Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 21:44 |
|
|
Miles wraz z Aną i Jamesem siedzieli oparci o bus pijąc piwo. Widać że dzięki niemu trochę się rozluźnili i byli zadowoleni że nawet na takiej wyspie trafiają się jakie przyjemne rzeczy. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 21:49 |
|
|
Piwo nie smakowało zbyt dobrze, ale nie wiadomo, ile ono leżało w busie. Co najmniej kilkanaście lat. Ale to Jamesowi nie przeszkadzało, gdyż mógł poczuć trochę cywilizacji. Złapał za jedną puszkę i podszedł do Scarlett: - Chcesz jedno? - spytał. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-03-2010 21:50 |
|
|
Malecky stał przy przy otwartej klapie samochodu dociskając różne części. Liczył, że przez przypadek uda mu się coś naprawić. Co chwila próbował odpalić silnik, jednak bezskutecznie. Bus w tym czasie zamienił się w obiekt pielgrzymek. Co chwila ktoś wchodził do środka w poszukiwaniu kolejnych puszek zwietrzałego piwa.
- Spokojnie, nie wypijajcie wszystkiego. Zostawcie trochę dla innych. Może ktoś jeszcze się tu rozwali, niech ma trochę rozrywki. - I znów zniknął pod klapą samochodu. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 21:58 |
|
|
Scarlett siedziała oparta o drzewo przyglądając się reszcie. Nagle podszedł do niej Sawyer i wyciągnął puszkę piwa. Napiła się łyk, po czym natychmiast go wypluła.
- Tfuu! Ile to ma? Ohyda! Jak możecie to pić? - zapytała po czym wybuchnęła śmiechem.
Oddała mu alkohol i posmutniała.
- Kurczę, mam wrażenie, że tracimy tu czas - powiedziała spoglądając na samochód. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 21:59 |
|
|
Ana popijając piwo podeszła do Lincolna. - Znasz się na tym? - Spytała, wskazując na silnik busa. Wyspa co krok ją zadziwiała, do czego zdążyła się już przyzwyczaić, ale nikomu trochę rozrywki nigdy nie zaszkodziło. - Może damy radę go naprawić.. - Usiadła na miejscu kierowcy spoglądając na kluczyk który mieścił się w stacyjce. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:01 |
|
|
- Według mnie to też nie najlepsze wyjście... Powinniśmy iść dalej, niedługo zapadnie zmrok. - odpowiedział James, uśmiechając się do ukochanej. Do swojego plecaka zapakował jeszcze kilka puszek piwa, po czym podszedł do miejsca, w którym byli Lincoln i Ana. Puknął mu dwa razy w maskę i powiedział:
- Linc, nic tu po nas. I tak nie odpalisz tego rzęcha... Powinniśmy iść dalej.
Edytowane przez Dexter dnia 16-03-2010 22:02 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:09 |
|
|
Miles zgadzał się z innymi że powinni iść dalej. Uruchomienie stojącego kilka lat nieużywanego samochodu graniczyłoby z cudem. Miles wrzucił do swojego bagażu kilka puszek piwa. Zjadł na ta gorycz owoc i czekał czy reszta zdecyduje się iść dalej. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:10 |
|
|
Nieudolne próby naprawienia samochodu trwały w najlepsze. Coraz więcej osób przyglądało się temu co Lincoln robi. Podłączanie od nowa kabli, przekręcanie, stukanie - nic nie dawało rezultatu. - A może gdyby tak... - Malecky'emu przyszła do głowy pewna myśl. Upewniając się, że nikt na niego nie patrzy wziął jedną z puszek piwa i podszedł do wlewu paliwa. Udając, że coś sprawdza zaczął wlewać do środka alkohol.
- Ana! Spróbuj odpalić! - krzyknął z nadzieję, że to pomoże. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:22 |
|
|
Ana spoglądała na stare gazety które były w schowku kiedy usłyszała Lincolna który mówił, żeby spróbowała zapalić. Nie widziała w tym żadnego sensu, jednak co szkodziło jej po raz kolejny sprobówać? Przekręciła klucze w stacyjce i bus zaczął przeraźliwie huczeć. - Hahaha! - Zaśmiała się, uradowana. Samochód dygotał i trząsł się niczym pierwsze, stare wozy. - Yeah! Kto chce się przejechać!? Chyba działa!! - Krzyknęła wychylając się za dzwiczki.
dobra, piwo widocznie jes dobre na wszystko |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:25 |
|
|
Odgłos klekoczącego silnika był jednym z najprzyjemniejszych jakie ostatnio Lincoln słyszał. - Łoho! - krzyknął z radością! - Czułem, że to pomoże!
