Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:24 |
|
|
Podczas tych wydarzeń Ada cofnęła się pod ścianę i oparła się na niej.
O, Wielki Bracie!- pomyślała z goryczą.- A więc miałam rację na początku, gdy mówiłam, że niemożliwe, by w miasteczku znajdowały się wrogie siły, że to musi być... musi być gra... Ty idiotko!- skarciła się.- Wielki Brat nie ma wrogów! Zawsze ci to powtarzano! I ty wpajałaś to innym! Dlaczego nie wierzyłaś? On nie może mieć wrogów! Nie może! A jednak... Sam mówił, że... Och, ale to nieważne. Trzeba dwójmyśleć. Dlaczego nie potrafisz dwójmyśleć!?
- Co to za potworna gra?- powiedziała na głos.- Ile wiecie? Co do cholery wiecie!?- wołała nerwowo, nie panując nad drżącym, pełnym paniki głosem.
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:32 |
|
|
Światło. Nie wiedziała czy to złudzenie czy coś innego, ale nie miała wyboru. Christa brnęła cicho w dół co ją trochę niepokoiło gdyż światło powinno dochodzić raczej z góry. Jako, że jednak nie miała wyboru bo mogła albo wrócić, albo miała przed sobą zamknięte drzwi miała nadzieję, że to nie jakieś radioaktywne gówno spoczywa w katakumbach tego bunkra, a będzie to coś co pozwoli jej odejść jako wolna osoba i prawie bez żadnych strat opuścić to miejsce. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:42 |
|
|
Ewan stał w milczeniu z szeroko rozdziawionymi ustami i czekał na jakieś wyjaśnienia. Nie miał już siły, by zadawać pytania, by martwić się o swój los, czy spróbować dojść do prawdy samodzielnie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:47 |
|
|
Gdy Christa zeszła krętymi schodami na poziom niżej, jej oczom ukazał się w miarę znajomy widok. Okrągła, bogato wystrojona sala, posadzka przedstawiająca twarz Wielkiego Brata i drzwi rozmieszczone po okręgu, każde opatrzone numerem 101 oraz imieniem jednego z jej towarzyszy: Ady, Bolivara, Ewana, Winstona, zaginionej Grace, martwego Leonarda, Winstona oraz rzecz jasna jej samej. Co może być trochę dziwne, nie było tutaj drzwi dla Julii. Komnatę, podobnie jak ostatnio, oświetlały pochodnie umieszczone pomiędzy każdą parą drzwi.
Jedyna różnica była taka, że tym razem czytniki dłoni zastępujące klamki nie wyświetlały napisu. Wyglądały tak, jakby były wyłączone.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 30-09-2015 20:48 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:49 |
|
|
Mary patrzyła załamana na to co się dzieje, ale widząc, że jest otoczona wrogimi ludźmi nie zdecydowała się na reakcję. Albo w głębi duszy czuła, że pragnie postawić się Wielkiemu Bratu.
- Poczwarki to nie żadni ludzie Putina- to była gra, farsa wymyślona przez Wielkiego Brata, żeby Was przetestować... Przedstawienie jakie urządził było dopracowane ze wszystkimi szczegółami, użyto nawet efektów pochodzących ze starych filmów... wybuchające ampułki z czerwoną farbą... Jednak mimo swojej... wszechpotęgi... - tutaj zmienił ton na lekko kpiący. - ...nie wiedział, że udało nam się przeniknąć do jego wyselekcjonowanej grupy... Wielki Brat Was nie kocha i pragnie Waszej zguby. Dzięki nam możecie jej uniknąć.
