Autor |
RE: Brotherpark_A |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 11:06 |
|
|
Ada powiodła po twarzach zgromadzonych w pokoju ludzi bezradnym wzrokiem. Kątem oka wyłowiła ruchomy cień za oknem. Nagle szyba w ich oknie pękła. Szklane odłamki rozsypały się po podłodze.
- To człowiek! Hej, przestańcie!- rzuciła w stronę Huberta i Bolivara, których zachowanie w tej chwili skojarzyło jej się z jej przedszkolakami.- On tu idzie! Mężczyzna z bronią... Idzie do drzwi... Gdzie jest Julia?- zapytała nagle i szybko ruszyła ku drzwiom.- Wywieśmy białą flagę. Może jest tu gdzieś biały materiał, biała koszulka... Jesteśmy bezbronni, nic nam przecież nie zrobią...- Jej wzrok spoczął na pistolecie trzymanym przez Bolivara.- Lepiej wywieśmy białą flagę- powtórzyła tonem polecenia.
Pobiegła na parter.
- Julio, Julio! Odejdź od drzwi! On tu idzie, weźmie cię za wroga, zastrzeli cię! Wywiesimy na górze białą flagę, chodź!
Edytowane przez von Veron dnia 15-07-2015 11:07 |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 11:36 |
|
|
Bolivar nie trzymał pistoletu tylko lampę / pistolet nadal siedział za paskiem dziadka, a teraz by się przydał /
Dziadek na szczęście nie zdążył uderzyć kulą Bolivara, gdyż padł kolejny strzał i przerwał im tę miłą pogadankę. Zerknął ostrożnie i tez zobaczył mężczyznę z czymś przypominającym penisa wytatuowanym na policzku. Trzeba go zdjąć, zanim on tu wejdzie. - powiedział spokojnie, jakby robił takie rzeczy na co dzień. Dawaj spluwę. - zwrócił się znowu do Huberta. Tym razem jednak przytrzymał jedną ręką jego kulę a drugą sięgnął po pistolet (lampy się pozbył w międzyczasie).
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 12:31 |
|
|
- Spierdalaj.
Mruknal wstajac z krzesla i ruszajac na korytarz - Jestem na to za stary. Pierdole, gdzie ta poleciala? Wez je zgarnij do pokoju, Bolivar. E baby! Suncie sie od drzwi. - Mamrotal schodzac na parter z gotowa bronia. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 12:58 |
|
|
What the fuck? - pomyślał Bolivar, do którego nikt jeszcze nie powiedział "spierdalaj". Postanowił jednak nie nie mścić się na starym kalekim człowieku, który pewnie miał już problemy z głową. W tym wieku wszystko jest możliwe. Bolivar nawet przez chwilę zadumał się nad kwestią przemijania i bardzo go zasmuciło, gdy pomyślał, że kiedyś on tez może tak wyglądać. Otrząsnął się z tej nieprzyjemnej wizji i zszedł na dół, aby śledzić rozwój wydarzeń. Był pełen podziwu, dla staruszka, który trzymał w rękach broń, podpierając się jednocześnie kulami. Czegoś takiego jeszcze nie widział. "Pankhurst pewnie byłby lepszy od tego łamagi, którego przyprowadził Trevor na ostatnim spotkaniu" - pomyślał sobie, co znowu przypomniało mu niejasne zdarzenia sprzed blackoutu. Ada biegała w te i we wte, gadając jakieś głupoty o białej fladze. Bolivar postanowił to zignorować. Niewiele obchodziło go też, ze ta druga stała w drzwiach, robiąc za tarczę strzelniczą dla gościa, który do nich zmierzał.
Na dole Bolivar zobaczył, że stary już trzyma broń gotową do strzału, w głębi duszy miał nadzieję, że nie jest on do tego wszystkiego jeszcze ślepy.
Załatw go! - powiedział lekko rozemocjonowanym głosem i zrobił gest ręką oznaczający mniej więcej tyle co "Ognia!".
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-07-2015 12:58 |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 15:59 |
|
|
Hubcio przyczaił się przy drzwiach i kukał ukradkiem, czekając aż typ podejdzie bliżej. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 16:04 |
|
|
Na co czekasz, rozjeb mu łepetynę! - ponaglił Bolivar, bo jego zdaniem typ był już dość blisko.
/strzelaj, zobaczymy, co Other zrobi ;p/
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 16:11 |
|
|
Nerwowy Hubert, był jeszcze bardziej nerwowy przez ponaglenie Bolivara. Nie dziwne więc, że wycelował w łepetynę typa i nacisnął spust... Strzał przeciął powietrze... Dziad aż poczerwieniał na twarzy, czując jak serce mu łomocze zbyt szybko. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 16:59 |
|
|
No i po kłopocie! - Bolivar machnął lekceważąco ręką w stronę typa który oberwał (?). Miał ochotę opić ten sukces, więc zaczął się rozglądać za jakimś barkiem. Ale czy na pewno sukces...?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-07-2015 17:09 |
|
|
Nic w tym stylu. Facet faktycznie padł na ziemię tak, jakby oberwał, jednak szybko pozbierał się i wstał. Nic mu nie było, a przecież był tak blisko. Chwycił więc broń i strzelił tuż obok ucha Pankhursta, a następnie celując cały czas w kierunku okna zbliżał się do domku z obłędem w oczach.
