| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:17 |
|
|
|
- Wszystko będzie dobrze... Zły dzień. - próbował ją pocieszyć, ale nie był przekonany, czy skutecznie. |
 
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:19 |
|
|
|
- Ey! Jestem! - Kate wróciła ku szczelinie - łap apteczkę - rzuciła ją w głąb jaskini po upewnieniu się, że oni ją złapią, albo chociaż spróbują. - znalazłam linę, mocna sprawdzałam, ale nie wiem czy wystarczająco długa. Rzucę i powiecie! - przywiązała ją na miejsce tamtej i zrzuciła - jak za krótka to wyciągnę tamtą i przywiążę do nowej! |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:22 |
|
|
-Nie, no, wszystko fajnie, tylko... Kto mu tę rękę "naprawi"? Kto zapoluje na dzika? On z tą ręką długo się stąd nie wydostanie... Nie wyjdzie po drabince.- powiedziała.
-Głupia sprawa... Ale z drugiej strony potwierdza to fakt dokonany- przenosimy się tutaj.
Co chwila sprawdzała Sayidowi puls. Trzymając rękę na jego szyi, twarzy i rękach czuła się strasznie niezręcznie. Po chwili Kate zrzuciła apteczkę i linę. Niestety, lina okazała się za krótka. Otworzyła apteczkę, założyła sterylne, gumowe rękawiczki i... Kucnęła, nie wiedząc co zrobić.
-Co teraz, Jason? Mam mu przykleić plaster?- powiedziała ironicznie.
Edytowane przez agusia dnia 28-02-2010 23:24 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:26 |
|
|
//On zmienił na 5 metrów, to nie tak dużo ;]//
- I jak ta lina? - zawołała - nie słyszała ich cichych rozmów, była za wysoko. Wiedziała tylko, że jeszcze dziś musi się wybrać po tą wodę, na wszelki wypadek. - Ey, ty wzięłaś kasetę na dół?! Ktoś musi być na górze na wypadek gdyby John i Charlie wrócili! - w sumie jakoś pasowało jej bycie na powierzchni, teraz gdy już wiedziała co jest pod nią. Lubiła badać nowe tereny. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:30 |
|
|
-Kaseta jest na dole, lina za krótka!- krzyknęła do Kate. -Zrzuć mi jakąś oczyszczoną deskę!
Jedyne, co przychodziło jej do głowy, to przywiązanie ręki do deski i obwiązanie bandażem. Nie chciała, by Sayidowi wdało się zakażenie, więc wylała na krwawiącą część wodę utlenioną i delikatnie przetarła. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:36 |
|
|
- Deskę, deskę, skąd ja wynajdę teraz deskę - mruczała do siebie Kate.
Zeszła na dół. Wczorajszy "Dym" porozwalał tyle drzew, że niektóre mogłyby nawet służyć za deskę. Te mniejsze. Podniosła jakieś o chudym pniu i pozrywała liście.
- Lepszego nie będzie - wróciła na górę - uwaga na dole! - zrzuciła je. Może i okrągłe, ale odpowiedniej wielkości i lekkie.
Odwiązała początek liny i dowiązała do niej tą starą. Po chwili sprawdzała wytrzymałość.
- Spróbuj czy się trzyma - zrzuciła ją w głąb. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:45 |
|
|
Pociągnęła za linę.
-W porządku!
Później złapała kijek, oczyściła go, jak tylko mogla i powoli, powoli ściągnęła koszulkę Sayida, by założyć mu opatrunek. Oddychając głęboko najpierw oczyściła ranę do końca, potem przyłożyła do niej kijek i całość obwiązywała bandażem. Gdy skończyła, powiesiła mu rękę na osobnym bandażu, zahaczonym o szyję, "jak w filmach". Nie miała z tym styczności nigdy w życiu...
-Hej, Sayid.- powiedziała blada na twarzy, do nieprzytomnego. -Trzymaj się, będzie dobrze.
Nie miała koca, żeby przykryć półnagiego mężczyznę. Ściągnęła więc bluzę z siebie, zostając w przewiewnej podkoszulce, i położyła na torsie Sayida.
-Chyba nieźle, nie?- spytała Jasona po wszystkim.
/nie miałam styczności ze złamaniami nigdy w życiu, nie sprawdzałam też w google, więc Ci, którzy się na tym znają, muszą mieć niezły polew.  |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:47 |
|
|
Jason patrzył oszołomiony na profesjonalnie wykonywane czynności przez Su.
