| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-03-2010 23:15 |
|
|
- Su, nie idź! - zawołała za nią Kate. Musiała wiedzieć więcej, co się tu działo, a ona się na pewno orientowała. W końcu była zastępczynią lidera... niby podobnie do niej, ale orientowała się bardziej. - oglądnij z nami - puściła play i zaczęła oglądać film instruktażowy. W sumie nie było w nim nic zadziwiającego. Równie dobrze ona sama mogłaby uznać, że jej okolica ma dziwne właściwości... A ten dźwięk? Niebo? Nie narzekała na brak rozrywek. Powierzchnia ich dostarczała, gorzej z tą stacją.
Edytowane przez Angie dnia 02-03-2010 23:20 |
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-03-2010 23:19 |
|
|
Przekrzywiła lekko głowę, uśmiechając się. Wróciła do pomieszczenia. Gdy film instruktażowy się skończył, usiadła na kanapie obok Kate i spytała:
-No i co o tym sądzisz?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-03-2010 23:22 |
|
|
|
- Mhm... Co do tych właściwości, niby też mogłabym tak określić swoją okolicę... ale te dzisiejsze zmiany koloru nieba, no i ten dźwięk, to było dziwne. - zastanowiła się - a ostatnio ten dym, czy cokolwiek to było i porozwalana okolica. To jest trochę zaskakujące - stwierdziła - ale nie może tu być jakoś specjalnie niebezpiecznie, skoro uczyły się tu dzieci. Myślę jednak, że pasowało by pozwiedzać wyspę nieco dogłębniej niż okolice rozbicia i wodospad. Niedaleko rzeki widziała linę na ziemi, nie wiem gdzie prowadziła... a może to były kable? Już nie jestem pewna... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-03-2010 23:26 |
|
|
Podniosła się lekko na swoim miejscu, na wzmiankę o linii.
-Gdzie?- spytała tylko, gotowa iść tym tropem, choćby zaraz. Po chwili jednak pomyślała, że Sayid chętnie poszedłby z nimi, ale Sayid... No właśnie: co z Sayidem?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 00:03 |
|
|
|
- Niedaleko wodospadu, trochę zboczyłam z kursu, i tak jakoś ją zauważyłam - pomineła fragment z odpoczynkiem - Właśnie musimy to zbadać, tylko szukałam Sayida. A nie widać go! Jak on się czuje? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 00:08 |
|
|
-Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Nie rozmawiałam dzisiaj z nim, a szkoda.- powiedziała, zastanawiając się nad czymś. -Słuchaj, w sumie potrzebna jest mi kąpiel... Zrobimy tak: pójdę teraz nad wodospad, wykąpię się. Ty w tym czasie poczekasz na Sayida i gdy wróci, przyjdziesz z nim do mnie, dobrze?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 00:26 |
|
|
- Nie ma sprawy, zjem coś przy okazji - zwróciła się do dziewczyny przeczesując włosy - tylko czekaj tam gdzieś, nie wybieraj się sama na zwiady! Ja też chcę! - uśmiechnęła się wesoło.
Wstała i wyciągnęła kasetę z magnetowidu, kładąc ją na szafce. Jakoś strasznie ciekawa to ona nie była, nawet nie dawała zbyt dużo do myślenia... no ale chociaż odskocznia, zawsze mogą oglądnąć tą bajkę końcową... bajka... a może ona ma głębsze przesłanie? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 00:39 |
|
|
|
- Co tam u ciebie Kate? Jakoś dawno nie gadaliśmy. - zauważył Jason podchodząc do niej bliżej. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 00:39 |
|
|
Suzanne wzięła na plecy swój plecak i wyszła. Idąc podziemnym korytarzem, napotkała śpiącego Boona`a. Skopał podczas snu koc- podniosła więc go i otuliła śpiącego przyjaciela. Szla dalej, śpiewając cicho Rolling Stonesów. Doszła wreszcie do szczeliny. Emily nie zamontowała jeszcze drabinki, dlatego zwinnym ruchem wspięła się po linii. Minęła wrak samolotu. Doszła do jaskiń, skąd wyciągnęła swoją wielką, podróżną torbę. Nie miała w niej ani ręcznika, ani środków higienicznych- w około jednak poznoszone były rzeczy zmarłych. Z jednego wyciągnęła szampon i wygodne sandały, z drugiego ręcznik, mydło, suszarkę, którą miała zamiar znieść do stacji, oraz maszynki do golenia, które przydadzą się mężczyznom. Swój bagaż zaciągnęła ku wylotowi jaskiń. Z niego wyciągnęła czystą bieliznę, koszulkę i spodnie. Obładowana doszła do wodospadu. Rozebrała się do naga i skoczyła na główkę w dól- a że było ciemno dól była nicością, czarną dziurą. W momencie zetknięcia jej głowy z taflą wody czuła już tak nieopisane uczucie szczęścia, że nabrała siły i energii na kilka najbliższych dni. Około godziny wesoło pływała. Umyła później włosy, siebie, przebrała się... I czekała na przybycie Sayida i Kate.
//dobranoc. 
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 03-03-2010 00:40 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 01:10 |
|
|
Kate stała w miejscu i patrzyła się na chłopaka. Przez chwilę przytrzymała spojrzenie na jego ustach, by potem przenieść je na oczy.
