| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-07-2015 19:57 |
|
|
Ewan usiadł na podłodze i czekał. Sam nie wiedział w zasadzie na co czeka, ale czuł się bezsilnie i nie miał pojęcia co robić.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
 
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-07-2015 20:31 |
|
|
Tymczasem Seth zauważył, że nie dość, że głowa patrzyła na niego z opakowania na płatki, to jeszcze okazało się, iż same płatki, które z pozoru wydawały się być randomowo wygrawerowane czekoladą, przedstawiają ubogie w piksele wersje tej samej głowy.
- Mają polot skurwysyny - mruknął sobie pod nosem, zjadając setki głów pana i władcy, i wyobrażając sobie, że miażdży jego czaszkę, gdy jego zęby miażdżyły bezbronne płatki. Jednocześnie zaczął się zastanawiać czy po umyciu się, piana w brodziku uleje się w znajomą głowę, ale po tym jak na mysl o tym dostał gęsiej skórki, starał się już przestać o tym myśleć, bo dostanie psychozy czy innego gówna. Bujać to my, ale nie nas. |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-07-2015 22:05 |
|
|
Leo także dorwał się do lodówki. Znalazł tam wszystkie składniki potrzebne do przyrządzenia jego ulubionego dania, czyli leczo. Zabrał się ochoczo do kucharzenia, podjadając w międzyczasie to i owo oraz rozprzestrzeniając apetyczny zapach po całym bunkrze.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-07-2015 22:24 |
|
|
Bolivar spojrzał na Leo, który zaczął coś pichcić.
Robisz sernik szwedzki? - zapytał z ciekawości
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-07-2015 23:00 |
|
|
Rozbawiony doręczyciel zaśmiał się, lecz po chwili zreflektował się, że nie wie czy aby sernik szwedzki nie zawiera składników leczo.
- A jak to wygląda? - zapytał po prostu.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-07-2015 23:02 |
|
|
Spytaj Ewana. - odpowiedział Bolivar,powstrzymując śmiech i pakując sobie do ust kawałek kiełbasy, którą znalazł w lodówce.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-07-2015 23:05 |
|
|
- Dobra, ale nie teraz bo przypalę paprykę. To Ewan też lubi kucharzyć? - zapytał naiwnie.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-07-2015 23:22 |
|
|
Pewnie. - powiedział zadowolony z siebie Mercado. Chodził do tej samej szkoły, co ja. Kiedyś nauczycielka kazała każdemu z uczniów przyrządzić potrawę na pięćdzisięciolecie szkoły. I wiesz, co przygotował Ewan? Sernik szwedzki! - Bolivar wybuchnął śmiechem, jakby to był naprawdę przedni żart.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Amaranta
Użytkownik
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 11:09 |
|
|
Zachrapał jakby się miał udusić, ale to nic dziwnego, bo głowa opadła do tyłu a otwarte usta kusić mogły do wsadzenia w nie czegoś, ale nim reszta ekipy mogłaby o tym pomyśleć, dziad zbudził się przez własne chrapanie.
- Co..?
Poderwał głowę, nie wiedząc co się dzieje. Ale gdy poczuł przypaloną paprykę, obudził się całkiem.
- Co tu tak śmierdzi? |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 20:54 |
|
|
- Musiałeś się pomylić. To Burton piekł wyborne serniki szwedzkie.
Na samo wspomnienie pociekła mi ślinka.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 21:05 |
|
|
Wróciłam do reszty, po drodze łapiąc jakiegoś batona. - No fajnie. - mruknęłam, kiedy zauważyłam całą grupę integrującą się ze sobą, usiadłam przy nich i słuchałam w milczeniu.
|
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 22:00 |
|
|
Nagle się pojawiła jakaś laska co jej jeszcze nie znał. Chociaż jednak skojarzył, że jednak ją znał.
- Hej Grace, co tam? - zapytał. |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Winston OBrien
Użytkownik
Postać:
Winston OBrien
Postów: 24
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 23:13 |
|
|
Winston przechadzał się bunkrem samotnie odkrywając ze zdziwieniem mnóstwo przedmiotów, które zostały zabronione w ostatnich latach - najwyraźniej do bunkra nikt od długiego czasu nie zaglądał. Była nawet... guma do żucia Wielki's OrBrat.
Wiedział, że guma jest zakazana i żucie jej jest zbrodnią, ale słyszał o niej w legendach opowiadanych przez dziadka. Znów poczuł się jakby miał pięć lat. Sięgnął po paczuszkę, rozerwał ją i wyciągnał pożądliwie listek. Po rozwinięciu zaczął chwilę bawić się płaskim białym paskiem, na którym wytłoczono małe wizerunki WB. Gdy w końcu guma zrobiła się miękka wrzucił ją do buzi i zaczął żuć.
Guma miała dziwny słodkawy i ostry smak. Po chwili uświadomił sobie, że smakuje ona miętą, którą pito tonami w państwie Wielkiego Brata, gdyż o lekach na choroby układy pokarmowego czy chociażby węgiel można było pomarzyć... Ciamkając i mlaszcząc jak małe dziecko opuścił spiżarnię i udał się do kuchni. Stanął przed wszystkimi i spróbował nawet zrobić balon, ale ze względu na brak umiejętności wydmuchał gumę z buzi. Zawstydzony Winston pośpiesznie podniósł oblepioną kurzem gumę i włożył ją z powrotem do jamy ustnej. Takiego rarytasu szkoda było marnować... |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Amaranta
Użytkownik
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 23:19 |
|
|
|
Tak się roześmiał, aż zakrztusił i kaszlał, kaszlał, kaszlał... |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-07-2015 23:22 |
|
|
|
Seth walnął Huberta w plery, bo się bał, że się udusi własnym kaszlem. |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 21-07-2015 23:22 |
|
|
kurde, żydzie!/
Bolivar walnął z całej siły Huberta w plecy, bo denerwował go jego kaszel. Po tej czynności ponowił poszukiwanie piwa, zamiast tego znalazł jednak butelkę... oranżady.
Dobre i to. - mruknął i otworzył napój.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-07-2015 23:23 |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-07-2015 00:27 |
|
|
- Spoko, a u Ciebie Seth? - spytałam, jak tylko starzec przestał się dusić.
|
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 22-07-2015 00:48 |
|
|
W pewnym momencie z głośnika zabrzmiał głos:
108 minut.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez Faraday dnia 22-07-2015 08:33 |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Amaranta
Użytkownik
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-07-2015 08:08 |
|
|
- Dzieki - mruknął i sięgnął po butelkę Bolivara. Zabrał mu ją z ręki i napił się duszkiem. Gdy rozległ się komunikat, dziad go zlał.
Edytowane przez Amaranta dnia 22-07-2015 08:08 |
|
|
| Autor |
RE: Bunkier pod Brotherpark |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-07-2015 09:40 |
|
|
- U mnie wspaniale. Nigdy nie czułem się lepiej - odparł dziewczynie prześmiewczo. Właśnie wtedy wybrzmiał dziwny komunikat, który na początku wydawał się być czymś na wzór "30 minut", ale Seth się zorientował, że jednak to "108 minut".
- Cóż to znowu? Słyszeliście? - zapytał innych, bo już nie był niczego pewien, w tym tego, czy to co słyszy pochodzi z jego obolałej głowy, czy z jakiegoś namacalnego źródła. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
