Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:04 |
|
|
- Wiesz coś o tym, Gaven? - spytał Mulder słysząc wzmiankę o Hawkingu. Jednak nie otrzymał odpowiedzi bo łodzią mocno szarpnęło i jedna z okrętowych patelni wyleciała z szafki nad kuchenką uderzając go w głowę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:11 |
|
|
Ja zrobiłem bałagan??? - Boyd był oburzony. Właśnie go napadnięto i pobito, a ona twierdzi, że zrobił bałagan!!! Jestem ranny. Musze odpoczywać - powiedział i ostentacyjnie znowu przyłożył sobie mrożonkę do głowy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:13 |
|
|
- Nie ma pomagania, nie ma obiadu! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:16 |
|
|
Niech on pomaga - wskazał na Muldera, który właśnie oberwał patelnią i zrobił tym jeszcze większy bałagan. Nie będę się tarzał po podłodze jak jakiś murzyn.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 14-03-2016 22:23 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:27 |
|
|
- Zachowujesz się jak dziecko. Im szybciej zaczniesz, tym szybciej bdziesz najedzony. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:32 |
|
|
Riley "pomógł" podsuwając nogą leżącą na ziemi patelnię w stronę Iren, żeby miała bliżej.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:36 |
|
|
Gdy łódź zaczęła zawracać, duży kij od mopa spadł mi prosto na twarz, więc obudziłem się z olbrzymim bólem głowy. Tym razem był jednak ciągły, a nie pulsujący, jak ostatnio. O dziwo bolało mnie czoło, choć miałem ewidentnego guza na potylicy. Zdążyłem pomyśleć, że chyba dostałem wstrząsu mózgu, aż tu nagle zrobiło mi się niedobrze i ledwo zdążyłem wymiotować na bok, a nie na siebie.
Kurwa. Co się stało? Czyżbym znowu stracił pamięć? Wydawało mi się, że walczyłem z Tobym... ale to niemożliwe, on przecież nie wsiadał do łodzi. Cholera. Chyba nie powinienem z Tobą rozmawiać. To źle na mnie wpływa.
- Na pomoc? Słyszy mnie ktoś? - zawołałem po chwili odpoczynku.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:44 |
|
|
- Dziękuję, Boyd. Co chciałbyś zjeść? - pytając, podniosłam z podłogi patelnię. Na niego to i tak było dużo. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 22:45 |
|
|
Riley pomyślał sobie, że przecież próbował ją uratować, więc należy mu się chyba ten cholerny obiad. Wolał jednak nie przywoływać tamtego wydarzenia, a może wszyscy o nim zapomną. Z tych rozmyślań wywołał go krzyk... nie kogo innego, jak Araba.
O, chyba muszę mu pomóc - Riley nagle wyzdrowiał i wstał z krzesła. Poprawił spodnie, by być w pełni gotowym do walki. Do ręki znów wziął wałek do ciasta i ruszył w stronę, skąd dochodził głos Hawkinga. Omlet - rzucił tylko na odchodnym, bo nie znał zbyt wielu potraw. Lubił rosół, ale za długo by się gotował. No i nie mieli kury.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 14-03-2016 22:48 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 23:06 |
|
|
Zatem zaczęłam robić omleta dla Boyda. Jeśli to moje jedzenie miało przynieść spokój do momentu, aż bezpiecznie wrócimy do siebie, wolałam już się poświęcić. Mieszałam sobie wszystkie składniki i śpiewałam pod nosem: - Toby to pedał sialalalala! Toby jest zjebem siaaalalalalala! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 23:26 |
|
|
Tymczasem Boyd szedł wąskim korytarzem, szorujac końcówką wałka o jakieś metalowe rurki wystające ze ściany (podobnie jak to czynił Dodd o kaloryfer w mieszkaniu Peggy).
Gdzie jeeesteś? - zawołał śpiewnie, mając nadzieję, że Hawking znów sie odezwie. Jak cię znajdę, to rozkwaszę ci ten szuszwolski ryjek - dodał z pewną dozą zadowolenia w głosie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 14-03-2016 23:27 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Stig
Użytkownik
Postać: Stig
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-03-2016 23:32 |
|
|
Stig przeklął gdy łódź zrobiła zwrot gdyż prawie oblał się kawą. Nie miał pojęcia po jaką cholerę tak szybko nawracają więc postanowił iść do kapitana. Po drodze napotkał jednak najpierw Boyda. Z kilku metrów, stojąc w lekkim półmroku odparł - Uspokój się. Chyba nie chcesz by pierwszą rzeczą po dotarciu do Reunion jaką zobaczysz były kajdanki jakie będą na ciebie czekać po kolejnym przestępstwie?