Edytowane przez Faraday dnia 30-09-2015 20:50 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 21:08 |
|
|
- Znowu to? - powiedziała tylko cicho do siebie Christa widząc gdzie się znalazła. Nie miała ochoty na kolejne gierki z kimś kto steruje hologramem Wielkiego Brata. Chciała się stąd wydostać więc zaczęła próbować wydostać się z tego miejsca próbując otworzyć po kolei wszystkie drzwi. Miała nadzieję, że gdzie znajdzie to czego szuka już dłuższy czas. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 30-09-2015 21:43 |
|
|
Już pierwsze drzwi, które próbowała otworzyć Christa, nie stawiały większego oporu. Najwyraźniej nie blokował ich żaden mechanizm, posłusznie więc zaczęły obracać się wokół własnej osi. W ten sposób Christa wylądowała w pokoju przeznaczonym dla Ady, który nie różnił się niczym od tego, w którym pierwszy raz spotkała się z hologramem Wielkiego Brata. Olbrzymie lustro naprzeciw wejścia, dwa puste fotele, regał z książkami. Żadnej żywej duszy ani hologramu udającego żywą dusz.
Kto wie, może znajduje się w nim ukryte przejście albo jakaś istotna wskazówka...
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 21:57 |
|
|
Co za żydostwo - krzyknęła tylko Christa gdy pokój się obrócił. Nie wiedziała też czy Wielki Brat był żydem ale coś w tym musiało być skoro te słowa cisnęły się jej na usta w takiej chwili. Gdy się jednak po chwili ogarnęła rozejrzała się badawczo po pokoju lecz nic ciekawego nie widziała. Dopiero gdy się podnosiła i łapała równowagę dostrzegła coś na podłodze obok fotela, który się lekko ruszał. Z zaciekawieniem ruszyła w tą stronę. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-09-2015 23:04 |
|
|
Bolivar totalnie pogubił się w fabule. Stał więc tylko i patrzył na to niezwykłe przedstawienie, które rozgrywało się na jego oczach. Zniknięcia Christy nawet nie zauważył.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 23:46 |
|
|
- I jak wypadł nasz test? Zdaliśmy? Jakiego zachowania tak naprawdę oczekiwał od nas Wielki Brat? Bo chyba musicie też wiedzieć, że rozmawiał z nami i powiedział, że mamy udawać nielojalność wobec Niego!- W głosie Ady słychać było wściekłą ironię, zniechęcenie i rozpacz. Uważała, że nie można mieć pewności, czy Mary mówi prawdę, ale kimkolwiek była Mary i jej towarzysze, ich sytuacja i tak nie mogła już być gorsza.- Jako ludzie Putina mówiliście to samo: "Pomożemy wam, uratujemy was". To była gra, tak? Ale teraz oczywiście mówicie serio!- zakpiła.- Powiem wam coś: możecie bredzić o wolności i o ruchu oporu, możecie wielbić Putina, potem dla odmiany Wielkiego Brata, a potem jakiegoś niby żywego Waszyngtona... Widzicie jakąś różnicę? Ja widzę tylko jedną: Wielki Brat żyje i ma nad nami władzę, w przeciwieństwie do Putina zza siedmiu mórz i do pana Waszyngtona, który z pewnością nie jest żywy bardziej niż pan Huxley, którego podobno zabiliśmy!- postawiła zamaszysty metaforyczny wykrzyknik i nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź, ruszyła gdzieś... gdziekolwiek, nie widząc żadnego celu. Chciała tylko odejść z tego okropnego pomieszczenia pełnego myślozbrodniarzy, oszustów i martwych ciał...
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2015 00:08 |
|
|
- Akurat Waszych rozmów z Wielkim Bratem nie znamy. Nie wiemy co tam mówiliście. Tej części nie... transmitowano. - odpowiedział z szerokim uśmiechem żołnierz. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2015 00:12 |
|
|
Choć dziewczyna oddaliła się już trochę, usłyszała jeszcze słowa żołnierza (a nawet wyczuła jego uśmiech).
Widocznie z wami Wielki Brat też prowadzi grę- przemknęło jej przez myśl, ale nic nie powiedziała.
Ada zaczęła zastanawiać się, gdzie podziały się Christa i Julia. Po chwili odnalazła tę drugą, zaglądającą do dziury w ścianie, jakby kogoś tam wypatrywała. Stanęła obok niej bez słowa.
