| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 22:49 |
|
|
Dziewczyna bezradnie przejechała dłońmi po policzkach. Średnio chciało się jej myśleć.
- Co by tu... mhm... - uderzyła z kopa w drzwi, by po chwili skakać na jednej nodze, zrobiła to za mocno - pić mi się chce. Wzięłaś wodę? - zapytała dziewczyny - ciekawe co to za pomieszczenie... mhm... co tam jest...
//14, 14 ! xD//
Edytowane przez Angie dnia 24-02-2010 22:49 |
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 22:51 |
|
|
Marí przyniosła wodę w butelkach do jaskini. Postawiła ją na podłodze i podeszła do młodego chłopaka z gitarą, który miał ranną nogę.
- Witaj, jestem Marí. Straciłam pamięć i próbuję rozeznać się w sytuacji, choć nie jest łatwo. Co ci się stało w nogę? A przy okazji - może mi coś zagrasz? |
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 22:54 |
|
|
Popatrzyła na dziewczynę bezradnie
-Wybacz, Kate... Zeszłam do Was całkiem bezmyślnie, jak przeze mnie umrzecie, to pozwalam Wam nawiedzać mnie po śmierci- parsknęła cicho śmiechem. Po chwili poklepała golą ręką ziemię obok siebie
-Siadaj... Sayid kombinuje, jeśli chodzi o drzwi. Więc, ufacie komuś?- popatrzyła w górę, jakby wskazując powierzchnię nad jaskinią.
/je je je!;D |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 22:55 |
|
|
Zamyślony Jason zwrócił uwagę na dziewczyną, która do niego od chwili mówiła. Zdawało mu się, że jest latynoską.
- Jestem Dżejson. - powitał ją i jak zwykle wyciągnął rękę. - Noga? Nic ciężkiego, już prawie nie boli... Zupełnie nic nie pamiętasz? Hmm... zagrać... Może masz jakiś ulubiony utwór? |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:02 |
|
|
- Mhm, ten cały Jason wydaje się być w porządku. A Boone jako pilot... mhm, to było dziwne, ale też wydaje się być spoko. W ogóle nie ufam tej Mari. Nie widziałam jej w samolocie, a jakby wpadła do tej dziury z wraku to byłoby po niej... - stwierdziła - czuję, że ona nie jest od nas... No ale pewności nie mam. - dodała.
Edytowane przez Angie dnia 24-02-2010 23:04 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:12 |
|
|
|
-A ja sądzę, że mimo wszystko najdziwniejszy jest ten łysy gość, który ukradł Jacksonowi pasek... Słuchajcie, może wypadałoby wybrać jakiegoś przywódcę? Kogoś, kto tym wszystkim pokieruje?- przygryzła dolną wargę. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:18 |
|
|
|
- Mhm... to dobra sugestia, wartałoby. - Austen skinęła głową. Pić chciało się jej coraz bardziej. - ale to pasuje obgadać w większej ilości osób, nie uważacie? No, Locke jest dziwny, to przez ten pasek właśnie... wąż, czy on widział węża? - zrobiła powątpiewającą minę - wróćmy na górę po coś do picia, wrócimy tu potem, może z kimś jeszcze. Co wy na to? - zaproponowała. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:23 |
|
|
-Jestem za. I sprawdzimy co z resztą...-mruknęła i podniosła się, opierając się wcześniej na łokciach. Otrzepała spodnie. Po chwili cała trójka przeskoczyła dziurę- tym razem bez większych problemów. Ruszyli długim tunelem przed siebie.
//kończymy na dziś?  Jak tak to dobrej nocy ziomki; a do Liona- masz grać Nirvanę, jak się zdecydowałeś na taką kontrowersyjną twarz postaci... czekaj, tylko wyjdziemy na górę i pośpiewamy "Rape me" 
Edytowane przez agusia dnia 24-02-2010 23:32 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:35 |
|
|
//nie kończmy jeszcze  tak Rape Me  //
Jason poszedł na wieczorny spacerek.
Edytowane przez Lion dnia 24-02-2010 23:35 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:38 |
|
|
Przeskoczyli przez dziurę, doszli do głównego wejścia i wspięli się na górę. Pierwszy Sayid, a potem je po prostu wciągał, może nie dosłownie, bo robił to dopiero pod koniec, gdy już nie miały siły. Cała trójka była na górze jaskini. Angie wstała i popatrzyła na ich "obóz".