- Oj dawno, dawno - jakby od niechcenia, lekko go od siebie odepchnęła. - jak tam twoja noga?
//Kolorów ;*//
Edytowane przez Angie dnia 03-03-2010 01:17 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 13:58 |
|
|
Suzanne nie spala już tej nocy. Aż do świtu siedziała na kamieniu koło wodospadu. Niepokoił ją bardzo brak Kate i Sayida- jednak wracanie też byłoby głupie... Po jakimś czasie weszła kawałek w dżunglę, by nazbierać owoców na śniadanie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 14:00 |
|
|
Emily robiła drabinkę w nocy, jakoś nie chciało jej się spać... Trudno było określić czy już zaczęło świtać, w końcu byli pod ziemią, ale stary zegar w stacji wskazywał 5.30... Kto wie, może nie wskazywał dobrej godziny?
-Trzeba korzystać z tego, co się ma- pomyślała Em.
Zwinęła drabinkę w kłębek i pomaszerowała w kierunku wyjścia.
Szła szybkim krokiem... Po dłuższym czasie doszła do szczeliny. Wspięła się na górę. Było już całkiem jasno. Emily szukała odpowiedniego miejsca do przywiązania drabinki... Dosyć blisko szczeliny stały dwa drzewa. Emily owinęła wokół nich linkę i mocno związała.
- Ciekawe, czy ktoś z nas zna się na węzłach?- pomyślała.- Bo za moje nie ręczę...
Spojrzała w głąb szczeliny. Wszystko powinno być w porządku. Zeszła po drabince. Potem znowu weszła na górę. Uśmiechnęła się i odwiązała przetartą już w niektórych miejscach linę.
-Nareszcie jakieś porządne zejście!
Edytowane przez von Veron dnia 03-03-2010 14:27 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 15:30 |
|
|
Co do długości tunelów to z założenia miały być nie tak długie jak to sobie wymyśliliście  Przyjmiemy opcję pośrodku - obie odnogi mają po kilometrze...
Założenia:
- Zbadajcie dokąd prowadzi tajemnicza lina odnaleziona przez Kate.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 15:41 |
|
|
Mari była w szoku. Po tym co jej Jacob powiedział długo nie mogła dojść do siebie. Minęła dobrze jej znany szkielet, który zwłaszcza teraz tylko pogarszał jej rozpacz. W końcu doszła do końca tunelu, gdzie napotkała ogromną, metalową ścianę...
Po południu następnego dnia postanowiła wrócić do pozostałych osób w Smoczku. Otarła łzy, poprawiła fryzurę i dopiero wtedy weszła do salonu.
- Hej. Jak leci? Nie wiem jak wy, ale zaczynam mieć dość tego klaustrofobicznego podziemia. A drugi tunel kończy się jakąś metalową przegrodą, której ni jak nie idzie ruszyć.
Mimo to usiadła na kanapie i utkwiła wzrok w nicości, wciąż rozmyślając nad słowami Jacoba.
- Niech ich szlag! - mruknęła pod nosem.
Edytowane przez Mari dnia 03-03-2010 15:42 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 17:04 |
|
|
Emily długo chodziła po dżungli. Potrzebowała trochę samotności, żeby pomyśleć o tym wszystkim. Nie mogła się skupić. Nie myślała wcale o tym, co ich czeka, co mają robić, jak się wydostać. Nie myślała, o odnalezieniu pozostałych rozbitków...
Jedyne co ją teraz obchodziło to Los Angeles, a właściwie człowiek, który tam na nią czekał.
Emily poczuła się beznadziejnie bezsilna. Przeszła spory kawał drogi, aby znaleźć się jak najdalej od ludzi, Usiadła pod ogromnym drzewem i zapłakała. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 17:09 |
|
|
Suzanne dość już miała czekania. Wstała wreszcie, po kilku godzinach, otrzepała ręce. Szampon, mydło i maszynki, które przyniosła ze sobą, położyła w dość charakterystycznym miejscu, żeby inni rozbitkowie łatwo je znaleźli. Idąc dżunglą usłyszała cichy szloch. Zbliżając się do źródła płaczu, zauważyła Emily. Dziewczyna trzymała twarz w dłoniach, nogi miała podkulone... Suzanne przygryzła wargę i po chwili zastanowienia usiadła obok dziewczyny i po prostu przyjaźnie objęła ją ramieniem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 19:21 |
|
|
Boone wstał zobaczył że ktoś go okrył. Postanowił więc odnies koc do stacji i pójść do dżungli po oddychać świeżym powietrzem
 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 19:25 |
|
|
|
Jason łaził po bunkrze i próbował swoje nogi, które były w coraz lepszym stanie. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 19:33 |
|
|
Emily poczuła czyjś dotyk. Odsłoniła twarz.
-Suzanne?- wyszeptała przez łzy. Chciała wziąć się w garść, uspokoić się, ale nie mogła... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-03-2010 19:39 |
|
|
-Hej, Emily, już wszystko dobrze...- powiedziała cicho, podając jej chusteczki higieniczne. W duchu zastanawiała się, czy wypada zapytać dziewczyny, dlaczego płacze, zważywszy na fakt, że prawie w ogóle się nie znają.
-Chcesz o tym porozmawiać?- spytała więc, mając nadzieję, że nie zostanie to odebrane negatywnie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
