Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:26 |
|
|
Shannon tuliła się do niego. Nagle podniosła głowę i spojrzała mu głęboko w oczy.
- Kocham cię... - Wyszeptała prawie niedosłyszalnie. - Naprawdę kocham... cię... - Po czym złożyła pocałunek na jego ustach. Poczuła ja przeszywa ją dreszcz.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:27 |
|
|
Witaj wśród nas. - Ben uśmiechnął się do Sayida. Możesz czuć się jak u siebie w domu. Jesteśmy dobrymi ludźmi. - Ben starał się wypaść wiarygodnie.
A ty? Ty musisz być Kate. - zwrócił się do dziewczyny. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:30 |
|
|
-Dobrymi ludźmi? Czemu porywacie rozbitków? Jesteście w tej Dharmie? Co teraz z nami zrobicie? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:31 |
|
|
Leo poczuł po tym wyznaniu usta Shannon. Całował się z nią. Też Cię kocham...przynajmniej tak mi się wydaje - wyszeptał i się uśmiechnął. Objął ją swoim ramieniem. Nie wiem tylko czy powinniśmy. Nie wiem czy Wyspa nam na to pozwoli. Bo widzisz...ja zrobiłem coś strasznego. Zabiłem Lisę. Nie wiem czy powinnaś być z takim człowiekiem jak ja. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:32 |
|
|
- Mnie to nie przeszkadza... - Rzekła gładząc go po policzku. - Kocham cię i tylko to się liczy... nie obchodzi mnie... to co myśli wyspa....obchodzisz mnie tylko i wyłącznie ty. - Znów go pocałowała.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:34 |
|
|
-Jakiekolwiek pytanie powiadasz...- wymamrotałam pod nosem, zamyślona. Dłuższą chwilę stałam zapatrzona gdzieś w dal. Z boku musiałam wyglądać zabawnie- drapiąca się po głowie, w za dużej męskiej koszuli. W końcu spojrzałam Jacobowi prosto w oczy i zapytałam:
-Dlaczego moja matka odeszła ode mnie i ojca?- wiedziałam, że mogłam zamiast tego zadać tysiąc innych ważniejszych pytan, jednak nie mogłam się powstrzymać.
-Dlaczego moja matka odeszła i kiedy wrócę do domu?- ponowiłam pytanie.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 18-03-2010 22:37 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:37 |
|
|
Nie. Nie jesteśmy w Dharmie . - Ben zaprzeczył z uśmiechem. Powiedzmy, że staramy się was chronić. - wymyślił na poczekaniu. Wkrótce wszystko zrozumiecie. Cierpliwości. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:38 |
|
|
Leo całował się z Shannon. Może pójdziemy do mnie? Pokażę Ci jak jestem urządzony - powiedział i ruszyli do jego domku. Gdy weszli Leo zamknął drzwi na klucz i pozasłaniał okna żeby JAKIŚ NIEPROSZONY GOŚĆ nie wpadł do jego domku i zobaczył ich razem. Potem wrócił do Shannon. Dziękuję Ci - powiedział i pocałował ją.
/Sorry Shan, że z dawna oczekiwanym momencie mnie nie będzie. Jak Ci się chce to możesz kierować Leo/ |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:39 |
|
|
-Chcecie nas chronić..przed czym? Przed tym czarnym dymem? Wszyscy brzmicie tak samo...jeszcze powiedz, że jestem wybrańcem... Wypuść Kate... Co będzie z nami dalej? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:41 |
|
|
Nie. To ja jestem wybrańcem. - nie mógł się powstrzymać Ben. Oczywiście. Wypuszczę Kate i... zapraszam was na śniadanie. Lubicie jajka? - zapytał. Umiem robić dobre jajka. - pochwalił sie i zaczął otwierać klatkę Kate. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:43 |
|
|
Shannon namiętnie całowała się z Leo. Upadli na jego wielkie łoże. Już po kilku minutach oboje leżeli nadzy a ich ciała stały się jednością . Sypialnie wypełniały teraz ciche jęki obojga kochanków i zapach potu. Łóżko skrzypiało lekko od rytmicznych ruchów Lindenberga. Obojga kochanków łączyły co chwila namiętne pocałunki i czułości.
- Kocham cię... - Szeptała co chwila do ucha mężczyzny. - Chciałam ci to już dawno powiedziec.
Po kolejnych piętnastu minutach rozkoszy zasnęli w tuleni w siebie z wielkim uśmiechem na twarzach.
/Cas... nie zabij mnie prosze./
/ Nie zabiję, pełna kultura /
Edytowane przez Wyspa dnia 18-03-2010 22:51 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:46 |
|
|
-Co będzie z resztą rozbitków, którzy są tam w dżungli... Jesteś przywódcą tych ludzi tutaj? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:50 |
|
|
-Hej!!! To nie fair, zaczekaj!- zaczęłam gonić za Jacobem, jednak ten zaraz się ulotnił. -Damn it!- warknęłam, rzucając kamieniem w strone dżungli. Miałam dość wrażeń na dzisiaj więc chciałam jedynie położyć się do łóżka. Już miałam pójść do Juliet, jednak w ostatniej chwili zrezygnowałam. Postanowiłam "zaopiekować" się mieszkaniem Amelii, która ruszyła za zbiegami. Weszłam do domku i bez zbędnych dodatków, typu cytryna i sól, wypiłam pół szklanki tequili. Wiedziałam, że zaraz zetnie mnie z nóg więc czym prędzej udałam się do sypialni. W koronkowej bieliźnie wskoczyłam pod kołdrę, a ostatnimi słowami jakie wypowiedziałam przed zaśnięciem było:
-Bullshit! Pieprzony dupek... wydostane się z tej wyspy prędzej niż sądzi...
[ dobranoc kociaki ]
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:52 |
|
|
Tak, jestem. - skłamał Ben. Jednak ja tez przed kimś odpowiadam - pomyślał o Jacobie. Co z pozostałymi...? Cóż, myślę, że będa musieli umrzęć... - Ben powiedział to takim tonem, jakby mówił o swojej ulubionej kanapce, a nie o grupie mordowanych w lesie ludzi. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 22:56 |
|
|
-Jak to umrzeć?? I wy się nazywacie dobrymi ludźmi? Porywacie, zabijacie... Czemu nie mogą oni też przyjść i tutaj? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 23:02 |
|
|
Nikogo nie zabiliśmy, Sayidzie. - szybko odparł Ben i poprowadził Sayida w stronę stołówki. Nie możemy ochraniać tez wszystkich. Nie ma u nas miejsca dla tych, którzy nie znaleźli się na liście. - uciął Ben. Już prawie jesteśmy na miejscu. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 23:07 |
|
|
- A od czego zależy ta lista? Czemu na niej jesteśmy? - Kate nie była jakoś szczególnie do nich przekonana, ale co miała robić? Przynajmniej była już "wolna"? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 23:08 |
|
|
Wszystko w swoim czasie... - mruczał ben pod nosem rozstawiając talerze dla gości. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-03-2010 23:10 |
|
|
Kate odsunęła krzesło i zajęła miejsce koło Sayida. Czuła, że ten mężczyzna nie wyjawi im tego, czego chcieliby wiedzieć, zresztą sami nie powiedzieliby o swoich sprawach nowym ludziom... chociaż z Danielem było inaczej? Udało mu się.
- Skąd ta nagła zmiana planów? Mam na myśli to, że już nie jesteśmy w klatkach. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-03-2010 23:11 |
|
|
Musicie zmienić swój sposób myślenia - uśmiechnął się Ben, nakładajac jajecznicę Kate i Sayidowi. Musicie wierzyć, że nie jesteśmy waszymi wrogami... |
|