| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 21:58 |
|
|
Bezimienny milczał, więc Frank odwrócił głowę do Linca.
- Nie wiem jak Wy, ale ja od tego buszu wolę Los Angeles... Możemy wysłać S.O.S., choć mimo tego powinniśmy być już w domu. Ten siwielec, co siedział na plaży, rozpalał ognisko, na razie nic więcej nie zrobimy, skoro mówiliście, że przednia część samolotu i kokpit gdzieś zaginęły...
The maze isn't meant for you... |
 
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:00 |
|
|
|
- Lincoln, możesz mi mówić: Linc. - odpowiedział pełen dumy z tego, że udało mu się przekonać do swojej racji. - Jeżeli jesteś gotowa możemy zawrócić i poczekać w miejscu katastrofy na pomoc. Hej, a Wy!? Planujecie podziwiać egzotyczną przyrodę czy również chcecie wrócić do Los Angeles, co prawda po przesiadce, ale dosyć atrakcyjnej? - Lincoln zwrócił się do rozbitków, którzy stali i czekali na rozwój wypadków. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:05 |
|
|
|
Elena stała i przysłuchiwała się rozmowie rozbitków. Postanowiła poczekać aż zadecydują co robić i podążyć za nimi. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:05 |
|
|
|
Rozbitkowie zaczęli przytakiwać Lincolnowi i deklarować się, że pójdą na plażę. Ana pomacała ręką pistolet schowany za sweterkiem, bowiem czuła się bezpiecznie tylko wtedy gdy był blisko niej. Związała gumką włosy w kucyk i poszła za kroczącym z przodu Lincolnem. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Marcus
Użytkownik
Postać:
Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:09 |
|
|
/ jakby coś, to Peter łaził cały czas z wami u boku Any  /
LoL
Edytowane przez Marcus dnia 23-02-2010 22:12 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:10 |
|
|
Lincoln czując, że stał się przewodnikiem w drodze na plażę, odwrócił się w stronę idących z nim osób i powiedział:
- Jeżeli robimy to po mojemu to widzę to tak: jest już późno i ciemno. Droga na plażę w takich warunkach może być niebezpieczna ze względu na to, że możemy się pogubić, a wtedy jak przybędą ratownicy, dużo wysiłku będzie kosztowało sprawne odnalezienie wszystkich. Proponuję rozbić na tę noc prowizoryczny obóz. Ana, masz pistolet więc powinnaś być odpowiedzialna za nasze bezpieczeństwo. Kto się zajmie przygotowaniem miejsc do przenocowania? Jak tylko się pojawi słońce wyruszymy w stronę plaży. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:11 |
|
|
Marcus napisał/a:
/ jakby coś, to Peter łaził cały czas z wami u boku Any /
- Okej - powiedział Peter, wychodząc przed tłum wędrownych - Jesteśmy na miejscu - przeciągnął zamaszystym ruchem, pochodnię, która oświetliła małą jaskinię ze źródłem wody - Teraz możemy się rozgościć
ps; IDZIEMY NA PLAŻĘ Peter ;d poczytaj sobie |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Bezimienny
Użytkownik
Postów: 57
NPC
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:13 |
|
|
Nieznajomy nie przejmował się rozbitkami. Plaża była już zalana, a fale tylko się nasilały, w dżungli natomiast krążyło coś, co wydawało metaliczne odgłosy, a co jakiś czas dziwnie błyskało. Wśród rozbitków zauważył też nową twarz i szybko domyślił się kim owa osoba jest. Nie było jednak w jego zwyczaju mieszanie się w sprawy tak niskich warstw jak ludzie Richarda Alperta, więc zignorował kobietę. Przeszył wzrokiem wszystkich towarzyszących mu ludzi po czym wskazał drogę wzdłuż strumienia.
- Nie traciłbym swojego czasu, gdyby wyspa miała pozwolić wam po prostu odejść. Jeśli zmienicie zdanie, wiecie którędy iść. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:14 |
|
|
|
- W porządku. Żaden komar dzisiaj was nie ugryzie, stoję na czatach. - Ana powiedziała i poklepała się po biodrze gdzie spoczywała jej zabawka. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Marcus
Użytkownik
Postać:
Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:14 |
|
|
- Jesteście jak chorągiewki na wietrze - zaakcentował wyraźnie te słowa po czym spojrzał złowieszczo na Anę - Nie spodziewałem się tego po tobie. Bez względu na wszystko, ja idę dalej. Później zobaczymy kto miał rację.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:16 |
|
|
- Peter, poprostu tak odchodzisz? A ratownicy? Jeżeli naprawdę będą czekać na nas na plaży dlaczego mamy być tutaj? W dżungli? - Ana złapała Petera za rękę i przyciągnęła do siebie. - Chodź na plażę.. Z nami..
