Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:15 |
|
|
Tymczasem Christa próbowała podnieść się z ziemi. Jako, że to miejsce nie było zbyt czyste jej twarz pokrywała warstwa jakiegoś błota czy innego szlamu, a na jej bluzce było tego jeszcze więcej. Po chwili ogarnęła się troszkę i oparła się o ścianę słuchając tych dziwnych rozmów z dziwną dziewczynką. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:20 |
|
|
Ada mierzyła Rogera wzrokiem pełnym potępienia, zastanawiając się jednocześnie, czy w Brotherpaku nie walczy ze sobą więcej stron niż sądziła. Fałszywe Poczwarki od Putina, Wielki Brat i Jego ludzie... A kim byli Ci, którzy pisali z nią, a wcześniej z Ewanem? Wielki Brat chyba nie chciał ujawniać im prawdy - ci po drugiej stronie łącza zachęcili ich do tego. A może słowa: Wielki Brat cię opuścił rzeczywiście były tylko testem lojalności, sprawdzianem przygotowanym przez Wielkiego Brata, który teraz, widząc, że są już gotowi, postanowił odsłonić przed nimi zapomnianą przeszłość?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:32 |
|
|
Widocznie musiał być fatalnym piosenkarzem, skoro go zabiliśmy - skwitował Bolivar. Popatrzył z nieudawanym zainteresowaniem na poczynania Rogera z nożem i protest Ady.
Dobra, mała. Powiedz nam, jak się się stąd wydostać. Nie obchodzi nas jakiś tam marny piosenkarz.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-09-2015 20:32 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:40 |
|
|
Ewan też nie bardzo kojarzył Huxleya, nie pamiętał też, żeby kogoś zabijał.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:43 |
|
|
- Będziemy tak stać i dywagować kto jest z kim czy może się stąd wydostaniemy i uratujemy siebie? Na prawdę ma dla was jeszcze znaczenie kto jest z kim i dlaczego? - odparł Christa ignorując rozmowy współtowarzyszy. Miała dość i chciała wreszcie być wolna lub skończyć swe męki i umrzeć szybko. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:43 |
|
|
Ada odwróciła się do Bolivara. Jej oburzenie wzrosło jeszcze bardziej.
- Jak możesz tak do niej mówić!? Nie widzisz, że straciła matkę! Ona potrzebuje teraz ciepła i wsparcia, a ty...! I nawet nie obchodzi cię, że zabiłeś człowieka!
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Roger Abrams
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 28
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:48 |
|
|
- Zamilcz! - Roger przystawił dziewczynce nóż do gardła. Zaskoczony zauważył, że Mary Sharp wycelowała w niego karabin. - Mary, musimy ją zabić. Ona może nas... no wiesz... |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Lucy Diamond
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 5
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:51 |
|
|
Lucy wcale nie wystraszyła się noża przyłożonego do jej gardła.
- Prawie uwierzyłam, że chce mnie pan zabić. Pan tak dobrze gra tego złego. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:52 |
|
|
Ona może nas... Może nas co?- pomyślała Ada, z niepokojem czekając na rozwój sytuacji.
- Gra tego złego? Przecież ma na policzku literę "C", Wielki Brat tak go naznaczył, a podobno im bliżej początku, tym gorzej... Dlaczego uważasz, że my jesteśmy- zaakcentowała to słowo- źli, a on tylko gra?
Edytowane przez von Veron dnia 29-09-2015 20:55 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 20:54 |
|
|
- Oni są dobrzy? I co oni nas mogą?
Ewan był coraz bardziej ciekawy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:02 |
|
|
- Pan Roger kocha Wielkiego Brata a Wielki Brat kocha jego. On nie jest człowiekiem Pu...
Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Ostrze noża wbiło się w krtań dziewczynki. Ktoś wydał zduszony okrzyk a Mary pociągnęła za spust karabinu. Po chwili zakrwawione ciało Rogera leżało na duszącej się własną krwią dziewczynce.
|
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:03 |
|
|
Christa widząc, że tamci nie są zainteresowani swoim losem tylko gierkami Wielkiego Brata ruszyła w drugą stronę. Gdzieś musiało być wyjście, a ona nie miała zamiaru grać w tą grę. Miła nadzieję, że jeszcze ujrzy coś więcej niż to pomieszczenie.
Na szczęście zdążyła już odejść nim tamci zaczęli się zabijać.
Edytowane przez adi1991 dnia 29-09-2015 21:04 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:04 |
|
|
Zaraz chyba straci coś więcej - skomentował nóż przystawiony do szyi dziecka. Nie obchodzi mnie, bo skoro i tak nie pamiętam. Bolivar miał wrażenie, że to wszystko to jakiś teatrzyk. Wtedy odezwał się totalnie od czapy Ewan. Oni sobie mogą, tyle co żydzi za okupacji. - podsumował i strzepnął jakiś pyłek z ubrania. Kończcie te brednie. Chcemy stąd wyjść. Teraz.
Kiedy wypowiedział ostatnie słowo, wszystko stało się jednocześnie. Dziewczynka zaczął dławić się własną krwią, a Roger z rozwalą czaszką zaczął przypominać jakies bliżej niezidentyfikowane dzieło sztuki nowoczesnej.