Był już tak blisko, że mogliście zauważyć, że wcale nie miał na policzku wytatuowanego penisa, lecz literę S.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 17:14 |
|
|
Co jest? Terminator? - skrzywił się Bolivar i uskoczył za ścianę, gdy sypał się na nich grad kul. Zabarykadujcie te drzwi!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 18:31 |
|
|
Hubert prawie upadł, gwałtownie odchylając się do tyłu przez kulę, która trafiła tuż obok. A to skurwiel! Pomyślała dziadyga, popychając drzwi tak aż trzasnęły. Złapał zaraz za kule i pokicał w stronę rogu, za którym mógł się schować.
- Bolivar! Sprawdź czy są tylne drzwi!
Miał nadzieję, że stuknięta baba znowu nie zacznie lamentować o białej fladze. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 18:47 |
|
|
Jakie tylne drzwi? Obszedłem ten dom wzdłuż i wszerz. Innego wyjścia nie ma. - mówił między wystrzałami. Rozejrzał się po pomieszczeniu i dostrzegł szafę, która nadałaby się jako blokada. Nastepnie spojrzał na starucha i zwątpił, by ten mu pomógł pchać. Dziewczyny raczej też się nie nadawały. Trevor chyba wziął potrójną dawkę tego co im zaserwowali, a Seth gdzies przysnął. Wyszło więc na to że, sam będzie musiał pchać tę szafę. Podbiegł do niej i spróbował przepchnąć, ale ciężko szła. Otworzył ją o wytrzeszczył ze zdumienia oczy. Szafa wypełniona była metalowymi figurkami zwierząt, przeważnie kotów. To było tak dziwne, że stał przez chwilę i gapił się na jej zawartość, zapominając o terminatorze na zewnątrz. Wreszcie zaczął wywalać figurki na podłogę, robiąc przy tym okropny hałas. Kiedy szafa była pusta, przepchnął ją pod drzwi i zablokował wejście.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-07-2015 18:49 |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-07-2015 19:39 |
|
|
Wasz oprawca już doszedł do drzwi i zaczął szarpać za klamkę. Gdy jednak zorientował się, że wejście zostało zabarykadowane, zaczął obchodzić dom w poszukiwaniu jakiegoś okna na parterze, którym mógłby wejść do środka.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Julia Smith
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 15-07-2015 19:42 |
|
|
Julia pomogła Bolivarowi zastawić szafę, jednak gdy zobaczyła, co robi mężczyzna z bronią, znowu zaczęła panikować.
- O nie, o nie, ja wiem, ja wiem co oni chcą zrobić... oni nas chcą ewaporować, na pewno, to jest to... - zaczęła mówić, ale dość cicho, jakby do siebie, na wypadek, gdyby jednak się okazało, że jest to tylko test lojalności. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-07-2015 20:33 |
|
|
- Na ziemię!
Syknął, gdy zobaczył sylwetkę mężczyzny za oknem, znikającą zaraz z pola widzenia. Nie dosłyszał gadania Julii, nawet nie zwracając uwagi na mamrotanie. Męczył się z sunięciem po ścianie, co skończyło się na głośnym uderzeniem dupą o podłogę. |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 20:38 |
|
|
Niech to szlag. - mruknął pod nosem Bolivar. Facet z bronią już pewnie właził do domku jakimś oknem. Na wszelki wypadek przykucnął obok dziadygi i czekał na rozwój wypadków, wpatrując się w drzwi na korytarz.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-07-2015 20:53 |
|
|
W pewnym momencie usłyszeliście dźwięk tłuczonego szkła. Mężczyzna był już w środku. Wdarł się poprzez wielkie, kuchenne okno, które zajmowało co najmniej 2/3 ściany, typowe dla budownictwa w Oceanii - wszak najważniejsze rodzinne rozmowy odbywa się przy obiedzie, także należy mieć na nie odpowiedni widok...
W końcu mężczyzna otworzył z kopa drzwi i stanął na przeciwko Was, twarzą w twarz. Uniósł broń, którą trzymał w rękach - tym razem nie był to karabinek, którym ostrzeliwał Was wcześniej, lecz dubeltówka, którą do tej pory niósł na plecach. Powoli podniósł ją do góry i wycelował prosto w Julię...
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 21:05 |
|
|
Bolivar postanowił działać (jako że nie było innych graczy i liczył na szybkie połączenie). Kiedy uwaga mężczyzny skupiona była na Julii, Mercado chwycił za pierwszą broń, jaka nawinęła mu się pod rękę, a była to kula Huberta. Bolivar wyrwał zatem tę kulę z ręki Pankhursta, pozbawiając go oparcia i równowagi, a następnie zamachnął się nią, celując prosto w głowę intruza, wyobrażając sobie, że jest to wyjątkowo duża piłka golfowa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-07-2015 21:22 |
|
|
(Lol, przecież macie pistolet)
Mężczyzna otrzymał potężny cios w głowę i upadł... jednak odruchowo wystrzelił z dubeltówki prosto z sufit. Rozległ się potężny huk i mogliście spodziewać się tynku spadającego na Wasze głowy, jednak nic takiego się nie wydarzyło. Sufit pozostał nienaruszony. Nie było śladu po kuli, tak jakby broń nie wystrzeliła.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Brotherpark_A |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-07-2015 21:35 |
|
|
/no ale staruch go wsadził w spodnie.../
Mężczyzna upadł i wystrzelił, ale nie było żadnych efektów ubocznych. Bolivar wyrwał staruchowi pistolet, stanął bezpośrednio nad intruzem i zaczął strzelać, celując mu głowę.
Zdychaj w końcu! - zniecierpliwił się.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|