Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-07-2015 23:21 |
|
|
- Powinnaś radować się zgubą wrogów Wielkiego Brata! - nakrzyczał na Adę Głos. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-07-2015 23:24 |
|
|
- Nie widzę innego wytłumaczenia. Po prostu chyba nikt na tym świecie nie jest do końca bezwinny, przecież każdy dobroczyniący ma momenty, kiedy bezświadomie popełnia błędy. Wielki Brat jest nieskończenie dobry i w swojej wspaniałomyślności zapewne postanowił dać nam możliwość oczyszczenia naszych sumień, zuniebytnienia bezdobrych momentów naszej przeszłości - kontynuował Leonard, delikatnie pocierając ramię Ady. Dziewczyna mogła to traktować jako zwykłą próbę pocieszenia, jednak dla niego były rzeczywistą próbą wytłumaczenia sobie zaistniałej sytuacji.
W tym momencie Głos przerwał jednak jego słowa. Coś w umyśle Leo zawrzało, jednak opanował się i zareagował odpowiednio:
- Ona płacze... ze wzruszenia. Takie czyny dla naszego bezpieczeństwa są naprawdę... wspaniałomyślne!
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Edytowane przez Diego dnia 28-07-2015 23:27 |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-07-2015 23:25 |
|
|
- R-raduję się... P-przecież... P-prze-e-e-cież... s-s-słyszałeś, d-dlacze-ego płaczę- odparła, jąkając się, a następnie wybuchnęła jeszcze większym płaczem, wtulając się w ramię Leo.
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 28-07-2015 23:25 |
|
|
Faraday napisał/a:
- Powinnaś radować się zgubą wrogów Wielkiego Brata! - nakrzyczał na Adę Głos.
Bolivar jako jedyny wypełnił ten obowiązek i miał nadzieję, że Wielki Brat go hojnie nagrodzi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 08:10 |
|
|
Coo się dzieje? - odparła Christa nie wiedząc kompletnie co się działo przez ostatnie kilka dni. Nie wiedziała nawet czy żyje czy jest to już jakaś dziwna jawa, która dręczy ją po śmierci. Miała nadzieję, że ktoś jej wytłumaczy gdyż nie miała siły na czytanie całego tematu, a jeśli żyje chciałby wiedzieć co się działo i czemu była nieprzytomna tak długo i została niejako zraniona, zabita lub porzucona w kącie niczym jakiś mebel, który nic nie znaczy. Po chwili przypomniała sobie jednak gdzie żyją i już wiedziała. Życie ludzkie się tu nie liczy. Muszę to zmienić - pomyślała po czym spojrzała krzywym wzrokiem na zgromadzonych kimkolwiek byli. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 18:24 |
|
|
Ewan wstał i zaczął klaskać, bo domyślał sobie, że Głos będzie zadowolony z takiego zachowania.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 18:47 |
|
|
- A co z Poczwarkami? Ich też zagazowaliście? Powinniście ich zagazować- dorzuciła Ada, opanowując drżenie głosu.
Może nie było to wyznanie płynące z poruszenia serca, ale intelektualnie zgadzała się z tym, że jeśli Poczwarki są wrogie wobec Wielkiego Brata, powinny zginąć. Miała nadzieję, że stwierdzenie tego głośno zatrze złe wrażenie wywołane przez jej łzy.
Edytowane przez von Veron dnia 29-07-2015 18:51 |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Winston OBrien
Użytkownik
Postać: Winston OBrien
Postów: 24
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 18:55 |
|
|
Winston zzieleniał na twarzy słysząc wyznanie Ady.
Najgorsze co można było zrobić to przyznać się publicznie, że rozmawiało się z wrogami Wielkiego Brata. Wielki Brat nie miał wrogów wewnętrznych, więc rozmawianie z nimi było z automatu myślozbrodnią - przyjęciem, że kraj Wielkiego Brata nie jest taki doskonały skoro ktoś może się buntować.
- Zabiłaś nas. - szepnął do Ady.
Edytowane przez Winston OBrien dnia 29-07-2015 18:57 |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:01 |
|
|
Bolivar nie słyszał tekstu o Poczwarkach, bo wciąż wpatrywał się z wielkim zdumieniem na aplauz Ewana. Trzeba przyznać, że nie zachowywał się on w żadnym wypadku, jak ksiądz...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:01 |
|
|
Ada wzdrygnęła się, gdy usłyszała słowa Winstona. Zrozumiała swój błąd, jednak pomyślała, że wrogowie wewnętrzni istnieli zawsze, bo przecież wciąż odbywały się procesy, jej rodzice zostali oskarżeni o zdradę, a ona sama została uznana przez Głos za myślozbrodniarkę... Jednocześnie w jej umyśle, głosem automatu powtarzała się myśl, że Wielki Brat nie ma wrogów w Oceanii. Ada czytała o tym, słyszała, wiedziała to, wierzyła w... Wierzyła w to? Nigdy tak naprawdę nie udało się jej opanować techniki dwójmyślenia. Ada zbladła i z trudem opanowała się, by znów nie załkać.
