| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 21:58 |
|
|
-Zastanawiamy się, gdzie do cholery podziała się Mari.- mrugnęła do Jasa, wycierając mokre włosy w puchaty ręcznik przyniesiony z łazienki.
-Jeśli chcesz śniadanie, leży w kuchni.
//będę za 30 minut.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:12 |
|
|
|
- Śniadanie, o tej porze? - zaśmiał się. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:26 |
|
|
Przewróciła oczami.
-Kanapki? Cokolwiek.- zaśmiała się, ściągając buty. Miala ochotę pochodzić po bunkrze w ciepłych kapciach, jednak nie miała takich.
-Ej, macie jakieś pantofle?- spytała reszty z głupa.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:27 |
|
|
//Czy Mari napisała, że znika/wyparowuje/wychodzi ? NIE! Mari siedzi nadal z Wami w stacji. Koniec i kropka  //
Mari siedziała wciąż na kanapie, z niepokojem obserwując biegające w kółko Sue i Emily.
- Hej! Tutaj jestem! - krzyczała do nich, lecz one nie reagowały. Nabijały się z niej? Czy coś im się stało?
- Dziewczyny! - żadnej reakcji.
- Macie jakąś chorobę sierocą czy klaustrofobię?
W końcu wstała i podeszła do Jasona.
- Sue i Emily chyba coś się stało. Nie widzą mnie i chcą jeść teraz śniadanie. Nie wiesz co jest grane? |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:36 |
|
|
|
- Nie wiem. - odparł, wgryzając się w bułkę. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:37 |
|
|
//Kurde, kopnę Cię w nos kiedyś. 
Su zorientowała się, że Mari ciągle siedziała z nimi. Zdziwiona krzyknęła.
-Cały czas tu byłaś?!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:43 |
|
|
//A ja Was kopnę merdasy //
Mari spojrzała z mieszanką rozbawienia i zmartwienia na Sue.
- O, przeszło ci. Siedzę tutaj cały czas i czekam aż to zauważysz. Mam nadzieję, że to nie jakaś choroba? Wiesz, ten katar i tak dalej... Może to ma związek z tymi halucynacjami i panikowaniem?
Edytowane przez Mari dnia 14-03-2010 22:43 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:48 |
|
|
Popatrzyła na nią krzywo.
-Jasne.
W tym momencie włączył się alarm.
-Co się stanie, jak nie wciśniemy klawisza?- spytała Mari. Być może to pytanie już padło, jednak chciała wiedzieć teraz, gdy wcześniej zdecydowały się z Emily nie wpisywać liczb.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 22:55 |
|
|
Mari podbiegła do komputera i wklepała liczby, zatwierdzając je EXECUTE. Kiedy licznik się wyzerował, wróciła do Sue i odpowiedziała:
- Według naukowców, może się stać coś co zagrozi całemu światu. Dlatego wszyscy ci ludzie, którzy wpisywali kiedykolwiek kod, woleli chuchać na zimne. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 23:01 |
|
|
-Czyli co? Koniec świata? Zagłada? Dinozaury? III wojna?- spytała, biorąc kubek z zimną już herbatą i upijając z niego łyk.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 23:07 |
|
|
- Jak to mówią "pytaj mnie a ja ciebie" 
//zmykam //
Edytowane przez Mari dnia 14-03-2010 23:09 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2010 23:09 |
|
|
Zmarszczyła brwi. Nie odpowiedziała już nic. Siedziała w fotelu z podkulonymi nogami, i pila co jakiś czas herbatę, patrząc raz na Em, raz na Jasa, raz na Mari.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 11:06 |
|
|
|
Jason wstukał kod do komputera i poszedł spać dalej. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 16:59 |
|
|
Emily była niewyspana... W nocy kilka razy wpisywała kod.
- Ludzie z Dharmy musieli mieć ciężkie życie- pomyślała.
Założyła długą bluzę, żałując w duchu, że nie wzięła szlafroka. Poszła do kuchni. Zrobiła sobie herbaty. Napój parzył ją w wargi, ale Em lubiła to uczucie. Przynajmniej od niedawna. Było w nim coś "domowego".
Dziewczyna wzięła kubek i położyła się na kanapie. Przymknęła oczy i zanuciła "Yesterday" Beatlesów.
Edytowane przez von Veron dnia 15-03-2010 17:09 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 17:47 |
|
|
|
- Ładnie nucisz, może zaśpiewasz? - w pokoju pojawił się Jason. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 17:53 |
|
|
Suzanne siedziała w pokoju z komputerem. W ręku trzymała kartkę i długopis. Bez większego ładu i składu rysowała coś. Nogi miała wyciągnięte na biurku. Jakoś nudno było od kiedy znów się rozdzielili- nie podobało jej się to.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 17:55 |
|
|
- O, Jas, dzień dobry. Nie wiem, nie pamiętam za bardzo słów- zrobiła miejsce na kanapie.- Przysiądziesz się?- powiedziała z uśmiechem. Po chwili cicho zaśpiewała:
Yesterday, all my troubles seemed so far away.
Now it looks as though they're here to stay.
Oh, I believe in yesterday.
Suddenly, I'm not half the man I used to be.
There's a shadow hanging over me.
Oh, yesterday came suddenly.
Why she had to go
I don't know she wouldn't say.
I said something wrong,
Now I long for yesterday.
Jak to dalej było?- po chwili dokończyła:
Yesterday, love was such an easy game to play.
Now I need a place to hide away.
Oh, I believe in yesterday.
Why she had to go
I don't know she wouldn't say.
I said something wrong,
Now I long for yesterday.
Yesterday, love was such an easy game to play.
Now I need a place to hide away.
Oh, I believe in yesterday.
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 18:01 |
|
|
Jason wziął gitarę, usiadł i zagrał do Yesterday.
- No no, nieźle, Australijczycy mają śpiew we krwi. Ale nie lubię tej piosenki, jest za smętna jak dla mnie, w ogóle ci wcześni Beatlesi... Może chcesz się nauczyć grać na gitarze? Zajmie ci to przynajmniej chwile nudy. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 18:03 |
|
|
|
- Chętnie- uśmiechnęła się.- Ale wiesz, ta piosenka bardzo pasuje do naszej sytuacji. Chociaż ja chyba nie wierzę we wczoraj...- podwinęła nogi.- No dobra. Słucham cię, mistrzu. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-03-2010 18:07 |
|
|
Westchnął, wręczył jej gitarę i zaczął.
- To wcięcie w gitarze trzyma się na udzie... O tak. - i przesunął jej gitarę w odpowiednie miejsce, wręczając jej kostkę. - Może na początek spróbuj kostką uderzyć wszystkie struny z góry do dołu i z powrotem, nie spiesz się, chodzi o to, żebyś się wczuła w gitarę. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
