Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 15:54 |
|
|
zawsze się spóźnić muszę !
Edytowane przez jazeera dnia 04-04-2010 15:56 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-04-2010 15:55 |
|
|
Malecky wskazał na Su palcem i powiedział - Ok! Pomożesz znaleźć jakąś większą patelnię? Ja wezmę jajka i poszukam jakiś przypraw. - po czym zaczął wyjmować z lodówki jaja.
Obok Linca stanęła Ana-Lucia. - Może masz ochotę na coś innego? To żaden problem. - powiedział jej.
Edytowane przez Lincoln dnia 04-04-2010 15:56 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 15:58 |
|
|
Suzanne wstała z miejsca szybko i zaczęła rozglądać się po kuchni. Wspaniale było to uczucie- siedzieć tu z nimi wszystkimi i najzwyczajniej w świecie przygotowywać jajecznicę. Wyciągnęła z jednej z szafek patelnię o średnicy co najmniej 40 centymetrów.
-Trzymaj, Linc!
Podała mu ją szybko, a sama zaczęła kroić chleb i smarować go masłem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:01 |
|
|
Lincoln zaczął podśpiewywać wbijając jajka na patelnię. Czuł się jak za dawnych czasów w domu rodzinnym. Wspólne, radosne śniadania z rodziną.
- Dziewczyny. - zwrócił się do Any i Su. - Rozłożycie talerze? Jajecznica za chwilę będzie gotowa. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:05 |
|
|
Gdy na talerzu stojącym na stole piętrzyła się góra kanapek a jajecznica kończyła się robić, Su z Aną szybkim ruchem rozłożyły sztućce i talerze na stole. Po chwili każdy dostał swoją porcję jajecznicy. Suzanne zrobiła jeszcze herbaty w dzbanku. Atmosfera, która panowała teraz w kuchni była tak mila, że dziewczyna przez chwilę zapomniała o wszystkim, co działo się na wyspie, o każdym mordzie i napadzie. Śmiejąc się wraz ze wszystkimi delektowała się smakiem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:07 |
|
|
Faraday obserwował jak Su, Ana i Lincoln przygotowywali śniadanie.
-Całkiem dobrze wam idzie. Ja pójdę poszukać szklanek, w końcu będziemy mogli normalnie się napić. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:10 |
|
|
Nikt nie przywitał się z Sayid, wiec pomyślał, że nie był teraz odpowiednim gościem wśród nich... poszedł więc zwiedzać resztą statku.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:10 |
|
|
Po nałożeniu każdemu porcji jajecznicy, Linc usiał przy stole obok Any-Lucii i Suzanne. Wszyscy z wielkim smakiem zajadali się jajecznicą. Atmosfera była dużo lepsza niż wczorajszego wieczoru. Rozbitkowie uśmiechali się do siebie, z uprzejmością nalewali herbatę. Był to jeden z najmilszych poranków po rozbiciu. Bez stresu i świadomości niebezpieczeństwa. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:14 |
|
|
-Sayid? Usiądź z nami!- powiedziała Su wskazując jedno z pustych krzeseł. Mimo wesołej atmosfery, dziewczyna martwiła się o przywódcę. Od jakiegoś czasu zachowywał się dziwnie, odizolowywał się od reszty.
Gdy Daniel przyniósł szklanki, każdemu wlano do nich ciepły płyn.
//ja spadam, będę wieczorkiem
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 04-04-2010 16:14 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:18 |
|
|
Sayid nie dosłyszał słów kobiety..idąc zauważył schody..szedł nimi na dól.. na końcu korytarza, były drzwi z podpisem "pokój medyczny".. Sayid wszedł do środka.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:24 |
|
|
- Ciekawe czy naprawią tego grata i popłyniemy do domu... - Mruknęła dolewając sobie herbaty. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry
Postów: 52
NPC
|
Dodane dnia 04-04-2010 16:54 |
|
|
Michael tymczasem ciągle jedząc przysłuchiwał się rozmowie przybyszów i w duchu śmiał się z nich ponieważ wciąż wierzą w to że ten statek popłynie. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:08 |
|
|
Emily siedziała razem ze wszystkimi w kuchni i piła kawę. Tego brakowało jej nawet w Dharmaville! Tam mieli tylko herbatę... no i whisky... i tequilę, i piwo, ale to wszystko raczej podsycało pragnienie i nie otrzeźwiało.
Przysłuchiwała się rozmowom.
-A więc oni wszyscy chcą wrócić?- dziwiła się w duchu, chociaż jeszcze jakiś miesiąc (już straciła rachubę...) temu także tego pragnęła.
Powoli przesuwała wzrok, w końcu dotarła do milczącego Murzyna- jednego z załogi. Wydawał się być jakby nieobecny.
- Może to nasz człowiek?- pomyślała Emily.
Edytowane przez von Veron dnia 04-04-2010 17:17 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:30 |
|
|
Lincoln na rozmyślania Any na temat prawdopodobieństwa odpłynięcia, zareagował jedynie bezradnym rozłożeniem rąk. Sporo osób pracowało nad uruchomieniem silników więc szansa była, dużo większa niż wtedy gdy byli na wyspie. Po skończonym śniadaniu, Lincoln zmył brudne talerze i szklanki i udał się na dalsze zwiedzanie frachtowca, którego ze względu na wielkość jeszcze dokładnie nie obejrzał. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:33 |
|
|
Emily umyła kubek po kawie i podeszła do grupy rozbitków.
- Wy wszyscy chcecie wrócić? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:35 |
|
|
Większość osób rozeszła się pofrachtowcu, Ana dalej siedziała w kuchni popijając gorzką kawę. Wptrywała się krzywo w czarnoskórego mężczyznę który łaził za rozbitkami krok w krok, patrząc się na nich ukradkiem.
- No jasne, że chcemy wrócić. - Zwróciła się do brunetki. - Co to za głupie pytanie?
Edytowane przez jazeera dnia 04-04-2010 17:37 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:41 |
|
|
- Głupie?- Emily uśmiechnęła się delikatnie.- Powiedz mi... czy jest coś czego brakuje ci na Wyspie? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:45 |
|
|
Faraday podszedł do murzyna, chciał go poznać
-Hej. My się chyba nie znamy. Jestem Daniel Faraday, a Ty? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:46 |
|
|
- Jasne, że czegoś mi brakuje. Jak zacznę wymieniać to posiedzimy tu do rana, kobieto. Chcę moje normalne życie. Poza tym mam dość czarnych dymów, niedźwiedzi polarnych i innych tego typu rzeczy. - Ana dopiła kawę. - Widać , że inni już zdążyli przekabacić cię na swoją stronę. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 17:48 |
|
|
/Furfon, fajny avatar/
- Nie... Po prostu część rozbitków, Shannon, Jason i kilku Innych popłynęło na kontynent na łodzi podwodnej. Wrócili załamani. Nas już tam nie ma! My nie żyjemy... Jak ci na imię?
Edytowane przez von Veron dnia 04-04-2010 17:58 |
|