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:08 |
|
|
Nagle podłoga pomiędzy siedzeniami ławników a publiczności rozstąpiła się i spod ziemi wyjechało niby antyczna deus ex machina platforma. Centralnym punktem platformy było krzesło, na którym siedział związany mężczyzna. Był on wychudzony i miał średniej długości rozczochrane włosy. Wiercił się i mamrotał coś niezrozumiale bo miał zakneblowane usta. Na policzku miał wytatuowaną literę C. Wokół niego znajdowało się parę zagadkowych urządzeń i stół z różnymi narzędziami.
- Ten mężczyzna popełnił straszliwą zbrodnię, jest plugawym zdrajcą. Lecz twierdzi, że jest niewinny. Udowodnijcie Waszą miłość do Wielkiego Brata, pomóżcie temu człowiekowi odnaleźć drogę do światłości. - powiedział głos.
Edytowane przez Faraday dnia 29-07-2015 20:01 |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:20 |
|
|
Ada ucieszyła się, że jej wybuch został pominięty milczeniem, ale jej spokój nie trwał długo, gdy zobaczyła kolejną przyszykowaną dla nich niespodziankę. Żyjąc spokojnie wśród innych obywateli Oceanii, ucząc się i pracując, nie miała dylematów, jak zachowywać się w różnych sytuacjach. Kierowała się miłością do Wielkiego Brata w sposób naturalny. W tym dziwnym, okropnym miejscu, w którym się znalazła, traciła rozsądek. Wielki Brat patrzył zawsze, lecz tutaj poczucie, że jest się obserwowanym budziło paranoiczny lęk i wytrącało z równowagi. Ada nie wiedziała, co mówić i co robić, ponieważ każdy jej gest mógł zostać zinterpretowany opacznie. Wolała więc na razie milczeć i czekać na reakcję innych. Poza tym nie uspokoiła się jeszcze do końca i nie chciała mówić, bojąc się, że jej głos zabrzmi płaczliwie i nieszczerze.
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:40 |
|
|
Ewan mimo wszystko nie chciał zadawać bólu temu mężczyźnie, nie chciał brać udziału w torturach. Domyślał się jednak, że dla własnego dobra będzie prędzej czy później musiał pęknąć, przełamać się i zrobić coś strasznego. Póki co spróbował działać inaczej. Podszedł do faceta i przemówił:
- Jestem księdzem. Przyznaj się do swych win, wyznaj je mi i proś Wielkiego Brata o przebaczenie!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-07-2015 19:58 |
|
|
Czy to nie Syriusz Black? - zadał retoryczne pytanie Bolivar.
Bolivar tylko patrzył, bo nie mam chwilowo weny.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
C-085
Użytkownik
Postów: 10
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 20:00 |
|
|
Mężczyzna nic nie odpowiedział bo miał zakneblowane usta. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 20:09 |
|
|
- Jak ma się przyznać, skoro ma zakneblowane usta?- zwróciła uwagę Ada.
Edytowane przez von Veron dnia 29-07-2015 20:12 |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 20:11 |
|
|
- Gdyby zależało mu na przebaczeniu, poradziłby sobie- Ewan próbował wytłumaczyć swoje przeoczenie.
Oczywiście następnie wyjął knebel z ust mężczyzny.
- Przyznaj się do swych zbrodni!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Julia Smith
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 29-07-2015 20:41 |
|
|
Jedynym poważnym efektem krzyków Ewana były drobne plamki śliny na twarzy mężczyzny. Julia więc podeszła do stołu z narzędziami, gdzie zobaczyła między innymi kombinerki i płaski śrubokręt. Niestety nie była zbyt inteligentna i nie domyśliła się ich przeznaczenia, zapytała więc:
- O co z tym chodzi? Mamy coś wybudować? |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-07-2015 20:45 |
|
|
- Eee... raczej nie.
Ewan był zaskoczony wrodzoną tępotą Julii, ale póki co bardziej zajęty był "zbrodniarzem".
- Opowiedz nam wszystko, przyznaj się do swych występków.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-07-2015 21:15 |
|
|
Bolivar nadal się przyglądał syzyfowym wysiłkom Ewana. Na jego twarzy, Bolivara rzecz jasna, błąkał się złośliwy uśmieszek. Chwila jednak przeciągała się i przeciągała, aż przestała być chwilą.
Zanudzasz mnie, Ewanie. Nie możemy go po prostu zabić? - Bolivar wstał i niedbałym krokiem podszedł do więźnia. Cmoknął z powątpiewaniem. Ten człowiek był już prawie trupem. Wyświadczylibyśmy mu tylko przysługę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|