- Wow, ale to super wygląda - uznała. - złazimy! - Było ostro, tuż przy dole, Kate się wywaliła i przeturlała (xD) |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:41 |
|
|
Tuż obok idącego Jasona sturlała się Kate.
- O, miło cię widzieć, lubisz tak się turlać wieczorami po dżungli czy jak?
Edytowane przez Lion dnia 24-02-2010 23:42 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:44 |
|
|
Doszli do jaskiń. Wyczerpani, zmęczeni ledwo doczołgali się do butelek z wodą. łapczywie opróżnili butelki.
-Nieźli jesteśmy, jeśli chodzi o przetrwanie drugiego dnia na prawie-bezludnej wyspie.- zaśmiała się Suz. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:46 |
|
|
- Tak, szczególnie pod nogami takich chłopaków jak Ty... I jak mają dziury w kroku, mhm... - Jason popatrzył na siebie, a ona zaczęła się śmiać - akurat to był żart, heh - pooomóż mi wstać, może Cię nie pociągnę na ziemię - mrugnęła. - pewnie Su, że tak. W sumie nie jest tak źle. Tylko pić mi się chce.
Edytowane przez Angie dnia 24-02-2010 23:47 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:53 |
|
|
Rzuciła do Kate butelkę z wodą /przyjmijmy, że siedząca gdzieś na wylocie; pogmatwaliśmy /.
-Jak się czujesz, Jason?- spytała chłopaka |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:53 |
|
|
Jason wyciągnął ku niej rękę, Kate za nią złapała, ale przy ciągnięciu Jason poczuł silny ból w nodze i upadł niefortunnie na ziemię obok niej.
- Oj... nic ci nie jest? - leżąc odpowiedział Su:
- Właśnie mnie zabolało, może podejdziesz i sprawdzisz, czy z moim kolanem wszystko dobrze? - rzekł, krzywiąc się z bólu.
Edytowane przez Lion dnia 24-02-2010 23:55 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 24-02-2010 23:57 |
|
|
-Aż tak się na tym nie znam...- powiedziała, lecz podeszła do chłopaka. Ostrożnie odwinęła bandaż. Z nogą nic się nie działo, rana powoli goiła się.
-Chyba wszystko w porządku... Ale ręki nie dam sobie o to uciąć.- popatrzyła na niego roześmianym wzrokiem.
-Właściwie mogłabym powiedzieć, że do wesela się zagoi, ale... Nie jestem pewna, masz żonę? |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-02-2010 00:00 |
|
|
Jason, leżąc z rękami założonymi pod głowę mówił:
- Miałem dziewczynę i nawet było poważnie, ale wyjechała na staż do Sydney, a po miesiącu zadzwoniła z wiadomością, że poznała faceta swoich marzeń... Dlatego zwątpiłem w stałe związki. A ty... masz kogoś? |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-02-2010 00:01 |
|
|
- Mmm... widzę, że na mnie lecisz - zażartowała, przy okazji łapiąc butelkę z wodą. Otworzyła ją i wzięła duży łyk orzeźwiającego napoju. Pyszna. - No, Jas, masz tą żonę, albo dziewczynę? Czy można się za to ciacho brać? - humor widocznie jej dopisywał.
Edytowane przez Angie dnia 25-02-2010 00:03 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-02-2010 00:04 |
|
|
-Nie przejmuj się nią, na pewno znajdziesz kogoś, na kim będzie bardziej Ci zależeć- uśmiechnęła się lekko
-Ja nie mam nikogo, nie mam na to czasu... Jestem dziennikarką, rzadko kiedy jestem w domu na dłużej niż kilka dni. A szkoda, Paryż jest śliczny- a tam właśnie mieszkam, zaproszę was kiedyś, pojedziemy do Disneylandu.- mrugnęła do obu. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-02-2010 00:11 |
|
|
|
- Dziennikarką? Hmm... - i Jason podrapał się po głowie. - Sześć lat temu w Alice Springs graliśmy koncert, wtedy jeszcze mało kto nas znał, po nim była mała konferencja prasowa... a pytania głównie zadawała młoda i drobna blondyna, która przypomina mi ciebie... Po konferencji chyba podeszła do mnie z prośbą o pozdrowienia dla fanów. Czy to mogłaś być ty? - rzekł, ciągle rozmyślając. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
