| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 20:49 |
|
|
- Tam jest wyjście - odparł spokojnie Toby zjawiając się za plecami wszystkich wskazując ręką na drewniane schody znajdujące się lekko z boku.
- Jest jednak jeszcze inna droga dające wam odpowiedzi, a nam wszystkim nadzieję na przeżycie najbliższych dni. - po chwili spojrzał na Alayne i dodał - Alayne, czas na to byś ujawniła to co tak skrycie ukrywałaś.
Po tych słowach kobieta podeszła do drzwi, włożyła klucz, który spoczywał na jej szyi i przekręciła go. Dało się słyszeć lekkie pyknięcie i drzwi otworzyły się lecz za nimi panowała ciemność choć dzięki światłom w komorze mogliście dostrzec tunel, który widać było, że jest nieużywany gdyż cały pokryty był pajęczynami. Z boku było też kilka pochodni przygotowanych do podpalenia.
- To którędy idziemy? - rzekł już po otwarciu drzwi chłopak - Na pewną śmierć na górze czy poznać prawdę i przy okazji samych siebie wybierając ta tajemniczą ścieżkę?
Edytowane przez Toby dnia 08-03-2016 20:51 |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 20:58 |
|
|
Riley wcisnął ręce w kieszenie. Nie uśmiechało mu się pchać gdzieś, gdzie czekałaby na niego śmierć. Tylko że... skąd miał wiedzieć że to prawda, a nie kolejne gierki tej niezrównoważonej psychicznie pary? Nie miał absolutnie żadnego powodu, by im ufać, tak samo jak oni jemu. Przez chwilę patrzył bykiem na tunel pokryty pajęczynami, lecz czas mijał... A Boyd nie chciał, by decyzję podjął za niego jego młodszy brat, albo co gorsza któraś z kobiet.
Pierdolicie, jak jakaś chora sekta - skomentował słowa Toby'ego, bujając się lekko na piętach z rękami w kieszeniach. Najchętniej wyśmiałby ich wszystkich i bez słowa poszedł na górę. Ale było coś, co nie dawało mu spokoju. Ten nóż. Gaven mógł sie śmiać, ale Rileyowi ie było do śmiechu. Nie podobało mu się to wcale a wcale. W pewnym momencie odezwał się do pozostałych:
Na co jeszcze czekacie? Na specjalne zaproszenie? Idziemy! - zakomenderował, czując znów pociąg do dyrygowania wszystkimi wokół, i ruszył w stronę tajemniczego tunelu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
 
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:01 |
|
|
Tajemnice....
- Pojdziemy do tunelu. Ale ty Toby idziesz przodem z Boydami a ja z Alayne z tyłu. - Mulder nie chciał ryzykować wpadnięcia w kolejną pułapkę. Uznał, że w ten sposób jakiekolwiek kombinowanie w tunelu skończy się źle albo dla Toby'ego albo dla Alayne.
Edytowane przez Faraday dnia 08-03-2016 21:08 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:19 |
|
|
- Dobrze, pójdę przodem, a Boyd koło mnie - odparł spokojnie Toby wysłuchując propozycji Muldera. Jako, że i tam musiał mieć Rileya na oku wolał go trzymać przy tym jak najdalej od swojej żony. Po chwili podpalił pochodnie dając jedną Dogowi, a drugą samemu łapiąc w rękę.
- Gotowi? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Faraday
Użytkownik
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:34 |
|
|
Mulder złapał ochoczo pochodnie. Widząc otaczającą go scenerię i trzymając w ręku pochodnie Dog czuł się jak bohater kiczowatego filmu przygodowego w stylu Bibliotekarza albo Zaginionego Świata.
- Ruszajmy. - przytaknął Toby'emu. Przez chwilę zadumał się nad faktem, że właśnie angażuje się mocniej w intrygę, z której chciał się dopiero co wywinąć, ale liczył iż cała ta tajemnica wyspy ma coś wspólnego z bezpośrednią ingerencją cywilizacji pozaziemskiej albo przynajmniej spiskiem rządów i naukowców mającym na celu wytworzenie rasy hybryd ludzi i kosmitów.
Edytowane przez Faraday dnia 08-03-2016 21:35 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:41 |
|
|
Gdyby Riley wiedział, o czym myśli Dog, najpewniej właśnie jego uznałby za wynik takie eksperymentu w tworzeniu owych hybryd. Boyd na szczęście jednak nie miał wglądu w umysł agenta, a do tego miał większe zmartwienia, jak towarzystwo Toby'ego. Choć nie bardzo mu to odpowiadało, musiał iśc tuż obok, gdyż Toby niósł pochodnię i oświetlał drogę przed nimi.
