| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 17:56 |
|
|
Wróciłem do kuchni, aby dolać kawy do prawie pustego już kubka. W tym samym momencie co ja, pewnym krokiem wkroczyła jeszcze nieco zaspana Ana. Siema - powiedziałem cicho, aby nie obudzić śpiącej niedaleko April. Zostało jeszcze trochę kawy. Wystarczy dla Ciebie. - uśmiechnąłem się, po czym znów wyszedłem przed domek. Tym razem postanowiłem zrobić mały spacer po Dharmówku. Przechadzając się, dostrzegłem rozmawiających Elenę i Forda. Podszedłem do nich. Po przywitaniu się z blondynką zwróciłem się do James'a. - Jestem Neal. - wyciągnąłem rękę w jego kierunku - Nie mieliśmy jeszcze okazji się poznać.
Edytowane przez grzechuuu dnia 14-04-2010 18:01 |
 
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:03 |
|
|
Sawyer słuchał co Elena ma mu do powiedzenia kiedy dostrzegł nadchodzącego mężczyznę. Wyglądał trochę komicznie w stroju, który miał na sobie, ale nie było tragedii. Koleś podszedł do Jamesa i przywitał się.
- Siema... Jestem Sawyer. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:06 |
|
|
|
Tej nocy Lincolnowi spało się bardzo dobrze. W końcu mógł odespać wszystkie niewygodny. Gdy tylko się obudził, zaspany zaczął ręką szukać Any. Gdy zorientował się, że jest sam, spojrzał na zegarek, który pokazywał południe. Malecky szybko się poderwał i ubrał. Miał przeczucie, że wszyscy opuścili te miejsce i został tylko sam. Jednak gdy wyszedł na zewnątrz, zobaczył, że życie toczy się tak samo jak wczoraj. Poprawił dyskretnie spodnie i udał się na spacer. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:11 |
|
|
|
- Cześć.. - Odpowiedziała Neal'owi i poszła w stronę dzbanka z kawą. Przeczukała szafki i znalazła kubek po czym nalała do niego ciemnego, jeszcze ciepłego napoju. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:15 |
|
|
Elena uśmiechnęła się do Neala i przywitała się z nim.
- Właśnie rozmawiałam z Sawyerem o tym, jak bardzo rozbitkowie chcą wyjechać z wyspy - powiedziała, gdy Neal usiadł na krześle obok niej. Posłała mu znaczące spojrzenie. Po chwili zwróciła się do Jamesa - Może to niezbyt dobra wiadomość, ale muszę Ci powiedzieć, że nie było osoby, która wypływając z wyspy, nie powróciłaby tu ponownie. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:16 |
|
|
- Niestety coś o tym wiem, a Ameryki nie odkryłaś. Dziadek Berni też próbował i wrócił, to samo było z nami...
/będę później/
Edytowane przez Dexter dnia 14-04-2010 18:30 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:23 |
|
|
Rozmawiajcie dalej. Nie będę wam już przeszkadzał. - powiedziałem, po czym ruszyłem w celu skończenia mojej przechadzki. A więc to jest Ford. Zawsze miałem go za twardego gościa, nie do złamania. Tymczasem siedzi tutaj na ławce, przygnębiony. Nie wiedziałem co jest powodem tego. Nie miałem pojęcia przez co przeszedł on, a także jego towarzysze. Ja zdążyłem się już przyzwyczaić do "zasad" panujących na wyspie. Dla rozbitków była to nowość. Ciągle gnębiła mnie moja obietnica, czułem potrzebę wypełnienia jej. Gdy raz spytałem reszty co z Widmorem, nikt nie odpowiedział. Postanowiłem nie pytać przez jakiś czas o to ponownie. Miałem tylko nadzieję, że Widmore nie został zabity i sam będę mógł zakończyć jego marny żywot. Tak, bardzo chciałem to zrobić. Pragnąłem, aby umierał powoli i w męczarniach. Aż tak wielka chęć zadania bólu innemu człowiekowi nigdy mi się nie przytrafiła. Było to do mnie całkowicie niepodobne. Charles zasługiwał na taką śmierć przez to, co zrobił. Chloe znaczyła dla mnie wiele. Po kilkuminutowym spacerze ponownie usiadłem w fotelu i obserwowałem nowych, a także starych mieszkańców Dharmaville.
