Ocena dużo niższa, bo było w tym odcinku mnóstwo scen, które mnie irytowały. Z zapychaczy najlepiej chyba wypada wątek Audrey i Bena, któremu niekoniecznie wychodzi bycie dobrym ojcem Annie mi do Coopera nie pasuje. Albo inaczej - Cooper za szybko się w niej zakochał. Widać, że wątek jest mocno przyspieszony (w przeciwieństwie choćby do powolnego rozwoju relacji z Audrey w I sezonie), prawdopodobnie po to, aby Annie została Miss Twin Peaks i Windomową królową kier.
A propos, plan Windoma ma jedną wadę - co gdyby np. Shelly wygrała konkurs (na co bym obstawiał)? Wtedy brakowałoby mu jednej królowej poza tym plan jest ewidentnie przygotowany tak, aby Królowa Kier była "miłością" Coopera, a to już jest od Earla niezależne. Ale to już takie moje czepialstwo.
Na plus oczywiście sceny w jaskini i powiązanie Briggsa z Windomem. Dwa najciekawsze wątki właśnie połączyły się w jedno... Okazuje się, że Windom nie tylko może być pod wpływem Boba, ale też może coś wiedzieć o Chatach. Mam więc nadzieję, że wprowadzone ostatnio zapychacze takie jak np. romans matki Donny i Bena (nie poznałem go w poprzednim odcinku bez okularów! ) czy też akcja Eckhardt i jego asystentka-Harry nie będą zabierać zbyt dużo czasu.
Lion, w tamach zadośćuczynienia oczekuję porządnej recki na koniec serialu
ok, czyli już wiadomo, że to Ben odwiedzał matkę Donny... rozumiem, że chodzi o to, że Ben jest ojcem Donny?
znamiona... no tak, po połączeniu po prostu tworzą kubistyczny wizerunek sowy, kto by na to wpadł... ;p
Windome jak zwykle wymiata, ta jego radocha na myśl o "nagrodze" dla miss
Jaskinia i sowy też w dobrym klimacie, jak zawsze zresztą.
I na koniec:
"Coincidence and fate figure largely in our lives."
O, aż mi się przypomniała rozmowa Eko z Lockiem
8/10
Albo inaczej - Cooper za szybko się w niej zakochał. Widać, że wątek jest mocno przyspieszony (w przeciwieństwie choćby do powolnego rozwoju relacji z Audrey w I sezonie), prawdopodobnie po to, aby Annie została Miss Twin Peaks i Windomową królową kier.
Nie pamiętam, ale to najprawdopodobniejszy scenariusz. No bo śmierć Shelly jakoś nie znaczyłaby dla Coopera zbyt wiele chyba...? Nie wiem właściwie, czemu wybrał akurat Shelly, która jest ze wszystkich najmniej związana z całą tą historią...
plan Windoma ma jedną wadę - co gdyby np. Shelly wygrała konkurs (na co bym obstawiał)?
No Shelly to praktycznie pewniak. Chociaż wszystko może się zdarzyć, kto wie, może Nadine wygra ;p Wydaje mi się jednak, że Windom raczej przewiduje z góry wiele zdarzeń i po prostu może nie dopuścić do udziału w konkursie Shelly, albo w jakiś sposób sprawić, by wygrała jego faworytka... Nowa miłośc Coopera jest na bank wprowadzona tylko i wyłącznie w tm celu.
Okazuje się, że Windom nie tylko może być pod wpływem Boba, ale też może coś wiedzieć o Chatach.
No ale to na jedno wychodzi, skoro Bob jest niejako powiązany z Czarną Chatą, nie? No bo ja to rozumiem trochę tak, że Bob - zło - Czarna Chata, Jednoręki (Mike) - dobro - Biała Chata. Mamy Jacoba i MiBa jak nic
Chiciaz po stronie jasnej mozemy teraz jak najbarxziej obsadzic tez Coopera, ktory probuje odnalezc biala chate i prowadzi jednoczesnie rozgrywke szachowa. A jak wiemy, w szachach "one is light, one is dark". Windome ma oczywiscie ciemne piony
We are all evil in some form or another, are we not?
Chodziło mi o to, że Windome mógł być pod wpływem Boba nieświadomie i nie wiedzieć o istnieniu Białej/Czarnej Chaty. Ale w sumie Leland wiedział, co się z nim dzieje. Nie wiadomo jedynie, czy wiedział o Chatach. No nic, nieistotne, kolejny odcinek udzielił na ten temat kilku odpowiedzi. A może to był ten (o udziale w misji z Briggsem)
The maze isn't meant for you...
Skocz do Forum:
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.