Opis: Stefan już jako dziecko był murzyńskim hipsterem - trzymał się z boku, nie napadał ludzi na ulicy, słuchał rapu z East Coast, a nawet z Europy. Generalnie nic nie ma do nikogo niezależnie od koloru skóry, ale dorastanie w patologicznym środowisku zostawiło po sobie ślad - Stefek wyładowuje się w swoim zespole, założonym z jego najlepszym białym ziomeczkiem. Muzyka, którą tworzy, polega na darciu mordy przy akompaniamencie napierdalania rękami w perkę jego kumpla - tego jeszcze nie było na dzielnicy, więc jest zajebiście dumny mogąc występować prawie codziennie, nawet kiedy musi dopłacać właścicielom klubu, bo im się nie zwraca za bilety za ten wątpliwej jakości performens. W wolnych chwilach Stefan szlaja się po ulicach i układa nowe teksty na podstawie słów, które usłyszy na ulicach Compton - nie są więc one szalenie ambitne.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.