Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Marcus
Użytkownik
Postać: Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:12 |
|
|
- Dobry pomysł. Oby tylko nas te dzikusy tu nie zastały. A tak w ogóle, to kto popilnuje tego kacapa? Ja szczerze, muszę sobie porządnie kimnąć
Pete udał się do najbliższego drzewka banyana, zwinął się w kulkę i zasnął
|
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:14 |
|
|
Scarlett zmęczona wymarszem, zgłosiła się na ochotnika do pilnowania Bakunina. Trzymając w ręku pistolet, błądziła gdzieś daleko myślami. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:20 |
|
|
Sawyer, który całkowicie nie ufał Ukraińcowi, upewnił się, że jego więzy są wystarczająco dobre. - Nawet nie próbuj... - burknął mu James. Ten jednak tylko spojrzał na niego wilkiem i dalej milczał.
Sawyer zauważył siedzącą nieopodal Scarlett, z którą nie miał okazji ostatnio porozmawiać.
- Jak się masz, słonko? - spytał zmęczoną dziewczynę. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:30 |
|
|
Scarlett wraz z pojawieniem się Sawyera u jego boku, przypomniała sobie jego ostatnią propozycję, która nie została zrealizowana. Popatrzyła na niego figlarnie i odpowiedziała:
- Teraz dużo lepiej, bo jesteś przy mnie. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:33 |
|
|
Lincoln niemalże już tradycyjnie miał noc spędzić z Bakuninem. - Hej, Sasza - powiedział żartobliwe - dopóki się nie odezwiesz jesteśmy na siebie skazani. A raczej Ty na mnie. - ukradkiem pokazał schowany za paskiem pistolet. Malecky już nawet nie sprawdzał czy Mikhail jest dobrze skrępowany. Współpraca w grupie była coraz lepsza, każdy z rozbitków osobiście się upewniał czy Ukrainiec nie będzie zagrożeniem. - Skoro jesteś przygotowany już do snu, to i ja się położę. - Linc układając sobie posłanie mówił do Bakunina. - Śpij dobrze. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:34 |
|
|
Sawyer w reakcji na jej słowa, mocno ją przytulił. Usiedli pod drzewem, gdzie James miał stały widok na Bakunina. Miał go na oku, ponieważ jest nieobliczalny.
- Brakowało mi Ciebie... na szczęście mamy chwilę dla siebie. - uśmiechnął się Sawyer. Większość towarzyszy już prawie spała. Jedynie oni i Lincoln czuwali nad więźniem.
Edytowane przez Dexter dnia 10-03-2010 23:35 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:43 |
|
|
Scarlett od dawna potrzebowała jego dużych ramion do objęcia, jego pocałunków, w których mogła się zatracić i zapomnieć o wszystkim co przykre. Wówczas to wszystko odpływało, schodziło na drugi plan, było zupełnie odległe.
Dotknęła dłonią jego skroni, następnie delikatnie przejechała po policzku. Musnęła wargami o jego wargi.
- Nawet nie wiesz jak mi Ciebie - szepnęła. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:45 |
|
|
Po chwili wpadli w wir namiętnych pocałunków. Nie przejmowali się nawet tym, że patrzy na nich Lincoln wraz z Ukraińcem. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:49 |
|
|
Lincoln obserwował Sawyera, który wydawał mu się mało odpowiedzialnym facetem. Uważał, że zgrywa twardziela tylko po to, aby zaimponować kobietom. Dlatego Malecky wolał cały czas być w pobliżu Bakunina. Mógł zostawić go pod opieką Deana lecz jemu nie ufał jeszcze bardziej. Linc często zerkał w stronę Mikhaila, którego wzrok przez cały czas był wbity w jedno miejsce. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-03-2010 23:55 |
|
|
Propozycja złożona przez Sawyera kilka dni wcześniej, nagle się urzeczywistniła. Całowali się, nie odrywając od siebie. Chwilę później Scarlett rozejrzała się. W pobliżu znajdował się Lincoln i poczuła się trochę niezręcznie.
- Sawyer... Tak naprawdę mało wiemy o sobie... Chciałabym Cię lepiej poznać. To jaki byłeś zanim tutaj trafiłeś, jakie masz plany, marzenia. Co pozostawiłeś za sobą.. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:07 |
|
|
Oboje siedzieli pod drzewem, co chwila spoglądając w kierunku więźnia.
- A więc pytaj, zero tajemnic... - zaszeptał Sawyer do Scarlett. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:13 |
|
|
Scarlett zastanowiła się chwilę. Chwyciła go za rękę i spojrzała w jego oczy.
