Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 22:54:44 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:51:07
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 32 - Archiwum | United States of Oceania
Strona 27 z 27 << < 24 25 26 27
Autor RE: Brotherpark
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 13-10-2015 21:38
Chyba ci się papaje na mózg rzuciły. - odpowiedział Bolivar, jednak zanim zdążył uczynić jakikolwiek ruch, jakieś drzwi nagle otworzyły się i do pomieszczenia weszła... Ada.
Small world. - skomentował Bolivar i wziął sobie ze skrzynki jedna papaję i podrzucił ją sobie w dłoni




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 13-10-2015 22:07
Ada spochmurniała (chociaż czy będąc dogłębnie zrozpaczonym, da się jeszcze spochmurnieć?), słysząc rady nieznajomego. Myśl o ucieczce do Wschódazji sprawiała, że czuła się śmiertelnie zmęczona - ucieczka wydawała się niemożliwym wysiłkiem... Poza tym... nie wierzyła, że to pomoże. Cały świat był jak Oceania. Jej rodzice uciekli z Eurazji (czy wtedy była to już Eurazja?), by odnaleźć szczęście w Oceanii, a teraz ona miała uciec - znowu uciec? Porzucić dom, ale nie po to, żeby wrócić do ziemi swoich rodziców, tylko po to, żeby przez całe życie się ukrywać? Po co? Jaki to wszystko miało sens? Wolałaby już usiąść sobie spokojnie obok Bolivara i tego drugiego, którego widziała po raz pierwszy i poczekać, aż umrze z głodu.

Tak myślała, a jednak na widok papai, przypomniała sobie, jak strasznie była głodna. Łapczywie wbiła zęby w owoc. Nie smakował jej - zbyt bardzo przypominał putinówkę... Ale sycił i tylko to się liczyło.

Nic nie mówiła. Była ciekawa, kim jest człowiek, który przyniósł jej ratunek, ale wiedziała już, że w tym świecie nie opłaca się zadawanie pytań. Jeśli miał się ujawnić, sam by to zrobił. To samo dotyczyło podstarzałego towarzysza Bolivara...


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 13-10-2015 22:45
Tymczasem Christa, cała mokra, przemoczona i pachnąca zapachami kanałów kroczyła nie wiedząc gdzie kroczy. Po kilku minutach czy godzinach dotarła do suchej części tego podziemia. Gdy ujrzała jakieś drzwi, nie mając nic do stracenia pchnęła je i ujrzała dziwną scenę i dwie znajome twarze. Jednak największa charyzma i estyma biła od pewnego starego pryka...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
Bernard Zielynski
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 83

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 13-10-2015 22:47
- Co jest do cholery?! - zawołał Bernard gdy w jego magazynie zrobił się tłum. Nie miał zamiaru dzielić się swoim skarbem więc ze złością w oczach spojrzał na Adę, która wyjadała jego zapasy.

Zrobił się tak wściekły, że wyciągnął kija i zaczął szukać waszych odbytów, żeby w nie dźgnąć. Niestety, jego misterny plan zakładał, że w pokoju znajdzie się także specjalista od kijów, Ewan. Ten niestety, ku zaskoczeniu Mistrza Gry i osób trzecich, leżał nieżywy na skrzyżowaniu, gdzie doszło do konfrontacji. Dlatego też Bernardowi zabrakło odpowiedniej wiedzy i pomylił otwory. W ten sposób pozbawił oka mężczyznę, który sprowadził Adę do piwnicy.

/mrO
Edytowane przez mrOTHER dnia 14-10-2015 01:03
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 14-10-2015 01:10
Zanim jednak facet stracił oko, zdążył zapytać Bernarda:
- Jak się tu dostaliście? Miałem tu sprowadzić tylko Adę! Ty miałeś sprowadzić Bolivara?
Gdy jednak dziad wpadł w szał, odpowiedzi przestały mieć znaczenie. Ból uniemożliwiał dalsze analizowanie sytuacji, dlatego świeżo upieczony cyklop postanowił jak najszybciej zakończyć tę maskaradę i dokończyć swoje zadanie. Wziął ze skrzynki najbardziej przerośniętą papaję i rozbił ją na ziemi. Ze środka wyleciało coś, co wyglądało jak pilot do samochodu. Miało jednak jeden przycisk.