Edit: A wy nie siedzicie na ławce? 
Edytowane przez grzechuuu dnia 14-04-2010 18:26 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:32 |
|
|
Shannon postanowiła odwiedzic April.
Wstała więc z leżaka odłożyła na bok książkę i kubek po herbacie i żwawym krokiem udała się do domku Rossum.
Stanęła przed drzwiami i cicho zapukała czekając aż ktoś otworzy drzwi.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:35 |
|
|
|
Ana piła kawę kiedy ktoś zapukał do drzwi. April jeszcze spała więc nieśmiało podeszła i otworzyła je na oścież. - Witaj. - Powiedziała uśmiechając się w stronę blondynki. - Shannon, tak? Proszę wejdź. - Zaprosiła dziewczynę do środka i powróciła na swoje miejsce. - April jeszcze śpi. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:36 |
|
|
/ jesteśmy w altance. miałam napisać na ławce, a nie krześle  /
- Może źle się wyraziłam. Wszyscy, którzy dopłynęli do Nowego Jorku, zaledwie po kilku dniach znów znaleźli się na wyspie. Niektóry dobrowolnie tu wrócili, niektórzy nie... - powiedziała uśmiechając się lekko. - Wy tylko próbowaliście się skąd wydostać, tak? Nigdy nie dopłynęliście do lądu? - zapytała, patrząc na Sawyera dociekliwym wzrokiem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:40 |
|
|
|
Lincoln korzystając z okazji, że nikogo nie było przed domkami postanowił trochę poćwiczyć. W Los Angeles często biegał i chodził na siłownię. W dżungli i na frachtowcu nie było ku temu warunków. Malecky sprawdził, że nikogo nie ma w pobliżu i zaczął gimnastykę. - Raz, dwa, raz, dwa. - powtarzał biegając wokół domków. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:46 |
|
|
|
Musiałem na chwilę przysnąć. Zbudziło mnie dopiero pukanie do drzwi. Powoli otworzyłem oczy, wtedy nikogo nie było już przede mną. Przydałoby mi się więcej kawy. W celu zaparzenia kolejnego dzbanka wszedłem do domu. - Hej Shann. - Zwróciłem się do blondynki. Po czym widząc, że Ana wypiła ostatni kubek spytałem - Napijesz się kawy? - gdy ta kiwnęła głową ruszyłem w kierunku szafki, aby wyciągnąć dwa kubki. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:50 |
|
|
- Witaj... - Powitała Ane. - Hej... - Odpowiedziała Nealowi. Shannon usiadła na krześle.
- Ona jeszcze śpi? - Zdziwiła się. - Myślałam, że długie wylegiwanie się nie jest w jej stylu.
- Dzięki Neal, ale poproszę soku albo po prostu wody... Macie ogórki i czekoladę? - Spytała po chwili milczenia.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:51 |
|
|
Emily wykąpała się. Założyła szlafrok, zrobiła sobie kanapki z jajecznicą, zastanawiając się, skąd Inni maja pieniądze na dostawy świeżej żywności. Gdy już zjadła i pozmywała, zaparzyła sobie herbatę. Wypiła ją z błogim uśmiechem na twarzy.
- Znienawidzona dharmowska herbata- roześmiała się. O jakże za nią tęskniła na frachtowcu!
Po śniadaniu Em wyciągnęła z szafy nieco pogniecione ubranie. Założyła je. Wzięła się do sprzątania.
W końcu usiadła wygodnie na swoim łóżku, rozmyślając nad szczęściem. Dlaczego tutaj czuła się szczęśliwa? Czym to miejsce różniło się od Australii, gdzie również miała masę znajomych? Na Wyspie byli jej przyjaciele: Jason i Su. Jednak gdy Jas postanowił odpłynąć, Suzanne dołączyła do Widmore'a, ona- Emily wybrała Tamtych. To nie przyjaźń ją tu trzymała. Pytanie: w takim razie co?
