Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:21 |
|
|
-Nie wiem, co się stało..uslyszałem ten dzwiek i wraz z Boonem i Emily pobieglismy do Stacji by się schronić...lecz nei wiemy co sie stalo z Kate i Jasonem i z Toba.. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:24 |
|
|
-Ja żyję, jak widać... Kate, Jason... Sayid, nie pozwalam Ci ich teraz szukać!- powiedziała do niego. -Jeśli są razem, poradzą sobie... Chodźmy do środka i tam na nich poczekamy...- powiedziała, łapiąc liny. Przełknęła łzy.
-No chodź.. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:33 |
|
|
-ok...
Sayid i Su wracali do stacji... |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:36 |
|
|
Szli w milczeniu całą drogę. Su pochlipując jeszcze troszkę patrzyła pod nogi, a Sayid nie zwracał uwagi na jej łzy. (;D). Gdy doszli do stacji Su siadła na kanapie, podwijając kolana pod brodę i obejmując nogi rękami. Pomieszczenie nie zrobiło na niej jakiegoś większego wrażenia. Patrzyła w dal z zasępioną miną.
Edytowane przez agusia dnia 27-02-2010 22:37 |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:54 |
|
|
Jason obudził się w krzakach obok łąki i nie pamiętał co się działo, wiedział tylko, że usłyszał tuż za sobą dźwięk i upadł na twarz. Rozejrzał się; było ciemno, a wokół nie było żywej duszy.
- Zostawili mnie? - mruknął, wstał z trudem i spojrzał w stronę nogi, rana po upadku znów się otworzyła, a do tego bolała. Nie wiedział gdzie była reszta, więc postanowić wrócić do jaskiń. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 22:58 |
|
|
Sayid podszedł do Su siedzącej na kanapie i przytulił ją..
-nie martw się...wszystko będzie dobrze, oni niedługo wrócą.. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:02 |
|
|
-Tylko wiesz, Sayid? Wszystko byłoby w porządku, gdyby to były dźwięki, które faktycznie można usłyszeć w dżungli. Byłoby "w porządku", gdyby zaatakował nas dziki zwierzak, albo gdybyśmy trafili na pole pełne konopi indyjskiej! A ten dźwięk...? Słyszałeś go już kiedyś? Ja nie... To nie jest normalne... Panikuję.- stwierdziła iuśmiechnęła się słabo. -Gdy tylko wzejdzie słońce, pójdziemy szukać Jasona i Kate.
Edytowane przez agusia dnia 27-02-2010 23:03 |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:05 |
|
|
-Masz rację..jutro podzjeimy ich szukać..teraz chodźmy spać. - Sayid spojrzał na Boona i Emily któzy juz zasneli - tu jesteśmy bezpieczni... |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:06 |
|
|
Jason zasłabł przez nogę i zemdlał w środku dżungli... |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:10 |
|
|
-Nie zasnę teraz.- mruknęła. -Jak chcesz, śpij, ja tutaj posiedzę, poczekam na nich...- powiedziała i podniosła się. Zakręciło jej się w głowie, jak zawsze, gdy czegoś się bala. Chwytając się ściany doszła do spiżarni (jest tam w końcu, czy nie...?) i wyciągnęła butelkę wina. Wróciła do Sayida i siadła obok niego.
-Wybacz, będzie mi to teraz potrzebne. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:23 |
|
|
Sayid też skoczył po butelkę dla siebie.. I zaczął pić wino...
-Su..jak i tak nie zaśniemy, może pójdziemy zobaczyć czy oni....tam są? |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:26 |
|
|
-Tak w środku nocy?- mówiła, nieudolnie próbując otworzyć butelkę. -A jeśli to coś... no wiesz, wróci? Ale jeśli będziesz chciał, to oczywiście, że z Tobą pójdę. Ale jeśli pojawi się niebezpieczeństwo, jeśli będzie trzeba wybierać- ich życie, czy Twoje... No wiesz... Nie pozwolę Ci zginąć.- zakończyła cicho. Butelka dala się otworzyć i korek z cichym plaśnięciem wylądował na ścianie naprzeciw. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:31 |
|
|
Sayid jednak zdecydował zostać w stacji..
-Jestem już zmęczony, jednak zostanę tutaj...naprawdę to nie ma sensu teraz biegać po dżungli i marnowac baterię... Mam nadzieję, że oni wybrali to samo i teraz spią sobie w jakiniach.. - mówiąc to Sayid zamknął oczy i zasnął na kanapie...
