Dobry odcinek (mało Donny, Nadine, brak Jamesa i prawie brak Josie... ) z bardzo ciekawą końcówką.
Bardzo.
Bardzo.
White Lodge? A przypadkiem chatka z karłem to nie była Black Lodge? Tego wyrażenia nie słyszałem i się nie spodziewałem! Choć taki dualizm byłby naturalny... W tym momencie, jak to powiedział, wyrywało się ze mnie coś w stylu: wiedziałem! Wiedziałem, że on też będzie powiązany z mitologią serialu! Dalej, od zniknięcia majora bardziej martwi mnie co innego. W poprzednim odcinku pokazana jest scena, w której ktoś/coś biegnie przez las i napotyka sowę. Wydawało mi się, że było to pokazanie Boba, po tym, jak opuścił Lelanda. Tymczasem w tym odcinku w identyczny sposób porusza się Cooper i to po tym, jak patrzy na niego z drzewa sowa... Czyli... czyżby... Bob.... opętał... Coopera? I kim jest postać w płaszczu(?) którą w świetle widział jeden z nich (chyba Cooper, ale jest to tak nakręcone, że ciężko powiedzieć)? Wygląda trochę jak Bob, ale pewien nie jestem...
Wszystkie inne wątki były naprawdę spoko. Także pokuszę się nawet o 8/10. Kurde, wciągnąłem się w ten serial
No i wreszcie doszliśmy do wątku czarnej i białej chaty. Symbolika typowa i jak zwykle kojarzy mi się z Lost ;p No tak, chyba była już mowa o Black Lodge
Niby nie było aż tak wiele tej mitologii, ale odcinek dobry.
W poprzednim odcinku pokazana jest scena, w której ktoś/coś biegnie przez las i napotyka sowę. Wydawało mi się, że było to pokazanie Boba, po tym, jak opuścił Lelanda. Tymczasem w tym odcinku w identyczny sposób porusza się Cooper i to po tym, jak patrzy na niego z drzewa sowa... Czyli... czyżby... Bob.... opętał... Coopera?
heh ciekawa teoria ;p Zwłaszcza, że Cooper się zastanawia, kogo teraz opęta Bob i ta scena jest dość wyraźnie zaakcentowana. No ale może nie będę już nic pisać, bo jedyne, co pamiętam, z tego serialu jeszcze, to właśnie to, to co stało sie z Bobem...
No mi się też wydawało, że w poprzednim odcinku był to Bob, który jakby przeistoczył się w sowę. Dziwna postać to chyba nie Bob, a porwanie majora mogło być tutaj niekoniecznie związane z mitologią. Wiemy, że tam jeszcze w Jednookim Jacku coś kombinują... Kurczę, ja to mam sklerozę, kompletnie nie pamiętam, co stało się z majorem... w ogóle niektóre rzeczy mi się przypominają, np. to nagle pojawienie się Josie, ale np fakt odebrania odznaki Cooperowi...? Lol jakby tego nigdy nie oglądała... żal...
Ja też dam 8/10, ale to takie mocne 8
We are all evil in some form or another, are we not?
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.