| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:01 |
|
|
|
Wyjęłam z kieszeni łańcuszek od Rileya i położyłam go na szafce przy drzwiach. Miałam nadzieję, że nie zauważył jak spojrzałam na niego niepewnie, zanim weszłam do środka. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:06 |
|
|
|
Alayne nie miała zamiaru wchodzić do skarbca. Czuła, że Toby znowu z nimi wszystkimi gra. Do tego Scott. Nie wiedziała czemu, ale tamten wierzył tylko jej mężowi i zawsze dawał się mu przekonać do współpracy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:09 |
|
|
Boyd wsadził ręce do kieszeni i patrzył akurat na Toby'ego nie Iren. Miał jakieś podejrzenia, że ten świr spróbuje ich tutaj zabić, albo zrobić coś innego, równie nieprzyjemnego. Czuł się, jak królik doświadczalny. Uważnie przyglądał się każdemu ruchowi Toby'ego.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 18-03-2016 23:09 |
 
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:12 |
|
|
|
A ja nie miałam wątpliwości, że jedyną możliwością pokazania reszcie, że nie jestem taka zła i kontrolująca wszystko, jest wejście do środka, więc zrobiłam kilka kroków do przodu. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:13 |
|
|
|
Toby tymczasem spojrzał na swoją żonę. Widział, że się waha gdyż zawsze wtedy miała tą samą minę zbitego psa. Nie mógł jednak pozwolić na to by pozostała ona tam gdzie jest. Musiała wejść do środka. Dał więc dyskretny znak Scottowi, który delikatnie, niby przypadkowo popchnął Alayne wprost do skarbca. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:15 |
|
|
Boyd "przypadkowo" stanął blisko Iren.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:20 |
|
|
|
Posunęłam się trochę, żeby zrobić mu miejsce w skarbcu i jednocześnie dlatego, że się go bałam. W końcu dalej mnie nie pobił, a to do niego niepodobne. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:22 |
|
|
Riley poczuł wściekłość, gdy zauważył, że Iren posunęła się w stronę Nicka, co objawiło się zaciśnięciem pięści.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:25 |
|
|
|
Robiąc kolejny krok potknęłam się o jakieś rzeczy na podłodze i upadłam. - Kurwa. - syknęłam i zaczęłam się podnosić. No jeszcze tego brakowało, żeby padać przed Boydem na kolana. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:26 |
|
|
Toby wszedł jako ostatni do skarbca po czym zamknął drzwi. Gdy to zrobił zapaliło się fioletowe światło(takie jak podczas Lockdownu w Lost).
- Wajcha Boyd. Użyj jej. - odparł Toby do Rileya gdyż ten był najbliżej urządzenia a do tego mężczyzna nie był do końca pewien co się stanie z tym, który przesunie tą wajchę. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:32 |
|
|
Riley uśmiechnął się tylko, gdy Iren upadł przed nim. Po "incydencie" stracił do niej szacunek. Stwierdził jednak, że to dobra okazja... Zamiast jednak uprzejmie podać jej rękę, co zrobiłby wcześniej, złapał ją za ramię i siłą postawił do pionu. Wtedy Toby powiedział "wajcha", czego z początku Riley nie ogarnął. Szybko jednak dostrzegł owo urządzenie, jako że było to jedyne wyposażenie skarbca.
Najchętniej użyłbym jej na tobie - warknął Riley, ale podszedł do wajchy, by nie wyjść na tchórza, po czym... przesunął ją.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:34 |
|
|
|
Jezu, myślałam że wypadnie mi bark. Zacisnęłam tylko zęby i czekałam, co stanie się po uruchomieniu mechanizmu. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:41 |
|
|
Po przesunięciu wajchy nic wielkiego się nie stało. Zgasło na chwilę całkowicie światło ale już po chwili to fioletowe włączyło się z powrotem. Wy dalej jednak staliście jak wcześniej. Toby byłmimo to wyraźnie zadowolony. Podszedł do drzwi i otworzył je, a waszym oczom ukazał się ten sam korytarz co wcześniej tylko wyraźnie zrujnowany i naznaczony piętnem czasu. Widać było, że od lat nie był użytkowany.
