Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 11:48 |
|
|
- Robi sie, "szefie". - Sawyer odparł ironicznie w kierunku Lincolna. Odwiązał więźnia od drzewa, po czym związał mu ręce i posadził na trawie. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 12:35 |
|
|
Frank zobaczył, że Bakunin został odwiązany, więc mając w pamięci wszelkie strzelaniny, oddalił się kawałek ze swoim plecakiem wziętym z obozu Deana i tam go pakował. Wodę i żywność zebrał na porannej przechadzce. Czuł się, jakby był wieczór - w lesie było naprawdę ciemno, gdyż promienie słońca ledwo przebijały się przez liście.
- Za 5 minut ruszamy! - zawołał, widząc, że nie każdy wie, co robić.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 14:17 |
|
|
Rozbitkowie po uzupełnieniu zapasów zgromadzili się w jednym miejscu, tam gdzie stał Frank. Lincoln wraz z Sawyerem i Deanem prowadzili milczącego Bakunina. Ukrainiec był wyczerpany i zmęczony. Co chwila popychany żeby nie spowalniał tempa. Teren zaznaczony na mapie był coraz bliżej. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 15:58 |
|
|
Bernard tymczasem wciąż szedł z tyłu podczas wcześniejszej wędrówki i myślał nad swoją sytuacją. Te barany przed nim zapuszczały się w najgorszy gąszcz zamiast zbudować sobie spokojny domek na plaży. Jednak sam nie chciał iść na plaże więc szedł cały czas za grupą. W końcu gdy nadszedł czas odpoczynku Bernard siedział z boku i nadal czytał stary dziennik członka Dharmy. Losy tego człowieka były ciekawe i Bernard czytał już ostatnią stronę gdy zobaczył zapis na niej:
- Jutro ruszamy w stronę Czarnej Skały. Nigdy tam nie byłem ale zapowiada się ciężka wędrówka. Boję się że spotkamy to coś, martwię się że już nie wrócę...
Po chwili usłyszał słowa Franka i bardzo mu się to nie spodobało...
Edytowane przez adi1991 dnia 11-03-2010 15:58 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/aaz0[52].jpg)
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 16:13 |
|
|
Scarlett obudziła się przytulona do Sawyera. Powieki jednak nie pozwalały jej do końca przerwać snu, więc zasnęła jeszcze na pół godziny. Gdy ponownie otworzyła oczy, Sawyera już obok niej nie było. Zauważyła, że wszyscy zebrali się w jednym miejscu. Zerwała się na równe nogi, spięła włosy w koński ogon i ruszyła raźnym krokiem w kierunku rozbitków. Podchodząc do grupy szepnęła do ucha Sawyera
"Cześć, kochanie" i mrugnęła do niego. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 16:16 |
|
|
Miles szedł wraz z grupą. Tereny którymi podążali nie wyglądały na przyjemne. Obawy co do zakończenia tej wędrówki były coraz silniejsze. Skrycie przed innymi rozbitkami wyciągnął za paska jeden z swoich pistoletów i sprawdził czy w razie potrzeby będzie on gotowy do użycia. Gdy to zrobił napił się wody. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 16:26 |
|
|
Sawyer, który szedł jako eskorta dla Bakunina, zauważył Scarlett. Ta podeszła i szepnęła do niego czułe słówka. Sawyer uśmiechnął się, patrząc na jej zgrabne ciało Jednocześnie uważał na to co robi Ukrainiec, ponieważ wszystko się może zdarzyć. Gęstwina drzew była coraz większa, z trudem mozna było przeciskać się między gałęziami. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 16:43 |
|
|
Miles uważnie spoglądał na Ukraińca. Widział jaki jest zmęczony, jak spowalnia grupę ale wydawało mu się to podejrzane. Przeczuwał że t jeszcze nie koniec problemów z nim związanych. Pistolet miał cały czas w pogotowiu. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/aaz0[52].jpg)
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 16:49 |
|
|
Maszerując, Scarlett czuła ból w nogach. Słońce dawało o sobie znać, gdyż co chwilę musiała ocierać pot z czoła. Za każdym razem, gdy spojrzała na Sawyera, próbowała się w nim doszukać tamtego mężczyzny, który wczoraj z jakąś nieodgadnioną pasją opowiadał o chęci zemsty. Trwało to zaledwie maleńką chwilę, ale poczuła wówczas jakąś dziwną obawę. Nie wiedziała czego ona dotyczyła: czy tego, że James był gotowy po prostu zabić czy tej właśnie dotychczas nieznajomej cząstki w nim drzemiącej. Z jednej strony tu na wyspie wszystko wyglądało inaczej, z tej perspektywy każdy walczył o życie, był skory nawet do zabójstwa w obronie własnej i innych, tu liczyło się przetrwanie.
To co Sawyer przeżywał było w pewnym sensie zrozumiałe, usiłowała to sobie wytłumaczyć. Tak, ona rozumiała jego motywy. Mimo to, coś bez przerwy przypominało jej ten jego dziwny błysk w oku, gdy mówił o tym, że tamci ludzie muszą zapłacić za krzywdy wyrządzone jemu i jego rodzinie.
Napiła się wody, bo zaschło jej w gardle. By o tym nie myśleć zagadała do Petera. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Matt777
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/jacobavekmatt777-2[1][1].jpg)
Postów: 102
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 17:34 |
|
|
//Na mrocznym terytorium znajdźcie Black Rock i przeszukajcie statek, możecie założyć tam chwilowo obóz. Mam mniej czasu w tym i przyszłym tygodniu, więc nie będę kierował NPC tak często jak przedtem, póki co radźcie sobie sami, macie do dyspozycji Mroczne Terytorium i Black Rock // |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 17:52 |
|
|
Idąc przez dżunglę, Frank był na czele stawki. Nie miał ochoty do rozmów, aura wokoło nie sprzyjała temu całkowicie.