- Yyy... Tak na pewno! Oby nic mu nie było... - mimo powagi sytuacji Jason z przyjemnością popatrzył na spoconą Su w samym podkoszulku. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:51 |
|
|
|
- I jak wam idzie? Lina mocna? Zejść ci pomóc ich przenieść? - zawołała Kate w stronę trójki osób. Chciała usłyszeć, że nie jest potrzebna, ale wątpiła w to. Jak sama Su miałaby ich zanieść do tego pomieszczenia w głębi? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:52 |
|
|
-Kate, schodzisz? Musimy zanieść go do stacji, a to kilka kilometrów, Jason mi nie pomoże, niestety...- krzyknęła w górę. Byla wykończona zarówno reanimacją przyjaciela, jak i kopaniem grobu i szczerze wątpiła w to, czy uniesie Sayida, który był "górą mięśni", jednak wolała nie dopuścić do siebie myśli o zostawieniu go tutaj, przy dziurze. Jasona też trzeba doprowadzić...
-Ej!- podniosła się. -Gdzie jest Boone? Widziałeś go gdzieś dzisiaj? On nam pomoże! |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-02-2010 23:57 |
|
|
Kate zjechała po linie na dół. Na szczęście okazała się wystarczająco mocna.
- Boone? Chyba w środku stacji, nie liczmy na to, że sam tu przyjdzie, a nie opłaca się po niego iść jak już tu jestem. To jak z nimi robimy? - zapytała jakby była tam z Su sama. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 00:00 |
|
|
|
-Jeśli zostawimy tu Sayida, ten może obudzić się i wpaść w panikę. Jeśli zostawimy Jasona, a Boone`a nie będzie w środku, nie będziemy miały sil, by wrócić po Jasa...- zastanawiała się na glos. -Jason, gdybyśmy zrobiły Ci prowizoryczne kule, dałbyś radę iść chociaż kawałek? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 00:03 |
|
|
|
- Zaopiekujcie się Sayidem, ja sobie poradzę. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 00:08 |
|
|
-Jesteś pewien?- popatrzyła na niego wzrokiem pełnym lęku, jakiejś przedziwnej obawy połączonej z troską. Uśmiechała się do niego jeszcze ćwierć sekundy i już, już z pomocą Kate wkładała nieprzytomnego Sayida na nosze. Gdy stały już, gotowe do marszu powiedziała Jasonowi haslo, które zawsze rzucała mimochodem znajomym, rodzicom, ludziom, o których robiła materiały i pisała artykuły:
-Hej, człowieku, uważaj na siebie.
I ruszyły przed siebie nie zważając na zmęczenie, głód, przepocone ubrania, nie zmienione od kilku dni...
Edytowane przez agusia dnia 01-03-2010 00:26 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 00:21 |
|
|
Kate nawet nie zwróciła uwagi na Jasona. Szła przez jakiś czas z Suzanne korytarzem, w ciszy, co rusz patrząc na Sayida, którego stan chyba się nie pogarszał.
- Zanim my tam zajdziemy... o kurde... przerąbane. Czemu oni zrobili takie długie te korytarze. Ciekawe co jest w drugim - zastanawiała się na głos Kate.
Edytowane przez Angie dnia 01-03-2010 02:45 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 00:28 |
|
|
-Pojęcia nie mam. Ostatnio zawędrowaliśmy z Sayidem na prawdę daleko, szliśmy kilka godzin w jedną stronę... I nie spotkaliśmy nikogo, niczego. Jedyne, co minęliśmy, to ludzkie szczątki. Tak, jakby ktoś zamieszkały to miejsce dawno temu, po prostu... zgubił się. Potrafisz to sobie wyobrazić, Kate?
Szły dalej, w ciszy. Choć chciały porozmawiać, nie miały na to sil. Męczyły się strasznie, Sayid był na prawdę ciężki. Doszły wreszcie do pomieszczenia. Z wielką satysfakcją położyły Sayida na kanapie, tej, na której leżał ostatniej nocy, i przykryły go kocem. Suzanne, gotowa czuwać przy nim całą noc, klękła na ziemi obok miejsca, gdzie znajdowała się jego głowa. Czekała na pojawienie się Boona, by powiedzieć mu, że ma wrócić po Jasona.
Co jakiś czas sprawdzała, czy Sayid nie ma temperatury. Zasnęła wreszcie po kilku godzinach, z głową położoną kilka centymetrów od głowy mężczyzny.
//koniec na dziś?  Makabra, o 7 wstać... Dobranoc ! |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 11:24 |
|
|
Boone obudził się w dżungli. Zobaczył obok siebie pustą butelkę szkockiej i kij bambusowy.
Pomyślał:
-Ja pier*ole co się ze mną działo? I gdzie ja jestem? Boone Poszedł szukać jaskini.
 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 13:22 |
|
|
|
Jason ocknął się w tunelu. Nigdy tu nie był, nie miał więc pojęcia gdzie jest tajemnicza stacja. Siedział i siedział i czekał... |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 14:21 |
|
|
Emily zeszła na dół po linie. W ciemności natknęła się na coś...Albo może raczej kogoś...
-Jason? Co ty tu robisz? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-03-2010 14:23 |
|
|
|
- Ja czekam aż ktoś mnie zaniesie do stacji bo jak wiesz mam rozwaloną nogę. - odpowiedział zaskoczony Jason. - A co ty tu robisz? |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
