Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:12 |
|
|
-On był alkoholikiem, Lincoln.- powiedziała ze smutkiem w glosie. -Wydaje mi się, że nawet jeśli wydostalibyśmy się stąd, procenty zabiłyby go prędzej czy później. A może takie było jego przeznaczenie- umrzeć na tej wyspie? Może potrzebowała jego ofiary?- wzruszyła ramionami. Nagle zaczął wiać tak silny wiatr, że wszystkie liście, zrzucone przez drzewa, zaczęły latać wokół.
-Chodźmy stąd już...- mruknęła cicho, zakładając ręce na piersiach.
//FL- jak Farben Lehre! ![smiley](../images/smiley/smile.gif)
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 11-04-2010 23:13 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:17 |
|
|
Z lekkim niedowierzaniem i przerażeniem Lincoln słuchał słów o ofierze tej wyspy. - Przeznaczenie? Myślisz, że każdego nas to spotka? Jesteśmy już dość długo i pojawiło się za dużo niewyjaśnionych śmierci w tym czasie. Sądzisz, że możemy być kolejnymi celami? - szedł za Suzanną i obserwował niespodziewaną zmianę pogody. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:24 |
|
|
-Lincoln, nigdy nie wierzyłam w gadanie o przeznaczeniu. Wątpię na przykład, czy byleś przeznaczony Anie, po prostu spotkaliście się i pokochaliście, prawda? Przeznaczenie nie ma nic do rzeczy. Ale zaczynam wierzyć, że jesteśmy tu z jakiegoś powodu. Nie możemy się stąd wydostać, choć próbujemy. A najsłabsi z nas umierają.. I tak, Linc. Myślę, że czeka to każdego, kto tu pozostanie. Dlatego wrócimy, jak najszybciej się da.- powiedziała stanowczo.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:34 |
|
|
- "A najsłabsi z nas umierają" - po usłyszeniu tych słów świat jakby zwolnił w głowie Lincolna. Zaczął się nad tym zastanawiać, analizować wcześniejsze tragiczne wydarzenia. Sam był zdeterminowany aby opuścić to miejsce. Mimo, iż czasami wkradało się zwątpienie, to przezwyciężał je. - Musimy więc walczyć Su. - powiedział. - Chyba wszyscy, którzy ocaleliśmy i tu jesteśmy mamy jeszcze siły, aby znaleźć jakieś rozwiązanie, prawda? - zapytał. - Obawiam się jednak, że jest ono możliwe jedynie wtedy, gdy spotkamy się z tymi wszystkimi dziwnymi osobami z tej wyspy. Facet w płaszczu wspominał o jakimś Jacobie. Wiesz coś o nim? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:42 |
|
|
-Oczywiście, że mamy jeszcze siły. Ciągle przecież walczymy. Gdybyśmy pozwolili, by uczucia strachu zaczęły nami rządzić, już dawno skończyłoby się na tym, że zabilibyśmy się wszyscy, strzelając sobie wzajemnie w potylicę.- uśmiechnęła się delikatnie. Doszli w miejsce obozowiska. Niektórzy rozbitkowie siedzieli przy malutkich ogniskach, inni spali. Usiedli z Lincolnem obok jednego z palenisk.
-Jeśli chodzi o Jacoba... Wiem, że dla Innych to największa świętość. Uważają go za swojego boga, nieomylnego w żadnej sprawie. Będąc u nich, momentami odczuwałam nawet, że ten cały Jacob zrobił im pranie mózgu. Normalni ludzie nie czczą tak kogoś, kogo nawet nie widzieli, a nie zmartwychwstał na krzyżu jak Jezus.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 11-04-2010 23:54 |
|
|
- Więc Jacob to bóg? - zastanawiał się Malecky, co chwilę ziewając. Gdy chodzili po dżungli, Linc nie odczuwał zmęczenia. Jednak gdy tylko wraz z Su usiedli obok paleniska, senność go coraz bardziej ogarniała. Widok Any-Lucii chodzącej niedaleko stawał się coraz bardziej rozmyty. Głosy były coraz mniej zrozumiałe. Niedługo później zmęczenie opanowało ciało Malecky'ego ostatecznie. Powoli przechylał się na jedną stronę, aż w pewnym momencie jego głowa wylądowała na kolanach zaskoczonej Su.