W pewnym momencie, gdzieś na górze, usłyszał szelest liści i pękanie gałęzi. Było tak ciemno, że kilka metrów nad ziemią, w gałęziach, nic nie widział. Stanął więc na chwilę, a za nim reszta. Ktoś nawet zawołał: "Co jest?", lecz chwilę później uzyskał odpowiedź na swoje pytanie.
Ku zaskoczeniu wszystkich, z korony jednego z drzew, wyleciał olbrzymi ptak, skrzecząc przy tym przeraźliwie.
- Frrrrrrrrr... aaaaaaaaaaaaaaaa... krkrkrkrkkrk...
Część grupy upadła na ziemie, kładąc ręce na głowę, gdyż ptak zdawał się szturmować grupę swoim dziobem i pazurami. Chwilę później okazało się jednak, że odleciał. Lapidus stał jak wryty w ziemię i zapytał z wielkim zdziwieniem w głosie Lincolna, który stał koło niego:
- Czy Ty też tam słyszałeś moje imię?
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 11-03-2010 17:54 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 19:19 |
|
|
Miles wystraszył się gdy Frank powiedział że słyszał swoje imię wypowiedziane przez ptaka. Obawiał się że przywódca grupy zaczyna szaleć. Z tego też powodu Miles ruszył na czoło i przyspieszył kroku.
Po 2 godzinach grupa szła nadal w milczeniu. Mapa wskazywała że Czarna Skała powinna być w miejscu w którym właśnie się znajdują. Rozbitkowie nawet nie wiedzieli czym jest owa Czarna Skała. Zrobili jednak jeszcze kilka metrów i ich oczom ukazał się stary statek o nazwie Black Rock. Wszyscy byli niezwykle zaskoczeni widokiem statku w środku dżungli. Tylko Ukrainiec nic nie mówił jakby wiedząc co ich tutaj czeka.
Edytowane przez Michal dnia 11-03-2010 19:20 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 19:54 |
|
|
Ana stała wryta i sparaliżowana widząc przed sobą statek. Nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że statek był w środku dżungli. - Eee.. Więc to chyba jest czarna skała, tak? - Powiedziała odwracając się do rozbitków. - Mam stracha, ale mam też ochotę sprawdzić co znajduje się w środku. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 19:57 |
|
|
Bernard spojrzał na statek i zdziwił się że jest on "przycumowany" w środku lądu. To jednak go nie zraziło i jako pierwszy ruszył zbadać statek. Wszedł do środka przez dziurę i natychmiast zauważył że statek ten przewoził mnóstwo niewolników prawdopodobnie do Nowego Świata. Po chwili jednak Bernard zauważył dynamit i szybko się cofnął znając temperament grupy i po chwili był już znowu przed statkiem. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Marcus
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/18886338[15626][28].png)
Postać: Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 20:35 |
|
|
Pete na widok statku, z wrażenia upuścił mango, które właśnie jadł
- A niech mnie...
Po chwili zauważył też, że Bernard wszedł do jego wnętrza, a po chwili wyszedł. Pete wolał jednak sam sprawdzić co znajduje się w środku. Zastanawiał się też jak ten statek znalazł się pośrodku wyspy
|
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 20:46 |
|
|
Po sytuacji z ptakiem Miles strasznie dziwnie się na niego spojrzał. Frank zdał sobie sprawę, że to, co powiedział, było dość idiotyczne. Dlatego ruszył dalej, starając się nie myśleć o tym wydarzeniu. Gdy dotarli do Czarnej Skały, Lapidus nie był specjalnie zaskoczony - przyzwyczaił się do niespodzianek - ale przeczuwał kolejne kłopoty. Przeszła go myśl, by zapytać o to Mikhaiła, ale stracił zapał, gdy tylko na niego spojrzał milczącego jak grób od kilkudziesięciu godzin.
- Jakoś nie mam zamiaru tam wchodzić... - powiedział Frank do siebie, ale głośno. - Ktoś ma pomysł, jak ten statek trafił do środka dżungli?
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 20:55 |
|
|
Bernard tymczasem oddalił się 30 metrów od statku i widząc że się ściemnia zaczął rozpalać ognisko bo na razie nie zamierzał chodzić po dżungli na terenie zwanym "ciemnym terytorium". |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 21:08 |
|
|
Miles chciał wejść na statek ale nie wiedząc co tam jest postanowił poczekać aż będzie jasno następnego dnia. Narazie chciał się jakoś tutaj zadomowić i pomógł rozpalić ognisko Bernardowi. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 21:34 |
|
|
Rozbitkowie postanowili wejść do środka jutro rano, gdyż nie chcieli zapuszczać się po ciemku do statku. Wszystkich nurtowało pytanie,co mógl robić tu, w śródku dżungli, i nikt nie miał na to odpowiedzi. Ana Lucia podeszła do Lincolna, który już od początku wyprawy z wieży opiekował się Bakuninem.
- Idź odpocznij wyglądasz na zmęczonego, ja teraz go popilnuję. - I Linc poszedł.. A Ana siedziała obok ukraińca/ruska (cholera wie) i wpatrywała się w jego tajemniczą twarz. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-03-2010 21:39 |
|
|
Miles siedział już przy rozpalonym ognisku i zajadał Jakieś bliżej nieznane mu owoce. Jadł powoli i wpatrywał się centymetr po centymetrze w statek. Mimo że było ciemno patrzył na niego z ogromnym zaciekawieniem zastanawiając się jak on mógł trafić na środek wyspy. |
|