Mężczyzna spojrzał na Adę swoim jedynym okiem. Pomimo bólu, na jego twarzy widniał spokój, trochę smutku, a może nawet jakieś wyższe uczucie...
- Pozdrów ode mnie mojego przyjaciela, Ado. Jestem pewien... wierzę, że on ci pomoże - powiedział i wcisnął przycisk. Na środku pomieszczenia otworzyła się zapadnia, a jako że on stał w rogu pomieszczenia, to spadliście wszyscy z wyjątkiem niego z wysokości 2-3 metrów na piętro niżej. Niestety Bernard był tak stary, że prosty upadek pozbawił go życia.

I zgadnijcie gdzie wylądowaliście! Okrągła komnata, wizerunek Wielkiego Brata, pochodnie... 4 pokoje oznaczone numerem 101 i imionami: Ada, Bolivar, Christa i Ewan. Przy tym ostatnim zdemontowano jednak czytnik na dłonie. Z pomieszczenia nie było żadnego innego wyjścia.



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 14-10-2015 01:18
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 14-10-2015 12:53
Bolivar właśnie miał się zabrać za spożycie papai, którą do tej pory podrzucał, gdy Bernard całkiem oszalał. Mercado spojrzał podejrzliwie na owoc. Może papaje były zatrute, albo nieświeże? Sam nie chciał skończyć w ten sposób, więc rzucił papają o ziemie, dokładnie w tym samym momencie co człowiek bez oka. Niestety, w jego papai nie było niespodzianki. No może poza niezliczonymi pestkami, które rozbryzgnęły się po całym pomieszczeniu i wszystkich w nim zebranych. To jednak nie miało znaczenia, gdyż chwilę potem Bolivar zorientował się, że spada. przed oczami zaczęło przelatywać mu całe jego życie, ale dotarł zaledwie do okresu przedszkolnego, gdy uderzył z impetem o twardą posadzkę. Najwidoczniej nie spadali z tak dużej wysokości, jak się na początku wydawało. Wystarczyło jednak, by Bolivara bolały wszystkie kości, a stary pryk przeniósł się do krainy wiecznych hodowców papai.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-10-2015 15:36
Ada zaczęła żegnać się z życiem, gdy zobaczyła pilot, podobny do tego, który służył do włączenia u w bunkrze. Myślała, że właśnie taki ma być jej koniec - zagazowanie w starej piwnicy pełnej egzotycznych owoców, których zapach zbyt bardzo przypominał putinówkę... Najmniej sterylny, najbardziej groteskowy rodzaj ewaporacji, na którą skazana była tylko ona - czy nie to oznaczały słowa: Miałem tu sprowadzić tylko Adę?

W ciągu ułamka sekundy próbowała podsumować swoje życie, ale panika nie pozwalała jej myśleć. Zresztą... czy byłoby o czym?

Spojrzenie i słowa nieznajomego rozbudziły w niej nieokreśloną nadzieję. Bała się jej poddać, by nie zaznać rozczarowania. Drgnęła kiedy jego palec znalazł się na przycisku. A potem...

... znalazła się w raju.

Bo czy to miejsce nie oznaczało, że On na nią czeka za drzwiami? Czy to nie On był przyjacielem, który miał pomóc? Czy to nie On - jej przywódca, jej opiekun - przybywa teraz, by ukarać tych, którzy tak podle wykorzystywali Jego wizerunek? Miała ochotę tańczyć z radości albo uściskać kogoś serdecznie. Nawet Christę! Nawet tego staruszka, który... Dopiero teraz zauważyła, co się z nim stało...

Usiadła, rozmasowywując posiniaczone od upadku miejsca. To było jak deja vu. Rozjerzała się po pomieszczeniu.

- A gdzie Ewan?- Nagle dpstrzegła jego brak.

Znów zaczęła być nieufna. Wątpliwości mnożyły się. Uświadomiła sobie, że wciąż żyje obietnicą daną jej przez hologram sterowany przez wrogów Wielkiego Brata... Że prawdziwy Wielki Brat, o ile istnieje, wcale nie patrzy. I pewnie nawet nie słyszał o skromnej, oddanej Mu przedszkolance - Adzie Gajewicz.

Poczuła ostry ból w okolicach skroni. To wszystko ją przerastało. Nie mogła oduczyć się myśleć, a myślenie było labiryntem, ponieważ myślenie i myślozbrodnia były tym samym - dopiero teraz to zrozumiała.