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Julia Smith
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 01-10-2015 00:33 |
|
|
Okazało się, że do fotela weszła mała, biała myszka i obgryzała powoli od wewnątrz tapicerkę. Gdy poczuła nadchodzącą Christę, natychmiast czmychnęła w kierunku ściany. Była tak szybka, że kobieta bez stopy nie byłaby w stanie za nią nadążyć. Na szczęście myszkę zdradził długi ogon znikający w szparze pomiędzy lustrem a ścianą.
--
Tymczasem Julia cały czas gapiła się przez otwór w ścianie.
- Christa weszła do jakiegoś korytarza i zeszła do piwnic. Zaczynam się o nią martwić, bo długo jej nie ma i chyba mnie nie słyszy. Idziemy? - zapytała ze strachem w oczach. Bała się tych tajnych pomieszczeń, których odwiedzili już tyle w podziemiach biblioteki. Niemalże każde wiązało się z jakimś cierpieniem. Wiedziała, że nie powinna tak zostawiać Christy, ale jednocześnie miała nadzieję, że Ada powie coś w stylu: "pierdol to, spieprzamy stąd!" No, może w trochę innych słowach...
Edytowane przez Julia Smith dnia 01-10-2015 00:34 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2015 09:03 |
|
|
Nie wiedząc czy to już szaleństwo, zwidy czy tam faktycznie była biała myszka Christa stanęła przy ścianie lekko dysząc. Wariaci ponoć często widują takie białe myszki, ale ona jeszcze chyba wariatką nie była. Przynajmniej tak się czuła choć zapewne każdy wariat sądził, że nim nie jest. Te rozmyślania były jednak bezcelowe bo jak będzie wariatką i ma przywidzenia najwyżej pogrzebie sobie w jakiejś dziurze przy ścianie. Podeszła więc powoli do tego miejsca myśląc, że w tym momencie przydał by jej się kij do spenetrowania tej szpary, ale niestety ona go nie miała choć miała czasem dziwne wrażenie, że ten dziwny koleś, Ewan ma z kijami coś wspólnego. Nie mając jednak większego wyboru wsadziła rękę do dziury i poczuła, że jest tam jakby jakiś uchwyt. Gdy pociągnęła poczuła lekkie wibracje gdyż to wielkie lustro zaczęło się otwierać niczym drzwi, a za nim był kolejny korytarz lecz było tam ciemno i dochodził z niego jakiś dziwny zapach. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-10-2015 15:50 |
|
|
Owszem, Chriście wydawało się, że widzi korytarz - ale tylko dlatego, że w drugim pomieszczeniu było ciemno. Gdy jej oczy przyzwyczaiły się do ciemności, spostrzegła, że wylądowała w pokoju... identycznym do tego, z którego właśnie wyszła - z dwoma fotelami i regałem bibliotecznym. Pokój ów był wzorcowym lustrzanym odbiciem pokoju spotkania z Wielkim Bratem, zaś lustro stanowiło wspólny element obu pomieszczeń. Co więcej, okazało się, że zwierciadło było lustrem weneckim. Jako że w pierwszym pokoju było jaśniej niż w tym ukrytym, światło z zewnątrz przenikało do niego, oświetlając je lekko. Christa zaś w lustrze nie widziała własnego odbicia, lecz pierwszy pokój.
Na miejscu zauważyła jednak kilka przedmiotów, których nie było w pokoju spotkania. Pierwszy z nich to kubek z podejrzanym czarnym napojem. To on wydawał dziwaczny odór. Wspomnienia z nim związane były bardzo mgliste, ale Chriscie zdawało się, że tak właśnie wyglądała kawa - trunek wpisany jakiś czas temu na listę przedmiotów zakazanych. Obok kubka znajdowały się gogle. Były większe od standardowych okularów, ale wykonane zostały z bardzo cienkiego, wyglądającego elegancko i nowocześnie materiału. Na oprawce wyryty został napis: "WB Glass".
