet nie zauważyła jak Iren zabrała jej młotek. Po chwili jednak ogarnęła się i ruszyła w kierunku gotujących się kartofli. Kotlety również były już prawie gotowe. Kobieta żałowała tylko, że nie mogła znaleźć składników do mizerii. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać: Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 17:17 |
|
|
Nick wraz z Tobym wyłupali w końcu taką dziurę przez którą można było przejść za skarbiec. Scott był podekscytowany gdyż jeśli to co powiedział mu Toby jest prawdą sprawi, że będzie mógł uratować Tris przed tragiczną śmiercią jakiej doznała. Z całą pewnością odkręcę to wszystko - pomyślał idąc po pochodnię, które schowane były tak jak się spodziewał w jednej z półek w przedsionku skarbca.
Edytowane przez Nicholas James Scott dnia 19-03-2016 17:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2016 17:19 |
|
|
Położyłam talerze na stole, a Alayne nałożyła jedzenie na talerze. Zaczęliśmy jeść jakieś polskie jedzenie. Po dłuższej chwili ciszy spytałam dziewczyny: - Wiesz, co on chce zrobić? Po co Boyd przesunął wajchę? |
|