Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:20 |
|
|
- Nie wiem Su, ale mam ochotę na coś pysznego. - Powiedziała Ana siadając na blacie. - Czekajcie gdzieś tu widziałam.. - Ana przeszukiwała półki, aż natknęła się na czerwone wino. - Mam! |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:23 |
|
|
Suzanne szybko zaglądnęła do lodówki i przeglądnęła jej zawartość.
-Kurczaka w warzywach proponuję.- uśmiechnęła się szeroko.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry
Postów: 52
NPC
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:26 |
|
|
Tymczasem do kuchni wszedł Michael który nadal podsłuchiwał przybyszy udając że sprząta. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:28 |
|
|
Sayid spojrzał na Michaela..
-Człowieku, nie masz co robić tylko za nami łazić i nas podsłuchiwać? Górny pokład jest do czyszczenia...
-Su, może być..
Edytowane przez sayid jarrah dnia 03-04-2010 23:28 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry
Postów: 52
NPC
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:31 |
|
|
- Przepraszam ale ja tu tylko sprzątam - powiedział Michael i dalej czyścił blat w pomieszczeniu obok do którego nie było żadnych drzwi. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:32 |
|
|
Suzanne zabrała się do pracy. Już po chwili wszystko gotowało się i smażyło na kuchence. Usiadła przy stoliku, wycierając ręce w ściereczkę. Patrzyła na wszystkich. Byla taka szczęśliwa, że widzi Daniela i Emily ( z którą nie widziała się przecież od dnia, w którym opuścili Innych), że nic więcej już nie potrzebowała.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:34 |
|
|
Sawyer zasiadł się do stołu i obserwował czarnoskórego sprzatacza. Wydawał się lekko podejrzany, bo tez co chwila patrzył na rozbitków. Su w końcu podała potrawy i każdy delektował się jej pysznym obiadem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:37 |
|
|
- Su, ale pyszne. - Stwierdziła Ana próbując kurczaka. - Jak wrócimy do domu, zatrudnię Cię jako kucharkę. Masz pracę gwarantowaną. - Powiedziała w stronę blondynki. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:38 |
|
|
Lincoln z nieufnością patrzył na Emily. Wiedział oczywiście, że podobnie jak on i reszta, rozbiła się samolotem na wyspie. Jednak fakt, że dopiero teraz mają się okazję poznać, tworzył pewnego rodzaju dystans między nimi. Malecky zachowywał dystans także wobec innych osób, ale nie był aż tak odczuwalny, jak wobec niej.
Siedząc w kuchni obserwował reakcję grupy, która bardzo się cieszyła z ponownego spotkania. Śmiechom i rozmowom nie było końca, Linc siedział pośród nich zamyślony. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:39 |
|
|
Przełknęła szybko to, co miała w ustach i zaśmiała się.
-Wiesz, Ana, chyba wolę moją aktualną pracę.
Rozlała wszystkim wina. Gdy każdy trzymał swój kieliszek, Suzanne wzniosła toast:
-Za nas! Za to, że jesteśmy tutaj razem!
Wszyscy stuknęli się kieliszkami i wypili wino duszkiem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:44 |
|
|
Ana wypiła wino do dna i spojrzała na Lincolna który siedział obok niej, jak gdyby nieobecny. - Co jest...? - Spytała wpatrując się w jego wzrok. - Gdzie zgubiłeś swój sliczny uśmiech? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:44 |
|
|
-Su, dzięki bardzo..było pyszne..
Sayid dopił kieliszek wina..
-Chyba nasz powrót do domu, opóźni się o kolejne dni, za to w milej atmosferze. Jest tu coś mocniejszego? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:47 |
|
|
Sawyer po pysznym obiedzie podziękował Su swoim szczerym uśmiechem, skierowanym do niej. Potem wstał i poszedł spać, gdyż był lekko zmęczony i raczej już niepotrzebny dzisiaj na statku.
/ dobranoc |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:52 |
|
|
- Jakoś straciłem humor. - odpowiedział Anie. - Oni wszyscy się cieszą, a przecież Miles nie żyje. Znaliśmy go od samego początku. Ich to chyba nawet nie obchodzi. To smutne, że mimo tego, iż powinniśmy się trzymać razem są takie grupy. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:54 |
|
|
-Miałeś nie pić.- przypomniała mu. Przeszukała jednak szafki i wyciągnęła z nich piwo.
-Może być?
Rzuciła je chętnym. Sama wolała nie pić. Dojadła swój posiłek powoli.
//btw, my nie wiemy, że Miles nie żyje.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 03-04-2010 23:55 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry
Postów: 52
NPC
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:55 |
|
|
Michael tymczasem skończył robić swoją robotę i by spróbować zdobyć sympatię przybyszów podszedł po nich i powiedział:
- Może zjedlibyście potrawkę z papai lub chociaż indyka z różna? - mówiąc to Michael pokazał potrawy które przygotował. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:58 |
|
|
-Rzeczywiście, zapomniałem o mojej abstynencji... Idę się więc położyć...
Sayid poszedł do swojej kajuty... |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-04-2010 23:59 |
|
|
Anie znowu pękło serce na myśl o Milesie. Był jedną z osób którym mogła ufać, którą traktowała jak przyjaciela, a teraz tak poprostu go niema. Dlaczego mu pozwoliła opuścić jaskinie? Może by do tego nie doszło? Ana przez chwilę poczuła się winna śmierci Miles'a. Odłożyła sztućce na talerz. - Straciłam apetyt.. - Powiedziała po czym wstając z krzesełka poszła w kierunku swojej kajuty.
//wiemy Agusia, i Daniel i Emily o tym przypominali.
Edytowane przez jazeera dnia 04-04-2010 00:00 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-04-2010 00:02 |
|
|
Suzanne odprowadziła wzrokiem Sayida, a chwilę później Anę. Widziała, że coś ją trapi, nie wiedziała tylko, co to jest.
-Linc, co z nią?- zwróciła się w kierunku mężczyzny. Od przybycia Daniela i Emily ta dwójka dziwnie się zachowywała. Czyżby ich nie zaakceptowali?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-04-2010 00:11 |
|
|
Do siedzącego samotnie Lincolna podeszła Suzanne. - Nic takiego się nie stało. Cieszę się, że spotkaliście starych znajomych, ale nam trochę przykro na to patrzeć. Zwłaszcza, że kolejna osobą, którą znaliśmy nie żyje. - Linc pomyślał o Milesie.
- Wiesz, nie będę Wam psuł wieczoru swoją smutną miną. - Malecky wstał i udał się do kajuty. |
|