Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:32 |
|
|
-Sun, przed chwilą sama coś mówiłaś o kryciu tajemnic...wiec czas nadszedł by powiedzieć o Destiny i Richardzie.. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:33 |
|
|
Nie Shannon, nie mam zamiaru się upić. Myślę, że te rozkazy są bardzo ważne. Byś może nawet wydał je Jacob. Rozmawiajcie sobie, ja idę do siebie - Caffrey wyczuwał intrygę w powietrzu. Postanowił odciągnąć uwagę rozbitków i dyskretnie obserwować ich ze swojego domku. Przed tym jednak poszedł do April i wyjaśnił jej sytuację. Razem czekali na kolejny ruch grupy.
Edytowane przez grzechuuu dnia 19-03-2010 21:36 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:34 |
|
|
- To dla ciebie. - Rzekła podsuwając Nealowi kieliszek. - Richard to tak mała kłamliwa gnida. - Wyjaśniła Sayidowi. - A Destiny... hm udawała jedną z nas rozbitków.
- Pij! - Dodała przesłodko uśmiechając się do Neala. Lecz ten pożegnał się i wyszedł.
-Ufff... - Rzekła wylewając resztę do doniczki. - Naprawdę nie chciałam tego robic... To co idziemy?
Edytowane przez shan dnia 19-03-2010 21:36 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:34 |
|
|
- Co tu opowiadać, oni pojawiają się i znikają,dużo o nich nie wiemy, prócz tego, że mają kontakty z Jacobem. - zobaczyła ich zdziwione miny. - Mówiłam, że nie zrozumiecie. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:34 |
|
|
Neal wyszedł...
-Nie bez powodu wyszedł tak szybko...na pewno się skapnął, że coś knujemy...naszą wędrówkę musimy przełożyć...Chodź jak tam chcecie..
Edytowane przez sayid jarrah dnia 19-03-2010 21:37 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:36 |
|
|
- Cholera, znowu nie wyszło... Jesteśmy za mało sprytni i chamscy. Powinniśmy w miarę możliwości trochę odczekać i teraz stwarzać pozory normalności. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:37 |
|
|
-Są jakimiś duchami? A Jacob to kto? Powiem CI, że wszystko zrozumiem..to co już widziałem na tej wyspie..wiec naprawdę każde wytłumaczenie zrozumiem.. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:40 |
|
|
- Jacob to taki ich boss... jakby. - Wyjaśniła Shannon nerwowo krocząc po domu. - Nie widziałyśmy go... Za to Mer tak... - Dodała po chwili. - Podobno jest ich wielkim szefem... całej wyspy... tego zapomnianego miejsca. - Uczucie przynależności do innych minęło.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:42 |
|
|
- Jacob to jakby przywódca wyspy. Ostatnio chodzi plota, że on nie żyje, ale Meredith nadal go czasem widuje i daje nam wskazówki. Tego człowieka moga widzieć tylko nieliczni. Jego przeciwnikami są numerki, te same co wpisywaliśmy w Łabędziu. Numerki chcą nas zabić, dlatego ganiają za nami. Teraz mamy chwilowy spokój. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:43 |
|
|
-Kim jest Mer? Shannon...idź może powiedz wprost, że idziesz ze mną i Sun szukać brata..tzn im powiedz, że ciało brata..że chcesz odprawić pogrzeb...chyba, że jesteście tu uwięzieni?
Edytowane przez sayid jarrah dnia 19-03-2010 21:45 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:45 |
|
|
Co najmniej 3 kwadranse spędziłam na huśtawce. Nawet nie odpowiedziałam Sun, zbyt zajęta swoimi myślami. Myślałam jak ciężko musi być Piterowi, w końcu obiecałam mu, że wrócę jak najszybciej. Brakowało mi jego towarzystwa i wypalania blantów na jego kanapie. W końcu przypomniałam sobie o nowo porwanych. Było mi ich szkoda bo sama jeszcze nie dawno byłam w identycznej sytuacji. Postanowiłam im pomóc. Skoro ja nie mogłam się stąd wyrwać to moge przynajmniej im pomóc. Poszłam więc do domku Sun i nie pukając weszłam do środka. Bez specjalnych uprzejmości usiadłam obok Shann.
- Hej to ja jestem Mer- rzuciłam obojętnie w stronę Sayida, nalewając sobie wody do szklanki. Zachowywałam się zupełnie normalnie, jakbym była w swoim mieszkaniu.
-Ok, nie będę wam owijać w bawełnę... jedziemy na tym samym wózku... jak chcecie możecie stąd zwiać... My wam nie będziemy robić większych problemów- wskazałam na siebie, Sun i Shann- poza tym ja znam kod do ogrodzenia- dokończyłam biorąc łyka.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 19-03-2010 21:46 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:46 |
|
|
- Nie jesteśmy, ale można powiedzieć, że im podlegamy. Myślę, że to dobry pomysł. albo nam pozwolą, albo nie, co będzie znakiem, że nadal nie traktują nas poważnie.
Edytowane przez panda dnia 19-03-2010 21:47 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:46 |
|
|
- Oni nam niby ufają... ale chyba nie do końca... z tego co wiem to nie chcą tu wszystkich rozbitków... a Mer jest jedną z nas... Daniel wam nie opowiadał wydawało mi się, że oni... - Urwała jednak. - W każdym razie jak mówi Sun... tylko ona go widziała i... O MER! - Wykrzyczała gdy rudowłosa weszła do domu i usiadła obok niej.
- Znasz kod? Posłuchaj... mój brat jednak żyje... ja idę go odnaleźc... - Dokończyła stanowczo i zdecydowanie.
Edytowane przez shan dnia 19-03-2010 21:48 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:48 |
|
|
- Witaj Meredith. - powiedziała Sun, nalewając sobie kolejną porcję soku. - W takim razie walne zebranie porwanych rozbitków uważam za otwarte. - znudzona walnęła szklanką w stół.
Edytowane przez panda dnia 19-03-2010 21:49 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:51 |
|
|
-Shannon, ona też była na pokładzie tego samolotu?
Sayid podszedł do Mer..
-My sie chyba nie znamy, jestem Sayid..
Sayid wyciągną rękę.. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:54 |
|
|
Odwzajemniłam uścisk.
-Tak, ja też leciałam tym pieprzonym samolotem- burknęłam gniewanie- nawet rzuciły mi się w oczy Twoje loczki- powiedziałam, spuszczając już nieco z tonu.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Destiny
Użytkownik
Postów: 82
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:54 |
|
|
- Jacob mnie odwiedził. Musimy działać sprawnie, ponieważ ktoś przybędzie na wyspę. Poza tym są jeszcze numerki i... ktoś jeszcze, ale on na razie nam nie zagraża i Jacob postanowił dać mu trochę czasu do namysłu sam się ukrywając.
/przepraszam zapomniałem o mp/ |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:54 |
|
|
- Owszem była. - Rzekła Shannon bawiąca się guzikami bluzki. - Przedstawiam ci Meredith Stevens.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 21:57 |
|
|
-Czyli mamy wszystkich z samolotu.. - uśmiechnął się Sayid - To co robimy, więc? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-03-2010 22:03 |
|
|
-Ja już powiedziałam, chcecie to pomoge wam w ucieczce ale sama się stąd nie ruszam- odpowiedziałam stanowczo. Podeszłam do zmywaka i umyłam szklankę. Nie wróciłam już na swoje miejsce tylko wyciągnęłam z kredensu Sun pudełko płatków śniadaniowych i usiadłam na blacie przy meblach. Otworzyłam paczkę, jedząc i obserwując każdego z osobna.
' target='_blank'> |
|