Autor |
Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-07-2015 17:49 |
|
|
Christa znalazła się w Pokoju 101.
Był to pokój urządzony dość przytulnie. Jego centralnym punktem były dwa fotele z bardzo wysokim oparciem, skórzaną wyściółką i miękkim siedziskiem. Aktualnie, oba z nich zwrócone były do Christy "plecami", przodem zaś w stronę olbrzymiego lustra, które zajmowało właściwie całą przeciwległą ścianę.
Na bocznych ścianach znajdowały się regały z licznymi propagandowymi książkami. Nowy słownik nowomowy, Jak walczyć z myślozbrodnią, Metody zwalczania oporów wewnętrznych i karania myślozbrodniarzy, Sądownictwo w Stanach Zjednoczonych Oceanii - niektóre tytuły były wszystkim znane, inne jednak brzmiały zupełnie obco, pomimo że rządowe księgarnie oferowały niezmienny, identyczny asortyment i łatwo było go zapamiętać. Nietypowy był również sufit - nie był gładki, lecz uformowany z małych pierścieni o nieznanym zastosowaniu.
Wszystko inne szybko jednak przestało mieć znaczenie, gdy Christa w lustrze zauważyła, że na fotelu, który stał dalej od niej, a bliżej lustra, siedział mężczyzna. Miał on już swoje lata. Na czole pojawiły się wyraźne zmarszczki, policzki lekko opadły. Włosy co prawda miał czarne, jednak wprawne oko (a już na pewno kobiece) zauważyłoby siwe odrosty, ponadto zakola dochodziły już niemalże do czubka głowy, zostawiając z przodu jedynie małą kępkę. Brwi oraz suty wąs także były farbowane. Najstraszniejsze jednak były przenikliwe oczy.
Gdyby nawet mężczyzna był starszy o kolejne 50 lat, to i tak na podstawie tych oczu każdy mieszkaniec Oceanii rozpoznałby ich właściciela. To nie był zwyczajny, podstarzały mężczyzna. Na fotelu siedział Wielki Brat we własnej osobie.
- Przepraszam, że zajęło to tak długo czasu - zaczął spokojnym głosem, patrząc na oblicze Christy w lustrze. - Czy może... Ty powinnaś za to przeprosić? - zapytał z przekąsem i poczekał na jej reakcję.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-07-2015 18:01 |
|
|
Żyje? Czy to kolejny test? - myśli krążyły po głowie dziewczyny w zabójczo szybkim tempie. Gdy go usłyszała jego głos był jakiś obcy, ale jednak znajomy. Nie wiedziała co o tym sądzić. By jednak ukryć wątpliwości odpowiedziała starając się brzmieć stanowczo.
- Ja? Przeprosić ciebie? Jesteś uosobieniem zła, które toczy cały naród. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-07-2015 18:11 |
|
|
Wielki Brat uśmiechnął się do Christy jak do dziecka.
- Och, to się jeszcze okaże.
Fotel, na którym siedział, był obrotowy. Zwrócił się więc w jej stronę i wskazał na drugie siedzisko:
- Proszę, usiądź. Chyba musimy porozmawiać. Kto cię nauczył takiej bezpośredniości? - kontynuował, nie tracąc czasu.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-07-2015 18:18 |
|
|
Christa ostrożnie usiadła mając nadzieję, że nie zostanie w tym fotelu zaraz zabita. Gdy już spoczęła spojrzała w te przerażające oczy i odpowiedziała:
- Nikt, sama się nauczyłam po tym co mnie spotkało. Nigdy nie zabijesz we wszystkich ludziach chęci decydowania o własnym losie. - po chwili odetchnęła głęboko i zadała pytanie: Po co mnie tu ściągnąłeś? Jeśli chciałeś mnie zabić trzeba było to zrobić szybko, a nie bawić się ze mną. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-07-2015 18:34 |
|
|
- Jaki jest sens kontrolowania świata, jeśli nie ma w tym żadnej zabawy? - odpowiedział Wielki Brat, marszcząc brwi z drobnym uśmiechem. Widząc jednak determinację Christy, ucieszył się, że kobieta nie ma zamiaru go zagadywać, lecz może przejść do rzeczy.