Z kolei na fotelu leżała mała książeczka. Okładka była biała, bez żadnych rysunków. Jedynie w jej rogu znajdowało się logo INGSOC oraz czarna plama pochodząca od wylanej kawy. Tytuł zaś głosił: "ŚCIŚLEPARTYJNE ROZPORZĄDZENIE O KONWERSACJACH HOLOGRAMOWYCH."
Ukryty pokój także posiadał drzwi, nie były one jednak obrotowe - posiadały klamkę. Zza nich słychać było kroki i pojedyncze słowa.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 01-10-2015 15:55 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2015 17:49 |
|
|
Christa faktycznie nie widziała korytarza, a kolejny pokój. Podeszła ostrożnie do fotela i dokładnie przyjrzała się dziwnej substancji w kubku. Nigdy nie widziała takiego napoju gdyż jej ojciec jako jedyny Francuz na świecie hołubił herbatę niczym angielski lord. Po chwili ujrzała jednak książkę, który bardziej przypominał dziennik. Już chciała dowiedzieć się co to jest lecz usłyszała kroki. Wiedziała, że i tak się nie ukryje ani nie ucieknie z tą nogą. Po chwili namysłu odrzuciła książeczkę na stolik po czym ruszyła w kierunku drzwi czyli jedynego wyjścia z tego labiryntu. Te okulary, które tu widziała przypominały jej kogoś i chciała się przekonać czy to prawda. Nacisnęła na klamkę po czym drzwi ustąpiły, a ona kuśtykając opuściła pomieszczenie. Miała nadzieję, że to wreszcie koniec, a jak nie koniec to przynajmniej początek końca. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2015 22:00 |
|
|
- Chyba powinnyśmy- odrzekła Ada, choć ten pomysł również jej się nie uśmiechał.- Mogła się przewrócić przez to bezstopie- mówiła powoli, jakby rozważała każdy wyraz.
Nie lubię Christy, ale... ale... chyba powinniśmy zachować solidarność. Nie wiadomo, kim ona jest, ale sama mogłabym być na jej miejscu...- pomyślała.
Weszła do korytarza.
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-10-2015 12:48 |
|
|
Odrzucona książeczka otworzyła się na pierwszej stronie. Christa, kątem oka, mogła zauważyć następujące słowa:
"ŚCIŚLEPARTYJNE.
Obywatelu Oceanii! Jeśli przypadkiem napotkałeś tę książkę, dla dobra swojego państwa i Wielkiego Brata, zwróć ją do najbliższego urzędu POLMYŚLi. Wielki Brat sowicie Ci to wynagrodzi!
SPIS TREŚCI
1. Ogólne zachowanie
a ) Mimika Wielkiego Brata
b ) Ton głosu Wielkiego Brata
c ) Słownictwo Wielkiego Brata
d ) Mowa ciała Wielkiego Brata
e ) Wzrok Wielkiego Brata
2. Zasady postępowania ze skazańcami
a ) Kontrola
b ) Dystans
c ) Obietnice
d ) Zagrożenia
3. Scenariusze rozmów dla ADA GAJEWICZ
a ) Spotkanie 1
b ) Spotkanie 2
c ) Opcjonalne spotkanie 3
... "
Tymczasem drzwi, tym razem, faktycznie prowadziły na korytarz obchodzący dookoła wszystkie pomieszczenia. Na nim znajdowało się kilka osób...
Schemat budynku, sorry za prowizorkę
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 02-10-2015 12:50 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-10-2015 18:03 |
|
|
/Ada moze podazac ta sama droga
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-10-2015 18:20 |
|
|
- Kim jesteście? Co to ma znaczyć? - odparła Christa starając się mówić pewnym głosem gdy wyszła z pokoju zza lustra. Miała nadzieję na jakieś sensowne słowa, a nie na kolejne wymówki. Do tego nie miała już siły tak ciągle kuśtykać. |
|