- Marzę, żeby cofnąć się w czasie, iść w pochodzie partyjnej młodzieżówki i śpiewać hymn Oceanii, nie myśląc...- powiedziała na głos, a potem powtórzyła- Gdzie się podział Ewan?


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 14-10-2015 15:38
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-10-2015 17:04
Cholerne zapadnie - wymruczała tylko Christa gdy podnosiła się powoli po kolejnym upadku. Miała dość dostawania ciągle po dupie i marzył się jej spokojny dzień, w którym nic jej nic nie urwie lub nie zostanie wykorzystana w inny sposób. Gdy jednak oderwała się od tych myśli spostrzegła tego starego człowieka, który umarł. Zrobiło jej się smutno gdyż człowiek ten z całą pewnością miał wspaniałe życie i biła od niego taka aura wielkości kiedy jeszcze żył. Teraz jednak znalazła się znów w tym samym miejscu, których jednak w państwie pewno było tysiące wraz z gburem Bolivarem i małą zdrajczynią Gajewicz. Nie wiedząc co odpowiedzieć na słowa tej drugiej spojrzała tylko na drzwi bez panelu Ewana po czym podniosła się opierając ciężar ciała na zdrowej stopie. Nie szkoda jej było księdza bo tak na prawdę nie znosiła go.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-10-2015 17:29
Ada zasmuciła milcząca odpowiedź Christy. Zrozumiała, że nigdy nie zobaczy już Ewana, a także, że powrót do tego, co nazywała normalnym życiem, jest już niemożliwy, bo wszystko, co tu przeszła zbyt mocno się w nią wpisało. Nawet ci ludzie... Byli zupełnie inni niż znajomi z pracy lub college'u. Byli... myślozbrodniarzami i to - musiała przyznać - dodawało im uroku i sprawiało, że podczas krótkich chwil odetchnienia, kiedy nie musieli uciekać, czuła się wśród nich swobodnie. Teraz z nich wszystkich został tylko Bolivar. No i Christa, ale mimo wszystko nie potrafiła ona wzbudzić przyjaznych uczuć w Adzie, choć i do niej Ada przywiązała się w pewien sposób... Teraz, kiedy podeszła do drzwi, zawahała się, zanim położyła swoją rękę na czytniku. Żałowała, że nie może wejść do środka razem z Bolivarem i razem z nim zmierzyć się z tym, co czekało ją w środku. Jego cyniczne poczucie humoru dodałoby jej odwagi... Westchnęła.

- Wchodzicie?


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 14-10-2015 17:30
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 14-10-2015 22:26
/zawsze możecie tu siedzieć przez kilka dni i zakończyć edycję śmiercią z pragnienia smiley



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-10-2015 22:29
Wchodzimy - odparła bez entuzjazmu Christa po czym doczłapała do swoich drzwi po czym zrobiła krok wchodząc jako pierwsza. Miała nadzieję, że to wreszcie się skończy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 14-10-2015 23:14
Wchodzimy? - zapytał Bolivar, bo nie był pewien, czy za drzwiami nie kryje się jakaś kolejna zapadnia, która pośle ich aż na dno piekieł. Z drugiej strony, czy mogło być gorzej. Bolivar stracił swoje cyniczne poczucie humoru, o którym mówiła Ada. A przynajmniej trochę się ono przytępiło. Nigdy nie przyznałby się nikomu do tego, że żal było mu Ewana, który został gdzieś tam na ulicy zbezczeszczony przez tłum. Wiązał z nim swoje najwcześniejsze wspomnienia, które teraz zaczęły napływać. Jakiez to dziwne, że człowiek taki, jak de Mercado był zdolny do takich sentymentów. Uśmiechnął się do swojego wspomnienia, w którym to zabiera Ewanowi porcję sernika szwedzkiego, którą to otrzymał od innego kolegi z klasy, Burtona. Z tym wspomnieniem podszedł do drzwi i z całą pewnością siebie przyłożył dłoń do czytnika. YOLO




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 14-10-2015 23:14
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-10-2015 19:35
Ada też przyłożyła dłoń do czytnika i lekko skinęła głową w stronę Christy i Bolivara. Nie miała pewności, czy jeszcze się zobaczą. To było jej pożegnanie.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Brotherpark
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-10-2015 20:18
Christa przekroczyła próg pomieszczenia mając nadzieję, że mrOTHER nie zamuli na kilka dni i dziewczyna szybko dowie się co jest w środku.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 27 z 27 << < 24 25 26 27
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum