| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 12:50 |
|
|
Miles najadł się owoców i wziął kilka dla pozostałych. Gdy był już przy wejściu do Strzały zobaczył tam Bernarda.
- Witaj. Powiedz mi gdzieś to był całą noc?- zapytaj Miles. |
 
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 27-02-2010 12:51 |
|
|
Linc niestety nie znalazł nic, co nadawałoby się do jedzenia. Wracając do schronu z pustymi rękami, zauważył Bernarda siedzącego na kamieniu przed wejściem.
- Na co czekasz? - zapytał. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 12:58 |
|
|
|
Czekam aż ktoś mi otworzy bo drzwi są zablokowane czymś od środka. A co do tego gdzie byłem całą noc nie to twoja sprawa Miles - zwrócił się Bernard patrząc złowrogo na Milesa |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:02 |
|
|
|
Drzwi są zablokowane ponieważ wczoraj mieliśmy niespodziewaną wizytę i musimy uważać kto wchodzi do środka - Lincoln zapukał kombinacją, którą wcześniej ustalono w grupie, po czym drzwi się otworzyły - zapraszam do środka, Bernard. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:05 |
|
|
|
Bernard wszedł do środka i gdy tylko zauważył tego nowego gościa od razu stracił humor. Dziwił się że rozbitkowie nie boja się przy nim zasnąć i że mu ufają na tyle że go wcześniej nie sprawdzili. Bernard jednak na razie postanowił to przemilczeć i ruszył do konta by usiąść i odpocząć po podróży i spaniu na drzewie które jest dość niekomfortowe. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:08 |
|
|
|
Miles zaczął być nie ufny wobec Bernarda. Znikał on dosyc często i jeszcze nie chciał mówić gdzie chodzi. Postanowił na niego uważać bo mimo że był w starszym wieku wyglądał na dosyc sprawnego i pewnego siebie. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:15 |
|
|
Dean jak co rano czyścił swój rewolwer, kiedy do jego bunkra wszedł Bernard. Davis w mgnieniu oka postawił się na nogi i wycelował w niego.
- A ty tu czego, Rambo? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:23 |
|
|
Miles wszedł do Strzały i zapytał się:
- Chce ktoś owoce do zjedzenia? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:26 |
|
|
|
Czego kowboju? - wstał i groźnie spytał Bernard - Myślisz że masz rewolwer to możesz wszystko? Nie ufam ci i nie zamierzam. Jesteś podejrzany jak nie wiem i nie zamierzam z tobą rozmawiać na temat mojej osoby. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:29 |
|
|
Dean zaśmiał się w twarz Bernardowi po jego "groźnych" słowach.
- Też nie zamierzam z tobą rozmawiać. Wynoś się z mojej stacji. - powiedział strzelając staruszkowi pod nogi. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:30 |
|
|
- Do tych dwóch to jak grochem o ścianę... - powiedział Frank, budząc się z powodu wejścia Bernarda. - A Ty gdzie niby się podziewałeś? Dean, opuść tą broń, już naprawdę było przyjaźnie...
Kiedy Dean zaczął strzelać, Frank się cofnął i przestał odzywać. Jakby nie patrzeć, kto ma broń, ten ma władzę. W tej chwili bał się tylko o reakcję Lincolna...
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 27-02-2010 13:31 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:33 |
|
|
|
- Wyluzuj, Franky. Wam nic nie grozi, ale nie będę tolerował obecności tego dziadka. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Sasza Komputer
Użytkownik
Postać:
Matthew Abaddon
Postów: 69
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:34 |
|
|
Matthew dalej egzystował w swojej nirwanie i nie zwracał na nic uwagi.
Nie przejmował się sytuacją i żył sobie bezproblemowo.
Choć można było odnieść wrażenie, że wygląda i zachowuje się jak człowiek po dawce ciężkich narkotyków, to jednak nikt nie zwracał zbytnio na niego uwagi...
Leżał sobie i uśmiechając się patrzył wkoło, czasem przysypiając... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:34 |
|
|
|
Miles widząc że znowu ktoś strzela zastanawiał się czy jest bezpiecznie tak chodzić po wyspie bez żadnej obrony choćby w postaci kija. Zaczął przeszukiwać stającą w Strzale starą skrzynię w poszukiwaniu chociażby jakiegoś noża. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:41 |
|
|
Bernard tylko stał i patrzał jak ten kowboj strzela mu pod nogi i zaczął mówić:
- Myślisz że się ciebie boję? Masz rewolwer któremu zaraz skończy się amunicja a ty niepotrzebnie marnujesz naboje. Co do pobytu w stacji będę tu siedział ile mi się podoba a ty kowboju mi tego nie zabronisz! |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:44 |
|
|
|
- Dean, kowboju. - Lincoln podszedł do Davis'a, obracając na kciuku pistolet, który otrzymał od Petera - nie bądź taki nerwowy. Ja również nie toleruję kilku osób - spojrzał wymownym wzrokiem na Matthew'a, który wyglądał jakby był na plaży i się opalał w najlepsze - ale to nie powód, żeby od razu strzelać. Po pierwsze, trzeba oszczędzać naboje, a po drugie Bernard jest dziwny, ale nie groźny. Więc spokojnie... - Lincoln przeładował broń, jakby chciał pokazać, że nie tylko Dean może czuć się pewnym siebie, ze względu na posiadanie broni. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:44 |
|
|
|
- Nie bój się, starczy mi naboi. Zwłaszcza na to, żeby cię nimi podziurawić. - odpowiedział Bernardowi, po czym zwrócił się do Lapidusa - Franky, sam widzisz, tego gościa nie da się znieść! Mogę go zastrzelić? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:46 |
|
|
|
Miles zakończył przeszukiwanie i na dnie znalazł świetny nóż z 20 cm ostrzem. Schował go szybko za pasek, zamknął skrzynię i wrócił do kłócących się mężczyzn. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:46 |
|
|
|
Bernard widząc sytuację tylko ironicznie się uśmiechnął i odwrócił się tyłem do kowboja i ruszył do swojego kąta by odpocząć... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dean Davis
Użytkownik
Postów: 143
NPC
|
| Dodane dnia 27-02-2010 13:47 |
|
|
- Linc, bracie, nie mam zamiaru was zabijać, ale to mój bunkier i moje zasady. Jeśłi ten pryk i pozostali będą sprawiać kłopoty, nie będę wam pomagał. Poza tym, mam dużo większą przewagę niż ten pistolet, nauczyłem się wiele podczas tylu miesięcy w dziczy.
Edytowane przez Dean Davis dnia 27-02-2010 13:48 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