- Hm. Nie wiem... Może na przykład to czy w rzeczywistym świecie masz kogoś? Może dzieci? Czym się zajmowałeś? |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:16 |
|
|
- Ogólnie rzecz biorąc jestem typem samotnika. Dzieci nie posiadam, nie mam nawet własnego domu... utrzymywałem się z oszustw, w tym byłem dobry... - opowiadał Sawyer dziewczynie. - Mam jeden cel w życiu, ale bedąc tutaj raczej nie uda mi się go zrealizowac... |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:19 |
|
|
- Opowiesz mi jaki? - zapytała.
Wiedziała, że Sawyer nie jest typem grzecznego chłopca, ciekawa była mimo wszystko czym się wcześniej zajmował.
- Dziękuję za szczerość - uśmiechnęła się. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:22 |
|
|
- Moi rodzice zginęli jak byłem mały... patrzyłem, jak oni umierają. Moim marzeniem jest zabicie człowieka odpowiedzialnego za ich śmierć... - odparł Sawyer, tłumiąc w sobie złość i żal.
Edytowane przez Dexter dnia 11-03-2010 00:22 |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:35 |
|
|
Scarlett nie zdawała sobie wcześniej sprawy z tego, co Sawyer przeżył. Wcześniej nie rozmawiali o swojej przeszłości, sprawach dla nich przykrych. W pewnym sensie rozumiała go, jednocześnie na tę małą chwilę poczuła w nim kogoś zupełnie innego. W jego oczach błysnęły jakieś nieznajome iskry nienawiści. Nie znała go takiego.
- Przykro mi - odparła, czule przytulając go. |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 00:42 |
|
|
Sawyer równiez przytulił dziewczynę. Tkwili w takim stanie przez dłuższą chwilę. James zauważył, że przysypia, dlatego przeniósł ją obok w wygodne miejsce. Na dobranoc dał jej jeszcze buziaka w czoło. Potem usiadł pod tym samym drzewem co wcześniej i patrzył na Bakunina, tym razem posiadając wewnętrzną złość...
/bede jutro / |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 11-03-2010 11:13 |
|
|
Frank, jako że poszedł spać szybko, obudził się pierwszy. Zobaczył, że Linc śpi koło Mikhaiła. Te miał zamknięte oczy, choć nad wyraz prawdopodobne zdawało się, że udaje. Dwójka Sawyer - Scarlett leżała pod drzewem wtulona w siebie. "Ciekawe, czy mieli ciekawą noc..." - pomyślał, gdyż kiedy szedł spać, byli od siebie oddaleni.
Wstał i poszukał czegoś do jedzenia. Czuł się wypoczęty - przyzwyczaił się do trudów survivalu i wędrówki. Gdy wrócił, większość już się obudziła.
- Czas na wędrówkę. - odezwał się po raz pierwszy po czasie dłuższego milczenia i obserwowania sytuacji. Musiał przemyśleć wiele wydarzeń. - Dziś wkraczamy na ciemne terytorium... będzie frajda. - zakończył ironicznie. Nie podobał mu się ten pomysł, wolał się pobawić z wieżą i poszukać czegoś, co zakłóca sygnał. Nie miał pojęcia jak to możliwe.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Marcus
Użytkownik
Postać: Alexander Block
Postów: 293
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-03-2010 11:31 |
|
|
Pete po przebudzeniu, oddalił się kilka kroków od grupy, w celu załatwienia spraw fizjologicznych. Kiedy to robił, wpatrywał się daleko wgłąb dżungli. Drzewa były tak gęsto posadzone, że światło słoneczne nie mogło się przedrzeć, aby oświetlić ziemię. Teraz już wiedział dlaczego to miejsce nazwano "Ciemnym terytorium"
|
|
Autor |
RE: Obóz ogonowców |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 11-03-2010 11:37 |
|
|
- "Czas na wędrówkę." - głos Franka przerwał poranną ciszę. Wszyscy zaczęli się szykować do dalszej drogi. Kilka osób udało się na poszukiwania owoców, część poszła w kierunku odnalezionego wcześniej strumienia aby uzupełnić zapasy wody. Do Bakunina podszedł Sawyer i Dean. - Możecie go rozwiązać. - mówił Lincoln rozciągając się. - Ja idę też po wodę i zaraz wracam. Pilnujcie go. - wskazał palcem na Ukraińca po czym ślamazarnym krokiem udał się w stronę strumienia. |
|