- Powiedziałaś, że chcesz decydować o własnym losie, czyli uogólniając, że chcesz być wolna. Czy wiesz, co daje największą wolność? - zapytał.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-07-2015 19:35 |
|
|
- Daje możliwość decydowania o własnym losie - ty stary psychopato - dodała w myślach końcówkę swojej wypowiedzi. Wciąż nie mogła ogarnąć czy to prawdziwy Wielki Brat. Z wyglądu był jak kropka w kropkę, ale głos brzmiał jakoś inaczej niż w tych wszystkich przemówieniach, które słyszała przez całe życie.
- Jeśli jednak będziesz ode mnie wymagał czegoś złego nie pomogę ci. Dla wolności nie zatracę siebie - powiedziała ciszej myśląc przy tym czego zechce by dalej mógł się bawić jej życiem. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-07-2015 19:43 |
|
|
Wielki Brat zmarszczył brwi, gdyż Christa chyba nie przeczytała dokładnie jego pytania. Nie przejmował się tym jednak, gdyż podłapał kolejną myśl. Pochylił się w kierunku Christy, aby spojrzeć jej prosto w oczy.
- Siebie? A kim właściwie jesteś, Christa? Skąd wiesz, że nie jesteś jedynie ustawionym przez kogoś pionkiem? Albo postacią kierowaną w jakiejś dziwnej grze wymyślonej przez znudzonych nastolatków? Skąd wiesz, że nie jesteś jedynie moim wymysłem, że jesteś prawdziwa? - dopytywał. - Pamiętasz, jak się tu znalazłaś? Jak to się stało, że dziewczyna siedząca cichutko jak mysz pod miotłą znalazła się na świeczniku?
Po tych słowach złagodniał i oparł się z powrotem wygodnie na fotelu.
- Chciałbym ci pomóc odpowiedzieć na te pytania. Właściwie wychodzi na to, że chciałbym ci pomóc poznać siebie. Musisz jednak zrobić coś dla mnie w zamian.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-07-2015 19:52 |
|
|
- Jestem prawdziwa - odparła tylko - A co do bycia pionkiem to z pewnością nim jestem podobnie jak cała reszta społeczeństwa. Ty, Putin i inni to tylko psychopaci, który bawią się wszystkimi z własnych egoistycznych powódek - dodała po czym pomyślała nad tym co mówi. Nigdy nie była w rozmowach zbyt szczera, ale o czym można było rozmawiać z tymi wszystkimi ludźmi chorymi na chorobę zwaną kult Wielkiego Brata. Teraz jednak rozmawiała z kimś kto chyba coś znaczył, a jeśli nie to i tak nic nie traci w tym fatalnym położeniu. Po chwili namysłu również spojrzała w te ciemne oczy po czym odparła:
- Rób co chcesz. Ja ci na pewno w niczym nie pomogę bo co mi z wolności jeśli nikt w około wolny nie jest. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-07-2015 20:27 |
|
|
Wielki Brat cmoknął. Z podziwem spoglądał na Christę - jak to możliwe, że w jego społeczeństwie uchował się taki rodzynek? Mogłaby być bardzo przydatna, obawiał się jednak, że przez zasady gry, jakie sobie przyjął, może mu również narobić sporo problemów. Po chwili ciszy się odezwał:
- W porządku. Pomożesz mi, albo i nie, jak zechcesz. Pozwól więc, że wyjaśnię, o co mi chodzi.
W tym momencie Wielki Brat wstał i zaczął przechadzać się wzdłuż regału z książkami.