Edytowane przez jazeera dnia 23-02-2010 22:18 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Marcus
Użytkownik
Postać:
Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:20 |
|
|
Peter poczuł się niezręcznie w stosunku do Any, ale starał się zachowywać własne zdanie na ten temat. Jaskinie dadzą nam prawdziwe schronienie. Poza tym każdy chyba słyszał, że te dźwięki pochodziły od strony plaży. Więc jeżeli chcecie tam wracać, to nie będę stał wam na drodze.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Matt777
Administrator
Postów: 102
Administrator
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:20 |
|
|
Z dżungli wybiegło kilku waszych znajomych z samolotu. To ci, którzy zostali na plaży podtrzymywać ogień.
- Uciekajcie! To coś się zbliża!! - krzyczał jeden z mężczyzn, jednak chwilę potem został złapany za nogę przez coś, co wyglądało jak czarny dym i zniknął w zaroślach. Drzewa wokół was po prostu eksplodowały, a przerażeni rozbitkowie ginęli wam z oczu w ciemnościach dżungli...
Edytowane przez Matt777 dnia 23-02-2010 22:22 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:21 |
|
|
|
- Lalusiu wędrowniczku - rzekł z pogardą w stronę Petera, Lincoln. - Większość chce powrócić na plażę i tak zaczekać na ratowników. Jest duża szansa, że są dopiero w drodze. Tutaj nie będą mieli jak nas odnaleźć. - Lincoln skierował głowę ku Frankowi, szukając potwierdzenia. - Jest już późno dlatego teraz pomyślmy o przetrwaniu nocy a nie wędrówkach. Ana-Lucia będzie nas skutecznie chronić. - Lincoln spojrzał i zatrzymał na niej dłużej wzrok. - O świcie wyruszamy przywitać się z dziadkiem i jego kilofem, o ile jeszcze tam jest... - wypowiadając ostatnie słowa, głos Lincolna się zawahał... |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:22 |
|
|
|
- K*rwa, a to co było!? |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Marcus
Użytkownik
Postać:
Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:24 |
|
|
Na widok strasznych rzeczy dziejących się niedaleko nich, Peter chwycił Anę za rękę i pociągnął ją za sobą między gęste drzewa, które dawały prowizoryczne schronienie
- Tutaj, szybko! - pokrzykiwał
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:25 |
|
|
|
Bernard tymczasem zdał sobie sprawę że nie jest już ciągnięty przez czarny dym tylko leży w jakimś dole. Widział w około siebie jakieś malowidła na ścianach i jakieś światło w oddali. Bernard w końcu więc powstał i zwrócił się w stronę światła. Szedł chwilę która była dla niego wiecznością. W końcu gdy doszedł do końca korytarza ujrzał jakąś komnatę gdzie był stół, na ścianie jakieś malowidło a na stole zwój pergaminu. Bernard postanowił go odczytać... |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:27 |
|
|
|
To był moment, chwila nieuwagi. Ktoś zaczął krzyczeć, ludzie porozbiegali się w rożne strony, 'coś' wciągało jakiegoś faceta w zarośla. Ana stała jak słup soli nie wiedząc co zrobić zała otępiała. Czuła że ktoś łapie ją za rękę i ciągnie w jakieś miejsce. Były to gęste drzewa, stała tam wraz z Peterem, wyciągnęła broń, nasłuchując. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:27 |
|
|
|
- EJ, WSZYSCY ŻYJĄ!? - przerażony Lincoln krzyczał z całych sił. Scena, która niedawno się wydarzyła zszokowała wszystkich rozbitków. - Czy ktoś widział co się przed chwilą stało? Czy wszyscy są cali i obecni!? To są chyba jakieś jaja, też widzieliście te czarne zjawisko? |
|
|
| Autor |
RE: Plaża - miejsce, gdzie spadł ogon samolotu |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 23-02-2010 22:28 |
|
|
Biegnąc za Peterem, Frank zauważył, że podążają w kierunku wskazanym przez "płaszczka". Wtedy tuż zanim drzewo... wyleciało w powietrze.
- Nie gadać! Nie zatrzymywać się! BIEEEEEC!
Ruszył przez kamienie, przeskoczył strumyk i gnał przed siebie. Parę razy obejrzał się, poszukując tego tajemniczego gościa od (kolejnego tajemniczego) Jacoba, lecz nigdzie go nie widział.
/prośba do MG - daj nam znać czy już mamy się zatrzymać, czy jeszcze biec przed siebie/
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 23-02-2010 22:32 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