Dla mnie się żadna nie znajdzie? - zapytał, woląc być bardziej samodzielnym.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Toby
Użytkownik
Postać:
Toby
Postów: 135
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:52 |
|
|
|
- Nie, nie znajdzie się - powiedział Toby po czym ruszył do tunelu rozwalając przy okazji pajęczyny będące wszędzie, ale to go nie dziwiło gdyż ten tunel nie był użytkowany jakieś 150 lat. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:54 |
|
|
|
Alayne stała z tyłu patrząc jak reszta wchodzi do tunelu. Mimo obecności Tobyego jakoś dziwnie bała się tam wejść gdyż miała dziwne przeczucie, że źle się to dla niej skończy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 21:56 |
|
|
Gaven ruszył wraz z resztą do tunelu pełnego pajęczyn. Czuł się niczym Frodo w jaskini Sheloby na przełęczy Cirith Ungol. Brakowało mu tylko flakonika pani Galadrieli by mógł oświetlić sobie drogę jednak ten problem został rozwiązany pochodniami, które nieśli pozostali towarzysze. Boyd miał tylko nadzieję, że ta historia skończy się trochę inaczej i nie zostanie napadnięty przez olbrzymiego pająka.
- Daleko jeszcze? - zagadnął z końca pielgrzymki. Szkot nie był fanem łażenia po zatęchłych grotach.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:24 |
|
|
|
Alayne w końcu przełamała się weszła do tunelu za resztą swoich towarzyszy. Szli kilka minut prostą drogą. Czasem szli lekko pod górę, czasem lekko w dół. Gdy doszli kobieta mogła dostrzec coś dziwnego i niespodziewanego dla niej. W pomieszczeniu o wymiarach 8x8x4 metry było niemiłosiernie gorąco, ale nie to przykuwało jej uwagę. Na przeciwległej ścianie znajdowało się koło od statku. Na boku stała jakaś skalna półka i kilka kilofów, zaś na ostatniej ścianie znajdowała się duża dziura gdzie można było dostrzec kilka szkieletów, a na łuku nad dziurą słowa: Wiesz czym jest siła gdy trzymasz w garści czyjś strach i pokazujesz mu go. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:32 |
|
|
Riley zdjął beret i przetarł mokre od potu włosy. Czuł się jak w saunie. Kurtkę zdjął i zarzucił się sobie tylko na ramiona. Po długim marszu dotarli gdzieś, gdzie ze ściany wystawało coś, co przypominało koło sterowe. Boyd gapił się przez jakiś czas na to dziwne znalezisko. Z czubka nosa zwisała mu kropla potu, włosy przyklejały się do czoła.
Co to jest u licha? - zapytał, przecierając pot rękawem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:38 |
|
|
Odgarnęłam włosy do tyłu i zostałam już w samym topie. Oczy mrużyłam, bo parzyło mnie dosłownie wszędzie. - To? To jest odpowiedź na nasze pytania?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:43 |
|
|
Wiedziałem, że oni jak zwykle coś kręcą - skomentował Riley, który uznał to miejsce za kolejny żart po tamtych rysunkach. Zaczął przechadzać się po pomieszczeniu.
Wow! - krzyknął nagle zatrzymując się gwałtownie. A to co za umarlaki? - zapytał, gapiąc się na szkielety i nagle tknęła go nieprzyjemna myśl.
To pewnie nasi poprzednicy. Ich tez tu przyprowadziliście?? - podszedł szybko do Toby'ego, zapominając o upale. To pułapka, tak? Chcecie nas zostawić w tym piekarniku???
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać:
Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:45 |
|
|
Nagle do pomieszczenia wpadł zdyszany Nick. Popatrzył ze zdziwieniem na wszystkich, a potem na koło by po chwili wysapać:
- Oni nadchodzą |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:48 |
|
|
Że niby kto? Kosmici? - prychnął Riley, który miał już tego wszystkiego powyżej uszu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:49 |
|
|
- Damy radę jakoś zamknąć to pomieszczenie i się nie udusić?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Nicholas James Scott
Użytkownik
Postać:
Nick
Postów: 105
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:54 |
|
|
|
- Jacy kosmici? - odparł zdziwiony Nick nie będąc zbytnio w temacie - Ludzie Stiga są u bram osady. Długo nie wytrzymamy. - po chwili zamknął metalowe drzwi za sobą jak mówiła Iren choć nie miał pojęcia po co to zrobił i dlaczego. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 22:59 |
|
|
- Dobra, a ktoś może powiedzieć mi czemu jesteśmy akurat w tym pomieszczeniu o tej porze?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 08-03-2016 23:04 |
|
|
Haaaa!!! Wiedziałem, że po mnie przyjdą! - Riley był cały uszczęśliwiony. Jak chcecie, to siedźcie sobie tutaj i czekajcie na śmierć, ja wracam do Stiga - powiedział i ruszył w stronę Toby'ego. Chłopak mógł sądzić, że Boyd chce go zaatakować, ale on tylko wyrwał mu pochodnię z ręki, by móc sobie oświetlić drogę powrotną. Nim i tak zajmą się ludzie Stiga, więc nie było potrzeby brudzić sobie rąk.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-03-2016 23:07 |
|
|
- Dokąd Boyd? - odezwała się tym razem pewnym tonem Alayne, która do tej pory stała z boku i obserwowała rozczarowanie na twarz zgromadzonych.
- Wszyscy jesteście potrzebni - dodała Alayne po czym podeszła do koła i przekręciła je sama gdyż mimo swojego wieku nie stawiało ono silnego oporu. Wszyscy poczuliście tymczasem dziwne mrowienie w stopach, ale nic poza tym.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