- Zapewne domyślasz się, że wiem o waszym spotkaniu z Poczwarkami. Nie wiem, czy im uwierzyłaś i czy to oni tak namącili ci w głowie, ale wiedz, że są równie dobrymi kłamcami, jak ja. Poczwarki wcale nie są żadnym śmiesznie nazwanym ruchem oporu, a jedynie taki udają. Tak naprawdę są wysłannikami Putina, o którym już wspomniałaś i zamierzają siać zamęt w naszym państwie na polecenie złowrogiej Eurazji. Jeśli myślisz, że Putin będzie lepszym władcą niż ja, to się mylisz. Widzisz... moja kontrola jest chirurgiczna. Reaguję wtedy, kiedy potrzeba, lecz generalnie nie napinam muskułów, zaś moi żołnierze nie biją każdego napotkanego na ulicy człowieka. Putin ma bardziej łopatologiczne i bezpośrednie metody, a teraz chce je wprowadzić w naszym państwie.
Wielki Brat mówił bardzo otwarcie i przechadzał się po pomieszczeniu z olbrzymią pewnością siebie.
- Dlatego też chciałbym, żebyście przeniknęli do siatki samozwańczych Poczwarek i wybadali ich prawdziwe intencje. Chciałbym, żebyś została moją agentką. To może okazać się przydatne - dodał i nie wyjaśniając niczego, rzucił Chriście książkę zatytułowaną: "Metody kontroli nastrojów publicznych - polityczna autopoprawka, wydanie II".
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 31-07-2015 20:31 |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-07-2015 21:06 |
|
|
- To, że nie karzesz tłuc wszystkich jak popadnie to ma cię przedstawić w lepszym świetle? - spytała z przekąsem Christa odrzucając książkę pod nogi Wielkiego Brata
- Jesteś taki sam jak Putin i nie pomogę, ani tobie, ani jemu. Jeśli chcesz zabij mnie albo daj mi spokój. Lepsza śmierć niż ta marna imitacja życia jaką nam dajesz - odparła po czym wstała i spojrzała na mężczyznę. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-08-2015 02:26 |
|
|
- Jesteś tego pewna? - zapytał w tym momencie Christę. Dziewczyna zaczęła działać mu na nerwy do tego stopnia, że miał ochotę spełnić jej życzenie i się jej pozbyć.
- W takim razie, zróbmy inaczej. Puszczę cię wolno i nie będę zmuszał do żadnych czynów, jeżeli odpowiesz mi na jedno proste pytanie. Gdy to zrobisz, pozwolę opuścić ci nasze państwo, o ile oczywiście uda się tobie zorganizować jakiś transport.
W tym momencie usiadł na fotelu i oparł się wygodnie, zakładając nogę na nogę. Christa stała nad nim, lecz nie przeszkadzało mu to. Jego wyższość polegała na czym innym. Nie dawał ponieść się emocjom, zaś wszystko, co zbudował, osiągnął dzięki wyrachowaniu. Poza tym z pokoju nie było wyjścia, gdyż klamka w drzwiach nie działała, zaś aby obrotowa platforma się poruszyła, potrzebna była jego akceptacja.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 09:42 |
|
|
- Jakie pytanie? - odparła zdezorientowana Christa. Albo ten człowiek tylko blefował, albo znowu wpuszczają ją w jakieś maliny. W każdym razie czuła, że nie skończy się to dla niej dobrze... A może by tak go zabić? - ta myśl przeszyła umysł Christy niczym błyskawica. Jeśli to jest Wielki Brat chociaż trochę ulży reszcie społeczeństwa, a jeśli nie to nie jest on i tak jego śmierć nie zmieni jej beznadziejnej sytuacji. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-08-2015 13:22 |
|
|
- Powiedzmy, że reszta grupy zgodzi się na wykonanie tego zadania... W sumie, jest to raczej pewne - zaczął, gestykulując. - Jednakże aby misja się powiodła, będą musieli kogoś poświęcić, jedną osobę spośród was. Osobę zbędną, która nie pomagała Wam do tej pory w trudnościach losu, nie udzielała się w spornych kwestiach i generalnie podążała ślepo za resztą. Jak myślisz - kto jest, według ciebie, najsłabszym ogniwem, które będą w stanie poświęcić dla większego dobra?
