Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-04-2010 20:46 |
|
|
Lincoln na gest Any-Lucii otworzył szeroko oczy w zdumieniu i zaczął się niespokojnie wiercić. Przegryzł dolną wargę i patrzył na nią z zaintrygowaniem. Suzanne zaś chyba bardzo smakował polski wyrób gdyż raz za razem opróżniała kieliszek. Alkohol zaczął powoli uderzać jej do głowy gdyż mówiła szybko i absurdalnie. Malecky jedynie jej potakiwał uśmiechając się dyskretnie do Cortez. - Jeżeli będzie pić w takim tempie to chyba trzeba będzie ją stąd zanieść - mówił do Any, przyglądając się jej z fascynacją. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 20:47 |
|
|
Emily spróbowała wziąć się w garść. Podeszła do Sayida i Kate.
- Co tam macie?- spytała cicho, biorąc mapę od Sayida. - O cholera- mruknęła.- Widzę, że nie tak łatwo pozbędziemy się Widmore'a...
|
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:03 |
|
|
Sawyer zgłodniał, więc wyszedł ze swojej kajuty. poszedł do kuchni i zastał Anę i Linca pijących alkohol. Obok siedziała również Su, która obserwowała.
- Co to za zabawa? Opijamy coś? - spytał James.
/ powracam / |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:06 |
|
|
Uśmiechnęła się zalotnie do Lincolna i zwróciła do Suzanne.
- Rzeczywiście, lecisz szybciej niż ja Su. Przystopuj. - Ana napiła się soku pomarańczowego i spojrzała na blondynkę która dzięki alkoholowi dostawała różowych rumieńców na twarzy. - Linc, może jednak pomożemy jej już dojść do kajuty? - Powiedziała zwracając się do Sawyera. - Tak, pijemy. Chyba bez okazjii... Siadaj, tu masz wódkę, a tu jest czysty kieliszek. - Przysunęła mu pustą szklaneczkę pod nos.
Edytowane przez jazeera dnia 05-04-2010 21:09 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:16 |
|
|
- Nie mam zbytnio ochoty do picia, ale Tobie nie odmówię. - usmiechnął się Sawyer i zasiadł przy stole. Ana polała wszystkim kieliszek wódki, a James podniósł swój i wzniósł toast.
- Aby wszystko poszło dobrze. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:22 |
|
|
Lincoln spojrzał z zazdrością na Sawyera, który dołączył do nich i wzniósł toast. - Aby wszystko poszło dobrze - powtórzył Lincoln i wychylił kieliszek, stukając się nim wcześniej z każdym. - A Su jeżeli nie przystopuje to faktycznie zaraz będziemy musieli zanieść ją do kajuty. Lincoln chwycił Anę za dłoń i zaczął ją głaskać po ramieniu. - James - zwrócił się do mężczyzny. - Podobno odkryliście jakieś pomieszczenie. Było tam coś ciekawego? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:26 |
|
|
- Taa, ale to długa historia... Mogę Cię prosić? - spytał James. Linc podszedł do niego:
- Znaleźliśmy coś w piwnicy. Drzwi były otwarte, a wewnątrz jakiś sprzęt rybacki i... ciała nieżywych osób. - wyszeptał do niego. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:32 |
|
|
- Coo? - Spytała szeptem Ana bo niedosłyszała ostatnich słów. - Mi też powiedz James.
Edytowane przez jazeera dnia 05-04-2010 21:34 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:35 |
|
|
//aha Jestem.
Suzanne kręciło się w głowie od polskiego wyrobu. Pila już kiedyś wódkę i nie skończyło się to dobrze. Zdecydowanie bardziej wolała wino lub grzańce, których tak bardzo jej teraz brakowało.
-Dobra... Weźcie to ode mnie.- powiedziała, lekko bełkocząc.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:40 |
|
|
- Nie można o tym mówić głośno, ale... razem z Su znaleźliśmy ciała, w piwnicy na dole... - odpowiedział James Anie, starając się mówić po cichu.
/ wracam za jakiś czas /
Edytowane przez Dexter dnia 05-04-2010 21:43 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-04-2010 21:53 |
|
|
Lincolna zamurowało na wiadomość o trupach na frachtowcu. - To nawet tutaj nie jesteśmy bezpieczni? - zapytał retorycznie Sawyera. - Nie powinniśmy rozpowiadać o tym, żeby nie wywołać paniki - kiwnął porozumiewawczo.
Suzanne już prawie leżała na stole, jednak nagle otrzeźwiała i złapała normalny kontakt z rozbitkami. Malecky wziął prawie pustą butelkę i postawił obok szafki. Wszyscy teraz siedzieli przy stole z trochę ponurymi minami.
/Suzanne, trochę za wcześnie przyszłaś. Miałem plan wobec Twojej postaci / |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:17 |
|
|
- Mhmm.. - Mruknęła. - Nie ciekawie to wygląda, wiecie trochę obawiam się ludzi Keamy'iego, ale chciałabym abyśmy z nim porozmawiali... Zresztą, mamy o czym.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:19 |
|
|
Sayid dalej przeszukiwał pokój..otworzył szafkę, a tam ukazał się przed nim cały zapas alkoholu...
-No kiedyś bym się ucieszył..teraz się wstrzymam.. -uśmiechnął się pod nosem.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:19 |
|
|
//oj róbcie co chcecie, i tak ją już spiliście, dranie ;D
Suzanne prawie leżała na stole. W głowie jej wirowało, czuła się bardzo dziwnie.
-Rozmawiacie o tym trupach?- spytała nienaturalnie głośno. -Może byli zbyt zajebiści, by być tutaj. Wiecie, jak Jezus.- powiedziała i czknęła. -"Nikt nie jest doskonały, właściwie był taki jeden, ale go zabiliśmy"... cośtam.- wybełkotała, patrząc na wszystkich zamglonym spojrzeniem.
/i tu będzie trudno, jako przykładna córka pedagoga nigdy nie byłam pijana
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:22 |
|
|
- Lucy, chyba najlepiej będzie jak odprowadzimy Suzanne do kajuty. Sama sobie na pewno nie da rady. Pomożesz mi?
/i bardzo dobrze, wszak masz 15 lat, jeszcze będzie czas / |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:26 |
|
|
Sayid odezwał się do Kate i Emily..
-Chyba robi się ciemno..chodźmy coś zjeść..jutro tu wrócimy..
Kate i Emily zgodziły się i zgodnie z planem poszli na górę, gdzie była reszta ludzi.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:30 |
|
|
- No dobrze. - Powiedziała łapiąc Suzanne z jednej, a Lincoln z prawej strony. Ciągnęli ją jak worek z przenicą w stronę jej kajuty. - Choleraa.. Suzanne, śmierdzisz tą wódą na kilometr. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:37 |
|
|
Sayid zobaczył Ane i Linca, którzy ciągnęli Su..
-Ludzie! Co wy tu narobiliście, ile wy wypiliście? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:37 |
|
|
-Sama śmierdzisz.- mruknęła, zdenerwowana, że gdzieś ją wyciągają. Próbowała się wyrwać. -Mieliśmy śpiewać szanty! Mieliśmy grać w pokera! Ja nie chcę do łóżka! Lincoln, pośpiewajmy!- spróbowała chwycić nadgarstki mężczyzny tak, by zaczęli tańczyć. -Hej, ha, kolejkę nalej! Hej, ha, kielichy wznieśmy!- zaintonowała.
//zemszczę się za to!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 05-04-2010 22:38 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2010 22:39 |
|
|
Sayid wybuchnął śmiechem gdy zobaczył co wyprawia i w jakim stanie jest Su.. |
|