- Mimo, że była już dość późna pora i ciemność coraz bardziej ogarniała dżunglę, powiedział do Any, żeby wcisnęła gaz - Spróbuj podjechać kawałek! |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:29 |
|
|
Sawyer stał z boku i przygladał się sytuacji. Nie sądził, że uda im się uruchomić starego grata. Inni bawili się przy samochodzie, natomiast James usiadł pod drzewem koło Scarlett i upewnił się, że wszystko jest ok. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:33 |
|
|
- Wiesz, nigdy Ci o tym nie mówiłam, ale moja siostra... zginęła właśnie w wypadku samochodowym... - powiedziała, unikając wzroku z Jamesem.
Z oddali słyszała rozentuzjazmowane okrzyki towarzyszy i terkot samochodu. Czuła się przybita. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:38 |
|
|
Ana-Lucia powoli przycisnęła pedał gazu, bus machinalnie wyskoczył do przodu pozbawiając Anę grawitacji, która podskoczyła w siedzeniu, zdejmując stopę z pedału. Wow. - Nie spodziewałam się, że ruszy. - Powiedziała w stronę rozbitków, wychodząc z wozu. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:43 |
|
|
Sawyer wstał i podszedł do dziewczyny. Przytulił ją mocno i powiedział: - Tak mi przykro... Podczas kiedy inni się dobrze bawili, para siedziała w niezbyt dobrych nastrojach. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:43 |
|
|
Miles był bardzo zaskoczony że udało się uruchomić pojazd ale równie jak oni bardzo z tego powodu się cieszył. Podszedł bliżej auta aby zobaczyć czy rozbitkowie już dziś planują jakąś przejażdżkę. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:51 |
|
|
Lincoln również wyszedł z samochodu i oznajmił rozbitkom najbardziej oczywistą rzecz, jaką mógł w danym momencie powiedzieć - Samochód działa! Po raz pierwszy od dawna Malecky zapomniał o codziennych zmartwieniach.
- Dzisiaj ze względu na późną porę nie ma co jechać nim gdzieś dalej. Jest coraz ciemniej i szkoda utknąć gdzieś tym busem. - Spojrzał w stronę puszek piwa, które zostały ustawione w jednym miejscu - Tego trzeba pilnować, gdyż okazuje się, że może to być dobre paliwo. Bus jest dość spory, myślę że spokojnie możemy w nic przenocować. Zawsze to bezpieczniej. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:55 |
|
|
Miles słysząc słowa Lincolna postanowił nazbierać drewna na niewielkie ognisko. Gdy to uczynił rozpalił ogień i usiadł przy ognisku pijąc kolejne piwo. Przyglądał się pojazdowi i zastanawiał się czy dałoby radę dojechać nim do celu czyli plaży z której udadzą się do podwodnej stacji. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 22:55 |
|
|
- A wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim? - Scarlett wciąż nie odrywała wzroku od ziemi, a on nie puszczał uścisku - ...że to była moja wina. Świetnie się wtedy bawiłam, dragi były odskocznią od codzienności i obowiązków, presji i wysoko stawianej mi poprzeczki przez rodziców... Ona widziała w jakim kręgu się obracam. Przyjechała po mnie. Zabrała mnie stamtąd. Gdyby nie ja... to ten wypadek nigdy nie miałby miejsca - powiedziała, a łzy spływały po jej policzkach wprost na ziemię - Byłam pieprzoną egoistką! - wykrztusiła z siebie, jednocześnie odczuwając ulgę.
|
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 23:03 |
|
|
Sawyer jeszcze bardziej objął swoją ukochaną. Ta zaś płakała w jego ramionach.
- Nie obwiniaj się, to nie tylko twoja wina. Nie możesz całe życie żyć z poczuciem tylko własnej winy... - wyszeptał jej do ucha James. Trwali tak kilka minut. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-03-2010 23:08 |
|
|
Chwilę jeszcze płakała, ale James sprawił, że powoli doszła do siebie.
- Może ta cholerna wyspa to kara? - wyszeptała Scarlett. |
|