Spojrzał badawczo na Christę. Opór dziewczyny spowodował, że musiał nieźle kombinować, aby wydusić od niej odpowiedź.
- I jeszcze jedno, nie może to być Winston, Grace ani Julia. Wyjaśniłbym ci dlaczego, ba, wyjaśniłbym nawet, po co potrzebuję twojej opinii w tej sprawie, jednakże wnioskuję, że nie jesteś tym zainteresowana, tak samo jak i samą misją... - kontynuował zagadkowo. W razie czego, miał gotową odpowiedź, choć nie był przekonany co do jej skuteczności.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 14:06 |
|
|
- Dla większego dobra? Chyba twojego bo naszego na pewno nie - odparła lekko już wkurzona Christa. Wiedziała, że ten troglodyta Bolivar czy księżulek z chęcią poświęcą ją byle by przypodobać się władzy. Te myśli spowodowały, że jeszcze bardziej zapragnęła śmierci człowieka, z którym rozmawiała. Nie miała pojęcia co jest po śmierci, ale na pewno musiało być to coś lepszego niż powolne umieranie duszy jakie dał wszystkim Wielki Brat i jego szajka. Po chwili odparła starając się mówić spokojnie:
-Poświęć siebie jeśli już musisz kogoś zabić cholerny psychopato, nikt płakać po tobie nie będzie jak już ludzie się uwolnią z tego więzienia umysłów jakie im zafundowałeś.
Edytowane przez adi1991 dnia 01-08-2015 14:07 |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 22:24 |
|
|
//Wygrałeś, adi musimy użyć sposobu na Kim Dzong Una.
Wielki Brat pokręcił głową.
- Nie chcę tego robić, ale nie pozostawiasz mi wyboru. - powiedział spokojnym głosem, jakby podawał komuś swój numer telefonu.
- Wiem, że masz bardzo dużą rodzinę, Christo. Jeśli nie będziesz współpracować... to na pewno da się udowodnić komuś z Twoich krewnych, że Twoje nieposłuszeństwo jest wynikiem ich zaniedbań, czy nawet celowego działania. A za takie rzeczy grożą surowe konsekwencje... |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 22:36 |
|
|
- Moja rodzina nie ma z tym nic wspólnego - odparła dziewczyna po czym rzuciła się na siedzącego w fotelu mężczyznę. Może i mnie zabiją, ale chociaż umrę wolna - pomyślała po czym zaczęła dusić zaskoczonego Wielkiego Brata. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 23:10 |
|
|
Na nieszczęście Christy, Wielki Brat był tylko hologramem. Zniknął pod wpływem dotyku a dziewczyna wpadła z impetem na pusty fotel, na którym miał siedzieć.
- Myślisz, że jestem na tyle nieostrożny, żeby pokazywać się Wam osobiście? - rozległ się głos z głośników. - Jesteś naiwna Christo. Chcesz zguby Twojej rodziny? Dla jakichś Twoich wybujałych, bezistotnych ideałów, które nigdy nie zostaną spełnione? Zastanów się dobrze.
Edytowane przez Faraday dnia 01-08-2015 23:11 |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 23:26 |
|
|
- Wal się - krzyknęła tylko wściekła Christa po czym skuliła się za fotelem myśląc nad tym co teraz będzie. Z nerwów zaczęła cicho płakać. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 23:31 |
|
|
- Jedno nazwisko. A Twój ojciec pożyje dłużej niż godzinę. |
|
Autor |
RE: Pokój 101 - Christa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2015 23:33 |
|
|
-Nie powiem ani słowa. Mój ojciec i tak jest już zapewne martwy - odpowiedziała głosowi po czym zamilkła. Nie wierzyła w jego ani jedno słowo. |
|