Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 14:02 |
|
|
Zaśmiała się.
-Bardzo chętnie, byle nie za dużo... Trzeba wytrzeźwieć, kiedy będziemy stawiać pierwsze kroki na ziemi.
//ja uciekam, powinnam być kolo 17-18 

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Dexter
Użytkownik

Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 14:05 |
|
|
/ ok teraz pytanie do Matta: ile mamy czasu na dopłynięcie, wezwanie pomocy i powrót? / |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Matt777
Administrator

Postów: 102
Administrator

|
Dodane dnia 01-04-2010 14:10 |
|
|
//A ktoś powiedział, że gdzieś dopłyniecie? Płyńcie sobie, resztę mi zostawcie // |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Dexter
Użytkownik

Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 14:15 |
|
|
/ aaaa to takie buty / |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Angie
Użytkownik

Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 15:13 |
|
|
//Haha, dobre xD//
Kate usiadła sobie na ziemi, opierając się o ścianę i zaczęła bawić się bransoletką, która miała na ręku. Sawyer z Su byli gdzieś na górze, a reszta chłopaków nad czymś dyskutowała. Panna Austen zaczęła się poważnie zastanawiać nad tym czy dobrze zrobiła, że się wybrała w podróż z wyspy... no ale chociaż trzymała się z Sayidem. Głupio by było jej go zostawić. Przywiązała się do tego, i traktowała go jak brata. Uśmiechnęła się i nie przestawała bawić bransoletką. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Dexter
Użytkownik

Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 15:33 |
|
|
- Co do tego nie byłbym taki pewien... Ale bądźmy optymistami. Zaraz wracam. - odpowiedział James blondynie, idąc na dół do spiżarni.
/ ja bede wieczorem / |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 16:15 |
|
|
Sayid poszedł do spiżarni i wziął ze sobą mango.. zaczął patrzeć jak fale obijają się o jacht, jedząc mango.. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:15 |
|
|
Kiwnęła głową i patrzyła na znikającego pod pokładem Sawyera. Po chwili zjawił się Sayid, zajadający się owocem.
-Cześć, człowieku. Słyszałeś naszą rozmowę? Zastanawialiśmy się z Jamesem, co powiemy ludziom, gdy dostaniemy się na ląd. No wiesz... Nie uwierzą w bajkę o Czarnym dymku.- zaśmiała się cicho.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:29 |
|
|
-Ne musimy nic wspominać o czarnym dymku.. Powiemy, że po prostu rozbiliśmy się na wyspie..tylko jak wytłumaczymy ten jacht? |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:36 |
|
|
-No właśnie.- mruknęła. -W ogóle myślę sobie, że Inni będą mieli nam za złe, jeśli sprowadzimy tutaj ludzi. Za ratownikami zaraz przypłynie tłum reporterów i dziennikarzy, możesz mi wierzyć. A wtedy... Cale ich życie, egzystencja, zostanie zakopana. Zaprosimy nieproszonych gości do ich domów.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:42 |
|
|
-No to już ich problem, że rozbiliśmy się na ich wyspie i że nasi przyjaciele chcą opuścić wyspę.. a tak w ogóle, czy oni będą chcieli opuścić tą wyspę? |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:49 |
|
|
-Sayid..- popatrzyła na niego krzywo. -A dlaczego mieliby nie chcieć? Ja też czasem myślałam sobie, jaka ta wyspa jest niezwykła, że mogłabym żyć na niej długo... Ale to jest miejsce, gdzie nie dochodzi cywilizacja. Jak kilkaset lat temu, nie w XXI wieku! Dlatego dziwię się, że zadałeś takie pytanie. Chciałbyś żyć na niej do końca życia? Wychowywać tu dzieci? Mam nadzieję, że Ci, którzy tu pozostali, nie myślą, jak ty.- prychnęła, lekko zirytowana. Wiedziała, że Sayid miał na myśli zupełnie co innego, ale euforia, jaka ogarniała ją na myśl o powrocie, powalała na kolana wszystkie inne przekonania.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:51 |
|
|
-Rozumiem Ciebie, ale nie słyszałaś rozmów naszych przyjaciół? Nie którzy w ogóle nie mają zamiaru opuścić tej wyspy.. No ale może jak przybędzie ekipa ratunkowa zmienią decyzję... Jak myślisz ile będziemy płynąć? |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:54 |
|
|
-Jeśli nie będą chcieli płynąć, przekonamy ich.- powiedziała z naciskiem na przedostatnie słowo. -Nie pozwolę, by to latające monstrum zabiło jeszcze kogokolwiek. Jeśli zaś chodzi o samo płyniecie... Myślę, że jeszcze dwa, trzy dni i zauważymy ląd. Płyniemy od jakiś 10 godzin, jak widzisz po wyspie nie ma śladu, Bogu dzięki.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 17:59 |
|
|
-Miejmy nadzieje, że uda nam się odnaleźć tą wyspę..bo tak właściwie, nie znamy żadnych współrzędnych wyspy..a takich wysepek na oceanie są setki.. no ale cóż trzeba być optymistą - Sayid uśmiechnął się.. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 18:02 |
|
|
-Mówiłam już Sawyerowi, że poza wyspą jest pewna kobieta... Która może pomóc nam powrócić.- powiedziała. Nie czekając na odpowiedź Sayida wstała i oparła się o burtę, zanurzając dłoń w lodowatym oceanie.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 18:05 |
|
|
-Co to za kobieta? I skąd ty ją znasz? - zapytał Sayid, Su... Po chwili wyjął butelkę i zaczął pić wodę.. |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
Dean Davis
Użytkownik

Postów: 143
NPC

|
Dodane dnia 01-04-2010 18:07 |
|
|
- Nie sądzicie, że ta wyspa raczej nie da się znowu znaleźć? Wiecie co mam na myśli, jeśli dotarłby tu kiedyś człowiek to raczej by ją jakoś zurbanizował. Nie wspominam już o tym, że raczej nie ma jej na mapach... Zrobicie co chcecie, ja mam dość i na pewno nie będę tu wracał. Mogli płynąć kiedy im to oferowaliśmy.
Edytowane przez Dean Davis dnia 01-04-2010 18:09 |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
agusia
Użytkownik

Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 18:08 |
|
|
-Właściwie nie znam jej. Nie wiem, jak wygląda, ile ma lat, i co najważniejsze: gdzie mieszka.- westchnęła i odsunęła się od burty. Mokrą rękę niedbale otarła o spód sukienki.
-Tą kobietą jest matka Daniela. A jemu ufamy, pamiętasz jeszcze?- mrugnęła do niego, siadając z powrotem w miejscu, gdzie ulokowała się zaraz po wejściu na jacht.
EDIT: Odwróciła się w kierunku Deana.
-Ale przecież jest jeszcze wiele bezludnych wysp! Znaczy się.. Tak mi się wydaje.- zagryzła wargi. -Inni przecież musieli jakoś na nią trafić, nie może być odizolowana od świata w jakimś większym stopniu.

140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 01-04-2010 18:10 |
|
Autor |
RE: Jacht Desmonda |
sayid jarrah
Użytkownik

Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 01-04-2010 18:12 |
|
|
-Jak to nie ma jej na mapie? No przecież wyspa jest zamieszkana, przynajmniej była przez tą inicjatywę DHARMA.. co myślisz, że oni te stacje robili potajemnie? Bez przesady... |
|