Dziewczyna otworzyła okno. Podeszła do gramofonu i przejrzała leżące obok płyty. Dzisiaj rano miała okazje wysłuchać z jednej z nich "Yellow Submarine", co spowodowało dziwne widzenia senne. Tylko skąd w nich wziął się tajemniczy mężczyzna o znajomym głosie? Kim on był? Emily nie wierzyła w sny, nie wierzyła w proroctwa, ale... tak bardzo chciała spotkać tego mężczyznę! Leżeć przy nim, rozmawiać, być z nim tak jak we śnie.
Uśmiechnęła się.
Wyszła na zewnątrz i rozejrzała się po Dharmaville. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:52 |
|
|
Po tak długiej przerwie w ćwiczeniach Lincoln dość szybko się zmęczył. Robiąc kolejne okrążenie wokół budynków postanowił wejść do domku i napić się. Zadyszany otworzył drzwi i zobaczył rozmawiającą Anę z Shannon i jakimś mężczyzną. - Lucy, mogłabyś podać butelkę wody? - zapytał ciężko sapiąc.
Edytowane przez Lincoln dnia 14-04-2010 18:53 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:56 |
|
|
Wybuchnąłem śmiechem. - Czekoladę mamy. A ogórki? Hmm. - otworzyłem lodówkę i z przykrością musiałem odpowiedzieć blondynce. - Niestety, ogórków nie mam. - Podałem jej szklankę soku oraz tabliczkę czekolady.
/Koniec z miłym życiem. Czekam na fabułę / |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 18:57 |
|
|
|
Zanim Sawyer zdążył odpowiedzieć, Elena spostrzegła ćwiczącego Lincolna. Zakrztusiła się kawą i zaczęła kaszleć. Już dawno nie widziała czegoś podobnego, a właściwie, to nigdy nie widziała. Nikt wcześniej nie uprawiał joggingu między domkami. Wyglądało to naprawdę zabawnie. Zanim zdążyła krzyknąć, że mają sprzęt do ćwiczeń w jednym z budynków, Linc zniknął w jednym z domków. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 19:00 |
|
|
Emily zauważyła biegnącego Lincolna.
- Już się rozgościli- pomyślała.
Linc wszedł do jakiegoś domku. Zniknął jej z oczu.
Emily pomyślała, że miło by było, gdyby teraz Richard zechciał wytłumaczyć jej i Danielowi, dlaczego rozbitkowie muszą zostać na Wyspie. Oto chodziło w ich misji; mieli ich zatrzymać. Po co? Tego nie wiedziała. Zaufała Innym w nadziei, że kiedy wrócą, wszystkiego się dowiedzą.
Emily wolnym krokiem przechadzała się między domkami. Nic tu się nie zmieniło. Te same budynki, ci sami ludzie, ta sama whisky w barku, te same drzewa... Nie ma jak w domu
Edytowane przez von Veron dnia 14-04-2010 19:01 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 19:01 |
|
|
- Witaj Lincoln.... a ty jesteś Ana czy Lucy? - Spojrzała pytająco na Ane biorąc czekoladę i wodę od Neala. Otworzyła ją i szybko pochłonęła trzy kostki.
- mmmm pyszna... - Rzekła z uśmiechem... brakowało jej do tego wszystkiego kwaśnego smaku kiszonych ogórków, ale cóż... ważne, że chociaż była czekolada.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Nate
Użytkownik
Postać:
Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-04-2010 19:03 |
|
|
Elliot nudził się u siebie w domku. Postanowił iść na spacer. Wyszedł z domku. Zauważył Emilly spacerującą między domkami. Pobiegł do niej i rzekł na przywitanie :
-Hej. Nie mieliśmy ostanio okazji porozmawiać. Może to nadrobimy ? - spytał uśmiechając się do niej. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
