| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Marcus
Użytkownik
Postać:
Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 17:51 |
|
|
Peter siedzący na drzewie, przemyślał dokładnie całą sytuację. Doszedł w końcu do wniosku, że nie można tak tego zostawić. Zszedł z drzewa i podszedł do martwego kota. Złapał go za ogon i wywlókł go daleko od obozu
|
 
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Matt777
Administrator
Postów: 102
Administrator
|
| Dodane dnia 28-02-2010 17:59 |
|
|
Strzał zabił kota. Kolejne dni na wyspie źle wpływają na psychikę rozbitków, jednak ten czyn Petera sprawił, że wasze umysły natychmiast otrzeźwiały. Postanowiliście odprawić Felixowi odpowiedni pogrzeb, a potem ruszyć na poszukiwania grupy radiowej - uznaliście, że musicie w końcu wydostać się z tej wyspy, a nie siedzieć bezczynnie.
Tymczasem grupa radiowa wciąż szła w stronę szczytu gór. Była już prawie na miejscu, więc odebranie wiadomości stanie się niedługo możliwe...
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 18:09 |
|
|
Lincoln słysząc strzał, natychmiast wybiegł z bunkru, w międzyczasie wyjmując zza paska pistolet. Gdy wybiegł na zewnątrz zauważył Petera, Bernarda, którzy stali nad czymś i patrzyli się w jeden punkt. Po podejściu bliżej zauważył martwego kota.
- No, niezły strzał. Peter, aż tak zgłodniałeś? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 18:47 |
|
|
Bernard spojrzał na Lincolna i zaproponował pochowanie kota i nie dopuszczenie do jego zwłok tego koto-bójce.
-To jak Lincoln gdzie chowamy kotka? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 18:48 |
|
|
|
- No chyba po to wykopaliśmy dół? Można by go przetestować. Co Ty na to? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 18:49 |
|
|
Do takiego dużego dołu chcesz wsadzić kota? Myślę że trzeba wykopać nowy mały dół |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 19:21 |
|
|
|
- To co proponujesz? W końcu to jeden z nas. Rozbitek. Zasłużył na godne pożegnanie. - Lincoln próbował zachować pozorną powagę w sytuacji. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 19:26 |
|
|
|
Miles podążał wraz z grupą cały czas pod górę. Szczyt był już coraz bliżej jeszcze kawałek i będzie można próbować przez grupę wysłać sygnał. Miles czuł lekkie podekscytowanie. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 28-02-2010 19:33 |
|
|
|
Dean i rozbitkowie dotarli w końcu na szczyt góry. Zadowolony mężczyzna położył się na trawie czekając na uruchomienie radia... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 19:33 |
|
|
|
Proponuję pochować go na uboczu Strzały. Za stacja jest fajne miejsce, zielone. Pochowamy Felixa pod palmą i będzie mu miło że chociaż po śmierci zazna spokoju. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 19:38 |
|
|
|
-Dobra Frank włączaj to cudo i zobaczymy co będzie- Miles skierował wzrok na Lapidusa i czekał aż uruchomi radiotelefon. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 20:04 |
|
|
|
- Skoro uważasz, że to będzie dobre miejsce dla tego sierściucha, to chodźmy tam. W końcu się nie będzie pałętał pod nogami. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 20:28 |
|
|
Bernard stanął więc z Lincolnem razem nad mogiłą kota. Wszystko było już gotowe a kot odświętnie uczesany spoczął w dole wykopanym przez Bernarda. Gdy tak obaj stali nad mogiłą Bernard zaczął przemowę na cześć kota Felixa:
- Drogi kocie, drogi Felixie. Będzie nam ciebie brakować. Przyjaźń z tobą była bezcenna. Ręce podrapane przez twoje pazurki na prawdę szybko się goiły. Tak więc nigdy cię nie zapomnimy. Zegnaj ofiaro człowieka chorego.
Po tych słowach Bernard spojrzał na Lincolna lecz ten był bardzo zdziwiony tą sceną więc Bernard zaczął zakopywac ciało kota które miało tu spocząć na wieki. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 20:44 |
|
|
Lincoln patrzył ze zdziwieniem na przemowę Bernarda, po czym lekko się uśmiechnął. - To prawda, bardzo go będzie brakowało. Przecież był naszą jedyną szansą na ocalenie. - Malecky zachowywał powagę w tej dość zabawnej sytuacji.
Gdy Bernard Nadler zakopywał kota, Linc już poważnym głosem zapytał go - Coś nie widać naszej grupy? Jeżeli nie wrócą dzisiaj, będę chciał jutro wyruszyć na ich poszukiwanie. Mogę na Ciebie liczyć? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 20:45 |
|
|
|
Nie za bardzo Lincoln, wolę pilnować tego co mamy - odparł wymijająco Bernard |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 20:54 |
|
|
|
- Jak uważasz. Ja już postanowiłem, że jutro z samego rana idę. Masz całą noc na podjęcie decyzji. Jeżeli zamierzasz zamieszkać tu na stałe, zostań. Ja chcę wrócić do domu i pójdę odnaleźć pozostałych. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-02-2010 21:00 |
|
|
Frank wyciągnął telefon i popatrzył na niego. Bał się, czy nie jest tylko atrapą. Powiedział cichutko:
- Ech, Boże... - i włączył je. Nie było to zbyt trudne - okrągły, zielony przycisk z napisem "ON" rzucał się w oczy. Gorzej było później - nie słyszał zupełnie nic.
Telefon miał dwa pokrętła, przekręcając jedno, nie działo się zupełnie nic. Gdy zmienił położenie drugiego, radio zaczęło cichutko piszczeć. Nie wiedział specjalnie, co zrobić. Wtedy dopiero cały zdenerwowany rozwinął antenę. Piski ustały, ale było słychać lekkie trzeszczenie/dziwne odgłosy. Nie czekał, tylko zapytał:
- Halo? Halo? Czy ktoś mnie słyszy?
[i co teraz?  ]
The maze isn't meant for you... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 28-02-2010 21:03 |
|
|
//Nie co teraz, sami możecie układać fabułę Miles miał tłumaczyć francuską wiadomość, więc grajcie jakoś  Im szybciej tym lepiej, bo mam jeszcze trochę fabuły naszykowanej// |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 21:08 |
|
|
|
Wszyscy w szumieli zaczęli słyszeć jakieś francuskie słowa. Jednak Miles czuł że nie da rady ich przetłumaczyć zaczął wpadać w panikę. Starał się ale nie dawał rady przetłumaczyć wiadomości powtarzanej w kółko. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 28-02-2010 21:10 |
|
|
|
- Mądrze gada nasza francuzeczka, prawda? - zapytał ironicznie Dean widząc, że Miles ma trudności z tłumaczeniem |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
