Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 14:09:13 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:13:12
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Rozbitkowie z tylnej części samolotu
Strona 48 z 58 << < 45 46 47 48 49 50 51 > >>
Autor RE: Frachtowiec
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:52
Sawyer, który już bezpiecznie siedział na pontonie, krzyczał z całych sił, aby jego towarzysze streszczali się i ładowali na ponton.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:54
Emily przygryzła wargi. Część komandosów już dobijała do burty. Emily wycelowała.
Wahała się: strzelać czy nie? Dlaczego nie miała takich wątpliwości na brzegu, gdy ludzie z helikoptera zaatakowali Milesa i Richarda?
Wystrzeliła. Jeden z komandosów spadł do wody. Na oceanie przez chwilę widoczna była krew.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Angie
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Angie Davis

Postów: 540

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:55
- Jakie deja vu? I tak się nudzimy, mamy czas. Opowiadaj, ał - szkło z jej nogi zniknęło, już tak nie bolało. Szmata robiła się czerwona, ale delikatnie. Dobrze, że rana nie byłą duża. Podniosła butelkę whisky i przechyliła, to było dobre zapobieganie bólowi, alkohol go uśmierzał. - ale się burzą, słyszysz te kroki na górze? Coo, może sobie urządzili wyścigi, nudzi się wiem widocznie gorzej niż nam - wykręciła oczami - i dzięki za pomoc - dodała z uśmiechem

//Pfff, nie wiem co miałeś na myśli tymi znaczkami, ale i tak skłaniam się ku temu, że my chociaż staraliśmy się coś zrobić. Żal. Ale jak lubicie.//
Edytowane przez Angie dnia 09-04-2010 21:58
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 09-04-2010 21:56
Sayid, lepiej nic nie pisać, niż robić z siebie #Q()$*&@!$ takiego jak Ty, huh? smiley

Frank w ostatniej chwili niemalże skoczył na ponton. Usiadł gdzieś z brzegu, spojrzał na statek oraz Wyspę i zaklnął po cichu.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
sayid jarrah
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sayid Jarrah

Postów: 898

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:57
-Słyszałaś te strzały? Czyżby z nudów urządzili sobie strzelaninę małą? -
Sayid wciąż bełkotał i pił dalej whiskey...
-Ej..może to ten Keamy wrócił? - Sayid zaśmiał się..

______

mrOTHER napisał/a:
Sayid, lepiej nic nie pisać, niż robić z siebie #Q()$*&@!$ takiego jak Ty, huh? smiley


smileysmileysmiley
nie no rozbrajasz mnie...
Teraz żeby się zniżyć do Twojego poziomu, powinienem napisać kto się przezywa, się tak sam nazywa smiley Ale dobra nie będę z Tobą dyskutował, bo to nie ma sensu...
Edytowane przez sayid jarrah dnia 09-04-2010 21:59
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:57
Emily z niepokojem spojrzała na tonące ciało.
- Znów to zrobiłam- powiedziała cicho, bardzo poważnym, a jednocześnie dziwnym głosem.
Edytowane przez von Veron dnia 09-04-2010 21:58
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:58
Ana zauważyła Kate i Sayida w kajucie (? tak? xd) - Eeej! Uciekajcie. Ludzie Keamy'ego tu płyną! - Krzyknęła i pognała na górę. Ponton już powoli unosił się na wodzie. Cortez przyspieszyła bieg i czym prędzej weszła na ponton gdzie siedziała już większość rozbitków.




dobra ludzie, nie dyskutujcie.. to ZABAWA! źle się potoczyła akcja, coś źle poszło i już marudzenie, wykłócanie się.. luz! smiley
Edytowane przez jazeera dnia 09-04-2010 22:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Angie
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Angie Davis

Postów: 540

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:59
- Haha, taaa, nie ma go z tydzień, no może przesadzam, a tu nagle się pojawia gdy tylko zejdziemy na dół i pojawi się problem - też się śmiała. To było absurdalne - jakby się pojawił to by po nas zeszli. Chyba nie zrobiliśmy im nic dzięki czemu życzyliby nam śmierci - zawahała się. Przynajmniej nic takiego nie kojarzyła.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 21:59
- Odpływajmy, są jeszcze inne pontony. Do naszego i tak już się nikt nie zmieści.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
sayid jarrah
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sayid Jarrah

Postów: 898

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:01
Po chwili Ana wbiegła do pokoju gdzie byli Kate i Sayid..
-Uciekać? Gdzie? Na tą cholerną wyspę? Co ty na to, Kate?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:01
Sawyer popatrzył z niepokojem na Emily, która przed chwilą zabiła jednego z komandosów. Nie mógł uwierzyć, że ta dziewczyna jest zdolna do takiego czegoś.
- Niezły strzał... Wszystko gra? - spytał jej.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:03
/ taak, porozmawiajcie sobie jeszcze trochę, komandosi zaczekająsmiley/