Edytowane przez Stig dnia 14-03-2016 23:33 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-03-2016 23:48 |
|
|
- Tu jestem! - zawołałem ze schowka, który był zamknięty, więc nie miałem jak się z niego wydostać. Rozpoznałem słowa Rileya i zdziwiłem się, że to on pędzi mi na ratunek, wręcz wydawało się to bardzo podejrzane, ale dlaczego miałby zrobić mi coś złego? Riley może i jest agresywny, ale też dość przewidywalny. - Ktoś mnie zamknął w schowku! - krzyknąłem i zapukałem butem w drzwi, gdyż cały czas bałem się podnieść.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-03-2016 23:51 |
|
|
Jezus, człowieku... - Riley wystraszył się zjawiającego się tak nagle Stiga. Jakiego znowu przestępstwa? Chcę tylko ustawić jednego frajera do pionu - odpowiedział i spojrzał na swój wałek, który przecież nie mógłby być narzędziem zbrodni. Frank przywalił mi patelnią. Nie puszczę mu tego płazem. Wtedy usłyszał wołanie ze schowka, podszedł do drzwi i przez chwilę patrzył na nie, zastanawiając się, czy otworzyć je swoją ulubioną popisową techniką. W końcu jednak zrezygnował, gdyż korytarz był za wąski, by się rozpędzić. Spróbował przekręcić klamkę, ale drzwi nie ustąpiły. Rozejrzał się za czymś ciężkim, by rozwalić zamek. Jego wzrok padł na młotek, który porzucił tu wcześniej Frank. Zaczął młotkiem rąbać zamek od schowka. Po chwili zamek odpadł a drzwi stanęły otworem. Oczom Hawkinga ukazał się Boyd z wałkiem w jednej, a młotkiem w drugiej dłoni.
I co teraz, powiesz, frajerze?
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 14-03-2016 23:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Stig
Użytkownik
Postać: Stig
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-03-2016 00:02 |
|
|
- Uspokój się. - powtórzył chłodno Stig. Nie miał zamiaru dłużej pozwalać na taką niesubordynację. Coś mu się też zaczęło wydawać, że będzie musiał zorganizować jakiś wypadek dla Boyda bo z jego charakterkiem pewno wypapla wszystko o wyspie przy pierwszej okazji. Z rozmyślań wyrwał go jednak kolejny zwrot okrętu. Wyraźnie gdzieś płynęli i z pewnością nie było to Reunion. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-03-2016 00:06 |
|
|
Mulder wyszedł z kuchni wiedząc co się święci. Na wszelki wypadek miał w ręku patelnię, którą dostał wcześniej w głowę. "Uganianie się za socjopatą Rileyem Boydem." będzie stanowić ważną część załączonej do końcowego raportu z pobytu na wyspie listy czynności...
- Zostaw go w spokoju Boyd. Dopóki trzymamy go w zamknięciu jest nieszkodliwy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-03-2016 00:10 |
|
|
Boyd już podnosił wałek, by przywalić Frankowi, gdy łódź wykonała kolejny zwrot i Boyd zatoczył się na ścianę.
Kto, u licha, steruje tą łodzią? Jakaś baba?!! - zawołał w stronę Stiga.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-03-2016 16:08 |
|
|
Po krótkiej chwili od zwrotu łodzi dało się usłyszeć komunikat nadawany na całym okręcie:
- Witam, tutaj kapitan. Przygotowujemy się właśnie do wynurzenia. Proszę pozostać na swoich miejscach. Dziękuję. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-03-2016 17:40 |
|
|
Już? - spytałam w myślach, zrzucając omlet na talerz. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-03-2016 18:22 |
|
|
- Dziękuję. - powiedział Gaven i korzystając z chwilowej nieobecności brata zaczął pałaszować omleta. Głos kapitana z pobliskiego głośnika trochę go zdziwił, ponieważ gdy pierwszym razem tutaj płynął trwało to trochę dłużej. A co jeśli znowu ich oszukali? Po tym co ostatnio przeszli wcale by się nie zdziwił, gdyby wywieźli ich w jeszcze mniej przyjazne miejsce niż poprzednia wyspa. Tym bardziej widząc ostatnie zachowanie Toby'ego...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|