Edytowane przez Toby dnia 18-03-2016 23:42 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:44 |
|
|
|
- To znowu eksperyment? Zaraz znowu ktoś tu przyjdzie i powie, że jesteśmy wkręceni, prawda? - spytałam niepewnie, patrząc na ten pierdolnik pełen pajęczyn przed nami. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:47 |
|
|
Riley także patrzył nieufanie.
Jakoś nie wygląda mi na to, żebyśmy opuścili wyspę - skomentował.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:53 |
|
|
|
- To jest śmieszne. Spadam stąd.- palnęłam tylko, po czym wyszłam ze skarbca. Szłam bardzo powoli z racji przeszkód, które miałam przed sobą i ledwo pozwoliły mi wyjść z pokoju, w którym przed momentem oglądaliśmy film. Po drodze przesuwałam kupę zakurzonych krzeseł, przechodziłam między pudłami, odgarniałam te przeklęte pajęczyny, wszystko po to, żeby jakoś wrócić do swojego pokoju i pomyśleć, co dalej. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-03-2016 23:56 |
|
|
Riley spojrzał po innych i wzruszył ramionami, po czym także wyszedł ze skarbca. Nie ogarniał, co się tutaj wyprawiało i coraz bardziej tracił nadzieję na opuszczenie tego miejsca. Ale jeśli ma tu zostać, to Iren będzie mu towarzyszyć. Nagle na stoliku obok zauważył coś pokrytego kurzem. To był wisiorek, który podarował Iren. Musiała go tu zostawić przed wejściem i Boyd nie miał pojęcia, jakim cudem teraz cały był pokryty kurzem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 18-03-2016 23:58 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-03-2016 00:03 |
|
|
Mulder ocknął się w momencie naciśnięcia wajchy. Przez ostatnie kilka godzin był w transie. Dog nie wiedział o tym, że lata temu ktoś (Mulder powiedziałby, że rząd albo kosmici) zainstalował mu implant za pomocą którego miał wgląd w myśli Muldera. Pod wpływem właściwości elektromagnetycznych wyspy urządzenie zaczęło wariować i wprowadziło Muldera w dziwny trans podczas którego m.in. Mulder stał nago oglądając siebie przed lustrem... nawet nie wiedział, że widział go w takim stanie Boyd... Dopiero naciśnięcie mechanizmu w stacji nr 5 przestawiło implant na normalny, nieszkodliwy tryb działania...
- Co się stało? - spytał zdezorientowany. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-03-2016 00:06 |
|
|
|
Co jakiś czas łapał mnie kaszel od ilości pyłków w powietrzu, ale kontynuowałam marsz. Nie było tu żywej duszy. W końcu wyszłam na korytarz zaśmiecony jakimiś dokumentami, było ciemno bo agregaty z elektryką chyba też przestały działać... A jednak nie, nacisnęłam guzik i żarówki zaświeciły się. - Co, do kurwy... - mruknęłam sama do siebie, przechodząc dalej korytarzem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 19-03-2016 00:14 |
|
|
Riley wziął naszyjnik i schował go do kieszeni. Za plecami usłyszał Muldera.
Matko, Dog. A myślałem, że to ja nic nie ogarniam - skomentował tylko.
Następnie ruszył korytarzem. Ponieważ Iren przetarła już szlak, szło mu się znacznie łatwiej. Dość szybko dotarł do Juhasz, a kiedy zapaliła światło, jego wzrok padł na coś dziwnego leżącego w kącie. Riley zbliżył się i zorientował się, że ta kupa szmat na podłodze to nic innego, jak ludzkie ciało, czy tez raczej już sam szkielet, obleczony w postrzępiony uniform.
Spójrzcie no tylko. Gość chyba tu sobie przysnął - zawołał, nie podejrzewając, jak bliski prawdy był, gdyż ciało należało do Talbota. ( )
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 19-03-2016 00:24 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