- Tak, James- chyba tak miał na imię...- wszystko w porządku- dodała cicho.
Emily spojrzała z żalem na frachtowiec. Dlaczego ci ludzie nie uciekają!? Do jej oczu napłynęły łzy. Chyba byli przyjaciółmi... mimo wszystko. Zaczęła wiosłować.
- Heeeeej!- wrzasnęła jeszcze raz.- Wskakujcie na pontony!!!
Edytowane przez von Veron dnia 09-04-2010 22:05
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Angie
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Angie Davis

Postów: 540

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:05
Z jednej strony Kate była wdzięczna Anie, że po nich wbiegła. Jako jedyna. Te słowa pulsowały jej w głowie. Jak mogli? No tak, strach ich pożarł. Pokręciła głową.
- A mamy jakieś wyjście? Zawsze możemy utonąć tutaj, albo wybuchnąć, średnio mnie kręcą te opcje - groziła im śmierć a oni rozmawiali - chyba już nawet wyspa lepsza, z Keamym się chyba nie dogadamy... ale zostawił tu Gaunta! Chce go zabić?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:05
Suzanne nie doczekała się odpowiedzi ze strony Lincolna.
-Chodź, zobaczymy, co się dzieje. Na wszelki wypadek wezmę pistolet.- kiwnęła głową na drzwi. Już po chwili spokojnym krokiem weszli do kajuty, gdzie były rzeczy Suzanne. Wyciągnęła z plecaka pistolet i na bosy stopy szybko ubrała trampki. Nie przebierała się z pidżamy, wygodnie jej było chodzić bez bielizny w luźnych ubraniach; i tak miała za moment wrócić do niewygodnego łóżka. Poszli powoli na górę.
-O cholera..- jęknęła Suzanne widząc, co się dzieje. Zliczyła szybko komandosów z bronią. Trzech, pięciu, piętnastu; a z nieznanej jej dotąd wyspy wynurzali się następni... Nie mieli szans wygrać. Zauważyła, że rozbitkowie ulokowali się w pontonach.
-Chodź!- krzyknęła do Lincolna i szybko podbiegli tam. Wskoczyli do malutkich środków transportu.
-Mamy jakiś plan?- spytała, dysząc lekko, Any-Lucii.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:06
//ok - wszyscy na pontonach..


Rozbitkowie wiosłowali czym się dało, rękoma, deskami, wiosłami, byle szybciej dopłynąć do brzegu. Na frachtowcu zostawili jeszcze jeden ponton dla Kate i Sayida. Ludzie Keamy'iemgo zaczęli strzelać w rozbitków, Ana wyciągnęła broń i oddała kilka strzałów w komandosów.
- Nasz plan? - Krzyknęła w stronę Suzanne, strzelając. - Nie wiem, jedyne wyjście to uciekać w dżunglę. Chociaż to też okropny pomysł, znów tam wracać. - Przerwała, pomagając wiosłować.
Edytowane przez jazeera dnia 09-04-2010 22:10
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:06
Sawyer dopadł drugie wiosło i pomógł Emily w ucieczce. Frachtowiec był coraz dalej, a kolejni rozbitkowie pakowali się na drugi ponton.
Co oni się tak guzdrają?! - zapytał sam siebie.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
sayid jarrah
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sayid Jarrah

Postów: 898

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:06
-No dobra, biegnijmy...
Oboje zaczęli biec za Aną, tylko niestety im ten bieg nie wychodził, bo był trochę chwiejny.. W końcu jak cała reszta rozbitków wskoczyli do pontonów...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:09
Emily zauważyła również biegnącego Daniela. Mężczyzna w ostatniej chwili wskoczył na ponton, na którą ulokowani już byli Sayid i Kate.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
Angie
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Angie Davis

Postów: 540

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:10
//Pewnie, że poczekają, za coś im płacę xD//

W pontonie siedzieli z kilkoma innymi osobami, a komandosi skupili się na tym drugim.
- Nieźle - powiedziała cicho nachylając się ku ziemi. - Myślisz, że dopłyniemy bezpiecznie? - zapytała. Ciągle było słychać strzały.
Edytowane przez Angie dnia 09-04-2010 22:10
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Frachtowiec
sayid jarrah
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sayid Jarrah

Postów: 898

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2010 22:11
Sayid rozejrzał się do okola..na widok komandosów, natychmiastowo otrzeźwiał..
-Nie wiem, nie chce o tym na razie myśleć, bierz swoja broń i pomóż mi zestrzelić parę tych gnojków..
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 48 z 58 << < 45 46 47 48 49 50 51 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum