| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:22 |
|
|
Emily uśmiechnęła się do Shan.
- To ja... pójdę- mruknęła.
Spojrzała jeszcze raz na swój domek niemalże drapieżnym wzrokiem.
- Nigdy więcej nocy na frachtowcu- powiedziała cicho i pobiegła do domku.
Nie zwracając na nic uwagi, otworzyła drzwi i położyła się na kanapie.
- Nareszcie- zdążyła tylko pomyśleć.
I natychmiast zasnęła.
/dobranoc /
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:24 |
|
|
|
Lincoln po nadmiarze wrażeń usiadł na ławce. Nie na kamieniu jak zwykle, nie na ziemi, tylko na ławce. Oparł się o nią mocno, jakby chcąc dodatkowo przekonać się, że ona naprawdę tu stoi. Patrząc na tętniące życie w wiosce zaczął przypominać sobie Franka. Jego mu teraz najbardziej brakowało. Wyobrażał sobie jakby zareagował na ten widok. Z pewnością niedługo później poszliby się napić wódki. O tym teraz marzył, żeby zapomnieć o tym, co widzi. O normalnym życiu pośrodku dżungli... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Nate
Użytkownik
Postać:
Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:27 |
|
|
Elliot przez cały czas był nieobecny. Patrzył na rozbitków zdziwiony. Nie znał tam nikogo. Nagle zauważył mężczynę spacerującego po Dharmaville.
-To chyba Malecky - powiedział do siebie patrząc na mężczyznę. Podszedł do niego .
-Witaj - rzekł na przywitanie - Jesteś Lincoln, prawda ? -spytał uśmiechając się. |
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:28 |
|
|
- Tutaj?- spytała niewinnie szczerząc białe zęby- Dłuuuga historia, ale to nie teraz! Powiedz mi w końcu czy spełniłaś swoje marzenie i dostałaś się do szkoły policyjnej? Bo wiesz ja spełniłam swoje pragnienie dotyczące kariery wojskowej.
Miała tyle pytań, tyle czasu minęło od ich ostatniego spotkania, że chciała tą okazję wykorzystać. Zwłaszcza, że miała przeczucie iż długo tutaj szczęśliwi nie pobędą. Czuła euforię, którą nie wiedziała jak ją zneutralizować, miała ochotę skakać i przytulać, ale opanowała się. W końcu jestem dorosła! Kobieto opanuj się!Nie masz pięciu lat!- skarciła samą siebie w myślach.
Edytowane przez April dnia 13-04-2010 20:29 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:28 |
|
|
- Pa... - Rzekła uśmiechając się do dziewczyny i odprowadzając ją wzrokiem do momentu aż zniknęła w drzwiach swego domku. Shannon ruszyła przez Dharmaville spoglądając na nowych. Usiadła na ławce niedaleko grobu Sun lustrując ich wzrokiem.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:32 |
|
|
|
W pewnym momencie do zamyślonego Malecky'ego podszedł jakiś mężczyzna. - "Jesteś Lincoln, prawda?" - zapytał. Linc powoli skierował na niego wzrok, dokładnie się przyglądając. Na pewno go nie znał. Więc skąd mężczyzna wiedział jak ma na imię? - Tak, Lincoln. Znamy się? - zapytał z nieufnością. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:37 |
|
|
|
- Poważnie? Żołnierz April, kurczę, pamiętam jak wkładałyśmy mundur twojego taty.. - Mówiąc ostatnie słowo, Ana zauważyła jak Rossum wzdrygnęła się nieco, wzięła głęboki oddech i spojrzała w bok chowając twarz. - Przepraszam.. Zapomniałam. - Powiedziała prędko przytulając po raz kolejny April. Stały chwilkę cicho, nie wiedząc od czego zacząć. - Ach... Byłam policjantką April, było świetnie jak sobie wymarzyłam.. Ale potem.. No kiedyś Ci opowiem, w każdym razie trafiłam tutaj... Poznałam jego. - Wskazała rękę na ukochanego który rozmawiał z jakimś gościem. - Jesteś tu ty, ale to nie zmienia faktu, że jesteśmy na przeklętej wyspie. April, co ty tu robisz? - Ana miała tyle do opowiedzenia przyjaciółce, że nie wiedziała od czego zacząć. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Nate
Użytkownik
Postać:
Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:41 |
|
|
|
-Ty mnie nie znasz ale ja trochę o tobie wiem. Głównie o tym co robiłeś zanim się dostałeś na wyspę - odpowiedział - Nie pytaj skąd to wiem, bo nie mogę ci na razie odpowiedzieć - po któtkiej chwili podał rękę mężczyźnie mówiąc - Jestem Elliot. Elliot Blake. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:41 |
|
|
- Frank Lapidus? Chyba go kojarzę... Przykro mi. - powiedziała i popatrzyła na Su, która była wyraźnie poruszona wieścią, którą otrzymała od Eleny - Dobra wiadomość jest taka, że Numer 16, człowiek odpowiedzialny za śmierć Sun już nie żyje. - powiedziała, po czym dodała - Meredith go zabiła...
Wzięła jedno ciastko i usiadła na krześle. Przez chwilę obie dziewczyny milczały.
- Wysadziliśmy Płomień w powietrze - odezwała się nagle - Pozbywając się przy okazji kilkudziesięciu ludzi Widmora, którzy w tym czasie przebywali w stacji.
Edytowane przez Amelia dnia 13-04-2010 20:47 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:44 |
|
|
Pomimo oczekiwań Juliet, jakoś nikt się z nią nie przywitał (Zapamiętam to sobie!), zauważyła wśród ludzi mężczyznę, którego skądś znała, lecz nie leciał lotem 815. Musiał być tu już wcześniej...
- Witaj, jestem Juliet- przywitała się, podchodząc do kowboja. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:45 |
|
|
|
Linc nie spuszczał wzroku z Elliota. Niechętnie i z pewnym dystansem podał mu swoją dłoń. Próbował sobie przypomnieć jego twarz. Zastanawiał się czy na pewno wcześniej go nie spotkał. Gdy jednak kątem oka zobaczył Elenę, blondynkę, która kilka dni po rozbiciu przybyła do obozu ogonowców, zrobiło mu się goręcej. - Śledziliście nas? Kim w ogóle jesteście? - zapytał wprost. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:50 |
|
|
Shannon ujrzała Elliota rozmawiającego z jednym z "nich". Wstała pewnie i skierowała swe kroki do mężczyzn.
- Witam. - Rzekła z uśmiechem. Ukradkiem zlustrowała Lincolna wzrokiem. - Jestem Shannon... Shannon Rutherford... i leciałam tym samolotem. - Dodała mając nadzieje, że to jeden z rozbitków a nie EX człowiek Widmore'a.
Edytowane przez shan dnia 13-04-2010 20:51 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:51 |
|
|
|
Widząc, że wszyscy się rozeszli nie odpowiadając na moje pytanie obserwowałem z zaciekawieniem rozmowę Any i April. Musiały poznać się bardzo dawno, rozmawiają jak stare przyjaciółki. Podszedłem do dziewczyn, po czym wyciągnąłem rękę w kierunku Any - Witaj, jestem Neal - Uśmiechnąłem się, oraz rzuciłem obojętnie - Widzę, że się znacie. - Powiedziałem to bez żadnego zdziwienia, jakbym wiedział o tym od zawsze. - Jeśli nie ma już wolnych domków, to możesz zamieszkać ze mną i April. Wydaje mi się, że ona bardzo tego chce. - zaśmiałem się patrząc na niebieskooką, która była bardzo podekscytowana. Było to dość śmieszne, jednak w głowie ciągle zadawałem sobie jedno pytanie - Co z Widmor'em? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Nate
Użytkownik
Postać:
Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:53 |
|
|
|
-Jesteśmy dobrymi ludźmi - rzekł do Lincolna, lecz wiedział, że ten tekst już na rozbitków nie działa. Już chciał coś powiedzieć lecz podeszła do nich Shannon - Witaj -powiedział do dziewczyny uśmiechając się - Pan Malecky, chce wiedzieć kim jesteśmy. Czy możesz mu to wytłumaczyć bo mi chyba nie uwierzy... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:55 |
|
|
- Wiesz jakoś tak wyszło, że trafiłam na wyspę, a właściwie Inni mnie zwerbowali- powiedziała uśmiechając się i kątem oka spoglądając na mężczyznę, o którym mówiła Ana-Lucia. Nie mogła uwierzyć w to co się dzieje, a zwłaszcza w to, że jej przyjaciółka z młodzieńczych lat jest na wyspie i stoi obok niej- No właśnie! co z tym dupkiem... A! może ty coś wiesz na temat ludzi z helikoptera, który przybyli na wyspę; prawdopodobnie byli to żołnierze... i nagle się wycofali, wiesz coś o tym?
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:57 |
|
|
-Ile ich zostało?- spytała stanowczo, wstając. Pomimo tego, że przez ostatnie dni głownie wędrowali, teraz rozpierała ją energia. Chodząc wokół pokoju rzucała w stronę Eleny następne pytania:
-Jaki macie plan? Co z resztą numerków? Co zrobicie z ekipą Widmore`a?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:58 |
|
|
|
- Jestem Dean Davis, witaj. Macie może jakieś wolne pokoje? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:58 |
|
|
|
Ciszę jaka zapanowała między Lincolnem a Elliotem przerwało pojawienie się blondynki. - Witaj Shannon. Jestem Lincoln. - mężczyzna podał jej dłoń, delikatnie uściskąc. Jej też nie kojarzył z samolotu, a był pewien, że taką kobietę z pewnością by zapamiętał. - Leciałaś samolotem? W jaki sposób przeżyłaś? - zapytał nieufnie. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 20:59 |
|
|
- To Keamy..- Mówiła kiedy rozmowę przerwał im pewien mężczyzna. - Witam. - Odpowiedziała podając rękę Neal'owi. -Wybacz, ale jeżeli nie macie wolnego podwójnego łóżka nigdzie się nie ruszam. Ten pan jest ze mną. - Mruknęła wskazując głową w stronę Lincolna, spoglądając na niego słodko.
Edytowane przez jazeera dnia 13-04-2010 21:00 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-04-2010 21:00 |
|
|
|
Jason się ocknął, leżał u siebie w łóżku. Zrobił sobie coś do jedzenia, Scarlett nie było. Wyszedł przed domek dla zaczerpnięcia świeżego powietrza i usłyszał jakieś rozmowy w oddali, pewnie jakąś imprezę. Przysiadł na ławce obok werandy i zaczął zagryzać kurczaka. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
