Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-02-2010 23:26 |
|
|
Austen Austen. - powtórzył nazwisko - ja Nugher... No jasne że fajniejsze. - i oddał jej butelkę, spoglądając na jej przylegającą do ciała bluzkę. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-02-2010 23:48 |
|
|
- No tak, teraz cię kojarzę z telewizji. Raz był jakiś koncert pokazywany, fragment, ale matka mi zmieniła - wywróciła oczami, i znów upiła wina. Zakręciło się jej w głowie, to był zdecydowanie za duży haust. - lubię cię, wiesz? Aż się sobie dziwię, jakoś nigdy nie polubiłam kogoś tak szybko... - wbiła wzrok w etykietkę wina. Alkohol zaczynał na nią działać.
Edytowane przez Angie dnia 25-02-2010 23:52 |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-02-2010 23:52 |
|
|
- Też cię lubię, może jak się stąd wydostaniemy to napiszę piosenkę o tej wyspie i o tobie... kto wie. - i zaczął rozmyślać nad tym, że musi go szukać bardzo dużo ludzi, bo dziś wieczorem miał trwać koncert w USA. - Zostało jeszcze coś w tej butli? - wziął od niej butelkę i wypił niemal do końca. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-02-2010 23:57 |
|
|
- A ja ci za to będę składać kable? - napomniała wczorajszy tekst, uśmiechając się - taaa, pewnie już są jakieś eskorty poszukiwawcze, ale nie ma żadnych znaków, które by im powiedziały, gdzie jesteśmy. Piosenka o wyspie na pewno zrobiłaby furorę - pokiwała głową - dobre było to wino... - popatrzyła nieprzytomnym wzrokiem w niebo, a następnie oparła głowę o ramię chłopaka. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:07 |
|
|
Jason jakoś instynktownie położył dłoń na jej drugim ramieniu, obejmując ją i zaczął się zastanawiać, że nie wie czy dobrze robi, że tak obejmuje obcą osobę. Ale ona wcale nie jest już obca... - uspokoił się w myślach i podał jej butelkę, w której było wino na jeden duży łyk. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:14 |
|
|
Dziewczyna wystawiła butelkę przed siebie, przez chwilę na nią patrząc. Jakby sam widok sprawiał, że napawała się jej smakiem. Przechyliła ją, wypijając do końca. Zamrugała oczami i oblizała usta.
- Mmm... - odwróciła się w stronę chłopaka. Jej twarz była tak blisko tej jego, że prawie stykali się nosami. Jednak po takiej dawce wina nie czuła dyskomfortu. Uśmiechnęła się do niego, chwilę tak trwając, i po chwili odwróciła. - myślisz, że nas znajdą? - nasunęło się jej pytanie |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:21 |
|
|
- Kiedyś muszą... choć ocean jest duży. - po czym postanowił sprawdzić, czy Kate ma łaskotki i posmyrał ją w bok. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:42 |
|
|
- Hahaaa - zadziałało, dziewczyna zaczęła się śmiać, i przy okazji by się go pozbyć "dziubać" palcami w umięśnioną klatę - Jaaaas! Haha - wino poprawiło jej humor, i sprawiło, że przestałą tyle myśleć o stacji, której jeszcze nie odkryli do końca... przez drzwi |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:47 |
|
|
Nie zwracali uwagi na to, że mogli kogoś obudzić - śmiali się jeszcze głośniej, a Jason łaskotnął ją na plecach i przez przypadek rozpiął stanik. Zorientował się, że dziewczyna to zauważyła i powiedział:
- Przepraszam, nie chciałem... - zawstydził się trochę. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:51 |
|
|
- Żaden problem, wiesz, mam koszulkę - zastanowiła się - w sumie popływałabym, co Ty na to? Woda musiała się nagrzać przez dzień - podniosła tył bluzki - weź mi zapnij ten stanik, heh. Pójdziemy popływać? - zapytała słodko |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 00:53 |
|
|
Zapiął stanik i powiedział:
- Popływać? Nie mam nic przeciwko. - po czym wstali i skierowali się do wodospadu. W sumie to tu nie jest aż tak źle. - pomyślał sobie. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:06 |
|
|
Ściągnęła z siebie ubrania tak, że została w samej bieliźnie. Alkohol jednak nie uderzył jej do głowy, tak przynajmniej czuła. Stanęła w płytkiej wodzie.
- Cieplejsza niż wczoraj... - zaczęła chlapać chłopaka, który jeszcze stał na lądzie - Jas ! |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:09 |
|
|
Jason dał susa do wody i trochę się poobijał bo było na prawdę płytko, ale zanurzył się cały, podpłynął do Kate, złapał ją za nogi pod wodą i przewrócił ją, następnie ochlapując.
- No ciepła ciepła i dobrze, prawie jak wanna. - powiedział. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:17 |
|
|
- Wiesz, mam fajne skojarzenia z wannami - zanurzyła się, a wynurzając zrobiła podobny ruch do psa strzepującego z siebie wodę - popatrz! ptak! - wskazała w pewne miejsce, i gdy się odwrócił, rzuciła się na niego próbując podtopić. Ale był silny |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:21 |
|
|
Jason przeturlał ją po chwili na plecy, ale przez swoją nieuwagę sam znalazł się na plecach z dziewczyną na sobie. Wynurzył głowę z wody i popatrzył na nią z odrobiną dzikości w oczach i powiedział:
- Ładnie wyglądasz w mokrej wersji. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:33 |
|
|
- Mhm... jeżeli równie seksownie co ty, to na pewno - ugryzła się w język, ale za późno - ochlapała go trochę po twarzy, i zaczęła udawać, że woda na jego policzku to łzy - no nie płaaacz - pocałowała go policzek - mówię ci, nie jest źle, heeeh |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 01:48 |
|
|
Jasonowi spodobało się to i nie mógł się powstrzymać. Spojrzał prosto w oczy Kate i zaczął całować ją w usta. |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać: Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 02:00 |
|
|
Pocałował ją, zrobił to powoli i delikatnie. Kate westchnęła cichutko i posłusznie rozchyliła usta, pozwalając mu na bardzo głęboki, zmysłowy pocałunek. Jego język zaczął muskać jej podniebienie a palce przeczesywać jej długie włosy. Szatynka przysunęła się do chłopaka wtulając w jego męskie, ciepłe przyjemnie pachnące ciało.
- Mmm... - zdołała się tylko na tyle, po tym jak ją pocałował. Zakręciło się jej w głowie od nagłej sytuacji. - późno już, a jutro powrót do jaskini, idziemy spać? - zgodził się z jej racją, i wrócili do obozu.
Edytowane przez Angie dnia 26-02-2010 02:06 |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 02:06 |
|
|
- Idziemy idziemy, nie ma co siedzieć w nocy w tej wodzie, bo przemarzniemy. - przyznał i wyszli razem z wody.
Edytowane przez Lion dnia 26-02-2010 02:07 |
|
Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-02-2010 11:14 |
|
|
Sayid wstał dosyć wcześnie...Rozejrzał sie dookola, gdyż chciał sprawdzic czy Kate już wróciła...na szczęście spała nie daleko ogniska.. Sayid więc po cichu zaczął budzić Kate i Su, nie chcial obudzić reszty rozbitków. Chcial wkońcu otworzyc jakoś te drzwi w tunelu... |
|