___
Do jutra, pa;* |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:35 |
|
|
-Miejmy nadzieję... Dobranoc.- mówiąc to uśmiechnęła się. Gdy Sayid zasnął podniosła się delikatnie, by nie zbudzić go i otworzyła szafki, szukając koców. Znalazła kilka, brudnych i śmierdzących. Póki nie zniesiemy śpiworów, te muszą nam wystarczyć...- pomyślała i przykryła jednym Sayida, resztą przyjaciół śpiących w klasie. Wróciła na miejsce na kanapie, przykryła również siebie, i sącząc powoli wino, nasłuchiwała.
/pa |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać: Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:53 |
|
|
Mari gdy usłyszała ten straszny dźwięk, nie tracąc zimnej krwi zaczęła również uciekać wraz ze wszystkimi. Pilnowała jednak, czy ktoś nie został w tyle. W pewnym momencie zobaczyła leżącego Jasona i to na nim skupiła uwagę. Widząc, że jest nieprzytomny, wciągnęła go w zagłębienie terenu pokryte krzakami. Miała nadzieję, że zdoła uratować chłopaka. O siebie się nie martwiła... |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-02-2010 23:59 |
|
|
Kiedy Mari z Jasonem leżeli tak w dżungli, trzeszczące odgłosy zaczęły się do nich zbliżać. W końcu dało się widzieć coś w rodzaju ciemnej chmury dymu, błyskającej co chwila wydającej głuche pomruki i trzaski.
Zjawisko zbliżyło się do ludzi i niczym inteligentny stwór krążyło wokół nich. Nic jednak im nie zrobiło, po czym, jakby wyładowując gniew, zmieniło kształt w ogromną pięść i wyrwało kilka potężnych drzew rosnących w pobliżu, po czym odleciało, nie czyniąc nikomu krzywdy...
Edytowane przez Diego dnia 28-02-2010 00:01 |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-02-2010 14:06 |
|
|
Sayid wstał wcześnie... Wdzial, że wszyscy śpią, nie chciał nikogo budzić... Pobiegł wiec do dżungli by sprawdzić co się stało, gdyż Kate, Mari i Jason nadal nie wracali..
Po paru minutach wspinal się już po linie...gdy wszedł na górę, nie mógł uwierzyć to co zobaczył...okolica wyglądała jak po jakiejś wojnie...Sayid w oddali dojrzał Mari i Jasona, leżących na ziemi...
-Hej, szlyszycie mnie?! - krzyczał Sayid w nadzieji, że któryś z nich za chwile podneisie głowę...podbiegl do nich i sprawdzając puls odetchnął, że nadal żyja..
Edytowane przez sayid jarrah dnia 28-02-2010 14:06 |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-02-2010 14:24 |
|
|
Kate całą noc spędziła w jaskini, w śpiworze, przykryta kocami. Wmawiała sobie, że te okropne dźwięki to tylko jej wyobraźnia, jednak nie miała odwagi wyjść i dobiec do górnej szczeliny. Słyszała odgłosy przypominającej uderzanie o coś, a może upadek drzew z jakiejś wysokości, jednak siedząc w tyle jaskini czuła się dosyć bezpiecznie. Mimo wszystko zasnęła.
Gdy rano podniosła się wszystko wydawało się spokojne. Na zewnątrz było pewłno powyrywanych drzew.
- O matko - otworzyła usta przypatrując się obszarowi. |
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-02-2010 14:24 |
|
|
Emily otworzyła oczy. Sapła w jakiejś niewygodnej pozycji na czymś twardym. Przeciągnęła się. Czuła się nieswojo. Tuż obok niej leżała Su, Boone, natomiast Sayid...
-Gdzie on jest?- Emily poprawiła ręka włosy i poszła do wyjścia. Nie chciała pamiętać ani myśleć o dźwięku jaki usłyszała wczoraj, o "tym czymś" z dżungli, ale musiała zobaczyć co z resztą.
- Może poszedł szukać Jasona i Mari?- pomyślała.- O Boże, przecież my ich zostawiliśmy samych...
|
|
Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-02-2010 14:36 |
|
|
Kate przeszła się po okolicy. Wszystkie skały, które poprzedniego dnia jej towarzysze tak długo zbierali i układali zostały porozwalane, i to w dużych odstępach od siebie.
- To coś.. czyżby zrobiło to właśnie po to by nikt nie widział ich sygnału ratunkowego? - zapytała sama siebie. Pobojowisko było niezłe. - ciekawe gdzie reszta... |
|