/przepraszam ale podobnie chce mi się spać i kończę na dziś / |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 01:13 |
|
|
Suzanne przyjacielsko pogłaskała głowę leżącą na jej kolanach. Nie ruszała się przez całą noc mimo tego, że nogi ścierpły jej już po 15 minutach. Nie spala prawie wcale. Większość nocy dokładała do ogniska drobne patyczki, znajdujące się w zasięgu jej rąk. Nuciła sobie cichutko francuskie piosenki, nie myśląc o zmarłych ani o przeszłości. Doszła bowiem do wniosku, że jeśli chce przetrwać i pomóc w przetrwaniu całej reszcie rozbitków, nie może myśleć o tym, co było, a zacząć zastanawiać się nad tym, co będzie.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 12:02 |
|
|
Dzień powoli wstawał do życia. Ptaki radośnie śpiewały i dało się słyszeć pierwsze rozmowy w obozie. Lincoln obudził się lekko zdezorientowany, pierwszym widokiem były nogi, na których leżała jego głowa. Szybko wstał i zobaczył drzemiącą Suzanne. W pierwszej chwili nie potrafił odpowiedzieć sobie na pytanie, co tutaj robi. Jednak z czasem zaczął sobie przypominać wczorajszy wieczór. Rozmowę o przeznaczeniu, wydostaniu się oraz to, że był bardzo zmęczony. Linc dyskretnie odszedł od Su i poszedł w miejsce, w którym spała Lucy. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 14:28 |
|
|
Obudził ją szelest łamanych gałązek i liści, otworzyła zaspane oczy i zauważyła Lincolna siadającego obok niej. - Dzień dobry. Jak samopoczucie? - Spytała. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Matt777
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/jacobavekmatt777-2[1][1].jpg)
Postów: 102
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 14:35 |
|
|
Mi chodzi o głosowanie na przywódcę
Już raczej przywódca nie odegra ważnej roli, bo zmieniliśmy trochę plany, a nawet jeśli to ty (jako zastępca) lub agusia (chyba była przywódcą w jaskiniach). Jak będzie przywódca potrzebny to się pomyśli Idźcie do tej Strzały na razie, gra się ostatnio wstrzymała, więc wyniki pewnie pod koniec tygodnia albo w środku tygodnia, zobaczymy ![smiley](../images/smiley/wink.gif) |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 15:31 |
|
|
- Cześć kociaku. - Linc czule przywitał się w ten pogodny poranek z ukochaną. - Wczoraj byłem taki zmęczony, że nawet nie dałem rady tutaj dojść i usnąłem na kolanach Suzanne. Chyba nie masz nic mi tego za złe? - zapytał, robiąc niewinną minę. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 15:42 |
|
|
Sawyer zbudził się następnego dnia. Widział Linca razem z Aną, więc nie chciał im przeszkadzać. Poszedł się przejść i zauważył świeżo wykonany grób Franka. Stanął nad nim i chwilę pomyślał nad sensem życia. James go miał - była nim Scarlett... |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 15:53 |
|
|
Ana spojrzała na Lincolna wilkiem jednak po chwili zmieniła wyraz twarzy na bardziej pogodniejszy. W pierwszej chwili nie wiedziała co odpowiedzieć, była zdezorientowana, zszokowana i zakłopotana. Poczuła się strasznie zazdrosna o Lincolna. Dobra, przyjmij to ze spokojem. - Nie.... Nie mam za złe. - Odpowiedziała, zastanawiając się nad tym co powiedziała. - Yyy.. Zaraz powinniśmy ruszać, prawda? - Zmieniła szybko temat.
Edytowane przez jazeera dnia 12-04-2010 15:57 |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 16:01 |
|
|
James wrócił szybko do obozu i zapakował wszystkie swoje rzeczy do plecaka. Poszedł do Deana, aby pokazał im dalszą drogę do Strzały. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 16:05 |
|
|
- Tak jest, nie możemy marnować czasu. Na odpoczynek będzie jeszcze pora. James! - Lincoln krzyknął w kierunku Sawyera, przywołując go. - Powinniśmy ruszać. - Następnie zwrócił się do Any. - A jak się w ogóle czujesz, Lucy? Masz siłę na dalszą wędrówkę? |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 16:32 |
|
|
- Ja mam siłę zawsze i na wszystko Lincoln. - Odpowiedziała uśmiechając się zalotnie i starając zapomnieć o sytuacji która miała miejsce chwilę temu. - To co, ruszamy.. ? Chcę już dojść do strzały, mam już po dziurki w nosie tego łażenia po dżungli.. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 16:58 |
|
|
Suzanne obudziła się pod drzewem, dziwnie powyginana. Lincolna nie bylo już na jej kolanach, może to i lepiej? Od dziwnej pozycji spania bolało ją wszystko. Jęknęła cicho i wstała, rozmasowując kark. Trójka z rozbitków nie spala.
-Za ile wyruszamy?- spytała, robiąc karkiem kółka, by rozruszać obolałą głowę.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Dei-Tuk Majsan
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/waaaaaaaaaaaaaaaalt[82].png)
Postów: 52
NPC
![](../infusions/wob_rank_system/images/mod_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 16:58 |
|
|
Michael tymczasem szedł cały czas za grupą nie wiedząc co robi. Ludzie wydawali się sympatyczni i tak jak on nie lubili Keamego. Szedł więc ciągle za nimi w milczeniu wierząc że zaprowadzą go w bezpieczne miejsce. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 18:28 |
|
|
- Jeżeli myślisz o tym samym, to ja również mam w tym zakresie zawsze czas i siłę. - Linc odwzajemnił uśmiech i razem z Aną zaczął się śmiać. Wędrowali spokojnie, jakby już zapominając o Lapidusie, od grobu którego coraz bardziej się oddalali. Zaskoczeniem była obecność w grupie czarnoskórego sprzątacza, który szedł za rozbitkami krok w krok. - On nas śledzi? - Malecky powiedział do grupy tak cicho, żeby Michael nie mógł tego usłyszeć. |
|
Autor |
RE: Frachtowiec -> Wyspa |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 12-04-2010 18:53 |
|
|
Sawyer szedł w milczeniu, a w jego głowie plątało się wiele myśli. Wtem Linc powiedział coś na temat Michaela, James popatrzył na niego lekko odwracając głowę.
- Nie sądzę, chyba nie ma go kto przygarnąć... - odpowiedział głośno, tak że każdy słyszał. |
|