A to było zabawne. - podsumował puentę całego przedstawienia.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-09-2015 21:06 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:11 |
|
|
Ewan zasłonił oczy.
- Co to miało być? Mary?!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Mary Sharp
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 5
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:36 |
|
|
- Zabił niewinne dziecko! W imię jakiejś idiotycznej farsy. Wielki Brat na pewno nie chce, aby dzieci ginęły w ten sposób! - Mary była roztrzęsiona. Cała sytuacja ją przerosła. - To nie tak miało być!
Edytowane przez Mary Sharp dnia 29-09-2015 21:37 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-09-2015 21:40 |
|
|
- Mary! Ty znasz prawdę! Co tu się dzieje? O co tu chodzi?
Ewan miał nadzieję, że Sharp wszystko wyśpiewa jak na spowiedzi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Julia Smith
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 30-09-2015 00:49 |
|
|
Julia westchnęła głęboko. Zawsze myślała, że ewaporacja polega na szybkim pojmaniu i zamordowaniu oskarżonego o ów czyn. Teraz uznała jednak, że każdy "ewaporowaniec" najpierw staje się swoistym obiektem polowania, które dla własnej hecy organizują członkowie Partii - bo już dawno jej umysł przestał ogarniać wszechobecny spisek, stwierdziła więc, że to wszystko musi być jakąś popieprzoną rozrywką.
Dlatego też gdy Christa zrezygnowana odeszła od grupy, Julia bez zawahania poszła za nią. We dwie zaczęły odrzucać kolejne części urządzeń elektrycznych zgromadzonych przy jednej ścianie, które przestały działać w momencie wybuchu. Na oderwanej od jednego z nich blaszce znalazła przyklejoną od spodu miniaturową foliową nalepkę z napisem: "Centrum Transmisyjne Brotherpark TV".
- Spójrzcie! To gówniane miasteczko miało kiedyś swoją telewizję! - powiedziała beztrosko i rzuciła metalową blaszką w kierunku stojącej grupy, która znowu zamiast działać, zaczęła na siebie krzyczeć i strzelać. Potem odsunęła trochę olbrzymi komputer... a jej oczom ukazała się dziura w ścianie.
- Patrz... Może ty tam się zmieścisz. Jesteś ode mnie trochę chudsza, no i nie masz stopy, więc będzie ci łatwiej się prześlizgnąć - powiedziała do Christy zupełnie nieświadoma tego, jak to zabrzmiało. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 09:26 |
|
|
Na szczęście dla Julii Christa nie złapała aluzji ze stopą i zaczęła prześlizgiwać się przez dziurę. To co wcześniej się zdarzyło nie powodowało już bólu, ale otępienie. Nie wiedząc co gorsze ruszyła w nieznane. Po chwili znalazła się po drugiej stronie, ale tu też było ciemno, a do tego pierwszy raz od dawna była zupełnie sama. |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 30-09-2015 19:45 |
|
|
Po drugiej stronie było ciemno, jednak już po chwili Christa dostrzegła światełko w tunelu. Ciasne pomieszczenie, w którym się znajdowała, było początkiem korytarza, w którym znajdowały się zakręcone schody prowadzące pod ziemię - do piwnic budynku. Na korytarzu nie paliło się żadne światło, jednak z piwnicy biła jasna łuna. Z kolei naprzeciw schodów znajdowały się drzwi, lecz były one zamknięte, a aby je wyważyć, potrzebna by była większa liczba osób niż wątła dziewczyna bez stopy.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 30-09-2015 19:53 |
|
Autor |
RE: Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2015 20:07 |
|
|
//Fabuła dla reszty grupy//
Zastanawialiście się czy jeden z żołnierzy stojących za Mary nie rozstrzela ją za zamordowanie przywódcy, ale stało się coś zgoła innego. Umundurowany mężczyzna podszedł do Mary...
- Powiedz Mary... - dziewczyna odwróciła się do żołnierza z opuszczoną bronią spodziewając się szybkiej kary. - ...czy jeszcze gwiaździsty sztandar powiewa ponad krajem wolnych, ojczyzną dzielnych ludzi?
(Does that star-spangled banner yet wave
O'er the land of the free and the home of the brave?)
Powiedział to głośno i z naciskiem.
Dziewczyna zupełnie zbita z tropu zrobiła coś w stylu Jackface'a. W tym samym czasie rozpoczął się kolejny festiwal zdrad i przegrupowań. Dwójka żołnierzy poczwarek wyciągnęła swoje noże, podobne jak ten, który tkwił w gardle Lucy i poderżnęła gardła pozostałej parze towarzyszy.
Na przeciwnym końcu sali... dwójka żołnierzy Wielkiego Brata, tych którzy mieli być martwi po strzelaninie poderwało się gwałtownie i również dźgnęła nożami swoich towarzyszy, najwyraźniej wciąż (a właściwie to jeszcze) żyjących.
- Nie płacz już Mary, Waszyngton żyje. A Waszej grupie należą się chyba wyjaśnienia. - skwitował żołnierz.
Sala radiostacji spłynęła krwią a Wy mogliście oczekiwać, że w końcu ktoś powie Wam o co chodziło w tym całym teatrzyku.
Edytowane przez Faraday dnia 30-09-2015 20:13 |
|